... ślub :) ...
9 miesięcy do ślubu !!! 🏇 🏇 🏇 😅
U mnie 9 dni<---------------AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA 🤔wirek:
Ja piszę żeby się pochwalić, że wczoraj zmieniłam status na : narzeczona 🙂🙂🙂🙂
Dziękuję 🙂 właściwie dopiero to do mnie dociera, bo póki co jestem oszołomiona, ale niewiarygodnie szczęśliwa 😅
to było całkiem zabawne, ja się spodziewałam oświadczyn , ale trochę później, więc nie przyszło mi do głowy, że dziwne zachowanie od rana mojego ukochanego o czymś świadczy. byłam na niego zła że chodzi jakiś struty, że nie je cały dzień i w ogóle. okazało się, że był tak zestresowany, że to koniec 😀 okazało się, że nie mógł znaleźć odpowiedniej chwili. Po czym pojechaliśmy na konie, okazało się, że tam chciał się oświadczyć, ale nagle zaczęło okropnie padać i jak zsiadłam z konia to poszliśmy do stajni na kawę, gdzie było dużo ludzi i też już nie było okazji 😀 więc wróciliśmy do domu, chodził okropnie struty, że aż się wkurzyłam bo nie chciał powiedzieć co się dzieje, po czym poszliśmy spać. Nagle się zerwał z łóżka i powiedział: JA JUŻ NIE WYTRZYMAM iwybiegł. po czym wrócił, padł na kolana no i się oświadczył 😀 płakałam chyba godzinę ze szcześcia, potem obudziliśmy moich rodziców i o 1 w nocy zrobiliśmy piżama party przy winie 😀 było domowo, zabawnie i spontanicznie. Jestem przeszczęśliwa
Anima, extra, gratulacje!
kot, masz już szystko dopięte na ostatni guzik?
Ja jeszcze 16 dni.
Ważniejsze sprawy mam dopięte ,ale zostały pierdoły,które też trzeba dopilnować (Winietki,Kwiaty)
Anima, haha, ale genialne oświadczyny 😀 Nieźle się uśmiałam hihihi 😀
Pamiętam jak mój brat kupił swojej obecnie już żonie pierścionek. Przyjechał do mnie i rodziców do domu i chodził jakiś taki nerwowy, nic nie mówił... My nic nie podejrzewaliśmy, że chce się oświadczać. I on nagle: Kurrr...a, muszę Wam powiedzieć. Ja od razu pomyślałam, że idzie do więzienia 😀 A mama, że jest na coś śmiertelnie chory 😀 A on: w Stanach oświadczam się Uli. Uff, ależ to było stresujące przeżycie🙂
Anima, haha nieźle🙂 Gratuluję 😅
Anima, gratuluje. Moj tez byl nie do zycia tego dnia i nie dalo sie z nim za nic dogadac, a ja ciemna masa nic nie pokumalam, nawet jak mi oznajmil ze jedziemy na obiad do restauracji. I jak tak siedzielismy i czekalismy na jedzenie, a on mial mine jakby przygotowywal sie na cos bardzo bardzo zlego, to go zapytalam: No dobra, powiedz wreszcie co przeskrobales... 😀
Gratulacje Anima, !!!
Mój mąż zabrał mnie do ogrodu botanicznego w jego rodzinnych stronach, a w sumie cały ranek chodził coś szeptał z rodziną znikał gdzieś czegoś szukał po szafkach i trzymał ciągle ręke w kieszeni czego nigdy nie robi...ale ja głupia nic nie podejrzewałam. I w ogrodzi botanicznym na mostku na którym była masa ludzi oświadczył się a wszyscy bili brawo 🙂 - hehe miło się tak wspomina 😉 jak wróciliśmy było już naszykowane małe przyjęcie w ogrodzie bo wszyscy wiedzieli tylko ja się nie domyśliłam...
