praca

O przerwach jest w przepisach: art. 134 kodeksu pracy (http://www.pip.gov.pl/html/pl/doc/k0000006.pdf), ale to raczej pokazuje minimum, które mu musisz zapewnić, bo nie ma ograniczenia, ile najwięcej może dostać czasu na przerwę.
No skoro pracuje 8 godzin, to pewnie może mieć też 8 godzin przerwy  😎
Na to wychodzi.
Tylko czy to będzie przerwa płatna 😉
pokemon, hmm, są różne typu ludzi. I niestety w wielu firmach szefostwo toleruje niektóre niezdrowe zwyczaje. Ja przychodzę do pracy 5 min przed, przygotowuję swoje stanowisko (uruchomiam kompa) i idę z koleżanką na faja. Zazwyczaj kiedy wracam jest punkt 8. I zasiadam do pracy.
Moje 2 koleżanki przyjeżdżają pomiędzy 8-8.15. Idą robić kawę, jedzą śniadanie, fajek. W tym czasie nap..ją telefony. Ok 8.30 zaczynają pracę. I jak jak 16.03 wychodzę to patrzą na mnie jak na zbrodniarza. Czemu nie zostaję po godzinach.
Czy ktoś szuka właśnie pracy? Może jakiś kącik wsparcia 😀? Ja szukam od jakiegoś tygodnia i posucha... Jutro idę na dwie rozmowy ale to  o bezpłatne staże. W piątek mam pierwszą i na razie jedyną rozmowę o pracę. Ciężko ciężko, ale jakoś być musi.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 września 2011 19:16
Dzionka niestety współczuje i wiem jak to jest.
Byłam na dwóch stażach: pierwszy pół roczny, drugi 3 miesięczny. Tyle, że mi za niego płacili, marnie bo marnie, ale te 750zł było. Nawet psa za te marne pieniądze kupiłam. Pomijam, że zanim trafiłam na staż rok byłam bezrobotna.

Więc rok na bezrobociu (oficjalnym), 9 miesięcy na stażach i znów 3 miesiące bezrobotnego.
Teraz wcale nie jest lepiej. Od marca pracuje na zlecenie w skarbówce i cyrki jakie tu się dzieją...
Pierwsza umowa 3,5miesiąca - bez szans na przedłużenie. Ostatni dzień pracy wpada naczelnik i oznajmia, że przedłuży umowę na 1,5miesiąca - bez szans na kolejne przedłużenie. Ja dostaję umowę, 3 osoby odchodzą (dwie znalazły nową pracę, jednej nie przedłużyli). Kończy się druga umowa, ostatni dzień pracy jednak mi przedłużą, bo koleżanka z pokoju idzie na urlop. Umowa przedłużona tylko o miesiąc - ja zostaję, odchodzi 6 osób z czego tylko jedna z powodu znalezienia lepszej pracy na stałą umowę. Dwie osoby z mojego działu zostają przeniesione. Kończy się trzecia umowa, nie ma szans na kolejną, kierowniczka się ze mną żegna i w razie czego zapisuje mój numer. Jestem spakowana i czekam aż dzień się skończy.. telefon, jest pani zainteresowana zleceniem do końca roku?

Ahh państwowa instytucja.
Jara, co sie dziwisz, ida wybory, zniwa sie zblizaja, w zasadzie pierwsza tura juz po.

Z ciekawych, przyszlosciowych i poza krajem, propozycji.
Poglebic znajomosc angielskiego, zlapac przynajmniej solidne podstawy chorwackiego (lepiej wyzszy poziom) oraz - juz dzis - wejsc w kwestie projektow finansowanych ze srodkow unijnych. Zlapac porzadne doswiadczenie, w oczekiwaniu na wejscie Chorwacji do UE.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 września 2011 19:49
Ludzi do pracy nie ma, na wypłaty nie ma, na naprawę kilku kser (bo działają tylko dwa na cały urząd) nie ma kasy. Na wymianę spalonej żarówki nie ma kasy.
A na tabletki do zmywarki kasa jest.
JARA, no więc właśnie, nie jest ciekawie... Na szczęście zawsze mam dawanie korków w odwodzie, ale wolałabym już z ty skończyć. Zobaczymy jak będzie po tych wszystkich rozmowach, może coś ciekawego się jednak "urodzi" 🙂
Jara ja tak dla skarbówki pracowałam ponad 3 lata i odeszłam jak znalazłam coś lepszego. Kasa marna, perspektywy na zatrudnienie kiepskie bo zero pleców w urzędzie. Minęło 5 lat i szczerze mówiąc jak idę gdzieś na rozmowę o pracę to słyszę teksty o lenistwie w pracy urzędnika. Teraz jestem bezrobotna po wychowawczym, pracę naprawdę ciężko znaleźć. A już szlag mnie trafia gdy na dzień dobry słyszę pytanie: Chce pani iść do pracy a co zrobi pani z dzieckiem? Dla mnie to logiczne, że skoro chcę iść do pracy tzn, że chyba mam już jakiś plan działania odnośnie dziecka!! Zawsze mam ochotę wypalić, żeby rekrutujący nie kompromitował się takim pytaniem, ale wkońcu to rozmowa o pracę i zależy mi na tym żeby ją dostać. Choć tak naprawdę nerwy mnie zjadają i strzelam gafę za gafą.
A ja właśnie dziś dostałam do ręki umowę na czas nieokreślony. Cieszę się jak głupia, tym bardziej, że półtora roku temu postanowiłam się przebranżowić.
Jeśli czegoś ktoś potrzebuje nawet na krótki czas, polecam kelnerstwo. Czasami trzeba poużerać się z burakami, ale idzie spoko wyciągnąć na napiwkach 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 września 2011 20:43
Niestety kasa marna, jeśli nie jest się kierownikiem albo poborcą. Nie wspominając o księgowej czy naczelniku 😉

