Odchudzanie - wszystko o ...
Ten o obniżonej zawartości cukru np co jest w Lidlu , to tam jest mniej tego cukru , o ile nie jest calkiem zamieniony. Musiałabym spojrzeć, ale wiem, że od czasu do czasu można go spróbować.
armara ryż wymerdać z tą sałatką, tak ? 😀
armara zrezygnowałam z cukru do herbaty , do potraw ze słodkich napoi więc mogę sobię pozwolić raz na 2 tygodnie na troszę dżemu 🙂
subaru2009
Dokładnie tak 🙂
Smaczna i dietetyczna - ananas to taki mały "likwidator tłuszczu" 😀iabeł:
armara zrezygnowałam z cukru do herbaty , do potraw ze słodkich napoi więc mogę sobię pozwolić raz na 2 tygodnie na troszę dżemu 🙂
Przy odrobinie wolnego czasu i chęci można sobie samemu mus owocowy spreparować. Najlepszy jabłkowy z cynamonem, rabarbarowy i truskawkowy z aromatem waniliowym. Aktualnie sezon jedynie na jabłka z w/w, więc szaleję od czasu do czasu.
Z ciekawostek, wypróbowałam niedawno dwa przepisy na potrawkę z mięsa właśnie z dodatkiem jabłka i bardzo mi odpowiadało to połączenie 🙂 Źródła zupełnie różne - jeden przepis z kuchni gruzińskiej, drugi z indyjskiej.
Oj dżem rabarbarowy 😜 😜 u mnie baaardzo szybko zniknął w połączeniu z białym serem 😜 😜
Dziewczyny czy któraś z Was brała Reduxil podczas diety, jeśli tak to czy jest skuteczny?
Szczerze mówiąc te preparaty na odchudzanie to jest pic na wodę.
Preparaty z L-karnityną tak zachwalane wcale nie są skuteczne, Aqua slimy i tego typu rzeczy też nie (testowałam i nic nie daje) i te preparaty z błonnikiem, też nie są do końca skuteczne. Działa to raczej jak efekt placebo, dlatego niektórzy stosujący uznają, że im to pomaga 😉, więc jeżeli ktoś uważa, że pod tym kątem mu to pomoże, to ok 😉 ale samo w sobie za wiele to to nie pomaga 😉 ewentualnie w niewielkim stopniu 🙂
ja właśnie robię sałatke armary ryż mi się gotuje 😀 Dzisiaj spróuję tylko łyżkę, a zostawię do jutra żeby się przegryzła 😁
Dzisiaj spróuję tylko łyżkę, a zostawię do jutra żeby się przegryzła 😁
😂 ja wczoraj wieczorem robiłam sałatkę i też miałam spróbować tylko łyżkę. Zostało pół miski 😁
ja właśnie robię sałatke armary ryż mi się gotuje 😀 Dzisiaj spróuję tylko łyżkę, a zostawię do jutra żeby się przegryzła 😁
Najlepsza jest jak się przegryzie właśnie 😉
subaru2009
Jeśli chodzi o błonnik to nie taki pic, gdzieś osttanio widziałam wyniki badań amerykańskich, które dowodziły, że osoby na diecie, spożywające dodatkowo błonnik (wydaje mi się, że była mowa o jabłkowym) chudną szybciej, ale fakt różnica nie była gigantyczna.
LEpiej spożywać produkty naturalne z dużą zawartością błonnika. Wbrew pozorem te preparaty nie mają w sobie dużo błonnika. :< Bo sama chciałam coś takiego kupić.
ovca u mnie pewnie też się tak skończy 😀
LEpiej spożywać produkty naturalne z dużą zawartością błonnika. Wbrew pozorem te preparaty nie mają w sobie dużo błonnika. :< Bo sama chciałam coś takiego kupić.
Jasne 🙂 Mnie najbardziej śmieszy ta reklamao tym jak to wieczorne podjadanie i zwolniony metabolizm w nocy, nie dają schudnąć. No faktycznie, może niedługo wymyslą coś co będzie gwarantowało utratę wagi bez wyrzeczeń i ćwiczeń fizycznych...
Byłoby idealnie jakby takie coś było 😜
Sałatka na balkonie, bo ciepła jeszcze 😁
A ja jestem dumna 💃 Tydzień-dwa temu, jak się najadłam, ważyłam ok. 60 kg, w porywach 61 ( 😲), nie było opcji żeby ważyć poniżej 60. Dziś w stanie najedzonym jest 58,5 kg, na "głodniaka" 57,9 😉 Co robię? Nie jem słodyczy, jak mam ochotę na przekąskę to po prostu wyciągam z lodówki jogurt/serek i tyle. Aaa, no i nie wcinam w nocy, godzina 20 to taki deadline. Jedyną moją aktywnością jest chodzenie na spacery z psem i jazda konna (ale nie wiem czy jazda stępo-kłusem przez 15 minut ma cokolwiek do gadania 😉). Do mojej wymarzonej wagi - 53 kg - trochę jeszcze brakuje, ale jest bliżej jak dalej i to mnie cieszy!
A, no i mierzę 165-6 cm, wyobraźcie sobie, jakim wielorybem jest osoba ważąca przy takim wzroście 61 kg :P
Ja od tygodnia nic mniej. Więcej też nie. Ale jeszcze okres mnie czeka, przy tym zawsze zastój mam. Zjadłam dzisiaj 2 cukierki 🙇 za to dzisiaj 2 godz ćwiczeń aerobowych i pójdę na 20 minut na bieżnię. 😵 Kara musi być 🤬
Jutro siłownia :jogin: i prawdopodobnie indoor walking, w sobotę siłownia.
