Nasza twórczość fotograficzna cz. II

abre bo mam wrażenie że w tedy nic nie widać  😁

Chciałabym znów pokazać dwa zdjęcia - będę wdzięczna za wszelkie wskazówki  :kwiatek:

1.


f 5.6, czas 1/25, ISO 3200, ogniskowa 85mm.

2. (to robione z pomocą forumowej nine - dziękuję :kwiatek🙂


f 5.6, czas 1/160, ISO 1600, ogniskowa 105mm.

1.canon 7d + obiektyw Samyang 8 mm f/3.5
zachód słońca nad jez. Krzywa Kuta

Z dawna. Proszę o opinie.

Bruksela:

fajne Strzyga 🙂

proszę o opinię :kwiatek:

Co to za freestyle z tym pelhamem? 🙄

a co jest z nim nie tak?

Livia dlaczego takie duże iso?
co do pierwszego, czy kolor - tonacja zamierzony czy faktyczny, jeśli przypadkowy to zmiana ustawień, balansu bieli, dała by efekt naturalny, trzeba popróbować kilku ustawień by trafić ...
zdjęcie ma coś opowiadać, nie być pstrykiem do albumu, lecz tym czymś co łapie za oko, oczywiście samozadowolenie priorytetem ale nie zawsze to co nam sie podoba innym tez musi...
drugie, jak Ci nine pomagała to my po co? 😉

m.indira, dziękuję za uwagi  :kwiatek: Fotkę robioną z pomocą nine wstawiłam dla porównania - mam nadzieję, że widać choćby małą różnicę na plus w stosunku do moich poprzednich zdjęć 🙂
Co do pierwszego zdjęcia, ISO takie duże, bo robiłam zdjęcie w ciemnym pokoju. Kolor faktycznie wyszedł zbyt żółty - teraz już mniej więcej wiem, jak kombinować z balansem bieli. A co do kwestii "łapania za oko", no tu niestety jeszcze mam daleeeeką drogę przed sobą - ale mam nadzieję, że dużo ćwicząc osiągnę milsze dla oka efekty 🙂

😉

a co jest z nim nie tak?

Sposób zapięcia i jedna para wodzy.

efekt mojej pierwszej sesji 'ludzkiej', co myślicie?

Że modelka skończyła z trupią, niebieską skórą skórą i naprawdę źle przez to wygląda.
Drugie krzywe, ale rozumiem, że to taki zamysł (chociaż mnie się nie podoba) to w dodatku ucięłaś jej palce i sporą część dłoni.
Dla mnie fotki takie trochę bez pomysłu. Cyk i już, idziemy dalej. A można było z tych zdjęć i światła wydobyć więcej, cieniem jakoś zagrać, ładne słońce było.

olciiik, owszem, zamysł ciekawy tylko skopany kolor pigmentu skóry, u mnie wręcz wpada we fiolet, ciekawie łacza sie paski z liśćmi, fajny efekt, przy takich zdjęciach , lekko pod światło czasem warto się wspomóc doświetleniem lub innym ustawieniem modela, kurcze, robisz foty koniom, wiesz o czym mowa na bank, zastanowiłabym sie nad innym cięciem pierwszego zdjęcia, czyli tuż przy drzewie z prawej i otworzyć przestrzeń z lewej bo tam toczy sie opowieść ...
drugie ciasne, łapki ucięte a krok w tył i byłoby ok, lepsze światło, choć dalej kolor skóry nienaturalny

a ja.....a ja w ogóle obraziłam sie na swoją lustrzanke 🤬
pewnie działa jak trzeba ale niekoniecznie jak ja chce...niby czytam, niby robie na takich parametrach....a i tak całe g*** wychodzi. :emot4:

jestem naprawde żałosna  😕

Nat, wstawiaj zdjęcie, opisuj co chciałaś uzyskać i jakie miałaś parametry a my, być może, wytłumaczymy, dlaczego nie wyszło.

niestety przez weekend dokonałam dwóch podejść i z powodu mojej miernoty skasowałam wszystko 😡 ot takie załamanie "artysty" 😉
ale powiem że uparłam sie na szklaną kulę pod choinką i chce przede wszystkim uchwycić kule z fajną głębią ostrości...jak by sie dało bym pojechała jeszcze ze słapaniem pyłków latającyhc w środku 👀 .....i jak bym nie ustawiała sprzętu a to głebia mała a to ostrość poleci albo są potworne szzzzzzumy.
mam canona 450D + 73-300 mm APO DG MACRO.

ale dziś spróbuje raz jeszcze i wtedy nie będę kasować 😁

ale np. tu:
chciałam złapać muffina środkowego, w tle cała reszta-powiedzmy że jako tako może wyszło 🤔

ale tu już nie



chyba czubek jest rozmazany i w ogóle wyszło tak nijako. może gdyby tak w programie jakimś usunąć cień i wybielić tło to by miało ręcę.....i nogi  ❓

i taki mały ps 🙂

zdjęcie mojego K.


da się je jakoś podratować...bo chyba mu ostrość ze mnie uciekła

ale mu i tak lepiej idzie ode mnie 😵


Edit: aaaaa i prześladowałam prze chwile kaczki (które jak na złość zaczęły szaleć i w ogóle się ruszać jak już odchodziłam-bo zmarzłam nieludzko :hihi🙂. Ale jak znudzone kaczki chce sie Wam oglądać też moge wrzucić tylko....czy nie było do krytyki i pomocy osobnego wątku 👀
:kwiatek:

