strzyżenie / golenie koni

bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
07 stycznia 2012 06:21
horse_art wierz mi koń się może spocić nawet po 15 min intensywnego, zaangażowanego stępowania. Swego czasu opóźniałam golenie mojego konia po kontuzji i okazało się, że stępując efektywnie niestresującego się, ale jednocześnie mocno zarośniętego konia w 45 min potrafiłam delikwenta spocić tak, że miałam wrażenie że siedzę na ścierce od podłogi wyjętej z wiadra :/
Uważam, że jeśli ktoś chce jeździć i wymagać od konia ( i przy okazji od siebie samego) to wydaje mi się mocno nie fair w stosunku do konia wymagać od niego wysiłku, gdy ten chodzi w zimowym 'kożuchu'.
horse_art ja po stępie i 5 minutach kłusa mam konia który jest mokry jak szmata, a jestem pewna że nic mu nie jest 😉



Ostatnio doznałam szoku. Jeden z najlepszych koni w stajni, naprawdę gwiazda, spędza 24 godziny na dobę na padoku z źrebnym klaczami. Wpakowany tylko w grubą derkę. 😲 W życiu o takich akcjach nie słyszałam, ale on tak naprawdę dobrze funkcjonuje. Teraz chcą go ogolić (tylko skrócić a nie do zera) żeby szybko schnął i maksymalnie skrócić czas w którym stoi w boksie po treningu.
kujka   new better life mode: on
07 stycznia 2012 13:16
horse_art, no to wyobraz sobie ze da sie spocic konia nie tylko po klusie, ale rowniez - jak pisze bjooork - po intensywnym stepie (i to tez mi sie zdarzalo). z reszta tak samo jezdziec moze sie niezle wypompowac po naprawde intensywnej pracy (nie stresujacej w dodatku!) w stepie. ale pewnie i tego nie jestes w stanie pojac.

bjooork ejmen!  🙇
Gillian   four letter word
07 stycznia 2012 13:17
och, to mój koń musi byc bardzo zestresowany biegając swobodnym kłusem na rzuconej wodzy... biedny 🙁 Po aktywnym stępie jest wilgotny. Po kłusie jest mokry na szyi, całej. Schnie dwie godziny albo dłużej, zostawiam go często lekko wilgotnego. No ale ksywka Kudłaty zobowiązuje... 😉
już miał iśc pod nóż, ale się posypał i pojechał na padoki. Jeżeli następną zimę będziemy mieli halę to golę już w listopadzie, nie ma bata.
Takie jak Sierra ogoliła swojego konia http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,36.msg1233589.html#msg1233589  w jakiej derce najlepiej wypuśćic na padok ? bo na razie stoi w polarze lub 150 zależy od dnia. Na razie nie jest golony  🙂
to ja nie pojmuje  😜 mój obfutrzony i się nie poci, na początku treningu już napewno nie ...., a chodzi przecież tak samo (pomijam oczywiście takie mocne treningi bo nie o tym piszemy tylko o tych rozprężaniach na początku, czy lekkich jednak jazdach)
wiem i rozumiem, że nawet podczas intensywnego stępowania czy kłusowania tym bardziej (oj i ja się potrafie zapocić 😉 ) - bo zaangarzowane wszystkie mięsnie, skupienie, napięcie- ale chodziło mi o wypowiedz że na początku, po pierwszym - no i nie moge pojąć jak po (przebieg poprawnego trenigu tak przecież wygląda) 10 minutach swobodnego stępowania, klusowania już się poci (na dworze). jak jest na padoku i przejdzie stępa czy nawet kłusem z kąta w kąt to tez się zalewa potem? przecież to dokładnie taki sam wysiłek powinien być ...

lonżując swojego- czambon, porządny zaangarzowany klus, male przerwy stępa, troche galopu...40 min- też nie jest zalany potem. no kurcze...jest zimno...ja też nie ide na trening goła jak latem, tylko w kurtce, a pocę się mniej niz tym latem.

