wpadki i anegdoty ze szkoly, uczelni czyli co my i nauczyciele mowimy glupiego
Za to kocham re-voltę, ocenianie człowieka na podstawie jednego dialogu 😎
Dobra, więc usunęłam tamto z wfistką, skoro jest to przykład jawnej bezczelności i braku wychowania 😎
Czyli wyedytowałaś post czyniąc dalszą dyskusję bez sensu?
Hm.... To ja doniosę.
To trzeba było tego nie pisać, proste. Skoro tak dobrze znasz tutejszą atmosferę. 😉
Taniu, to donoś, proszę bardzo, jakiegoś szczególnego wrażenia to na mnie nie robi 😉
Wniosek z tego taki - z moim poziomem kultury i wychowania forum powinno się tylko czytać, absolutnie się na nim nie udzielać. Ok, mogę zacząć to uskuteczniać - jednego bezczelnego małolata mniej 🙂
Anderia widać odnosisz się tak nie tylko do nauczycieli, ale i do osób starszych wypowiadających się na forum 😵
Nie rób już OT bo jedyne co wnosisz do tego wątku to zamęt i bałagan.
Anderia zlituj się 😵 Nie wyobrażam sobie takiego czegoś w moim wykonaniu, i większości osób które znam 🙄
Anderia siedzi w kącie . Aż zmądrzeje. Tu nie jest szkoła tylko porządne forum.
szwedzki:
Szwed upija się na promie ze Szwecji do Polski, albo z Polski do Szwecji, bo mają takie sklepy monopolowe, że mogą kupić tylko niewielkie ilości alkoholu.
Płyniesz sobie (tutaj odpowiednie ruchy rąk) uśmiechasz się i mówisz do Szwedów naokoło: ursäkta, ursäkta.
fizyka:
ja sobie od trzydziestu lat obiecuję, że zapiszę sobie tą notatkę, ale od trzydziestu lat mi się nie udało (tutaj szaleńczy śmiech).
bo nasza fizyczka powie coś, śmieje się tak dziwnie, my się śmiejemy z niej, ona się śmieje z nas. wesoło jest 😉 a czasami przyjdzie drugi fizyk i razem się z nas śmieją.
Trochę tekstów "ludzi teatru" z którymi miałam przyjemność mieć zajęcia.
Pan Sz.:
"Damski,ty musisz wyraźniej wypowiadać słowa,pamiętaj 'Ojcze TWÓJ jestem' my tu wszyscy słyszymy o co chodzi,ale na scenie jak wymamroczeszto widownia usłyszy 'ch*j jestem'"
"Dykcja,dykcja i jeszcze raz ekspresja!"
"Ty masz im dać odczuć swoją starość,dać im taką typową starą ciotę,mohera antycznego"
Pani Basia od śpiewu:
"Ty potrafisz śpiewać tylko o tym nie wiesz i ja ci swoje racje udowodnię,a nawet jak nie umiesz to zrobię cię tak,że widownia się nie kapnie"
"Jesteś pierwszą osobą,przy której jestem skłonna przyznać,że niektórzy nie powinni dostawać mikrofonu do ręki"
"Kościelne piszczałki mają u mnie wylot"
Pani Ania od wszystkiego:
"A po tym jak Dorota zwali już Kacpra...dlaczego się śmiejecie?"
święto patrona. cała sala uczniów, gogów nie ma, są w pokoju nauczycielskim i jakieś małe upominki czy coś, dają męskiej części grona.
jest to równocześnie ostatni dzień kadencji naszego przewodniczącego. Szymon widać nie mógł się doczekać, bo zaczął akademię. sztandar, hymn, pasowanie pierwszaków, wchodzą nauczyciele. Wicedyrektor się zeźlił, pogadał z nim, Szymon podchodzi do mikrofonu i mówi: dobra, to była próba 🤣
dzisiaj, lekcja matematyki w zastępstwie za biologię, profesorka mówi, że prawdopodobnie biologiczki nie będzie 3 tygodnie i w tym momencie puściła mi się krew z nosa 😁 wyczucie. 😉
ja weszłam kiedyś z moim chłopakiem do łazienki w szkole bo miał mega siniaka na udzie i chciał mi pokazać. Jak wychodzilismy to spotkalismy babke od wosu a ja z tekstem ,,ale wielki" bo jej nie zauważyłam ( :hihi🙂 do końca szkoły się tego wstydziłam 😂 😂 😂 😂
galopada_, hahahahahhaha kocham takie sytuacje! 😂
Ja dzisiaj zostałam spytana z fizyki bo wkładałam koleżance długopis do ucha 😂
galopada współczuję 😁
Mój Mimek, doktor z szacownego uniwersytetu, powrócił do nas w tym roku. Z perspektywy Mimkowych obserwacji świata i wniosków wysnutych na podstawie własnych doświadczeń:
Amerykanie upodabniają się do węży. Serio, mają genetycznie szersze szczęki, żeby móc jeść te wielkie buły. Ja nie wiem, jak oni tak mogą, ja nie potrafiłbym zjeść hamburgera, bo bym się unurał niestety...