A tak jeszcze z historyjek oświadczynowych jedna która bardzo mi się podobała: chłopak zamówił u nas karetę, podjechałyśmy pod wskazany adres, dziewczyna wiedziała na którą ma być gotowa ale nie wiedziała co ją czeka, miałyśmy ją zapakować do landa, zamknąć dach, potem podjechać pod kamienne schody przy starówce i kazać jej wejść na góre i w tym czasie też tam podjechać. Na górze czekał na nią chłopak z wielkim bukietem róż i już otwartym landem zawieźliśmy ich na kolacje do bristolu. A miny dziewczyny nie zapomnę nigdy jak zobaczyło lando i konie 🙂
Jejku takie oświadczyny bym chciała 😍
a ja nie 😎 mam nadzieję, że jeśli do tego kiedyś dojdzie, to odbędzie się bez udziału osób trzecich i skromnie 😉
Moja świnia na jutrzejszy ślub przyjaciółki już wystrojona i pełna 🏇
Może niekoniecznie chciałabym jakieś z tłumem ludzi wielką pompą, ale chciałabym żeby było w nich coś "wyjątkowego" (wiem, że sam moment oświadczyn jest wyjątkowy). Mam na myśli to, żeby nie było to wyjęcie pierścionka np. przy zwykłym śniadaniu, ale zabranie w jakieś urokliwe miejsce czy coś takiego. Dumać sobie mogę, a jak będzie to zobaczymy😉
moi znajomi zareczyli sie w gorach.. na sciance 🙂 on mial dla niej cos podac, ale dlugo sie grzebal i grzebal i w koncu wygrzebal - ona poddenerwowana sytuacja zaskoczona bardzo 🙂 skalki to ich wspolna wielka pasja 🙂
bera7, piękna🙂
magda, właśnie o coś takiego mi chodzi..wersja na ściance, na koniu, na nartach itp. też mi się podoba😉
Najfajniejsze jest to, że ci ludzie nie byli związani z końmi, Pan znalazł nas w necie i wymyślił taki scenariusz, sądze, że dla tej dziewczyny było to coś wyjątkowego, bo jak nam dziękowała za to, że nie puściłyśmy pary z gęby pomimo jej usilnych próśb to aż płakała, a wbrew pozorom świadków nie mieli bo odwracać się z kozła do gości nie wypada, chyba, że o coś zapytają 🙂 no ale rzeczą oczywistą jest, że każdy ma inny charakter 😉
bera7 super pomysł z tą świnią ! 😀 bombowa 😀
A my ostro trenujemy wiedeńskiego 🙂 Druga lekcja za nami 🙂 Zakochałam się w towarzyskim na nowo 😀
Tylko nie wiem czy wyrobimy do muzy - Noce i dnie . Szybkie to strasznie, aż mój dostaje zawrotów.
jeszcze 3 tyg 😡
ash, zleci zanim się obejrzysz
bera7, świnia czadreska
Anima, gratulacje!!!!, mi mój mąż oświadczył się u Nesia w boksie z pierścionkiem w grzywie
Ash, majeczka dobrze prawi. Ja nie wiem, jak to się stało, ale te 10 miesięcy od zaręczyn do ślubu minęło jak z bicza strzelił.
Anima - congrats! Wątek nie umrze 😀
A my wczoraj mieliśmy sesję plenerową. Jakimś cudem nie padało przez te 2h, a lało cały dzień. Byliśmy w gospodarstwie Pajtuński Młyn, zdjęcia w stylu retro/ rustykalnym. Nie mogę się już ich doczekać!
wlasnie sesja plenerowa ! 🙂 zapomniałam zamówić 😀
Ja miałam najbardziej romantyczne oświadczyny 😂 w Pizza Hut 😁 Wszyscy mają zaręczyny na mostku, na łodzi, na skałce, w zaprzęgu itd., a ja miałam unikatowe w Pizzy Hut 😁
mi się oświadczył w wigilie przy kolacji 😀
maleńwo kiedy byliście na tej sesji? siedziałam w Pajtunach od piątku wieczorem, musiałyśmy się minąć 🙁
Ojej, no popatrz.
Byliśmy w piątek tak ok. 16.30-18.30. Może jeszcze Cię nie było 😉
mi się oświadczył w wigilie przy kolacji 😀
Mi też 🙂 z tym,że kolacja była ze znajomymi, niestety nie z rodziną 🙁