KOTY
no to cieszę się.
a kiedy przybywasz? :>:>
jeden filmik co mi na PB nie chciał wejść:
http://www.wrzuta.pl/film/gcQQGO9BXL/

Laguna- świetne zadziory ;]
Ten z łatka na nosie to ona, a drugi to on. Oba trzeba będzie ciachnąć, aby mi się nie pojawiało stadko ze związku kazirodzczego 😉
ale fajnie zobaczyć innego kota w akcji 🙂
gratuluje
moja kocica niestety ma ciut pomiezane w głowie bo nie mam stałej wskazówki ... wiec siada zawsze,nawet jak jej nei prosze ...
za to na tylnych łapkach stanac umie :P i machać jedną
kala, ważne zeby miał motywacje, np ciacho 🙂
kpik, tego własnie chcialabym ninje nauczyc, moze masz jakies rady?
jak sie zadomowiaja czarnuchy? dalej bezproblemowo?
cieciorka jestem pod dużym wrażeniem 🙂 Strasznie sympatyczny filmik 😀 Jak długo zajęło Ci nauczenie tych sztuczek?
do stawania na tylnych łapach: podnosilam wysoko wskazówke i zachęcałam mocno
machanie jedną łapą sama opanowała - używa tego często przy zabawach jak jej się nie chce ruszać to łapą wymachuje
kociaki są rozkoszne 🙂 zero demolki, kryta kuweta pasuje, wczoraj wreszcie odeszły od miski zostawiając troche na potem (przyzwyczajenia z jedzenia na czas bo przy 5 kotach nie można zostawiać na potem)
Cieciorka, extra ten Twój kot. Z moją bym spróbowała, bo bardzo kumata jest, ale ten kliker ma taki dzwięk, że za każdym razem podskakuję.
Są jakieś łagodniejsze wersje klikerów?
Moja paskuda, póki co sama otwiera sobie drzwi, przybiega na wołanie, miauczy w wannie gdy chce by jej odkręcić wodę, zaczepia mnie za nogawkę (ale bez pazurów) gdy chce się bawić, wita nas gdy wracamy do domu, przychodzi do mnie i usiłuje mi dać do zrozumienia, że micha w kuchni jest pusta, itp, więc raczej bystry z niej zwierz.
kpik, daj jakies zdjecia koniecznie jak mama zrobi. dostosowały sie do warunkow domowych czy wychodza?
kurcze, moj nieskory do stawania na dwóch łapach, ale bede kombinowac.
carmen ok tygodnia na kazdy element (czas nauki kojarzenia komendy) ale potem trzeba powtarzac.
yegua, niektore maja regulowana głośnośc, ale ten mój nie jest taki straszny, mysle ze to głośnik go tak przetrowzył w aparacie.
Myślę, że Pinka by na to nie poszła, bo nie ma takiej nagrody, którą by wszamała z rączki. Damie nie przystoi ;]
Ale są nagrody powolnie opadające z dłoni w kierunku kociej paszczy...
och, alvika dawno cie nie bylo!
wiem, opuszczam się 😉 ale u mnie kocia stagnacja.
Jutro przed wyjazdem do stajni postaram się cyknąć fotki ogonów na ich nowym drapaku. I wstawię je naturalnie w kocim kąciku.
och,apropos drapakow..
zdaje sie ze na miau wstawiali ludzie zdjecia wykonanych w domowy sposob kondygnacji drapakowych, jak ta bardziej obeznana w miau, moglabys poszukac?
kiedy przyjedziesz? doczekam sie ciebie kiedys? ostatni snilo mi sie ze bylam na obiedzie u ciebie, ale to tak na prawde bylo u mnie a twoj kon pasl sie za oknem :P
jak sie podoba cyrkowy ninja?
masz moze liste szkodliwych dla kotow roslin?
co robicie jesli wam koty kwiatki zjadaja?
uuu... ale to stary temat był,
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=21057&postdays=0&postorder=asc&start=0edit: pewnie chodziło ci o przełomowe dzieło Agnieszki i Piotra? To link do ich strony:
http://kocia-stronka.republika.pl/drzewko-01.htmlPS. Wciąż na ich stronie wisi mój opis historii Grubego "ku pocieszeniu" właścicieli innych kocich inwalidów. I zdjęcia stare są 🙂 Jaki on wtedy był chuuuudy!O trujących tez tam poczytasz, o zabezpieczeniu okien też.... Wiadomo, miau 😀iabeł:
oj, rzeczywiscie stary, ale cos tam znalazlam, dzieki.
w stosunku do poprzedniego forum i tak jestes aktywniejsza 🙂
alvika, nie unikaj trudnych pytan!