jedyne kiedy się pocił to było gdy miał rok czy 2 aresztu boksowego  - po tym czasie wypuszczony na lonzownik - kilka okrążeń i był cały mokry i dyszał aż się na nogach słaniał. potem prawie z rok jeszcze szybko się pocił. ale to był absolutny brak kondycji, patologia wydolności ... a wasze przecież chodzą - padok, jazdy.... Więc to inna przyczyna ...

bo rozumiem jak biega - ostatnio moje stadko postanowiło uskuteczniać galopy"na maxa" po podwórku i pastwisku (włącznie ze skokami) i po takich 15 czy 20 minutach były nieźle spocone  i zaziajane (chociaż się nie lało z nich).  to, że było tego dnia +13 a sierść zimowa całkiem, też zrobiło swoje. no ale pod siodłem tak się nei robi (takich szaleństw)- nie na początku jazdy....

no nic - nie twierdze, że piszecie nieprawde - żeby nie było :kwiatek: :kwiatek:. poprostu nie moge sobie wyobrazić 😉 jakiegoś konio-psa mam albo nie doceniam jego kondycji hehe 😉

oo...kn tak się szybko pocą - sierść jak mamuty, zero treningu więc i po godz stępo-kłusa szyje mokre. pomijam tego w bryczce - on ma cięzko wiec też sie poci i to po cąłości. do tego emocje. mój suchutki w tym samym terenie. ale sądziłam, że to one są dziwne, a nie mój młp :P
horse_art, nie no jest jakaś różnica między padokiem a jazdą pod siodłem jednak. Po pierwsze ciężar jeźdźca. Po drugie zaangażowanie mięśni - jak mi powiesz, że twój koń angażuje w równym stopniu mięśnie w łażeniu po padoku - nawet lataniu kłusem - co pod siodłem to pogratuluję konia.
hym...mój to akurat jest tak leniwy że jeśli wie, że "nie musi" to naprawdę bardziej angażuje mięśnie przy lataniu po padoku 😉 po padoku potrafi napiety (że się popisuje) z piękną akcją ... wsadzam dziecko na stepa - ryje kopytami po ziemi albo i zasypia i to tak od razu i automatycznie - on sie w ogóle nie przejmuje że ktoś na nim siedzi..., całkowita energooszczędność 😜 😉 podemna jeszcze sie stara - w końcu ja dystrybuuje cukierki, klepie, zabieram w fajne miejsca..., ale i wymagam 😉

wiadomo, że większy wysiłek z jeźdźcem - to oczywiste - ale aż tak żeby się pocić w luźnym stępie/pierwszysm klusie? ja nie waże mało, oj nie - a sie nie poci 😉 dlatego chciałam dociec -jaka jest przyczyna? tak z czystej ciekawości .... bo znam tylko albo patologiczny brak wydolności albo stres (albo i to i to), ew. wysiłek (niesiony ciężar - ale to raczej nie możliwe w cywilizowanym świecie)

tak czy siak - jakbym musiala jeździć dużo, intensywnie, a tym bardziej na hali - na pewno bym ogoliła - choć skróciła. i możliwe, że na wiosne tak własnie zrobie -jeśli już będzie ciepło, a będzie trzeba się szykować "na poważnie" -kondycyjnie do rajdu/zawodów to zgolę jeśli będzie wolno linienie szło- w futrze jak na syberie nie będzie mu komfortowo, utrata energii i wody będzie zbyt duża (+ przegrzanie ;/).

w to nie wątpię i nie podważam- chodzi mi tylko o te początki jazdy - tego nie pojmuje...

horse_art ja jeżdżę teraz na młodziaku który też nic a nic się nie spoci, chyba że ze skupienia 😉 Zawsze jak ma przed sobą jakieś nowe zadanie, kończy jazdą spocony. Gdy się nauczy, znowu suchutki 😉 Po prostu ten typ tak ma. Nie ma reguły. Są różne konie, różni ludzie. Reakcje organizmu są naprawdę zmienne.
o włąsnie "ah te emocje!"

