Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
Moje też trochę przetrzymane. Dobrze, że teraz mało chodzą.
dziewczyny nie wiecie, czy z Czyżyn jadą busy w stronę Skawiny (koło KKJK)? :kwiatek:
żaczkowa,
na pewno jeżdżą przez aleje, ale czy z Czyżyn to nie wiem.
Apropos Wieńcia to jest po prostu genialne, bo od lat Wieńciu nieosiągalny , bo albo siedzi w Toporzysku albo chory🙂 ale sie uśmiałąm.
Kobiety rozkujcie konie i będziecie happy🙂
No to jak kiedyś rzucę prace i postanowię być etatowym strugaczem to zawitam do wrót hehehehe
Ja przez jakis czas strugalam swoje i pare w stajni ale plecy mi nie pozwalają.
co do kowala Sterny to jest jedyny kowal, z którego jestem ewidentnie niezadowolona. Pomijąc fakt, że mój koń gubił podkowy co tydzień po jego kuciu, to po miesiącu zaczęły mu wrastać strzałki w podkowę (tak wyjątkowo ciekawe zjawisko). Okuł mi konia raz i nigdy więcej nie chce go widzieć przy kopytach mojego konia. Człowiek bardzo miły i fakt-przyjeżdżał szybko, żeby ponownie przybić podkowę, no ale masakra. Ponad to widziałam dwa konie, które robił długo i poprowadził im kopyta tak, że jak miały wydziegciowane to na betonie zostawał odcisk wyłącznie strzałki, a nie reszty kopyta, więc konie dosłownie na strzałkach chodziły;//// szok, teraz i te konie zmieniły kowala i nowy kowal probuje je wyprowadzić.
Kiedyś kuł mi Artek Wójcik-super zadowolona byłam, tylko te terminy jego;/, teraz Andrzej Kisiel mi struga, a w sezonie kuje i też jest wszystko w jaknajlepszym porządku, a mimo, że nie zajmuje się korekcyjnym kuciem, to krzywe kopytko mojego Domisia, powoli, ale systematycznie prostuje.
pzdr!
Dominik1995, to dziwne, bo u nas konie, które kuje p. Styrna nie raz chodzą po 2,5 miesiąca po jednym kuciu (i to konie naprawdę...ułomne 😉 ) i podkowę zgubiły 2 razy...
można cennik i namiary na p. Kisiela? :kwiatek:
A czy w Krakowie albo bliskiej okolicy (śląsk czy coś 😉 ) są jakieś kursy strugania? Albo czegokolwiek ciekawego😉
Pamiętam że z rok temu był gdzieś na południu kurs masażu koni... Ale od tego czasu nie widziałam nic interesującego w naszym regionie 🙁
o cennik.... to trochę problematyczna rzecz u niego😀 ogólnie bierze 60 zł za struganie i 140zl za kucie jak tylko na przody. No ale, jakt teraz stoimy ponad 50km od jego domu i w drodze do stajni mamy korki, to ostatnio brał po 70zł, więc to trzeba z nim ustalać🙂
tel: 606 717 778
A czy w Krakowie albo bliskiej okolicy (śląsk czy coś 😉 ) są jakieś kursy strugania? Albo czegokolwiek ciekawego😉
Pamiętam że z rok temu był gdzieś na południu kurs masażu koni... Ale od tego czasu nie widziałam nic interesującego w naszym regionie 🙁
Najbliższa nam Stokrotka- nie da sie powiedzieć,że to w okolicy ale dojechać się da. I o miejsce praktycznie przepychać się łokciami, bo rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.
http://konie.rancho-stokrotka.com/index.php/2010/10/24/warsztaty-naturalnej-pielegnacji-kopyt/
U nas był kurs masażu🙂 Gdyby załatwić instruktorów moglibyśmy zrobić sobie revoltowy kurs kopytowy w Krakowie🙂 Ja postaram się załatwić kopyta🙂
Ja w marcu śmigam do Stokrotki... w sumie jakby byli chętni to mogę Dra pourabiać może przyjechałby do nas na jaki kurs w tym roku....
Ups chyba trzeba kończyć , bo się robi 🚫
[quote author=Luśka link=topic=196.msg1265709#msg1265709 date=1326921371]
Apropos Wieńcia to jest po prostu genialne, bo od lat Wieńciu nieosiągalny , bo albo siedzi w Toporzysku albo chory🙂 ale sie uśmiałąm.
Kobiety rozkujcie konie i będziecie happy🙂
[/quote]
My też rozkuci od roku 😉
😁 A jak siedzi w Toporzysku to też albo chory albo "nieosiągalny" i konie czekają...
