Stajnie w Warszawie i okolicach

A ja się dziwię że tu się jeszcze żaden mod nie pojawił i nie zrobił porządku  🤬 ... czytając ten dział chciała bym czytać o stajniach a nie kto co komu i dlaczego...

Na jednym z forów (nie końskim) jest tak zwane "PIEKIEŁKO". Może i tu by się coś takiego przydało bo wątek na chwilę obecną jest strasznie zaśmiecony...chyba nic mnie tak nie razi jak "pranie brudów" na forum  😵

To co wyprawiacie to jakaś żenada. Rzucanie nazwiskami, imionami jakimiś sytuacjami to po prostu dziecinada. Odsuńcie się i spójrzcie co napisaliście. Wstyd. Osobiste przepychanki na pw albo na żywo.

I już wszystko jasne skąd taka opinia nawet o ludziach z agmaji. A te najnormalniejsze osoby siedzą cicho.

Czuję ferie zimowe nosem - w mazowieckim chyba od jutra?? Śniegu nie ma i dziewuszki siedzą przed komputerami i robią sobie zapasy w 'wirtualnym błocie'

Niestety:/ przygotujmy się psychicznie na bardzo owocne 2 tygodnie 😵

nie do konca rozumiem - czemu sie czepiacie o nazwisko? Przeciez wszem i wobec jest wiadomo, ze stajnie Klaudyn Kampinos prowadzi Andrzej Owczarek? To zadna tajemnica wszak...

ash, bjooork, no niestety, trzeba przygotowac parasole bo od jutra zacznie sie deszcz qniarek...

Ja miałam raczej na myśli wywlekanie swoich brudów i popieranie ich imionami, przezwiskami itd

właśnie.. tu takich rzeczy nie powinno się pisać! kłótnie to albo na pw albo w ogóle.. bez sensu wydziwianie.. powiem Wam, że dopiero się w drugim tygodniu zacznie, jak to qniarki będą się kłóciły dopiero.. ech.. bez sensu!


[center]
KONIEC TEGO  🚫[/center]

czy mozecie mi polecic jakas porzadna rekreacje, treningi indywidualne na koniu osrodka dla osoby kolo 30stki,jezdzacej, po przerwie? okolice Nowego Dworu itp. :kwiatek:

Karla
Poczernin
http://www.skjpoczernin.pl/main_pl.htm
B. przyjemna infrastruktura, dysponuja hala.

mamy na forum kogoś z przydomowej stajni w borzęcinie?


Mamy kogoś, kto tam stał przez 3 lata.
Mogę jedynie mówić o tym jak było. Nie wiem jak jest teraz, sporo się pozmieniało, zmieniła się sytuacja życiowa właścicieli, pare koni się wyniosło, wyniosła się trenerka, która tam była na co dzień.
To co się na pewno nie zmieniło to super wielkie pastwiska, na których konie stoją cały dzień w sezonie w grupach lub pojedynczo, piękne tereny, niezłe podłoże na ujeżdżalni przed stajnią, musiało mocno napadać, żeby stało tam błoto. Dobry dojazd komunikacją miejską.

Ile kosztuje 1 godzina jazdy w LKJ Klaudyn Kampinos ?

idę do apteki po jakąś melisę albo rumianek na uspokojenie! 😵 😵

Kamka to nie ten wątek. Tu jest o pensjonatach. Idź do stajniach z rekreacją 🤬 🤬

Czy ktoś coś wie na temat stajni Eko-Farm w Milanówku?Kiedyś to była własność p.Widalskich. Potem podobno to sprzedali ale dalej to prowadzą.Słyszałem że kilka koni do rekreacji a reszta pensjonat. W sumie ok 40 koni.Tylko p.Widalski trudny w obyciu. 😤

Diablo- Nie byłam, ale moja koleżanka trzymała tam konia i nie poleca. Chyba jest hala, ale słyszałam same złe opinię.

Diablo- Nie byłam, ale moja koleżanka trzymała tam konia i nie poleca. Chyba jest hala, ale słyszałam same złe opinię.
Kiedyś znałem te stajnię za czasów p. W.  znajomi też tam trzymiali konie. Jedni mieli nawet 4 własne tam. Od pana W trzymali się z daleka. chodzi mi czy jakieś zmiany tam nastąpiły

Witam,  od nowego roku szukam stajni i zastanawiam się. Moja refleksja dotyczy cen. Ponieważ idą one w góre (nie mówię tu tylko o stajniach). Śledząc wątek od jakiegoś czasu przyszło mi do głowy: napiszcie proszę czego oczekujecie od stajni/pensjonatu. Aby to rozgraniczyć podawajcie proszę granice cenowe. Ja np za 700zł oprócz opieki, karmienia, padokowania oświetlony plac, siodlarnie i socjal. Za 800 to chciałabym do tego zakładanie/zdejmowanie ochraniaczy, derek, komplet przeszkód lub chociaż kilka drągów, możliwość osobnego padokowania. Za 900-1000 to co powyżej plus lonżownik kryty lub mała halka. Kwestie dojazdu pomijam bo to już każdy sam ocenia ile może na transport przeznaczyć. 
  A jak wy to widzicie? Ile i za co chcecie płacić? Bo niby jest tyle stajni które oferują właściwie to samo ale cennik jest różny... Mam nadzieję zę pasuje w tym wątku.  A no i mam na myśli PODwarszawskie stajnie.

