Młode Konie

katja cieszę się niesamowicie, zresztą Qumballe prześladują mnie cale jeździeckie życie i wiem, że prawie wszystkie mają super charaktery, duże serce i są chętne do współpracy  😉
rtk mpmk chyba nie ma sensu, bo młody nie jest ogrem, a mnie ambicje nie niosą na tego typu imprezy, zawody może na wiosnę, jakaś Lkę skromnie  😉
ja na sport parcia i czasu nie mam, a ważną kwestia są  też niestety pieniądze. Ponadto po moich znajomych widzę, że świat 'zawodowców' jest mały i nieprzyjazny i póki nie muszę, nie będę tam na siłę wchodzić  😉
Katja, dziękuję🙂
jutro dokładnie miną jej trzy lata i dwa miesiące.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
20 listopada 2011 08:46
Thymos ależ ona ma zadziorny wygląd  😀
Fajna jest.A jak u niej charakterek ? 🤣
rtk rudy się dostał, ale z tego co galopada pisała miał kontuzję...
Charakter ma dobry; ciekawska, dosyć ufna, czasem jest mały bunt, choć generalnie uznaje swoją pozycję. Mogę z nią robić prawie wszystko 😎
rtk rudy sie dostał z 2 wynikiem i wszystko wskazywało na to, że bedzie w czołówce. w sierpniu (miesiac przez zakonczeniem ZT) naciągnął mięsnień i nie mogł byc przez jakis czas w treningu więc na końcówce zakładu nie pokazałby się w 100%. Właściciele zadecydowali ze zostanie wycofany i wezmie udział w następnym roku bo kwalifikację ma już zapewnioną  :kwiatek:
Katharina   "Be patient and trust in the process"
20 listopada 2011 10:50
Młody z wczoraj  🙂

"Mamo, a co Ty masz na sobie?"


  😁





Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
20 listopada 2011 21:25
Quando z dzisiaj. Na początek lonża, później już halowo pod siodłem - jak na trzeci raz z jeźdźcem na grzbiecie jestem z malucha zadowolona.
Foty jak zwykle by xxmalinaxx.







nalle cudowny, cudowny, cudowny  😍 nie dość, że pięknie mu w tym marone, to jeszcze rusza się bajecznie !!
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
20 listopada 2011 21:48
Marone to zdecydowanie zestaw mojego starszego - rudego. To połączenie również jest ok, ale burgund mi się dla niego marzy.  😉
My równiez pozdrawiamy kącik, pracujemy dzielnie raz jest lepiej, raz nieco gorzej ale generalnie do przodu i coraz fajniej🙂
Dzisiaj taka cudna pogoda była u nas:
my też dzisiaj mieliśmy naprawdę dobrą jazdę  🏇
młody znalazł troszkę równowagi w kłusach pośrednich i zaczyna trochę podnosić odnóża  😁
niestety jakosc filmikowo- aparatowa 🤔
Nalle, ale  masz przesłodkiego, kompaktowego konika 🙂 super chłopaczek!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 listopada 2011 08:06
Nalle, o ja, jaki on śliczny! I wreszcie Twój size 🙂
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
21 listopada 2011 08:13
Nalle fajny mlodzian 🙂 Podoba mnie się.
Mam pytanie czysto techniczne ( bez ataków co by nei było ) - zawsze jeździsz młodziaki w takich długich ostrogach? Pytam, bo ja na początku zawsze staram sie jeździć w ogóle bez albo w króciutkich.
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
21 listopada 2011 09:32
Katharina najseksowniejszy młodziak jakiego ostatnio widziałam. Cudo!
Katharina - wygląda na małego łobuza
Nalle - piękna maść! 🙂 w ogóle fajny, kompaktowy koniś 🙂
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
21 listopada 2011 11:15
Dzięki dziewczyny. Rzeczywiście konik malutki, taki wzrost był jednym z kryteriów wyboru, ale teraz...nie jestem pewna, czy to mi będzie do końca pasowało. Chyba zbyt długo jeździłam na wielkich koniach.

Wizja, staram się dostosowywać styl jazdy indywidualnie do potrzeb każdego z koni, natomiast się nie przebieram. Na pewnym etapie świadomości ubranie ostróg nie jest równoznaczne z ich notorycznym użytkowaniem, natomiast chociażby podczas jazdy zdarzył się jeden tylko moment, kiedy jest potrzebna, chcę ją wtedy mieć. Odnośnie długości, tak po prawdzie nie robi ona raczej zasadniczej różnicy w kontekście mocy oddziaływania, tu kształt i intencja odgrywa moim zdaniem zasadniczą rolę. Długość, jak to zwykle w życiu bywa, jedynie coś ułatwia...  😉
Averis   Czarny charakter
21 listopada 2011 12:30
Ależ Wam zazdroszczę tych progresów. My pod siodłem zaczniemy robotać dopiero na wiosnę. Trzymajcie kciuki, bo już za 6 dni jedziemy TAM.