Mam nadzieję, że tego nie przeczyta, bo już się chyba nigdy kopyt mojego potwora nie chwyci
😁 A jak siedzi w Toporzysku to też albo chory albo "nieosiągalny" i konie czekają...
Mam nadzieję, że tego nie przeczyta, bo już się chyba nigdy kopyt mojego potwora nie chwyci
Ojtam, z czego by żył? 😁
Właśnie go umówiłam do naszych szkap na poniedziałek.
Luśka a ile to kosztuje +/-? Fajna sprawa bardzo. A tu nic się nie dzieje ciekawego 😵
Mi Styrna kuję konia od jakiegoś roku i ani razu nie zgubiła podkowy 🙂
A propos szkoleń to chciałabym zorganizować w Krakowie szkolenie RWYM jeszcze w tym roku. Znajdą się chętni??! 🙂
ja jestem chętna 🙂 tylko pytanie kiedy(która połowa roku) i za ile? 🙂
Ceny kursów są na stronie Stokrotki, a więcej się doczyta w wątku dla naturalnych strugaczy. To jest zaje... sprawa🙂 300-400 zł
Cena RWYM trochę poraża 900 zł dla jeźdźca....
Ja stosuje RWYB- jest za darmo..... 😁
Mam możliwość zorganizowania szkolenia RWYM w bardzo atrakcyjnej cenie. O wiele mniejszej niż 900, ale nie zapeszam! Myślałam o maju lub o listopadzie (jesienna opcja wydaje się być bardziej realna).
Remedioss To dawaj znać jak coś ustalasz. Dla mnie 9 stówek to też kosmos + dojazd etc. A jakieś miejsce masz na oku?
Dorcysia 😁 😁 😁
Luśka jakby to wypaliło u nas to ja bardzo chętnie jeżeli mówimy o takich kwotach 😀
Ja też się piszę na struganie!
RWYM cena mnie trochę przerasta, ale kto wie może się w wakacje uda trochę odłożyć to jak najbardziej się zapisuję 🙂
Struganie fajna sprawa🙂, a co do RWYM zawsze mozna jako wolny słuchacz pojechac i tez wiele wynieść a i cena niższa, więc pomysł zorganizowania kursu jest jak najbardziej trafoiny moim zdaniem🙂
co do kowala Sterny to jest jedyny kowal, z którego jestem ewidentnie niezadowolona. Pomijąc fakt, że mój koń gubił podkowy co tydzień po jego kuciu, to po miesiącu zaczęły mu wrastać strzałki w podkowę (tak wyjątkowo ciekawe zjawisko). Okuł mi konia raz i nigdy więcej nie chce go widzieć przy kopytach mojego konia. Człowiek bardzo miły i fakt-przyjeżdżał szybko, żeby ponownie przybić podkowę, no ale masakra. Ponad to widziałam dwa konie, które robił długo i poprowadził im kopyta tak, że jak miały wydziegciowane to na betonie zostawał odcisk wyłącznie strzałki, a nie reszty kopyta, więc konie dosłownie na strzałkach chodziły;//// szok, teraz i te konie zmieniły kowala i nowy kowal probuje je wyprowadzić.
Kiedyś kuł mi Artek Wójcik-super zadowolona byłam, tylko te terminy jego;/, teraz Andrzej Kisiel mi struga, a w sezonie kuje i też jest wszystko w jaknajlepszym porządku, a mimo, że nie zajmuje się korekcyjnym kuciem, to krzywe kopytko mojego Domisia, powoli, ale systematycznie prostuje.
pzdr!
( Jeśli chodzi o kucia kowala Sterny )Miałam to samo, mi koń zgubił podkowę po jego kuciu już drugiego dnia... Również szybko dojechał i przybić podkowę.
Teraz koryguje nam kopyta Artek Wójcik i naprawdę super to wygląda, a że zajmuje się on 3 końmi w naszej stajni to i dojazd można rozłożyć 😉
Ze strony terminów to nie jest tak źle 😉 Kontaktowaliśmy się tydzień temu, a dzisiaj już konia przekuwał.
Pacia, jest szansa dostać się do Artura Wójcika? Pamiętam jak mi robił siwą, mistrzostwo świata 🙂 Na razie Gniada nie kuta, ale nie wiem co wymyślimy z nowym właścicielem na wiosnę, napisz mi proszę na pw numer do Artka, jeśli możesz 🙂
Do nas też przyjeżdża Artek Wójcik, z terminami nie jest źle, po prostu tydzień / 2 tygodnie przed terminem wcześniej dzwonie i nie ma problemu 🙂 A jestem z Niego BARDZO zadowolona szczególnie, że mam trzeszczkową klacz. Artek ma same nowinki i różne rodzaje silikonów i podków, do wyboru do koloru (dosłownie 😀)