Fotografowanie jedzenia to bardzo trudna sztuka - żeby wyszło realistycznie i apetycznie trzeba się sporo napracować. Polecam Ci tę stronę http://www.kwestiasmaku.com/
Oglądaj zdjęcia, próbuj kopiować pomysły. Przy fotografii produktowej potrzebne jest dobre opanowanie światła zastanego i błyskowego, więc polecam zaopatrzenie się np. w blendy (mogą to być białe, czarne, złote i srebrne kartki papieru) oraz w lampę (w przyszłości).
Obróbka czyli odpowiednie wyciągnięcie barw i kontrastu czy usunięcie brzydkiego cienia (najlepiej podczas robienia zdjęcia) znacząco poprawią walory zdjęcia. Ale nie możesz zapominać o kadrze. W obu przypadkach dziwnie poucinałaś babeczki. Uważaj na przepały (w warunkach domowych ostre światło da się łatwo złagodzić np. wieszając przed źródłem światła kalkę w podobny sposób http://pl.photoflexlightingschool.com/portrait/Odbicie_i_rozprosznie___347_wiat__322_a___Portret_panny_m__322_odej_w_plenerze/index.html).

Jeśli chodzi o głębię ostrości to pod tym linkiem znajdziesz kalkulator http://www.dofmaster.com/dofjs.html Wpisując model aparatu i obiektywu, ogniskową, na jakiej robisz zdjęcie, przysłonę oraz odległość od fotografowanego obiektu dostaniesz informację zwrotną - ile cm będzie na zdjęciu ostre, w którym miejscu ostrość się zacznie a w którym skończy. To dość przydatne, gdy starasz się np. uchwycić babeczkę, która ma 5 cm średnicy a z kalkulatora wychodzi Ci, że przy użytej przysłonie wyjdą ci tylko 3 cm ostre 😉

Zdjęcie da się wyostrzyć, przyślij mi na maila (znajdziesz na mojej www) duże.

A nie mowilam ze pierdola ze mnie 😉
jak bede w domu na przesle. dziekuje bardzo :kwiatek: :kwiatek:
co do babeczek to.....hmmm....no wiedzialam ze chyba ujelam je nie tak jak trzeba 😁
W takim razie biore sie za linki i zobaczymy co z tego wyniose hehe

W miarę możliwości zwykłą cyfrówką i telefonem:

Telefon:



Aparat:

Właśnie sobie sprawdziłam, ze pojawiam się tutaj średnio co 20 dni  😁
Sesja stylizowana jest moją pierwszą i zapewne ostatnią, za dużo nerwów mnie to całe obrabianie kosztuje i jeszcze gratis nie chce wyjść sensownie.
Od Abre na pw już dostałam opierdziel i wskazówki na przyszłość ale może wy coś dopowiecie 😉

1.

2.


Ponurobrzydactwowe zdjecia, czyli ni to jesień, ni to zima.
Dodatkowo obcinanie kończyn nie pomaga zdjęciom.
3.

4.


Odkopane z czeluści, bardzej zabawa w PSie niż zdjęcie. Ale efekty mi się podobają 🙂
5.

6.

7.


No i na końcu mikołajek dla was 😉
8.

9.

Znowu na jakąś heterę wyszłam ;]

Mam pytanie- skąd (często wyraźne np u abre (zdjęcia psów) czy u dfrej) mamy ostry obiekt, a za nim, niezależnie od tła jaśniejsza plama?
u mnie też się czasem tak pojawa, ale rzadko. fakt, że moje zdjęcia nie są najczęściej tak ostre (🙁) ale może to nie ma związku?

I drugie pytanie do abre stricte- apropos zdjęć z Casanową i poranku- strasznie lubię te zdjęcia i chętnie je przeglądam- mogłabyś napisać jak się do nich zabierałaś, jak planowałaś- w sensie zastawszy takie warunki na czym się skupiłas- co chciałaś uchwycić, a co ukryć. mogłabys wstawić exlif i napisać jeszcze jak pracowałaś nad nimi w komputerze?

cieciorka, pokaż zdjęcie z jaśniejszą plamą.

Co do zdjęć o poranku - zaczynam zdjęcia o wschodzie słońca, robię przez godzinę. Warunki zastane, zdjęcia pod słońce, obiektyw do tego się nadający (bo niestety nie każdy da taki obrazek), mała przysłona czyli mała głębia ostrości, ISO dobieram tak, aby uzyskać interesujący mnie czas naświetlania. Obróbka najczęściej sprowadza się do podniesienia kontrastu (podczas zdjęć pod światło bardzo spada), również kontrastu lokalnego, co przekłada się na ostrość oraz ustawienia balansu bieli. Kolory wynikają z warunków - np. cienie wpadają w błękity i fiolety a światła w żółcie itp.

nie mogę znaleźć... pamiętasz jakich słów użyłaś w postach z czarnym psem na tle czerwonego płotu w średnio słoneczny dzień i z czarno białymi zdjęciami z psem i mężem na podłodze?

cieciorka, nie pamiętam za grosz.

A może chodzi Ci o winietę?

ok, poczekaj, przebrnę przez wątek, może znajdę. wydaje mi się, że to co innego niż winieta, ale mogę się mylić, a to po prostu inne jej oblicze

mam: http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,35683.msg919587.html#msg919587
http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,35683.msg905612.html#msg905612

W pierwszym przypadku to po prostu lampa w pomieszczeniu. Błyskałam chyba na sufit, światło odbite wydobywało z cienia tyle, ile widać na zdjęciu. W drugim przypadku winieta obiektywu wzmocniona w programie graficznym.

Mogę ja ? :-)
Ostatnie wyczyny w studio :-)