KOTY
Jolaa 🙂, tez mi sie podobaja niesamowicie 🙂
ponoc bardzo rozbiegane 😉 najpiekniejsza sa z duza iloscia zlotego glitteru i rozetkowymi centkami ahh 🙂
zreszta jakis czas temu wstawialam tu zdjecia znalezione w sieci
A my dziś u weta. Kolejnego. Nie cierpię konowałów.
Podobno Pinka ma głęboko w uszach rany, nie posiadając ich zapalenia. coś, czego nie widział dawno, dawno temu. Do tego wymioty trwające od dawien dawna, których żaden wet nie potrafi zdiagnozować i wyrywanie sobie sierści, którego żaden wet nie potrafi zdiagnozować.
Sama powinnam zostać wetem, wtedy może Pinkę udałoby się wyleczyć, bo tak majtam się od jednego do drugiego, za każdym razem z brakiem diagnozy =/
No to ja w końcu moją drugą kotowatą wstawię, o to Łatka:

Taki mamy krótki ogonek:

Śpimy w słoneczku:

Obie moje laski:


I jeszcze sama:
magda a znasz może jakąś godną polecenia hodowlę?
Bischa, Możesz się chwalić, że w domu masz Bobtail'a 😁
Fajna kota 🙂
No ba 😁 Chociaż bobtaile mają chyba jeszcze krótsze ogony? Dobrze mi się wydaje, że za gruba jest?
Potrzebne imię dla kici ! 6 mies, tygrysek ! 🙂
Jolaa 🙂, nie zadnej ani dobrej ani lej. poki co mnie nie stac wiec sie nie interesuje az tak 😉
[quote author=Jolaa 🙂 link=topic=12.msg1206959#msg1206959 date=1322759977]
Cześć,
Mam do Was pytanie, czy ma ktoś z Was może kota bengalskiego? Albo czy macie jakieś informacje na temat tej rasy? Poczytałam trochę o nich i chyba się zakochałam. Znacie jakąś dobrą hodowlę (im bliżej Warszawy tym lepiej)? Z góry dziękuję :kwiatek:
[/quote]
W tą sobotę i niedzielę masz wystawę w Warszawie - zapraszamy!
Ja będę z pannami i dachowcem, ale Bengale też będą - aż 10! 🙂
Simma, napisz jaka kicia jest z charakteru i dobierzemy imię do cech. Spokojnie. 😉
Strzyga, a wyrywanie sierści nie jest na tle stresowym/alergii? Sprawdzali żołądek?
Marzena moj kot nie jest zainteresowany jedzeniem zadnych roslin doniczkowych lubi tylko do nich sikac 🤣
Kwiatek i kot od 1,5 roku sa pod jednym dachem. Co do samego kwiatka mowi sie, ze zwlaszcza fikusy beniaminy sa szczegolnie wrazliwe i jak maja "focha", to zrzucaja nagle liscie, a moj jest nawet pancerny i nie daje sie nawet kociemu sikaniu. Tylko smierdzi z tej doniczki..Jak zrobie foty mojego patentu, to wstawie 😉 Narazie sie sprawdza!
wistra :kwiatek: wiesz może o której godzinie będą bengale?
na wystawach nie ma godzin :P koty sa w klatkach rasami uporzadkowane, jedyne co to poszczegolnych sztuk moze nie byc bo moga byc w tym czasie na ocenie u sedziow. a tak to idziesz i ogladasz co chcesz w ramach czasowych wystawy.
Simma wez, imienia nie mozesz wymyslic? to twoj kot, zdaj sie na intuicje. Ty go masz i znasz i juz. I jeszcze krzyczysz na cale forum, phi :P
Oj no nie wiem, nie mam pojęcia, jak ją nazwać xD
W każdym bądź razie jest nową córcią Niki (Nika żadnych kotów nie toleruje, ale jak jest jakiś taki typowo ,,biedny" to sie zaczyna mamusiowanie :wysmiewa🙂
Kicia straciła mamcię, a tydzień po tym jej brat gdzieś uciekł i ona taka biedna sama została (no i jeszcze Nika i Mała)
Teraz ta kicia z Niką latają po całym domu z pluszową myszą 🙄 Zaczęło się odwalanie....
Stres raczej nie, bo nie jest to zależne od występowania okoliczności. Alergia też raczej nie, nie zmieniło się nic w otoczeniu, karmę ma zmienioną, z silikonowego piasku przerzuciłyśmy się na drewniany. Wet wziął sierść i naskórek do badania, dostała odrobaczenie ( którego oczywiście nie zje =/) i nie pamiętam teraz jakie tabletki, które działają trochę przeciwuczuleniowo i tonizująco. W każdym razie mam lekko ogłupionego kota, które z drugiej strony cieszy się potwornie, bo dajemy jej tabletki razem z saszetkami ( których nie jada normalnie), ale oczywiście wyliże naokoło, a tabletki pokruszone zostają =/