mój w 1 terenie (latem) był tak podniecony, że aż skakał -drżał z radości, taki oddech szybki, no piszczał prawie - jak dziecko w cukierni 😀
taaakie oczy robił nie wiedział czy ma iść, biec, skubać - jak skubał to i tak mu wypadało zaraz- zapominał juz o takim szczególe jak żucie i połykanie... no i jak skubnąć wszystko co sie mija naraz?, nawet czasem zapominał nóg przestawiać ...wszystko taaakie ciekawe. aż sie spocił tym stępem 😉
jak sie czegoś nowego nauczy na treningu to też z radości mi na ręce wskoczył :P

może teraz nie poci bo nic tak spektakularnego nowego na jazdach nie robi - nie ma się czym podniecać, nauka zwrotów, piruety, ustępowań cyz nawet galopu na lewo - bardziej go wkurzają niż podniecają 😉)) nie ma co sie pocić - trzeba przebękąć  i już- pocenie to zbyt duża strata energii dla takiego mustanga. energooszczędności uczy się w końcu od kn 😉
No właśnie, ja wciąż czekam na golenie aż zaczniemy intensywniej pracować i teraz zaczynam się obawiać - jak radzicie sobie bez hali? Wiadomo - stęp polarka. Ale nie przewieje mi go jak są takie wichury? Chcę golić by móc codziennie trenować, ale boję się, że jak będzie zimno to wpadnę w panikę, że się przeziębi. Co sądzicie?
Myślę o wzorku takim jak Sierra (http://re-volta.pl/galeria/img/55135). W różne derki już jestem zaopatrzona, jeszcze tylko maszynkę trzeba wybrać, co nie jest łatwe, hehe
Czy ktos moglby mi polecic kogos kto ladnie goli w okolicach Wwy? Kogos kto ma duze doswiadczenie i rowno ogoli niespokojnego konia 😉
Info na PW mile widziane.
ash   Sukces jest koloru blond....
09 stycznia 2012 13:04
Kredensy , Mi Karego wczoraj goliła bjoork. Polecam serdecznie. Swietne podejście do konia golonego po raz pierwszy, a poza tym bjoork to przesympatyczna osoba!
Dziękuję
Mojego też wczoraj goliła bjoork, też pierwszy raz i na szczęście się udało 😉
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
09 stycznia 2012 13:43
wrzos ash obaj Wasi chłopcy byli mega dzielni znosząc babskie zabiegi pielęgnacyjne :P
powinni dostać naklejki na boks 'dzielny rumak'
Dziękuję na odpowiedzi 🙂
Bjoork będzie u nas w weekend 🙂
Ponawiam pytanie - jak sobie radzicie gdy np mocno wieje? Konie nie marzną? Czy rezygnujecie z jazdy?

No i kolejne pytanie o maszynkę. Zastanawiam się nad Mosterem i teraz, którym?
AVALON http://www.groomer.com.pl/produkt.php?prod_id=5605
ADELAR http://www.gnl.pl/maszynka-golenia-grene-moser-adelar-p-7725.html

Różnica w cenie dość znaczna. Adelar wydaje się zdecydowanie szybszy (5000obr/min), jednak to Avalon ma większą moc (80W). Avalona widziałam i słyszałam bardzo dobre opinie, jednak cena... zakładałam zakup coś o tysiąc zł taniej  😉
Z kolei Adelar wydaje się szybszy, nie ma info o szerokości cięcia, ale noże pasują te same. Ma opcję cięcia weterynaryjnego co zawsze może się przydać (bo nasz wet ma tak kiepską, że szkoda słów). Ma krócej trzymające baterie, ale za to dwie w komplecie, więc jedną można zawsze ładować. I właściwie już niemal zdecydowałam się na zakup, ale zszokowała mnie waga - 280g! Czy to aby nie "zabawka" do wzorków i weterynarii?  🤔

