... ślub :) ...

no wlasnie!! 🙂
Ja mam w kontrakcie odbior zdjec do 45 dni, a w zasadzie to szczerze mowiac nie wiem czy to nie sa tylko wersje elektroniczne - musze spytac czy mam jakies wydruki... haha. Ale przynajmniej platnosc mam tak fajnie rozlozona, ze na 3 razy - przed slubem zaplacilam tylko zaliczke. Fajnie, bo nie obciaza budzetu slubnego.
A my szybko mieliśmy fotki. Nie pamiętam kiedy dokładnie, ale galeria w necie pojawiła się chyba po kilku dniach a na albumy czekaliśmy jakieś 2 tyg? Coś koło tego.
Na zdjęcia z pleneru (robił je inny fotograf) też niedługo - ponad tydzień chyba.
nie wiem czy mogę wrzucać do sieci zdjęcia znajomych, bez ich wiedzy... może ewentualnie na pw, albo jak powstanie strona w końcu 😉 macie takie jedno, ktore zrobilam 😉


edit: dzieki za wszelkie wiadomosci, powaznie się nad tym zastanawiam i robie rozpoznanie 😉
ja tam do ślubu się nie szykuję, ale moim zboczeniem jest oglądanie od czasu do czasu sukien ślubnych...
Ogromnie podoba mi się góra tej sukienki:
mery - zdjęcie super 🙂
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
22 stycznia 2012 10:45
Nadrobiłam zaległości  😵
Wszystkim świeżo poślubionym gratuluję, a tym, które są przed życzę powodzenia i trzymam kciuki. To która następna?  👀
tajnaa dziekuje 🙂 tez mi się podoba 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
22 stycznia 2012 14:22
[quote author=Nasturcja-Renata link=topic=34.msg1269976#msg1269976 date=1327229133]
To która następna?  👀
[/quote]

ja mam tgakie dane
2012
nakarzynka 19.05.2012
Markizowa 26.05.2012
ash 09.06.2012
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
22 stycznia 2012 15:29
o, to mamy jeszcze trochę czasu do 1szego ślubu w tym roku  😉
o ja, czyli ja będę pierwsza!

już mnie przeraża że tak mało czasu zostało!! 🙂
a nam jutro moja miesiąc wspólnego pożycia 😀 ależ ten czas leci. Dopiero co pisałam, że boję się własnego zachowania podczas ceremonii, a tu już miesiąc.
Dziewczyny co są przed. Zazdroszczę Wam  😍
ja też już mogę coś więcej napisać: ślub 23.06.2012, w kościele zaklepane, umowa z orkiestrą podpisana, podanie o sale napisane. Staneło na miejscu ze zdjeć, które wstawiałam. Liczę więc na piękną pogodę i pomału zabieram się do kupna sukienki - wpadły fundusze i boję się, że wydam ;p
Powiedzcie mi jeśli wiecie - dziś rozmawialiśmy z panem z orkiestry o podziękowaniu dla rodziców itp, i mówiliśmy o lampionach. Bardzo chcieliśmy zakupić dla każdego gościa i ze względu na miejsce imprezy pasowałoby nam z tymi lampionami. Pan nas jednak ostrzegał, że na takie coś należałoby miec jakieś pozwolenie bo to wysoko leci itp. Będę pytać organizatorów imprezy ale może wy wiecie coś na ten temat? 🙂
Abeba moja kuzynka na swoim ślubie miała lampiony w kształcie serca, z tego co wiem, nie musiała zdobywać żadnego pozwolenia 🙂 Wyglądało to na prawdę mega cudownie, jednak z 5 lampionów tylko 2 udało się odpalić... Może nie tyle odpalić, co wznieść w powietrze 🙁
o ja, czyli ja będę pierwsza!

