Konie czystej krwi arabskiej

Mój mały, zaczynamy troszkę pracować z ziemi 🙂 Psotnik




[img][/imhttps://lh5.googleusercontent.com/-gMujSpAeHV8/Tqpdm31br3I/AAAAAAAAAG0/aUoL-cxBKO4/s720/SDC11323.JPGg]
Bronze   "Born to chase and flee.."
03 listopada 2011 18:53
Justtid - powolutku i do przodu małymi kroczkami. Konik fajnie się zapowiada - będzie pociecha.
W wątku cisza bo wszyscy arabiarze na hubertusach  😀. Chwalcie się, kto złapał lisa  🏇
Wrzucam mojego "ogra" z częścia haremu - ponieważ zmienilismy stajnie i wciąż dochodzą nowe konie - mój arab zachowuje się jak Pan i Władca na włościach  😂, szaleństwo po prostu. Od kilku dni ma konkurencję do serca dam w postaci 2 wałaszków ... oj, się nie lubią .... takie te chłopy - psy na baby  😎
Zduśka - dawaj Rudego  👀
Wojenka - i jak tam zajazdka  ❓
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
03 listopada 2011 18:58
Brozne  przepiękny gniady pyszczek😉
Bronze   "Born to chase and flee.."
03 listopada 2011 19:11
Derby - jak ci tam za granicą ? Twoja Citri też przefajna laleczka  😉 Spodobałaby się mojemu  😎
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
03 listopada 2011 19:16
Hahaha, Randka? Ale bez se***u;d
Aj nie pytaj....ledwo przyjechałam a już chcę wracać....ehh mam sto myśli na godzinę, ale plan jest taki, że w maju zjeżdżam i albo zostaję 3 miesiące i nie robie nic poza pracą z Rudą lub wracam i szukam pracy gdzie mogę zabrać Młodą, albo po 3 miesiącach wracam tu znowu;/


Wojenka   on the desert you can't remember your name
03 listopada 2011 19:19
Złota, no nareszcie 🙂. A gdzie jeździcie?

justtid, a co to za koń?

Bronze, jeszcze nie wsiadałam, lonżuję go, żeby sobie trochę plecy wzmocnił zanim usiądę  🤣. Na lonży pracuje jak stary, na trójkątach i czambonie.No i spacerujemy sobie po lesie 😉.
Heh,wstyd się przyznać, ale na Hubertusie nie byłam z 8 lat  🤔.

derby, a co Cię tak nosi? (prawie tak samo jak mnie, hehe :hihi🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
03 listopada 2011 19:26
Wojenko nosi nosi- wkurz mnie już, że widuje konia i psa dwa razy w roku po kilka tygodni;/
a nie wspomnę o tym, że jestem mało poważna bo jak miałam okazję pracy w Niemczech i zabraniem konia
za free...to się nie podjęłam....  jakoś boje się, że zmienie prace i będzie....źle

co innego w Polsce, ale za granicą to tak dziwnie....miałam kilka fajnych opcji i dałam dupy;/ postaram się to zmienić....


Kupiłam konia i widuje go od święta....dlatego czas pomyśleć inaczej.....będę się starała rzucić polo....to będzie trudne
Wojenko jezdzimy tu www.domavaquera.pl  😀
warunki są super  🏇
Bronze   "Born to chase and flee.."
03 listopada 2011 19:31
Derby - nie zazdroszczę ani rozłąki ani decyzji co dalej. Sama siedziałam w Anglii prawie rok i jak dla mnie ... no way. Może i u nas nie druga Irlandia ale polski chleb smakuje lepiej ... trzymam kciuki za pozytywne zmiany na lepsze  😅
Wojenka   on the desert you can't remember your name
03 listopada 2011 19:36
Złota, wstawiłaś tam kobyłę?

derby, ja to z kolei nie umiem usiedzieć dłużej w jednym miejscu 😉
Złota piękna ta Twoja kobyłka 😉
dziękujemy

i Jarek na og. Sylwan 🏇
Wojenka   on the desert you can't remember your name
03 listopada 2011 20:59
Fajnie  🙂

A mnie dzisiaj zwiał Staruszek z padoku 😁. Dobrze, że on udaje się zawsze pod ten sam adres- do stajni sąsiada. Nawet sobie otworzył bramkę na podwórko i przywitał się z klaczami  😉. Dobrze,że Młody został i w ogóle się nie przejął, że stary poszedł w gości.
Wojenko sprytny ten Twój chłopak. Oby z tego witania nie było "alimentów" 😉

U nas minęło już 4 miesiące od kastracji. Wagant doszedł do siebie, chociaż dupka jeszcze nie taka jak przed zabiegiem.
Wrzucam filmik z ostatnich zawodów w Aromerze.

Wojenka   on the desert you can't remember your name
06 listopada 2011 16:17
No tfu,tfu, oby nie  😉.
Fajnie kicacie, my pojechaliśmy sobie do tej stajni trochę poskakać  😀. Szkoda, że nie mamy zdjęć, bo staruszek robił fajne lotne i jak na ostatnie skakanie w marcu, całkiem nieźle mu szło  🙂.

