A u mnie dziś jakby lekka poprawa 😅, nadal nie wiemy co to jest ale dziś przy zmianie opatrunku kobyła chciała zwiać z miejsca przestępstwa i kuśtykała już całkiem żwawo pod boks 😎
Konsultowałam z 2 wetami ( oboje kazali okuć z wkładką), jutro przyjedzie kolejny wet (udało mi sie namierzyć jednego co rtg zrobi) i jak i ten każe okuć to się pochlastam...
Dzięki forumowej
zoyabea :kwiatek: będę mieć bucik na opatrunki 🙂 i mam nadzieję że obędzie się bez podkowy. Zamówiłam też wspomagacz od wewnątrz.
Niestety zanim Arkadia odzyska pełną sprawność to pewnie minie parę dobrych miesięcy... na szczęście jest to koń wiodący żywot prawie wyłącznie na pastwiskach 😉
A tu obiecane zdjecia, tam gdzie jest wydłubany rowek jest pęknięcie (trzeba się dobrze przyjrzeć żeby je zobaczyć) i jak się w okolicy naciśnie to leci krew z tego pęknięcia... Naprawdę nie wiem na co ona mogła nadepnąć w lesie na miękkim mchu żeby się tak załatwić, ale czego to ludzie do lasu nie wyrzucą 🤔