już mnie przeraża że tak mało czasu zostało!! 🙂


O,bierzesz ślu w moje urodziny!
Dużo szczęścia życzę,Tobie i wszystkim przyszłym i obecnym mężatkom 🙂
MorticiaSlayer my chcielibysmy wypuscic okolo 100 lampionow.. Moze znajde jakies info u producenta takich lampionow.
ash   Sukces jest koloru blond....
26 stycznia 2012 08:00
Zgodę na puszczanie lampionów musi dostać właściciel sali/miejsca gdzie jest wesele. Musi być powiadomiona straż pozarna.
Te lampiony to tragedia, chyba jeszcze nigdy nie wyszło jak oglądałam.Tam się zapalił, tu się ktoś zaplątał, wszystkim innym wiatr zwiał na budynek/drzewo.Radzę się dobrze zastanowić.
ash   Sukces jest koloru blond....
26 stycznia 2012 09:03
majeczka chyba miała na swoim weselu lampiony i podobno wszystko się udało i było pięknie!
mi się marzą lampiony o północy i chyba się zdecyduje...muszę tylko zapytać w sali weselnej czy mozna.
my planowaliśmy po podziękowaniu dla rodziców zaprosić wszystkich na zewnątrz i wtedy to zrobić. jeśliby nie było wiatru to extra bo z jednej strony zabudowań jest lasek ale z drugiej duża otwarta przestrzeń i poligon.
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
26 stycznia 2012 12:56
ja miałam lampiony na weselu, o zgodzie nic nie wiem  👀 Wyszło wszystko w porządku, a goście byli zachwyceni. My dawaliśmy po lampionie na parę. Na końcu puściliśmy my  😉 lampion w kształcie serca
ash   Sukces jest koloru blond....
26 stycznia 2012 13:28
Nasturcja-Renata ja chcę zrobić dokładnie tak jak Ty miałaś!
Wszystko się udało? Poleciały? Gdzie kupowałaś?

edit: U nas w sali weselnej wyrazili zgodę na lampiony pod warunkiem, że:
nie będzie wiało
nie będzie suszy

skąd ja mam wiedzieć jak będzie? 😵
chyba muszę poszukać hurtowni lampionów, gdzie ew. będę mogła je zwrócić.
ooo lampion na pare to lepszy pomysl! Widzialam zdjecia z takiego puszczania lampionow, pieknie to wyglada.
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
26 stycznia 2012 17:14
ash wszystko się udało  🙂 nie było problemów. Poleciały wysoko. To naprawdę nie jest jakieś skomplikowane  😉
Tata kupił w hurtowni na Marysinie (jak wyguglam, to wstawię link  😉 )

Powodzenia dziewczyny, to naprawdę super wygląda  🙂
Lampiony są super! wiadomo pod warunkiem, że się wszystko uda. My co prawda nie puszczaliśmy na ślubie ale na Sylwestra i suuper to wyglądało lampiony unosiły się długo...szybowały po ciemnym niebie. A są naprawdę tanie 🙂 myślę, że zgłoszenie tego faktu przez właściciela sali na straż pożarną też nie jest złym pomysłem...
z lampionami w strone lasku to moze troche uwagi sie przyda... a poza tym nie moze byc w okolicy lotniska 😉
Jak kiedyś wreszcie i na mnie przyjdzie pora, to dla odmiany lampionów nie będzie 😁
Najbliższe puszczanie - 29 lutego, ślub mojej Siostry ;-)

Fakt, pięknie to wygląda :-)
z lampionami w strone lasku to moze troche uwagi sie przyda... a poza tym nie moze byc w okolicy lotniska 😉


chyba może być 😉 kiedyś widziałam depeszkę informacyjną, że wieczorem w okolicy tej i tej będą puszczane lampiony 😉 więc da się chyba, ale trzeba koniecznie poinformować 😉 bo jak nie... to się skończy tak jak z dźwigiem  😎
Ja i mój chłopak zostaliśmy poproszeni o bycie świadkami na ślubie, ale teraz moja przyjaciółka powiedziała mi, że tak nie można bo to przynosi pecha, rozstaniemy sie, że jako para tylko raz można stanąć na ślubnym kobiercu-podczas swojego ślubu. Co sądzicie o przesądach ślubnych ? 😉
Szczerze mówiąc zmartwiła mnie tymi słowami...
ja podchodzę do tego z dystansem, sama słyszałam "kto 3 razy świadkuje ten nigdy nie ślubuje". świadkiem na ślubie byłam dwa razy i w sumie jakby mnie ktoś poprosił ten trzeci raz to niechętnie ale bym się zgodziła.
.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się