SZUKAM konia, który stał niegdyś w stajni w Bronkowie:
imienia niestety nie znam, wołano go DZIADU, wałach gniady, westfalski, miał palenie, odmianę na pysku (gwiazdka) i bardzo delikatnie zaznaczoną koronkę na lewej przedniej nodze. Wzrostu ok. 160 cm, teraz miałby mniej więcej 20-21 lat.
Był to koń z Niemiec, po karierze sportowej w WKKW, udostępniony właścicielom stajni w lekkie użytkowanie w zamian za "emeryturę". Z tego, co wiem, właściciel nie płacił należności i koń w końcu przeszedł na własność stajni, a co się z nim dalej stało - nie mam pojęcia...
CECHA SZCZEGÓLNA - KOŃ MIAŁ WYRAŹNĄ DYCHAWICĘ, CZĘSTO KASZLAŁ W RUCHU. I - o ile dobrze pamiętam - miał na grzbiecie po lewej stronie kępkę białych włosów, prawdopodobnie po odparzeniu od siodła.
Zdjęcie z 2006 roku

Bardzo proszę o pomoc! Losy tego konia są dla mnie bardzo ważne.