Nasza twórczość fotograficzna cz. II

Wiem, nie jestem profi i fajna. Jakoś mi to nie przeszkadza =)
eee lipa
a ja myslałam że jesteś;]
ptak podoba mi się bardzo;]
m.indira   508... kucyków
25 stycznia 2012 20:10
a co dla tych co maja kiepskie kompy i np ps9 to max co można zainstalować? jak wtedy poradzić sobie z raw-em?
powiem wam że mam program, ale mnie wkurza, oczywiście i full wypasiony lapek i znowu kicha bo musiałabym pod monitor podpiąć bo hmmm koloryt lapka bleee, i tak w kółko, szykuję się do remontu stacjonarki i chyba już mnie nic przed tym nie powstrzyma...
a z raw-ami z nikona hmmm no pogłówkować musiałam bym w ogóle na kompie to zobaczyć mogłam 😉
Tak przyszlo mi do glowy w kontekscie programow ze przeciez PS tez nie jest darmowy
m.indira, na 6 letnim kompie  z windows xp lightroom chodzi
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
25 stycznia 2012 20:32
sznurka - delikatna żaluzja, że piracę? Nie, mam oryginał, mogę sobie zaraz cyknąć fotkę z pudełkiem =)

Profi nigdy nie byłam i nie aspirowałam, fajna też nie byłam, ale fotografia to dla mnie fun. Ostatnio przestała, dlatego miałam tak długą przerwę.
co powiecie o tym? 😀
Nie, stwierdzenie ze za cs5 mozna miec 2,5  lightrooma 3
Zatem zle ocenilam, ze jesli masz na stronie oferte, tagowane zdjecia to traktujesz to profi
I nie doszukuj sie w tym zlosliwosci, bo jej tu nie ma.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
25 stycznia 2012 21:04
Każdy wybiera to, co mu pasuje.
Mi PS odpowiada, to przeogromne narzędzie, którego nie poznam w 100% zapewne nigdy.

Wydaje mi się, że do traktowania profi potrzeba czegoś więcej =) Na przykład umiejętności 😀
Strzyga,  ja mysle ze niezdrowa skromnosc jest niewskazana, nie wiem czemu ludziom ciezko o sobie mowic po prostu dobrze;-) 

Edit
Przypomnial mi sie watek na nikoniarzach- tak w temacie umiejetnosci i wiedzy, jak ktos pytal co ma sobie kupic ze sprzetu bo nie wie:-)  i ktos mu odpisal ze najlepiej ksiazke.
Bo niestety era cyfry spowodowala wysyp artystow, ale w wiekszosci niestety marna to sztuka.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
25 stycznia 2012 21:19
Ja tam do sztuki nawet nie podchodzę, chciałabym być kiedyś w przyszłości dobrym rzemieślnikiem.
Ostatnio nie mam czasu żeby aparat do łapy brać.
A nawet jak biore to i tak .........leży w bagazniku.
Obiecuję sobie czasem, że zatrzymam się w tym pędzie, połaże, pokombinuję i..........d..a jasiu.
Ale zaczynam tęsknić, może coś z tych tęsknot wyjdzie.

Grzebię w  zdjęciach zrobionych kiedyśtam i powiem wam, że one jak wino.
Niektóre zachwycały mnie (hehehe) a teraz są jak ocet i mocno zastanawiam się co mi się w nich podobało.
Niektóre pominięte zaczynają smakować.
Wspominany przeze mnie Mark B Bartosik mówił mi "wywal to co ewidentnie spaprałaś, resztę odłóż na bok i wróć do nich za rok, dwa.
Zobacz czy zaczęły gadać. Nabierz dystansu, bo zdjęcia są jak nasze dzieci. Trudno o obiektywny punkt widzenia"
Miał duużo racji.
trzynastka   In love with the ordinary
26 stycznia 2012 03:43
Sznurka, Montezuma -  :kwiatek: Dzięki. Lubie sobie odkopać stare zdjęcie i spojrzeć na nie na nowo. 😉
szemrana, ja się śmieję ze moją ulubioną funkcjonalnością jest "delete from disk"

trzynastka   In love with the ordinary
26 stycznia 2012 10:43
Coś mniej typowego wam pokażę.
Padający śnieg w świetle latarni 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 stycznia 2012 11:03
montezuma, trochę się wzrok gubi między kroplami ostrymi a bokeh'em
nine, wrzucałaś je chyba na fb i wtedy, zanim przeczytałam opis, to miałam wrażenie, że to sierść zwierza jest.
Dwa psie z dzisiaj.
Takie u nas latają =) łatwiej je uchwycić niż mewy, bo są 2 razy większe.

