marysia550, generalnie gniadosrokaty to SKEWBALD w Anglii lub PINTO (CHESTNUT lub BAY) albo PAINT (w odniesieniu do AQH lub folblutów) w Stanach, ale tak jak napisała Miyako rozróżnia się różne typy w zależności od odmian i maści.
Norma- jak jesteś już taka miła, to weź mi spójrz- jak chcę zrobić kobyle test na obecność genu Tobiano to jest ten test za 17,50? http://www.horsedna.co.uk/
marysia550, £17.50 to cena za pojedyncze badanie w kierunku tylko jednego genu (cena zawiera podatek), czyli z informacji na stronie wynika, że tylko za Tobiano zapłacisz £17.50.
zima cudnie wygląda ta grzywa 🙂 Ogon też ma jaśniejszy?
Też 🙂 Ale z tego co widzę to na lato mu jaśnieje, bo teraz jednak jest ciut ciemniejsza. On ma tam po prostu wielokolorowe włosy - od ciemnobrązowych przez złociste po siwe 🙂
Pursat Ty jak coś wrzucisz to od razu kasujesz konkurencję 🙂 AT mają absolutnie cudowne maści 🙂
Kurcze, nie mogę znaleźć, miałam na fb udostępnioną fotkę AT, który był srebrny z odcieniem złota, na tle chyba jakiejś wody. Koń jak z bajki, absolutnie genialny...
Zgadza się - to trójkolorowy sabino, który w USA nie jest aż taką rzadkością. Ale ten młody Tennessee Walking w "tygrysie" paski, to chyba najdziwniejsza odmiana jaką dotąd spotkałam 🤔
na ich reali to dużo nie jest, na nasze jakieś 1200 zł. cena chyba niewygórowana. tylko że krycie zwykłej tarantki nie da gwarancji ze się ducha otrzyma, chyba że będzie homozygota Lp., ale to szczerze nie mam pojęcia.