W grudniu koleżanka nie dostała premii, bo dział po prostu kasy nie miał. Po 6 latach dostała wypłatę trochę ponad 900zł. Szkoda, że wielu ludzi jest przekonanych, że każdy pracownik państwowy zbija świetną kasę. Może i zbija jak jest na umowie cywilnej i ma pozycję.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
07 września 2011 21:10
JARA, to jest zwyczajnie przykre co piszesz. Jak za takie pieniadze mozna godnie zyc? I ludzie sie na to godza i trzymaja takiej pracy bo 'lepsza niz zadna' i 'znajoma, wiec wiadomo czego sie spodziewac'.

Ja w sumie nie moge narzekac- po 3 miesiacach stazu dostalam dzis umowe o prace do reki 😉
szafirowa, gratulacje :kwiatek:

Dzionka, to jesteśmy dwie, też szukam pracy. Ale zakładam, że to może trochę potrwać. Jeśli za 3-4 miesiące nic nie ruszy, to zacznę się martwić. Ale w zasadzie parę zaproszeń już dostałam (szukam mniej więcej od 1,5-2 tygodni), więc nie jest źle.

Inna sprawa, że chcę zmienić branżę (dlatego rzuciłam obecne studia :cool🙂 i potencjonalni pracodawcy mniej przychylnie na mnie patrzą.
Chętnie poszłabym na praktyki/staż, ale większość jest bezpłatna albo b.kiepsko płatna (nawet staże w korpo...), a ja nie mogę sobie na to pozwolić.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
07 września 2011 21:37
amnestria, pociesze Cie ze ja poszlam w branze, w ktorej chcialam pracowac, ale pojecie i doswiadczenie w niej  mialam takie, ze kiedys taki przedmiot w studnium mialam 😉
Szafirowa, dlatego liczę, że prędzej czy później mi się uda i ktoś mi da ten kredyt zaufania. 😉

Rzecz w tym, że moje studia dotychczasowe pokrywają się z obecną pracą (2 lata doświadczenia) i stąd zdziwienie ludzi jak widzą moje CV. I standardowe pytanie: "dlaczego Pani zmienia branżę?" 😁

No nic, we shall see 😀iabeł:
Dziewczyny wierzcie mi, że zdecydowanie trudniej jest po prostu znaleźć pracownika. Zwłaszcza, kiedy pensja jest ustalana odgórnie a wymagania wysokie. Dla mnie w tej chwili mega problemem jest znalezienie pływaka albo kogoś kto ogarnia choć trochę żeglarstwo,na pół etatu. Kogoś, kto będzie z pasją i energią wkraczał w kolejne etapy wtajemniczenia i nie będzie zawsze narzekał jakie to on ma kwalifikacje a jaką beznadziejną robotę odwala.
amnestria a dlaczego rzuciłaś stuudia? Nie mogłaś ich dokończyć a w międzyczasie się przebranżawiać? Ja mam tylko licencjat i kiepsko na to patrzą, że dlaczego nie mgr!
Ja mam dość handlowców chcę do biura, ale z moim doświadczeniem kto mnie zatrudni jak się pracowało 5 lat jako przedstawiciel? Niby biurową pracę mam 4 lata doświadczenia ale...
amnestria, a co to za radykalne zmiany? Gdzie teraz będziesz szukać i jakie studia chcesz zacząć? Fajnie, ależ u ciebie zmian!
Ja zakładam, że będę szukać długo i dostanę coś mało płatnego, o ile w ogóle. Niestety, taki zawód sobie wybrałam, ze żmudną i długą drogą kariery :/ Ale mam nadzieję, że warto będzie w końcu 🙂
ja też szukam i szukam i szukam i nic. Chodzę na rozmowy, ale wszystko rozbija się o pieniądze. Płacąc 1200 zł za pensjonat nie mogę sobie pozwolic na zarabianie 1500 zł. A są też tacy, którzy chcą pracować za darmo, więc nie wiem czy kiedykolwiek coś znajdę...  🙁
dzionka a mogę zapytać jaką karierę sobie wybrałaś?
Ja szukam pracy od stycznia... i już się załamuje. Sezon wakacyjny to sezona martwy ale...
agulaj79, karierę psychoterapeuty 🙂 Mam w planach otworzyć swój gabinet jak najszybciej, ale do tego muszę mieć jakiekolwiek doświadczenie.