Strzyga - brzmi bardzo podobnie do Kreta siostrzyczki :/ Ona ma teraz pomysł, żeby odrobaczyc fenbenatem, szukamy tylko weta do konsultacji. Pomysł wziął się stąd, że pewna znajoma, karmicielka, miała takiego "łysiejącego" kota pod opieką i własnie po odrobaczeniu fenbenatem zaczął zarastać. Tyle że to u nas będzie Przedsięwzięcie, bo trzeba by oba domy całe odrobaczyć (często chodzimi w odwiedziny do siebie) - to daje 5 kotów i psa 🙄 no i dom, jako środowisko zamknięte, może sprzyjać nawracaniu inwazji :/
Pinka ma takie pypcie na śluzówce w pyszczku czerwone i głęboko w uszach też jakby zdartą skórę. Ale tak głęboko, że się sama nie podrapie tam. I nie ma zapalenia ucha.
W dodatku ma guzka niestety =(
Dostała dziś pierwsze odrobaczenie, zobaczymy czy coś będzie w kuwecie.
To mój kocur znowu (Lemur, ten płochliwy, na 100% ma glistę kocią-obawiam się, że kocury siostry złapały od niego) - domaga się drapania głęboko w uszach. Jak tylko opanował włażenie mi na kolana, to od razu zaczął sie nadziewać uchem na palec. Moze to jednak wszystko objawy reakcji/uczulenia na robale? niby wszystkie 5 to koty niewychodzące, ale jak widac nie tak łatwo sobie poradzić z robalami 🙁
Simma, a nie myślałaś o tym, aby Mysza ją nazwać, skoro biega z nią? Kot nie musi mieć imienia bardzo wygórowanego, bo i tak nie wie, co ono znaczy. A bezimienny też nie może zostać, bo w końcu będzie ogólnie Kicią i koniec.
Mój kot odrobaczany nie jest tabletkami lecz pastą. Wystarczy kotu nałożyć na łapy z wierzchu, a on automatycznie wszystko wyliże! Kot dąży do tego, aby się wyczyścić i nie ominie miejsca pasty, bo to zwierzę chce być czyste. Sposób sprawdzony, 100% skuteczności.
Co podać półrocznemu kotu w Sylwestra? Mam go od sierpnia, więc nie za bardzo wiem jak będzie się zachowywał. Mój pies zawsze jest na Sedalinie niestety (za każdym razem reakcja jest taka sama, pies na drugi dzień zachowuje się w miarę normalnie, jest wesoły, tylko wygląda okropnie). Trochę się boję podawać ten lek, no ale to nie psi wątek.
Chyba przygotuję Grubemu jakieś ciche miejsce, karton (bardzo lubi) np. w łazience, gdzie nie słychać fajerwerków, ale nie wiem czy to wystarczy. Poradźcie coś proszę doświadczeni Kociarze 🙂
Zostało nam do podania jeszcze pół tabletki na odrobaczenie (3/4 ostatniej połówki skończyło w śmietniku =/) i hydroksyzynę do wtorku. Oj, kupa zabawy jest. Oczywiście Żalpę zorientowało się, że dawanie jej saszetki to podstęp, więc już jej nie ruszy, nawet bez leków. Podawanie metodą tabletka -pysk ;powoduje u niej czynny opór i focha, co u mojego kota jest naprawdę niezwykłe. Się rozpieściło kota, się ma =/
sprobuj rozgniesc tabletke na pyl, zmieszac z jakims jedzeniem miekim i rozsmarowac jej na futrze. na nasze paskudy dziala, czesto niechetnie ale zlizuja
Wrócę do domu i będę walczyła z tą na odrobaczenie...
A ja mam trzeciego kota w domu 😵
Przywiozłam wczoraj z pracy, w międzyczasie wypadło mu oko, w poniedziałek operujemy...
To jest potwierdzenie tezy, że jak człowiek ma miękkie serce, to musi mieć twardą dupę... I mocny żołądek.
zima, jak to mu wypadło? Oo
Moje koty strasznie ucieszyły się z fotelików przywiezionych z rodzinnego domu. Tutaj Gwiazdeczka:

Ech, no bo wzięłam go dlatego, że zauważyłam, że ma mocno uszkodzone oko. Zabrałam do mojego weta, dostał zastrzyki i ustaliliśmy wstępnie operacje usunięcia tego oka na poniedziałek. Tyle, że wczoraj wieczorem ono wypadło...
Pokaże się z moimi kocurkami 🙂
Dzidek i Fart:


Dla mnie moje najwspanialsze 🙂
Co przynoszą myszy na wymianę jedzenia ;]
Fart trafił do mnie przypadkowo. Został znaleziony na ulicy, ktoś inteligentny wyrzucił go z jadącego auta na ulicę. Kot krwawił z pyska, ropiały mu oczy, głowa bezwiednie zwisała na boki, utykał na nogę, nie jadł sam a miał 2 miesiące na bank jak nie więcej oraz przeraźliwie miałczał.