Kochani!
Myślałam, że nigdy nie będę musiała zakładać takiego wątku i narażeć się Voltopirom. Jednak sytuacja zmusza mnie do podjęcia takiej decyzji.
Od jakiegoś czasu dostawałam informacje, że kilka kilometrów ode mnie cierpi koń. Nie jest wypuszczany na dwór, ma brudno w boksie, wodę dostaje raz na jakis czas jak się komuś przypomni, nie zna kowala czy weterynarza i jest bity. Potwornie bity. Nieletnia dziewczyna, która jeździła do tej klaczki by ją wypuścić, napoić, wysprzątać boks prosiła mnie bym "coś" zrobiła. W związku z tym, że myślałam, że dziewczyna mocno przesadza olewałam to. Przedwczoraj zadzwoniła do mnie przed godziną 23 i z placzem informowała, że stało się coś strasznego. Koń wpadł w kanał (taki pod samochód) w garażu. Człowiek, u którego stoi kobyłka każdego dnia pije i w tedy również był pijany. Poszedł popatrzeć na konia ze swymi kompanami od kieliszka, który był już w kanale, wsciekł się, a poźniej zaczął smiać i stwierdził, że idą pić dalej. Owa dziewczyna, która odwiedzała konia, akurat się tam zjawiła i powiadomiła straż pożarną. Koń został wyciągnięty. Podobno został wezwany również weterynarz, ale czy jest to prawda - nie mam pojęcia. Narazie staram się ustalić który to weterynarz, o ile taki w ogóle się tam pojawił. Na drugi dzień, czyli wczoraj zostałam poproszona przez tą dziewczynę by z nią pojechać obejrzeć konia i warunki w jakich jest trzymany. Zastałam... straszny bałagan na podwórku, pełno złomu i walającego się drzewa. Otwarłyśmy drzwi do "boksu" kobyłki. W środku było brudno, sufit tak niski, że koń nie mógł wyprostować karku. Powolutku wyszła na zewnątrz. Bałam się, by nie zaczęła szaleć gdy wyjdzie i nie wpadła w ten złom, drewno i inne niebezpieczne rzeczy. Jednak ona chodziła tak powolutku jak by miała koło 30 lat... Chodziła i szukała wody. Dziewczyna poszła nalać jej do budynku obok. Koń wypił 5 wiader naraz. Pozaklejana od gnoju, pod brzuchem wisiały posklejane kawałki odchodów. Ogon również cały posklejany, a miedzy zaklejkami pełno rzepów. Kopyta w stanie opłakanym. Podobno odkąd tam jest nigdy nie było tam kowala. Kobyłka nie umie podawać nóg. Nie była odrobaczana. I boi sie ludzi, gwałtownych ruchów, a wyciągniętej ręce długo się przygląda i tuli uszy. Ogólnie konik jest bardzo ciekawski i na pewno kiedys moze być dobrym przyjacielem, ale potrzebuje spokoju, miłości, kowala i weterynarza. Potrzebuje się stamtąd wydostać. Ten człowiek miał jeszcze krowę, ale sąsiad się nad nią ulitował i zabrał do siebie. Miał też dwa psy, które według relacji jednej z dziewcząt mieszkających po sąsiedzku padły z zagłodzenia dwa tygodnie temu. Co z nimi zrobił - nie wiadomo. Pozostał tylko koń i świnie. Świnie są chude, nie wiadomo kiedy ostatni raz coś jadły, i są przeraźliwie brudne.
Jest to nieduża (jakieś 150cm) klacz, 4 letnia, ujeżdżona, pogrubiona.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
Żeby konia wykupić potrzeba 2000 zł. Jednak ta suma to nie wszystko. Będą potrzebne pieniądze na weterynarza, badania, kowala i nie wiadomo na co jeszcze. Ja tych pieniędzy nie mam. Nie mam możliwości na dzień dzisiejszy by go zabrać do siebie, bo sama swoje konie musiałam na jakis czas przekazać jednej z voltowiczek z powodu remontu stajni i braku paszy na tą zimę. Jednak, jeśli znalazły by się dobre duszyczki, to moze udało by się zebrać sumę i wykupić konia. Dziewczyna mieszkająca niedaleko tego cżłowieka posiada własnego konia i mogła by wziąć na jakiś czas Basię do siebie. Paszy ma dla trzech koni więc tu jest problem z głowy. A może ktoś z Was chciałby kupić ją dla siebie? Mógłby jej zapewnić dom i opiekę kowala i weterynarza?
Potrzebne będą też wszelkie rzeczy typu szczotki, kantar rozm. 4, środki pielęgnacyjne, witaminy itd.
Potrzebowała bym też informacji jak zająć się świnkami, bo z nimi nie miałam wiele do czynienia. A może ktoś by je też przygarnął? Choć pewnie będzie też trzeba za nie zapłacić...
Odpowiem chętnie na wszelkie pytania.
Tak Basia wyglądała kiedyś

A to są zdjęcia zrobione przeze mnie wczoraj. Z góry przepraszam modów za ilość. Jakość niestety komórkowa.