ależ to jak najbardziej mewa jest - mewa szara, w dodatku fantastycznie uchwycona 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 stycznia 2012 12:26
honey - a widzisz, ornitologiem to ja nie zostanę =) Ja rozdzielam mewy na małe i duże, a ta jest jeszcze szara, więc dla mnie to już nie mewa 😀

Szemrana - święta prawda. Nie kasuję zdjęć, poza ewidentnymi wpadkami. Leżą w folderach i czekają. Ludzie się pytają po co mi tyle, czasem podobnych, że to strata miejsca na dysku. A ja je i tak trzymam, nie pracuję na oryginałach. Uwielbiam wracać po latach, odkrywać zdjęcia, patrzyć na nie przez pryzmat nowych umiejętności, przez pryzmat nowych doświadczeń. Zauważać w nich zupełnie nowe rzeczy. Dla mnie to też jest część podróży.
cieciorka   kocioł bałkański
26 stycznia 2012 13:34
nine, jesteś rewelacyjna, serio serio, jeden z fajniejszych rozwojów i uków na volcie 🙂
trzynastka   In love with the ordinary
26 stycznia 2012 14:34
hihi  😡  Dziękuję  :kwiatek:
o takie znalazłam jeszcze, z wakacji 2011
co mogę w nich poprawić?



nine
Przejrzałam Twoją fejsbukową galerię, szalenie podobają mi się paryskie "pocztówki"  😜 Przy okazji chciałam spytać stosowałaś specjalny filtr, czy to obróbka wyczarowała te ciekawe kolory  👀 ?

Ja ostatnio trzymałam aparat, eee nie wiem kiedy. Może coś w weekend postrzelem, odechciało mi się ostatnio.
Kilka grudniowych portretów, jakość by fb




Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
26 stycznia 2012 21:53
A u mnie kolejne wczorajsze. No nie powiem, podoba mi się. Chciałabym robić takie zdjęcia, w podobnym klimacie pokazywać konie.

Strzyga
Jęsli to o mnie to dziękuję. Mam proste marzenie, duszy artystycznej nie mam, ale szalenie podobają mi się profesjonalne zdjęcia do ogłoszeń, cudne portrety, fantstyczne konie. To jest praca marzeń chyba  😜
BTW coś Ty taka markotna ostatnio?
trzynastka   In love with the ordinary
27 stycznia 2012 01:08
nine
Przejrzałam Twoją fejsbukową galerię, szalenie podobają mi się paryskie "pocztówki"  😜 Przy okazji chciałam spytać stosowałaś specjalny filtr, czy to obróbka wyczarowała te ciekawe kolory  👀 ?


Pogoda je wyczarowała tak naprawdę 🙂
Dużo szczęścia co do światła w Paryżu miałam.
[quote author=armara link=topic=35683.msg1276817#msg1276817 date=1327614600]
nine
Przejrzałam Twoją fejsbukową galerię, szalenie podobają mi się paryskie "pocztówki"  😜 Przy okazji chciałam spytać stosowałaś specjalny filtr, czy to obróbka wyczarowała te ciekawe kolory  👀 ?


Pogoda je wyczarowała tak naprawdę 🙂
Dużo szczęścia co do światła w Paryżu miałam.

[/quote]
No to faktycznie udana pogoda musiała być 🙂
trzynastka   In love with the ordinary
27 stycznia 2012 11:53
Chociaż patrz, wprowadziłam Cie w błąd niechcący ! 🙂
Zapomniałam, że wszystkie zdjęcia z eurotripa potraktowałam jakimś kolorowym filterkiem by były śmieszne.
Przepraszam, dawno to było.  :kwiatek:

Wstawię moje ulubione z tego wyjazdu. Przepraszam za szeroką ramkę, nie wiem co mi odbiło 😉
Strzyga: Świetne to zdjęcie jest, takie delikatne i z bardzo fajną głębią.
Mam takie pytanie, tylko nie wiem czy w dobrym wątku. Ile mniej więcej kosztuje sesja ślubna z koniem?Ile bierze za to fotograf, a ile mogłabym powiedzieć ja za udostępnienie konia?
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 stycznia 2012 14:33
Donia Aleksandra, kiedyś w stajni gdzie jeżdżę była sesja ślubna, na naszych koniach. w tym przypadku byli to znajomi jednego z jeźdźców, więc za udostępnienie koni młodzi nie płacili nic. a fotograf chyba powinien brać tyle ile za "zwykłą" sesję ślubną w plenerze... edit: najlepiej dowiadywać się bezpośrednio od fotografa.
Tylko  ja właśnie potrzebowałabym konkretnej stawki, mniej więcej oczywiście. Zostałam zapytana ile chciałabym za uzyczenie konia i nie  mam pojęcia jakiego rzędu to są sumy 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się