Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

emptyline   Big Milk Straciatella
12 stycznia 2012 20:39
Livia, musi być! Ja się z Tobą łączę w walce, za rok spokojnie będziemy śmigać na samodzielne rajdy 🙂


edit: stylistyka!
Livia   ...z innego świata
12 stycznia 2012 20:41
emptyline, racja, musi być dobrze i damy radę 🙂
Livia, jak Ci się podoba, to zapraszamy z koniem 🙂.

Podczas niedzielnego terenu pojechaliśmy nad zalew. Tam spotkaliśmy 3 nastolatków na quadach i crossach. Bardzo mnie zaszokowali. Zjechali na bok z drogi i wyłączyli silniki. Kopara mi opadła, pozytywnie oczywiście.
Livia, jak Ci się podoba, to zapraszamy z koniem 🙂.

Podczas niedzielnego terenu pojechaliśmy nad zalew. Tam spotkaliśmy 3 nastolatków na quadach i crossach. Bardzo mnie zaszokowali. Zjechali na bok z drogi i wyłączyli silniki. Kopara mi opadła, pozytywnie oczywiście.


pozory mylą - jak to w życiu ;-)
Nam kiedyś koleś wyjechał quadem w lesie. Koń nie bardzo zareagował. Ja miałam cieżej w portkach 😉
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
13 stycznia 2012 09:09
spotkaliśmy 3 nastolatków na quadach i crossach. Bardzo mnie zaszokowali. Zjechali na bok z drogi i wyłączyli silniki. Kopara mi opadła, pozytywnie oczywiście.


Oby więcej takich 🙂 .
Dodofon, miło, że pomyśleli o nas 🙂
tajnaa, u nas konie też olały. Ale doceniam ten gest wobec nas, bo konie są różne.
Aleks, właśnie to pokazało, że można wspólnie użytkować te same ścieżki i nie nastawiać się wrogo.
Bera
Pieknie tam u Was !  🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
13 stycznia 2012 17:42
bera ładna ta Twoja wiocha  😎

i mi się w końcu udało pojechać w teren  🏇 było bardzo miło i konie widać, że zadowolone bo w galopie postanowiły się pościgać  😀iabeł:
małe rozwidlenie


jesień w lesie  😉


ścieżka powrotna przez wioskę


i wjazd do stajni
Livia   ...z innego świata
13 stycznia 2012 17:47
bera, chętnie jeśli mieszkasz jakoś niedaleko Śląska  :kwiatek:

zduśka, ale fajne macie drogi, takie szeroookie 🙂
Livia, rzut beretem. Jakieś 250km. Zależy z jakiej części śląska. Jakieś 5-6h przyczepką 😉
Livia   ...z innego świata
13 stycznia 2012 18:09
bera, faktycznie, to nie tak źle - ja z Gliwic 🙂

Żeby już nie offować, jutro chyba znów się wybieram i ciekawa jestem, czy śnieg do tej pory stopnieje i czy mój koń będzie znów miał ochotę mi coś wywinąć 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
13 stycznia 2012 18:09
Livia, rzut beretem. Jakieś 250km. Zależy z jakiej części śląska. Jakieś 5-6h przyczepką 😉


E tam! W 4 da radę 🙂 Skoro myśmy przejechali 200km w 3...
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
13 stycznia 2012 18:41
zduśka uwielbiam takie szerokie piaskowe drogi 🙂 widać macie bardzo ciekawa okolicę do terenowania. Tylko czekać na lepszą pogodę 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
13 stycznia 2012 19:39
Livia pakuj konia w przyczepę i dawaj  🏇
my swojego czasu woziliśmy konie tak do puszczy kampinowskiej 🙂

Alicja tereny są naprawdę fajne, dużo ciekawych miejsc, ścieżek miękkich na galopy  😍 Zdjęcia przedstawiają najbliższy lasek od stajni - około 10 minut stępem. Prawdziwe tereny znajdują się około 4 km w przeciwną stronę - prawdziwna puszcza  💃 i jadę tam w niedzielę  😍
Wygląda na to ze jutrzejszy teren bedzie biały  💃 Snieg  😅
emptyline   Big Milk Straciatella
13 stycznia 2012 22:58
Dramka, to samo chciałam napisać. Biorę aparat, nie ma co 🙂
zduśka fajnie tam macie  😜 
emptyline, niestety drogi już przetestowane. Korek w Częstochowie i Zawierciu.
Wstałam, mieliśmy jechać w teren. A na dworzu wiatr i śnieżna zadymka. Blee
Livia   ...z innego świata
14 stycznia 2012 11:53
U nas też napadało. Na drogach masakra, ale w lesie pięknie:





Pojechałam z kolegą, wiało dość mocno i sypało, ale daliśmy radę - mój koń nie odwalał dziś żadnych dziwnych akcji, był super 🙂
Livia, ja siedzę w domku i słucham czy dach mi nie odfruwa. Za bardzo ciepłolubna jestem na teren przy zadymce. Albo zbrzydło mi to od czasów kiedy spędzałam ok 6h dziennie na grzbiecie przy -15  -  -20 stopniach.
Livia ale biało macie ,u nas śniegu bardzo mało  😉 


U nas dziś nawet ładnie ,wiatru brak ,opadów brak  😀 
Byłam z Młodą na spacerze, czas: 2 godziny z dużym hakiem. Mam filmik, ale muszę się z nim pobawić, by to jakoś wyglądało i może wstawię. Szła żywo, pobiegałyśmy trochę, zaliczyłyśmy kałuże i nawet spacer luzem w lesie. I cholercia, nie wiedziałam, że mój koń luzem będzie szedł obok mnie, a jak wyprzedzi to stanie i na mnie poczeka. Po prostu jak na I raz jestem z niej bardzo dumna. Częściej takie spacery i taki spokój, mimo wiatru i troszeczkę prószącego śniegu.
Wiwiana   szaman fanatyk
14 stycznia 2012 13:59
ja siedzę w domku i słucham czy dach mi nie odfruwa. Za bardzo ciepłolubna jestem na teren przy zadymce.
No to jest nas dwie... a miałam zabrać konia do lasu i przegalopować.... i d***. Wieje jak diabli, nawet stajni nie ma jak posprzątać, bo słoma odfruwa...
Ale przynajmniej śnieg jest.
Anderia   Całe życie gniade
14 stycznia 2012 14:07
Wow, podziwiam wszystkich z okolic Warszawy, którzy dziś wyruszyli w teren. Ja ledwo przetrzymałam jazdę na ujeżdżalni, pogoda masakra. Na pewno dużo do gadania ma fakt, że mamy plac na polach, ale i tak tego jak wiało nie mogę opisać. W takich momentach żałuję, że nie mamy hali, no ale cóż  😉
ja ledwo dojechałam do stajni bo drogę zablokowały tiry, ale zanim się wyszykowałam zrobiło się ok.






emptyline   Big Milk Straciatella
14 stycznia 2012 14:47
Pięknie u Was, w końcu mamy zimę. Tylko ten wiatr. :/ Ja spasowałam dziś na rzecz jutra, bo ciągle się nie doleczyłam, a zobaczywszy pogodę, uznałam, że teren nie byłby najmądrzejszym pomysłem.
Ja wyruszyłam było ładnie.



Po drodze spotkałam ułana w drodze na ognisko. Zatrzymaliśmy się na małą pogawędkę.



A potem.....potem było coraz gorzej. Znienacka, dosłownie w ciągu 5 minut rozpadało się strasznie.  😲



Do stajni dotarliśmy jak dwa mokre szczury.



Ja się dopisuje do wątku  😉 Nareszcie trochę śniegu napadało i się od razu nie roztopił  😉 fajną dróżkę znalazłyśmy dziś z moim kuniem  🏇 Pogoda super na wyjazd chociaż wiatr trochę przeszkadza.
Dwie fotki niestety komórkowe i tylko z "góry" bo nikogo nie spotkałyśmy  🙁 Jedna jakaś fioletowa, chyba już mi telefon fiksuje  👀
U nas dzisiaj sypało też cały dzien. 1 raz w zyciu w terenie marzyłam o goglach narciarskich, bo galopujac musiałam miec oczy zamkniete.
A mój kon kocha snieg. Dzisiaj w terenie było szaleństwo, w sumie nie chciał ani kłusowac ani stepować 😀 chciał galopować  😍 😜 A u niego to na parwde objaw dobrego humoru i samopoczucia. jeszcze jak bryka to juz w ogole 😀 A ja jaka mam radośc. Moge powiedziec że dzisiaj był jeden z lepszych terenów ostatniego czasu 🙂
Zrobiliśmy sobie mała wycieczke nad zalew
Na zdjeciu bar przy zalewie, latem mozna tam stanac na pivo 😉

I droga nad wode 🙂



Mój kon nie lubi tego miejsca, bo zawsze sie boi ze bede go prosiła o dotkniecie kopytkiem wody 😉
I dwa filmiki
Kłus

I galop zakonczony barankiem. jak jechałam to myslałam ze filmuje albo chyba wyłaczyłam aparat palcem 😉

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się