Wady budowy, ocena eksterieru

katija jak zwykle, dużo mówisz, mało robisz  🙄
LatentPony z chęcią bym coś powiedziała, ale mam zakaz. Aczkolwiek liczę na to, że ktoś się wypowie, iż sama bym chciała pokazać swoje nieszczęście  😉
Hej forumki, mam taki ogólny dylemacik... Co sądzicie o nogach tego zwierzaka? Mi się niestety nie podobają, bardzo nie podobają. Z drugiej strony akurat ten koń okazuje się być dla mnie totalnie bratnią duszą 😉 Tym niemniej z ciekawości, co sądzicie? Ja tu widzę niezbyt symetryczne kopyta (pół biedy), poza tym dość dziwnie szeroko rozstawione przody i niestety kozińca. Mam halucynacje, czy nie mam?






Koń jest rocznik 2007, ale bardzo późny, więc ma niecałe 4.5 roku.
ash   Sukces jest koloru blond....
09 stycznia 2012 13:12
quanta ja się nie znam za bardzo na ocenie, ale na pierwszy rzut oka również widzę lekkiego kozińca i zbyt szeroki rozstaw przodów.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
09 stycznia 2012 13:14
No koziniec jak się patrzy. U tak młodego konia to nie wróży najlepiej...
Też tak właśnie uważam, raczej fotki wrzucam po to, żeby ktoś potwierdził moją opinię, czyli temu panu podziękujemy...
quantanamera z tego co się orientuje, rozbieżna postawa przodów nie zagraża zdrowiu konia. Jednak koziniec jest, a to paskudna sprawa  🙁
Mam gdzieś, w zaciszu swojej szafy, starą książkę o hodowli. Jest tam dużo ciekawych fragmentów o skutkach etc. na przykład kozinca. To tak wspominam, jakbyś była zainteresowana  😉

Teraz ja chcę się wcisnąć. Mój trzylatek, na pierwszym foto jako świeży wałach, a na drugim już z wczoraj. Futerko trochę przekłamuje, ale co nie co widać. O niektórych defektach zdaję sobie sprawę, a dla tych bardziej spostrzegawczych, tak ma tylko tylne podkowy, czekamy na kowala...  🙄
Liczę na rozbudowaną opinię, co poniektórych osób :-)
Dava   kiss kiss bang bang
09 stycznia 2012 13:50
A czy koziniec przy badaniach się jakoś 'objawia'? -> mówię tu o prześwietleniach i usg nóg, czy to jest tylko wada fizyczna widoczna dla oka?
Kozinca z reguły widać gołym okiem, ale zakładam, że na zdjęciach również musi wykazać się jakoś ta wada. Oczywiście może ona zostać dopiero nabyta.
A czy koziniec przy badaniach się jakoś 'objawia'? -> mówię tu o prześwietleniach i usg nóg, czy to jest tylko wada fizyczna widoczna dla oka?

Tak jak napisała Aroid koziniec jest zazwyczaj widoczny gołym okiem. Bardziej lub mniej ale jednak.

Aroid
Głowa ok, szyja długa ale nisko osadzona i prosta, łopatka stroma. Kłąb dobrze wysklepiony, grzbiet prawidłowy. Dobre związanie zadu. Tylne nogi są lekko zasiebne. Stawy skokowe skątowane prawidłowo. Nogi ciężko oceniać - na pierwszym zdjeciu koń ma ochraniacze, a na drugim mamucie futro (bo chyba nie jest tak limfatyczny  :oczy2🙂
armara  wielkie dziękuje :kwiatek:
Mogłam zrobić mu zdjęcie po zlaniu nóg, ah głupota nie boli  🍴

edit: już mi się rozjaśniło 😉
.
Bischa   TAFC Polska :)
09 stycznia 2012 17:58
No koziniec jak się patrzy. U tak młodego konia to nie wróży najlepiej...