Tempe21
Nie pisz i nawet nie mysl  🙂 "oprocz", bo te trzy podstawy czyli opieka, karmienie i padokowanie to najczestsza pieta Achillesa niezaleznie od tego czy pensjonat kosztuje 600 czy ponad 1000 zl.

Ja mam na pensjonat max 1000zł i chciałabym:
- halę
- codzienne wybieranie do zera i solidne ścielenie
- pastwiska i wypuszczanie koni na cały dzień
- plac do jazdy z dobrym podłożem i kompletem przeszkód
- dobrą opiekę
- czysty socjal, z prysznicem i łazienką, żebym prosto ze stajni bez zahaczania o dom mogła jechać do pracy
- max 30km od centrum, powiedzmy

No i klops, nie ma takich stajni.

Dzionka, no to ja mam chyba farta jeśli chodzi o stajnie. Bo oprócz przeszkód(które nie są mi potrzebne,) mam wszystko to co napisałaś, derkowanie, zawijanie, suplementację i super opiekę na miejscu za 1000zł.

ash a gdzie stoisz ?  🤔
jesli mówiłas to przepraszam za powtórzenie  😡

ash, ale chyba twoja stajnia to jakoś strasznie daleko ode mnie, co? Napisałabyś tu albo na PW jaka to miejscowość?

Ash to chyba w Cabrioli ?
Czyli okolice Kacka.
Jeden (jedyny ?) minus to zdaje sie brak mozliwosci sciagniecia trenera z zewnatrz ?

Zgadza się. Stiomy w Cabrioli od maja i muszę powiedzieć, że nadal jestem zachwycona.
Okolice Kącka/Wiązownej, więc od Ciebie Dzionka to hektar.
Z własnym trenerem to prawda, choć można się dogadać. Niektórzy mogą trenować, a inni już wstępu nie mają.

ash, fakt, ode mnie to 40km - za daleko stanowczo... A z tymi trenerami... przedziwne, zawsze mnie zastanawiało w niektórych stajniach...

Ja mam na pensjonat max 1000zł i chciałabym:
- halę
- codzienne wybieranie do zera i solidne ścielenie
- pastwiska i wypuszczanie koni na cały dzień
- plac do jazdy z dobrym podłożem i kompletem przeszkód
- dobrą opiekę
- czysty socjal, z prysznicem i łazienką, żebym prosto ze stajni bez zahaczania o dom mogła jechać do pracy
- max 30km od centrum, powiedzmy

No i klops, nie ma takich stajni.
Są i to dokładnie 31km spod Pałacu Kultury 😉

Dzionka, nie wiem jak W Cabrioli ale stałam w stajni którą mieli i prowadzili dwaj zawodnicy, i oczywiste było, że są jedynymi trenerami w danej stajni, z malutkimi wyjątkami akceptowanymi przez nich. Żyją z tego, z prowadzenia jazd i ruszania koni więc trudno żeby na własne podwórko konkurencję wpuszczali.. 😉

ja stoję z moim Siwym już prawie rokw stajni KJ Bingo u Marty Jaroszewskiej i jestem bardzo zadowolona!

i to wszystko za 850zł:
- wybieranie gnoju codziennie, dokladne ścielenie
- koń siedzi na wybiegu/pastwisku cały dzień (wedle pogody i pór roku)
- plac bardzo dobry, nie ma błota (jest ma małej górce) + komplet przeszkód
- opieka Marty jest świetna, każdego konia traktuje intywidualnie (owijki, derki, smarowanie maścią itd. itp.)
- jeżeli chodzi o socjal - mamy udostępnioną kuchnię w domu Marty (gdzie mamy pijalnię herbat i kaw  🏇 ) i toaletę, siodlarnię dużą - dla każdego znajdzie się miejce
- z dojazdem ja np. mam kiepsko, ponieważ jestem niezmotoryzowana, a samochodem tam tylko dojechać, ewentualnie do Duchnowa, Glinianki lub Dębe Wielkiego i parę ładnych kilosów z buta (spod domu do stajni mam 27km)
- halę mamy udostępnioną od sąsiadki w Cabrioli
- wspaniałe tereny do jazdy, duże lasy gdzie koń może szkity poprostować
- ponad 6h łąk dla koni

a stajnia znajduję się płot w płot z Cabriolą (tak dla ogarnięcia dla niektórych 😉 )

nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi mówił z kim mogę a z kim nie moge trenować, jeszcze za 2000 zł (przy 2 koniach) miesięcznie, mimo wspaniałych warunków taki wyznacznik dyskwalifikuje taką stajnie w moich oczach, no i brak przeszkód. Mimo, że miejsce piękne, super hala,a konie z pewnością mają cudownie, chciałabym mieć także coś dla siebie😉

majeczka, dla mnie też do pewnego momentu dyskwalifikował- i jak mówię- zależy czy właściciel ma wizję być pod skrzydłami X i nie wpuszczać innych, czy właściciele X i Y ŻYJĄ Z JEŹDZIECTWA i nie chcą na swoim podwórku innych trenerów.

Blisko Warszawy jedyna stajnia z halą poniżej 800zł to chyba tylko Majdan tym koło Zakrętu).

Teraz też mam stajnię z halą za 700zł, ale z domu mam 45 km. Bardzo bałam się tej odległości, ale okazuje się, że dojazd zajmuje mi jedynie 20 min. dłużej. Na ten moment myślę, że dobrze zrobiłam, bo blisko nic sensownego znaleźć nie mogłam.