Od razu powiem: te konie o które pytam to nigdy nie była moja własność.
Poszukuję dwa miniaturowe kuce szetlandzkie. nie wiem dokładnie gdzie one są, lecz jest prawdopodobieństwo, że są za granicą.
Nie chce ich odkupić, ani nic, ale przynajmniej złapać kontakt z właścicielem. Zostały one sprzedane. Wcześniej oba stały w Starej wsi, w prywatnej stadninie.
Pierwszy to DOBRANOCEK.

Miniaturowy kuc sztlandzki, urodzony jakoś czerwiec/lipiec (nie pamiętam dokładnej daty).
Jest on jak widać tarantem, z blankietem na zadzie, który jeszcze wciąż zmienia kształt.
Ogierek ten 12 grudnia, sięgał mi mniej więcej do kolana, czyli miał do 60 cm.
Matka to klacz Dorotka (albo Dolly nie mam pewności)
Ojciec to ogier Neron II
Dobranocek był jeszcze nieco płochliwy, umiejętnie zabierał koce leżące na padoku, i odkręcał butelki coli.
Drugi to KARUZELA

Miniaturowy kuc szetlandzki. Ma niecałe 3 lata
12 grudnia miała około 70/80 cm.
Matka: Kropka
Ojciec: Coś na E... Nie wiem dokładnie.
Karuzela to nietypowy charakter, bo raz do ciebie galopuje, a raz się obraża. Dosłownie.
Jeśli ktoś z was widział, to proszę, skontaktujcie się.