wiedziałem, że pan dojdzie! *okrzyk pełen dumy i zachwytu* (w domyśle ,,dojdzie do tego"😉
spoko babka mimo, że patrzyła na mnie krzywo to miałam u niej 5 😁 ale do teraz mi głupio jak ją gdzies widze, szczegolnie ze sie kumplowalismy z jej corką i nas znała lepiej niz innych uczniów 😂
edit. a nasza katechetka zgłosiła na radzie pedagogicznej ze moj chłopak mnie ,,napastuje" 😂 miał pozniej rozmowe z wychowawcą ktory na szczescie jest luzny i całą sytuację wyśmiał. ( katechetka jest posmiewiskiem wszystkich nauczycieli w tym dyrektora bo wymysla jakies swoje teorie i jesli ktos kogos trzyma za reke czy siedzi na kolanach to jest molestowanie 😂
Na fizyce pani pyta kolegę:
Pani: Podaj przykład jednostki fizycznej.
Kolega: Yyy... Linijka.
Pani: To jest przyrząd. A jednostka?
Kolega: Papier!
Nie brzmi jakoś specjalnie śmiesznie, ale na żywo było super, szczególnie, że kolega odpowiadał z powagą 😁
Klasa mat-geo, lekcja geografii, omawiamy skały, Sorka pokazuje nam różne "kamienie" i każe je nazwać, pokazuje wapień, padają odpowiedzi z sali:
- kamień!
-kamyk!
- kreda!
- odchody
itd.
Sorka odpowiada:
"NIEEE! ŹLE! To jest WAPIEŃ! Powtarzamy wszyscy waaaa - pień! Czemu nie powtarzacie? No już... powtarzamy waaaa - pień! A teraz sami chłopcy waaa - pień! I dziewczynki waaaa - pień, o tak świetnie! Maciek? Co to jest? waaaa - pień"
😁
Z góry przepraszam jeśli ktoś to uzna za obraźliwe, lub niestosowne, jednak mnie bardzo rozbawiła ta sytuacja.
czasy licealne, biologia- sprawdzian (wszyscy w skupieniu piszą, jest cisza- nawet słychać bzyczenie much), nagle Pani od biologii krzyczy do mojego kolegi: XXX wyjmij to co masz między nogami, bo inaczej postawie Ci pałę !!!
Oczywiście po tym tekście kolega z przerażeniem w oczach oddał ściągę i przeprosił 😁
muszę 😁
szwedzki:
"Karol, nie czytaj tego tak, musisz dodać romantyzmu, lekkości, seksu, to nie niemiecki! z seksapilem" 😜
Wczoraj na j.polskim:
"nie denerwuj się,bo wkurzając się robisz tylko dobrze temu nieżyjącemu Gombrowiczowi!"
muszę 😁
szwedzki:
"Karol, nie czytaj tego tak, musisz dodać romantyzmu, lekkości, seksu, to nie niemiecki! z seksapilem" 😜
😂 suuuper! haha 👍 (tymbardziej mnie to bawi, bo studiuje na niemieckim uniwerku 😁 ale tak nawiasem mowiac: jest "zwykly" niemiecki - totalna katastrofa, ale jest tez "hochdeutsch"- suuper 😎 )
madmaddie genialne muszą być te twoje zajęcia z szwedzkiego 👍
Frania bo są, takie teksty lecą 😁 ale super, wszyscy się uśmiechają, pozytywnie, nawet się uczę 😉
nauczycielka powiedziała że nam Szwedów sprowadzi, żebyśmy usłyszeli jakie to jest fajne 😜 i dodała, żeby nie mówić przy nich po niemiecku, bo oni się Niemców boją 😁
haha no to super, ze pozytywny klimat macie! 😀 swietne teksty 😁 ale co jak co : szwedzki i romantyzm? nieee 🤣 mi sie zawsze nie wiem czemu kojarzy z pijanymi krasnoludkami 🤔wirek: 😁
czekamy zatem na kolejne scenki z lekcji szwedzkiego 🤣
Z życia Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.