Wiem, że marudzę, ale tak ciężko się zdecydować, pomóżcie  :kwiatek:
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
10 stycznia 2012 08:52
golę Avalonem i nie wyobrażam sobie innej golarki, poręczna, cicha i przede wszystkim z zasilaczem (czyli wyeliminowany kabel plączący się między gniazdkiem a koniem)
Andre   I am who I am
10 stycznia 2012 19:55
Czy jeśli golony koń (tylko nogi i głowa niegolone), ma zimne uszy, chrapy i szyję to znaczy, że mu zimno?
Czy może to być spowodowane tym, że stoi w boksie i jest osłabione krążenie?

ja osobiście uważam, że koń wtedy marznie, no ale nie wszyscy tak uważają...
Andre:  a reszta ciala ciepla, czy tylko "letnia"? I w jakiej derce stoi, w zamknietej stajni czy otwartej?
Andre   I am who I am
10 stycznia 2012 20:14
Stajnia zamknięta, ale drzwi są na jakiś czas otwierane i robi się przeciąg.
Nie wiem ile ta derka ma gr, jest ortalionowa, ma trochę wypełnienia ale nie jest gruba wydaje mi się, że 100/150gr, był w niej też dzisiaj parę godzin na padoku.
Pod derką był cieplejszy, reszta ciała cała zimna
Sprawdź pod pachą  😉
Andre ja na Twoim miejscu już bym zmieniła derkę na cieplejszą w takim przypadku.
Tez zmienilabym na np 200 g
A przeciagow unikajcie🙂
Jak radzicie sobie z golonym koniem bez hali? Gdy jest wiatr albo mróz? Głównie myślę o szyi, bo jej się nie przykryje. Rezygnujecie z jazdy? Czy po występowaniu zdejmujecie polarkę, zakładając, że w kłusie ciepło? Widziałam zdjęcia, że niektórzy jeżdżą w derce, ale to chyba bez sensu, co? (całej, nie półderce). Z resztą nie golę na zero, że koń zmarznie nie martwię się, martwi mnie jedynie szyja, którą ogolę w połowie, może 3/4, bo na całą raczej się nie zdecyduję.
kujka   new better life mode: on
11 stycznia 2012 18:11
calisaneri, sa derki z kapturem
ja w takiej stepuje konia ktoremu trzeba dogrzewac szyje.
po porzadnej pracy w stepie zaczynam klusowac juz bez derki. na koncowy step tez zakladam na szyje kaptur.

naprawde czytajcie ludzie chociaz ze 2 ostatnie strony zanim zadacie pytanie ktore juz 10 innych osob zadalo przed wami...
ja jestem w tym roku bez hali, koń ogolony, stoi w 200g, normalnie na stępa polar, potem ściągam na pracę a zakładam na ostatni stęp, koń ma ogoloną szyję i nic mu nie dolega, jeździmy w deszczu, śniegu jak wieje ...
kujka - dzięki, właśnie tego się obawiałam  😉

maxowa - uffff, czyli obawiać się nie muszę  😅
ja tam aż takich ambicji żeby w deszcz jeździć to nie mam, ale wiatr i zimno mnie martwiło 🙂
na "codzień" mam już mega zapas derek, polarek, półderek, padokowych, stajennych, zimowych, a i mega zimowych itd... zostało golenie, a jako, że to nasz "pierwszy raz" to mam nieco stresa  😀

koń od 2 tyg chodzi 24h w derce, takiej zwykłej, bardzo cieniutkiej żeby się nie przegrzał, bo znam konie, które lubią niszczyć zębami i zdejmować derki na wszystkie możliwe sposoby - chciałam zobaczyć czy mój do nich nie należy przed goleniem, bo potem byłby kłopot. Ale jest ok, stoi w niej, śpi, gania, tarza się, a nawet koledzy na padoku ją bez problemu akceptują 🙂
kujka   new better life mode: on
11 stycznia 2012 18:51
calisaneri, ja mam konia na ktorego szyje musze uwazac. pewnie gdyby nie ten problem to bym stepowala w zwyklej treningowej derce 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się