A to Młodszy  🙂



My mieliśmy dzisiaj rodzinny spacer po lesie 😉 No i wyszło, że zamiast prowadzenia konia siedziałam na nim po raz pierwszy na samym kantarku.


Rodzice oczywiście nie uwiecznieni 😉
a my sobie z arabka polatalysmy na Hubertusie, niby kontrmaster nie powinien wyprzedzać 😡 ale ..
Bronze   "Born to chase and flee.."
06 listopada 2011 18:39
Ganasz - No, obiło mi się o uszy,że był ogień w terenie  😀
Niestety po polu kukurydzy ani widu, ani słychu, wszystko zaorane  😕
Kociarnia - super takie hocki-klocki. Ja mojego wdrażam w jakieś mikropodskoki na zimę.
Wojenka - no nie, reklamacja - tylko jedna fotka  🤬. Czuję niedosyt  😎 (poproszę Mihraba  :emoty327🙂
my od pażdziernika nie mamy gdzie "skakać", więc się szwendamy po lesie
ognia to raczej nie zauważyłam, bieg był profesjonalnie przygotowany, pogoda cudna, pojechali odważni i wytrawni jeźdźcy na dobrze przygotowanych koniach, a że podłoże zachęcało to sobie zastęp tu i tam pogalopował  😀iabeł:
ogurek listopad nas rozpuszcza słońcem więc trzeba się najeździć w terenie żeby mieć co wspominać jak zacznie się jesienna słota. 🏇
U Was to chyba są dziki po lasach?
i ja też proszę wojenko o foto Hrabiego 😉 czy z Mują nadal Wielka przyjaźń czy już Wielka wojna testosteronów? i sprawdź PW 😎
podobno są, ale nas straszą tylko sarny i "nordikłokowcy"
pokora cóż to za konisko? podoba mi się  😍
Wojenka   on the desert you can't remember your name
07 listopada 2011 09:48
Postaram się jakoś spełnić Wasze życzenia zdjęć Mihraba.
Nadal jest ogromna przyjaźń i myślę, że może tak nawet zostać na zawsze  😁
Już sprawdzam pw 😡

edit: nie mogłam się już dzisiaj powstrzymać i wsiadłam na Młodszego...Było tak jak podejrzewałam- nie zrobiło to na nim najmniejszego wrażenia  😍
Postaram się jakoś spełnić Wasze życzenia zdjęć Mihraba.
Nadal jest ogromna przyjaźń i myślę, że może tak nawet zostać na zawsze  😁
Już sprawdzam pw 😡

edit: nie mogłam się już dzisiaj powstrzymać i wsiadłam na Młodszego...Było tak jak podejrzewałam- nie zrobiło to na nim najmniejszego wrażenia  😍


Brawo dla młodego! Esti też zupełnie nie zareagował na jeźdźca 😉)
ae Pokora (Gwidon - Piguła/Ar-Rahman), moje oczko w głowie 😉
Dostałam wczoraj z Niemiec paczkę a wniej m.in. nr 3 i 4 /2011 ARABER WELTWEIT.  A w nich: zdjęcie 40 siwych arabów w zaprzęgu!!! Sprzężone z okazji 40-lecia wstąpienia na tron sułtana w Omanie. Zdjęcie kolorowych "arabów" z 99,9 % krwi arabskiej. Z koni polskiej hodowli/polskiego pochodzenia oferta stanówki og. Emfatyk, Milton, Watażka, Zebulon. Historia klaczy Gałka, założycielki rodziny w Niemczech. Duuuuuużo o rajdach. Duuuużo o uznawania/pokazach ogierów arabskich i z krwią arabską (nawet fryzy sportowe ?!)
Nie znam niemieckiego dobrze, więc rozumiem co nieco tylko.  😡
arab potrafi 😅od dawna przekonuję w rozmowach ze zdeterminowanymi hodowcami, których przychówek nie jest ku ich zdziwieniu 😲 i nadziejom pokazowy żeby przygotować je do zaprzęgu i takie pary sprzedawać na zachód. Większość odpowiowiada w tonacji, że  nie możliwe, bo arab to świr i nie da się oprzęgnąć. A onegdaj to było normalne, Tyszkiewicz powoził Trypolisem itp. I wyprzedają hodowcy za "psi grosz" niepokazowce ludziom, którzy nie koniecznie muszą mieć araby, bo co z tego że koń piękny gdy brak doświadczenia w pracy z tą rasą i idzie dalej opinia, że arab to świr 🤔wirek:
Niemcy potrafią wszystko, bo pomagał uczyć i sprzęgać konie i powożącego ktoś związany z Celle. Kiedyś jak się ukazywał Araber Journal to przedstawiane były pary zaprzęgowe arabskie i nawet jeden uniwersalny arab, który skakał, chodził WKKW a w razie potrzeby drzewo z lasu przyciągał  👍
pokora, cudo. moja pierwsza końska miłość jest po Ar-Rahmanie.

swoją drogą, przypomnę Ellara (od Ella po Ar-Rahman), może ktoś kojarzy?
ciekawe gdzie się teraz podziewa  🙄


Wojenka   on the desert you can't remember your name
08 listopada 2011 11:53
Dzięki Marta i czekamy na Ciebie  😀
Jeszcze ciepłe fotki Mujiego:







z Mihrabem w tle 😉





Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się