Niech te kg mi w końcu spadają 😵
Ja przez operację mojego konia schudłam 10 kg w 2 miesiące. Ale naprawdę nie polecam. Teraz nie jem po 18, nie pałaszuję słodyczy i innych takich. Z resztą zauważyłam, że mój żołądek najlepiej się czuje, gdy jest pusty, więc nic na siłę.
subaru2009
A ile walczysz ?
Ja czuję, że wreszcie mam mniej rozepchany żołądek, więc łatwiej mi zachować umiar. Trochę tylko się martwię bo za szybko mnie ubywa, nie chcę przegiąć.
2 tygodnie. Ale 1y tydzień utrzymałam dietę 2 dni. Potem przez sesję i kuzynkę się posypało. Więc liczę ten tydzień dopiero. 😁 Więc króciutko 😉
Ja stosuję dietę MŻ - mniej żreć i działa. Trzymam się twardo. Od poniedziałku zapomniałam dodać.
Ja odkąd jestem na swojej to spadło 2,5 kg w 2 tygodnie.
A nie jeździłam zbyt wiele, więc teraz pewnie spadnie więcej. No ale plan treningowy mam dość ostry. Po budzeniu porannym 30 min ćwiczeń na mięśnie brzucha, pośladków, ud i ogólny rozruch, później wiadomo - uczelnia a popołudniu minimum 2 konie do pożądnego pojeżdżenia/treningu. Do tego wieczorem godzinka biegania na bieżni i steppera robi swoje. Wszystko zamienia się w mięśnie.
Ekstra!
No i świetnie się czuję. Wreszcie nie jestem permanentnie zmęczona.
A teraz dostałam nową dietę i jest super:
https://docs.google.com/document/d/1_pEBjjjV3sNVVvbc9CbUujfohrqCpulMqJ7xBqXvszA/edit
salto
Jakie masz ćwiczenia na uda i pośladki 👀
armara bardzo podobne do tych, które wstawiała savoir. Tyle, że ja robię tego dwa razy więcej no i zazwyczaj jeszcze powtarzam przed snem 😉
Dopięłam swego. 2 cukierki, które dzisiaj zjadłam zostały spalone. Chyba nawet z nadmiarem. 💃
Ale moje nogi dzisiaj strasznie to znosiły ;P
salto-twoja dieta jest drakońska. Umarłabym na niej. Niezależnie co ma być celem tej diety- umarłabym jedząc tak małe dawki. 😲
salto-twoja dieta jest drakońska. Umarłabym na niej. Niezależnie co ma być celem tej diety- umarłabym jedząc tak małe dawki. 😲
Małe dawki to jedno, ale brak zbilansowania drugie. Ale wypowiadać się nie będę bo wyjdę na krytykanta, dziwi mnie jedynie że ktoś takie diety ukłąda osobie o bardzo wysokiej aktywności fizycznej...
salto-twoja dieta jest drakońska. Umarłabym na niej. Niezależnie co ma być celem tej diety- umarłabym jedząc tak małe dawki. 😲
Ja chyba też. Poza tym zimą nie mogę żyć bez kawy Inki 😉
A, no i mierzę 165-6 cm, wyobraźcie sobie, jakim wielorybem jest osoba ważąca przy takim wzroście 61 kg :P
Gdybyś miała jednak trudności z wyobrażeniem sobie wieloryba,który przy wzroście 166 cm waży nie 61,ale 64 kg! 😲 to służę swoim zdjęciem.
Z ciekawostek wzrostowo - wagowych: miałam kumpelę, wzrost zbliżony do mnie ( ok. 174 ), rozmiar ubrań też ( mogłyśmy sobie pożyczać bryczesy ), ja ważyłam ok. 56 kg, ona 65. Obie z tego samego rocznika, nota bene 😉 Wtedy nastolatki.
Lena - wielkie dzięki! bo już się miałam pogrążyć w otchłani rozpaczy 😉. Nastolatką to ja niestety już dawno nie jestem (wtedy ważyłam 55kg),przed ciążą 60 kg i uważam, że to moja optymalna waga (do której w tej chwili systematycznie zmierzam). Jednak nawet ważąc 64 kg wielorybem bynajmniej się nie czuję 🤣.
Ja z kolei byłam czynną tancerką towarzyskiego. Jeszcze 3 lata temu gdy tańczyłam ważyłam 49 kg przy wzroście 165 cm. Tyle że rano o 8😲0 jazda konna potem do pracy (prowadzę szkołe tańca) i o 20 swój trening taneczny...ciągle w ruchu wszystko było ok. Od kiedy jednak proawdzę zajęcia innym sama już nie tańczę momentalnie przytyłam. Teraz ważę 56 i to już po jakich takich dietach 🙁 marzę ważyć do 52 kg. bo tak się czułam najlepiej. Przez ostatni czas za bardzo pozwalałam sobie na słodycze i jedzenie fast foodów niestety. I to mnie dobiło. Nie wiem napewno wpływ ma też to na mnie, że kiedyś byłam bardzo czynna organizm był przyzwyczajony do wysiłku. Teraz siadłam "na pupie" i się zaczęło...przyznam że starsznie mi ciężko zrzucić te kg. Interesowałam się tą dietą Dukana białkową, ale znam 3 dziewczyny, które ją stosowały i owszem schudły, ale ona jest ok jak ją stosujesz. Jak odstawiły przytyły drugie tyle. Myślę sobie, że bez ćwiczeń nic nie da żadna dieta jednak....