Dzisiaj byłam na rozmowie w sprawie bezpłatnego stażu i baardzo mnie chcieli i miałam natychmiast się deklarować. Mi za to niebardzo się podobało. Wniosek - jestem już za dobra na bezpłatne staże a za słaba na jakąkolwiek pensję - naajs 😀

Mam pytanie:
-Jak szukacie pracy?
Ktoś z mojej rodziny poszukuje i być może robi to jakoś kiepsko.
Czy jakieś firmy pośredniczące są warte polecenia?
Praca przez firmę pośredniczącą wiąże się z mniejszą kasą. Ale czasem warto się zaczepić, żeby mieć cokolwiek, a później dalej szukać.
Ja szukam pracę przez int. Sezon letni to sezon urlopowy + martwy w sensie rekrutacji, więc może ten ktoś znajmomy poprostu w złym momencie zaczął szukać pracy.
ja też szukam i szukam i dupa 🙁 na początku wakacji poszłam do cukierni-kawiarni to mi powiedział,  że  wszystko pięknie (jestem po tech. Hotelarstwa wiec doświadczenie jako kelnerka jako takie mam) ale jestem studentka i dlatego mnie nie weżnie 🙁

Potem po kolei , przez 2 tyg pracowałam na umowe i dzieło i robiłam ozdoby świąteczne ale zadzwonili, że maszyna popsuta i mam czekać na tel. czekam 2 tyg- a wiem, że pracują. Teraz znalazłam ogłoszenie że szukają studentów stacjonarnych więc przygotowałam CV - nową może to coś da i tu moje pytanie może mi ktoś ją ocenić?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
08 września 2011 21:02
Z moich obserwacji- jesli szukacie pracy, to powiadomcie o tym fakcie wszystkich znajomych, dalsza rodzine itp. zaznaczcie co chcelibyscie robic,  jakie macie doswiadczenie itp. Czesto sie zdarza, ze pracownikow na staze, czy na umowe nawet szuka sie inaczej niz przewalajac setki czy tysiace czasem CV-ek przyslanych na ogloszenie z netu. Ja sie w ten sposob znalazlam na rozmowie o staz - przypadkowo wspomnialam ze szukam przy kims kto wiedzial kto szuka 😉

Jesli odpowiadacie na ogloszenie z portali pracowych, zawezcie poszukiwanai do tej branzy i stanowisk, ktore de facto Was interesuja- i pod tym katem ukladajcie CV.

Forta, W kancelarii prawniczej takie pensje? Czy gdzies indziej szukasz?
No właśnie, warto pisać CV pod kątem konkretnej kategorii stanowisk. Ja mam 3 wersje swojego CV i w zależności od tego, gdzie aktualnie chcę się zatrudnić wysyłam którąś z wersji.

Proszę trzymać jutro kciuki, idę na rozmowy w dwa miejsca, w których chętnie chyba bym się zaczepiła na jakiś czas 🙂
agulaj79, rzuciłam studia, ale od października idę na inne. Także nie przerywam edukacji, po prostu zmieniam kierunek. Chcę być mgr, ale nie mgr turystyki 😉
Swoją drogą, znam siebie i wiem, że jeśli skończyłabym TiR to na nowe studia bym nie poszła, więc uważam że to w moim przypadku dobra decyzja. A poza tym mam tylko rok w plecy 😉

Tania, ja robię jak szafirowa - pytam znajomych, daję "cynk" że poszukuję pracy, wysyłam nawet CV. Miałam już rozmowę o pracę w jednej z firm "po znajomości" i bardzo liczę na pozytywny wynik rekrutacji, ale na niego muszę jeszcze poczekać 😉
W każdym razie szukam dalej. Idę już w masówkę szczerze mówiąc

Dzionka a zmian będzie więcej, wywracam życie do góry nogami. Dawno nie miałam takiego powera 😀 Chyba, że nie dostanę żadnej pracy, to wtedy plany mi się trochę rypną 😂 Trzymam kciuki mocno :kwiatek:
jesli macie mozliwosc robienia stazu nawet bezplatnego to ja bym sie w ogole nie zastanawiala - zostanie wam to wynagrodzone w przyszlosci, naprawde. Marne 750 zl - ha ha ha - ale mi marne - ile ludzi dostaje 1000 zl na reke za pelny etat.
Pamietajcie ze teraz pracodawca chce 24latki/ka, mgr, a najlepiej doktora, z 10 letnim doswiadczeniem  😉 😀 warto robic wszelkie staze, praktyki itd, bo raz ze bedziecie mieli praktyke (bo studia daja tyle co niewiele jesli chodzi o realia pracy), a dwa ze wiedze ktora zdobedziecie bedzie nieoceniona i na pewno wasze CV bedzie atrakcyjniejsze dla potencjalnego pracodawcy..
Szafirowa niestety tak  🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się