Katharina- nie przepadam za siwymi, le Twój jest taki, uroczy 😁

Nalle- bardzo fajne młode, niesamowicie lapie za oko 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 listopada 2011 12:33
Nalle, przyzwyczaisz się! Jak ja kupiłam Sarkę i przesiadłam się ze 172cm Łosia na to 156, do tego przeraźliwie krótkie, to też tak myślałam jak Ty. Do tego co mi ją przyszło ubierać, to mnie śmiech brał, ze jak w ogóle można na takim małym czymś jeździć. A potem się przyzwyczaiłam, a jej gabaryty bardzo ułatwiały mi pracę. Teraz znów jeżdżę tylko na tym wielkim i czasem pomstuję na to nasze niedopasowanie 😉
Nalle - dla mnie najpiękniejsza maść jaką można sobie wymarzyć  😍  Jest boski, chwal się nim częściej
Wojenka   on the desert you can't remember your name
21 listopada 2011 13:12
A ja nie wiem po kim ten mój Muji taki genialny, ale praca z nim wygląda tak:
wsiadam, ćwiczymy zakłusowania-wiadomo jeszcze słaba równowaga-stara się spieszyć, to zwalniać, nastepnego dnia lonża, potem jade na 3 dni na uczelnie, wracam, wsiadam a koń chodzi kłusem w takiej równowadze jak stary i jeszcze sam szuka kontaktu  🤔. pierwsze zagalopowanie-trzy dni przerwy, wsiadam, daje sygnał do galopu i mam galop  🤔. Nie wiem, może w nocy mu ojciec tłumaczy o co w tym wszystkim chodzi, czy co  🤣
Lubię tego Młodziaka  😍, kumaty jak nie wiem.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
21 listopada 2011 13:49
Wojenka napewno nocne rozmowy z ojcem mają tu jakąś moc 😉

A my z siwą nadal stoimy w miejscu. W niedzielę kobyłka ładnie pracowała na lonży. Dość długo została lonżowana, żeby wkońcu udało nam się coś z tym koniem zdziałać.
Niestety kiedy tylko zaczeły się manewry z przewieszaniem i próba wsiadania to młoda się zestresowała. Brykała, uciekała od kontaktu, wyrywała do przodu. Udało nam się po pół godzinie przewiesić i zrobić dwa kółka. Tylko dwa bo młoda już była tak mokra i zestresowana, że nie miałyśmy serca dalej ją męczyć. Niestety prawdopodobnie ma jakąś traumę bo właściciel mógł się przewiesić bez problemu (nie miał kasku na głowie), a kumpela która tylko spróbowała się przewiesić (miała kask na głowie) to kobyła robiła się spięta i wyrywała. Ja już niemam sił na nią. Może ktoś cos doradzi 🙁 Czy mamy na nią wsiąść i poprostu wysiedzieć jej humory czy nadal małymi krokami próbować? Dziewczyna co ją ujeżdżała stwierdziła że kobyłka dostaje za dobrze jeść  😵


A to ta mała złośnica:
(zdjęcie z lata)


Alicja_8, skoro dała się już przewiesić, to ja bym sukcesywnie i na spokojnie powtarzała tą czynność wydłużając stopniowo czas i długość kółek.
Swoją drogą, spróbuj czyścić zwierzaka z innej pozycji a dokładnie mówić z jakiegoś podwyższenia np. krzesełka
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
21 listopada 2011 14:11
Cobrinha najgorsze jest to że ona miała jeźdźca na sobie i troche pod siodłem chodziła  😵 Ale dzięki za porady. Pomału myślę ze powinna ulec i pozwolić chociaż na siebie spokojnie wsiąść.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
21 listopada 2011 18:10
kolorwiatru dziękuję w imieniu Młodego !  :kwiatek: Mimo, że ma 2,5 roku zachowuje się jak by doskonale zdawał sobie sprawę ze swojego wyglądu, ruchu i ciągle się popisuje  😜 Też jestem w nim zakochana  😉

grast ojj jest łobuziakiem, straszne z niego mimo wszystko dziecko jeszcze  😉

Averis dziękuję w jego imieniu  :kwiatek: on dopiero będzie boski jak wysiwieje i nabierze męskich kształtów  😍
Muszę się pochwalić jednym z moich młodych rumaków 🙂

Ta klacz:

http://www.mazurek-konie.pl/?page_id=1864

w mioniony weekend poszła pierwszy raz na zwody (uj) i zajęła 3 miejsce w L klasie z wynikiem trochę ponad 65% 🙂 jestem z niej mega dumna
faraa, no ja w ogóle widziałam po wynikach, że szalałaś 😉. Żałuję, że nie mogła dojechać.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
22 listopada 2011 10:22
Napatrzeć się nie mogę na te Wasze młodziaki  😜 jak ja Wam zazdroszczę, że już wsiadacie ... 😀

Ja przestałam póki co lonżować i próbuję go w ręku prowadzać pod kątem prezentacji ... i znowu zaczyna się wspinanie, szarpanie itp  😵 Ale jeszcze, jeszcze trochę ... dałam mu teraz kilka dni spokoju, oboje musimy "dojść" do siebie ... 😁
Czy 3.5 roku to jeszcze do tego watku się nadaje? Zajeżdżona w czerwcu .Jesli tak , to czy taki plan lekcji jest dobry i co można zmienić :

- 5 lub 4 x w tygodniu po godzinie treningu , podstawy ujeżdżenia  i gimnastyka ,  kilka skoków , trochę pracy w reku . Tu mam pytanie - w jej przypadku trener nie widzi potrzeby lonzowania - czy tak jest OK ?
- sobota , obowiazkowy  spacer w reku , czas różny
- niedziela teren , 1.5 godziny , nieforsowny
Rasa SP dodam , tak na wszelki wypadek...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się