Próba orkiestry. Do Shyugyna (koreańczyk - nie zna Polskiego) podchodzi inspektor orkiestry (pan starej daty, nie znający oczywiście j. angielskiego). Zaczyna się interesujący dialog:
Inspektor: -Ty. Jak Ty się nazywasz?
Shyugyn: (po angielsku oczywiście) -What?
Inspektor: Słuchaj What (...) i tu nastąpiła dalsza część rozmowy.
😁
nasza chemiczka, Lucy, to straszna żyleta, sieje postrach wśród wszystkich, nieliczni nie doświadczają stanu przedzawałowego przed tablicą.
<Lucy> za ile dzwonek? bo ja już mam dość.
PO
"proszę państwa, jakby ja wziął koparkę i przywiózł do Oświęcimia ziemię spod Grunwaldu, to nie znaczy, że w Oświęcimiu byłby Grunwaldu "
Text z egzaminu Unijnego jak jeszcze byłam w gastronomiku....
Egzaminator: Czym się rożni chłodzenie od zamrażania??
Koleżanka: Yyyyyyy eeeeeeee bo chłodzi sie szczypiorek, a zamraża sie koperek...
Kolejna sytuacja z gastronomika...
Na egzaminie czeladniczym mieliśmy ugotować kluski śląskie z sosem grzybowym frytkami i surowka z selera naciowego, do tego sok pomarańczowy w pracowni byliśmy we 3... koleżanka spaliła frytki (miala upiec je w piekarniku), moje kluski śląskie wygladały jak budyń (zapomnialam o mące ziemniaczanej) a sos trzecia z nas z nerwów zamiast posolić to posłodziła... Surówka wyszła każdej z nas a sok był z kartonu, bo juz nie zdążyłyśmy wicisnąć pomarańczy... ojj był stresik ale zdałyśmy wszystkie🙂
Babka komentuje wyniki kolokwium z drobiu, pytanie o to jakie jaja likwidujemy po prześwietleniu w 6 dniu inkubacji, koleżanka napisała: "Z zamarłymi zarodnikami", oczywiście chodziło o zarodki 😁
Pierwsze ćwiczenia z drobiu, użytkowanie nieśne i babka mówi:
- Mięso z kur niosek do niczego się nie nadaje, nawet dobrego rosołu z nioski nie będzie.
Kolega w ławce za nami:
- No to schabowego też się nie da zrobić...
Babka się za głowę złapała, a my z koleżanką:
- Schabowy to z czego innego...
- Z czego?
- Ze świni!
Znowu kiedyś na ćwiczeniach z hodowli trzody chlewnej babka nam opowiadała, że zapytała na pierwszych ćwiczeniach, jakie części, tudzież potrawy znają studenci w tamtej grupie, które są ze świni. Odpowiedź studenta jakiegoś:
- Pierś z kurczaka...
"Krzesło się zepsuło na szwedzkim? nie ruszajcie, powiemy panu Stasiowi że się samo zepsuło."
"Szwedzi tak mówią "aha", dla Polaka to bardzo trudne. oprowadzam po Birkenau, opowiadam co za straszne rzeczy się tam działy, myślę, zapowietrzył się, po chłopie. a on tylko mówił "aha"
francuski:
"Od uczniów dowiedziałam się dwóch rzeczy, że KFC mają otworzyć i że Hanka Mostowiak nie żyje"
"piszemy zdanie: wczoraj wyszłam z psem na spacer. musicie wiedzieć gdzie? do rzeźni najlepiej!"
"nic nie słyszę, bo nic nie słyszę"
"jesteście bydłem!"
"tu jest ta 10, nawet jak jej tu nie ma"
"pacnij placka!"
tekst mojego kolesie od bioli
'xyz, jak na ciebie patrzę, to jestem za aborcją"
oczywiście to był żart i xyz dalej się z tego śmieje 😉