No to my też się tu podczepimy 🙂 Kary to typowy lewopółkulowy introwertyk. Rzadko pzrechodzi na prawą półkulę, ale za to pytania typu 'Dlaczeegoooo, po co mi tooo i co ja z tego będę miał' są na porządku dziennym, ale powoli dogadujemy się. Mój zwierz nigdy nie bał się ludzi, ale dopiero od niedawna widać, że zaczyna pragnąć kontaktu z człowiekiem, przychodzi , nastawia się do pieszczot (wcześniej takiego zachowania nie zauważyłam, czasami potrafił 20 minut zastanawiać się czy aby na pewno ma ochotę podejść- na szczęście miałam wtedy jakiś taborecik i dobrą książkę ) Bestia jest inteligentna,sprytna ( potrafił podporządkować sobie personel całej stajni i przeciągać go gdzie mu się żywnie podoba- na szczęście to już przeszłość) ale i dość wymagający-szybko traci zainteresowanie i trzeba nieźle się nagimnastykować, żeby zainteresować tego konia. Dzięki PNH nasze relacji wkroczyły w nowy, fascynujący etap, wiem, że ta droga jest dla nas najlepsza. Powolutku podążamy sobie programem L1 przeplatając to długimi spacerami po leśnych ostępach i nauką ,mniej lub bardziej, użytecznych 'sztuczek'- coby konisko nie umarło z nudów.To by było na tyle, a tak na marginesie, to nie wiem, czy to tylko moje odczucie, mam wrażenie, że natural robi się coraz popularniejszy- aż serce rośnie jak się na to patrzy 🙂
To teraz mikroskopijna dawka zdjęć. Wrzucałam je na starą Voltę, ale póki co nie mamy lepszych sznurkowych (zabawa z koniem połączona z jednoczesnym robieniem zdjęć jest, póki co, poza moim zasięgiem :P).

tu sznurek był troszkę za długi, ale halterek był pożyczony- obciąć niepodobna 😉