ChingisChan nie narzekaj, bo masz przynajmniej po prostu cudownie blisko do morza. Ja muszę pokonywać do niego ponad 600 km... Wspominałyście ostatnio o tym, że wasze czterokopytne stworki kuleją. Łączę się z wami w bólu bo i mojego w te wakacje dopadło.
A mój koń jest cudownie grzeczny jak wychodzi na myjkę 💃 znajduje sobie jakąś fajną zabawkę typu 3metrowy stary wąż i potrafi międlić go w pysku 30 minut 😁 chyba to wykorzystam i umyję go całego jak ładniejsza pogoda będzie 😎 Pomijając już to, że potem w boksie się zupełnie inaczej zachowuje 😀
Moja siostra czytała dzisiaj dzieciom bajkę, oto jej interpretacja 😂: bocian chodził na długich, czerwonych nogach i popalał [miało być paplał 😁] po egipsku. nie zdziwie sie jak wyrosną z nich mali zwolennicy zalegalizowania marihuany 👍
spotkania trzeciego stopnia z moją cudowną polonistką. będą dyskusje. 😎 nareszcie weekend, zaczęłam przypominać to: [s]sorry że w linku, w szkole mi nie wchodzi. jak wrócę do domu to wyedytuję. [/s]
Mnie denerwuje strasznie francuski. Co do Wlochow-zalezy. Wiadomo, pelno tam codziennych gosci kawiarenek i innych proalkoholowych knajpek, ale generalnie to sa przede wszystkim bardzo sympatyczni i goscinni. No, przynajmniej ja takich spotykalam. A co do Niemcow sie nie wypowiem, bo tam u nich nie bylam. 😀
Krupnik, Zakładam, że byłaś w części turystycznej 😉 Taki prawdziwy, 100% Włoch jest nie do zniesienia. Oni nie umieją normalnie rozmawiać, każdy sie przekrzykuje, dzień z nimi polega na ciągłej migrenie w moim przypadku 🙄
Nigdy w zyciu nie bylam na zadnej wycieczce we Wloszech. Mieszkalam tam lacznie ok 1,5 roku, wiec nieco sie orientuje. 😁 Ale to wszedzie tak jest, jeden trafi lepiej, drugi gorzej, wszedzie sa czarne owce. A Niemcy sa podobno slabi w lozku.
Na jakich ja Włochów trafiałam!? 😵 Takie to ma człowiek szczęście. W miarę rozmawiających po angielsku poznałam niewielu, każdy tłumaczył, ze jest to spowodowane bardzo dużym "szacunkiem"(?) do swojego języka i nie czują potrzeby uczenia się angielskiego poza szkołą. Nie wypowiadam się już, widocznie trafiałam na te brzydkie, krzykliwe wyjątki