Alvika- a jest coś za czym ona tak przepada przepada ( oprócz kruchej wołowiny)?
U nas zjechała rodzina na święta i kot znów spędza dnie pod kołdrą. Żal mi jej, a jakoś rodzina nie chce przestać przyjeżdżać z uwagi na Pinkę :/
cieciorku, no dobra, nie bronię się przed "trudnym pytaniem": Ninja cyrkowy podoba się przeokrutnie!
(o to chodziło? 😀iabeł: )
Strzyguś, jak rodzina chce na dłużej zostać, to niech już zaczną zastraszonego koteczka dokarmiać - zobaczysz jak szybko Pinesska lody przełamie! A za czym Pinek przepada? Wędzonka krotoszyńska, oliwki, pieczony schabik, udko wrednego RUSka? Kiedyś lubiła to przegryzać, ale dla niej zawsze w systemie premiowania człowiek był od żarełka ważniejszy.
potrzebuję porady. jedna z moich koć strasznie się boi wybuchów petard. jest wtedy w totalnym amoku, a teraz przecież strzelają malutko. boję się co będzie w sylwka 🤔. czy kotom podaje się jakieś tabletki uspokajające, zastrzyki? no i jak ochronić takiego spanikowanego kota, żeby nie zrobił sobie krzywdy?
Czyli myślisz, że głaskanie by lepiej działało?
Jedną siostrę już spokojnie zaakceptowała, bo zrobiła jej masaż uszu, więc jak siostra wchodzi do pokoju, to kot się nadstawia, ale druga siostra z jej 3 letnią córką to jest taki potworny strach, że lepiej nie mówić. W nocy nie poszła zjeść kolacji, musiałam jej miski do pokoju przynieść.
kurczak- idź do weta i poproś o tabletki uspokajające, on dobierze najlepsze i powie Ci jak dawkować.
Kurczak, w te pędy do weta. Obojętnie, czy da hydroksyzynę, czy sedalin - podaj teraz i sprawdź jak działa, ile h, jak znosi to kota.
Widziałam koty faszerowane hydroksyzyną w ilości kilkudziesięciu tabletek - bynajmniej nie działało to na nie uspokajająco 🤔wirek:
vetka do nas przychodzi jutro, więc na pewno nam coś wyda.
straszne to jest, psa też mam bojącego się, ale on idzie do łazienki, albo chce być tuż przy mnie i jak już sobie znajdzie miejsce to jest spokojny. a kiciek masakra-dwa wystrzały gdzieś daleko, a kot biega na podkurczonych nogach po mieszkaniu i nie wie co ze sobą zrobić 🤔.
To Pinka tak samo reaguje na rodzinę...
Na huki i wystrzały chyba nie.
U nas na sylwestra zasłanialiśmy szczelnie okna, do tego w każdym pokoju głośno TV lub radio. Czyli: oszukujemy, że nic się nie dzieje.
Teraz mam łatwej - domek na wsi, jedyny wariat z petardami to mój szanowny małżonek, więc wystarczy wysłać go gdzieś na drugi koniec stepu i da się przeżyć.
alv, a o przyjeździe i roślinkach wiesz cos?
uhuhu sajgon w domu
mufka kontra dwa kociaki
mufka przestraszona syczy, chodzi na miękkich łapach i traktuje każdą probe zbliżenia się jako atak ;/ zawsze w domu zmieniała się w kociaka - zaczepiała do zabawy i ganiała cały dzień
a teraz wypłoszek się stresuje - przejdzie jej?
już nawet zaczeła w miarę swobodnie chodzić kiedy zobaczyla ze jeden z kotków idzie w jej strone- pisk, pazury w ruch i podskoczyło wszystkim ciśnienie
O rany, Laguna te Twoje kociaki to zdecydowanie mój ideał kota!! Genialne, buraski z krotkimi ryjkami , na krótkich nózkach, takie kulki 🙂🙂 boskie.
Moj mastodont nadal rośnie. Zaczynam sie juz zastanawiac czy wszystko z nim ok. ma 4,5 miesiaca a waga wskazuje juz 3,600. Nie jest gruby, nie ma tluszczyku- jest poprostu strasznie nabity.