Wydaje mi się, że to zależy od tego po części, czy jest wrodzony czy nabyty, pisałam pare razy już jak to sprawdzić 😉
Muchozol patrząc na pierwsze zdjęcie. Niski, krótki kłąb, krótki zad. Głęboka klatka, długość grzbietu myli na dwóch zdjęciach. Mięsista szyja, wygląda na krótką. Zdecydowanie grzbiet łęgowaty. Dużo tego sierściucha, ale pęciny wglądają na krótkie. Przody wyglądają prawidłowo, tyłom nie mogę się dopatrzyć  🤔

Bischa dokładnie, warto wspomnieć, że wrodzony kozieniec w wielu przypadkach nie jest przestrogą  😉 Gorzej gdyby był nabyty..
.
.
Muchozol oglądam, oglądam, ale patrząc po zdjęciach, moim zdaniem nie da się wykluczyć takiego kształtu grzbietu. Łęgowatość obserwuje się u klaczy w następstwie wielokrotnych ciąży. Warto zaznaczyć, że swoja lata ma. Nie wiem, na prawdę nie wiem. Mam słabe oko do zdjęć. Może niech spojrzy ktoś inny ? 😀 Ale skoro ktoś widząc ją na żywo, zdecydowanie wykluczył taką postawę, to i nawet lepiej, tego się trzymaj. Być może ścięty zad daje takie optyczne zmylenie  😀 Co do tyłów, odnoszę wrażenie, że staw skokowy jest minimalnie za wąski do jej masy 😉
Wiwiana   szaman fanatyk
09 stycznia 2012 19:02
O łękowatości albo jej braku nic się nie da powiedzieć, bo zdjęcia robione są z jakiegoś dziwnego przykucu albo ze złego kąta. Zrób fotkę zootechniczną.
.
Łękowaty grzbiet nie zalezy od ilości ciąż, ale indywidualnych predyspozycji - kiedyś już wspominałam że nasza klacz po 7 źrebakach ma grzbiet w znacznie lepszym stanie niż jej stajenna koleżanka po 2 😉 Tzn. jest na pewno tak, że klaczy o miękkim grzbiecie po źrebaku szybciej plecy się sypną, ale na pewno nei można postawić znaku równości między ciążami a łękowatym grzbietem 😉
.
Przeciez to napisałam 😉
Jednak z moich obserwacji wynika, że tłumaczenie miękkiego grzbietu dużą liczbą źrebiąt niekoniecznie jest uzasadnione.

Emerycha, w wieku 26 lat, po urodzeniu kilkunastu źrebiąt (13+, coś w tych granicach):

foto: quznia.pl
.
Wracając do Twojej klaczy to absolutnie bym nie dramatyzowała. Założę się że gdyby klacz zgubiła brzuch i wzmocniła mięśnie pleców jej grzbiet prezentowałby się duzo lepiej, choć i teraz dramatu nie ma 😉
.
Muchozol głowa do góry i twardo do przodu, nie ma co rozpatrywać przeszłości bo nigdy nie ruszycie  😉

edit: literówka
.
mogę prosić o ocenę?  :kwiatek:
klacz młp, 6 lat, 163cm wzrostu


Martuha wygląda na położoną na przodach i przypadkiem nie trochę francuska ? Podsiebna postawa przednich kończyn, staw skokowy wygląda na mocny, prawidłowy, również prosty i rozwarty. Przednia część stawu wygląda na trochę wypukłą, spuchnięta ? Zad silny, do grzbietu specjalnych zarzuceń też nie mam. Szyja prosta, także całkiem fajnie, tylko te przody nieciekawie wyglądają  😉
Grzecznościowo:

Klaczka 6 lat, z ogłoszenia- jak narazie posiadam tylko 2 zdjęcia, więc nie wymagam szczegółowej oceny  😡

Co możecie o niej powiedzieć tak na pierwszy rzut oka?  👀
florencja16 tutaj wtawia się zdjęcia konia w pozycji: ZOOTECHNICZNEJ. Bez siodła, ochraniaczy, na rownym podłożu  😵 wystarczy zerknąć na pierwszą stronę...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się