trzeszczki
E tam pierdoły opowiada. Najlepiej od razu okuć i zamknąć konia w boksie, a jeszcze lepiej podwiesić na pasach. Skoro chodzi od piętki to kopyto pracuje prawidłowo. Nie sądzę by koń trzeszczkowy swobodnie łaził od piętki. 🤔
Nie sądzę by koń trzeszczkowy swobodnie łaził od piętki. 🤔
eee tajnaa, przeca o to się rozchodzi, by koń trzeszczkowy zaczął jednak chodzić od piętki, bo wtedy ma szansę (nie gwarancję) na poprawne funkcjonowanie. On nie będzie już kolał i będzie piętkował ale trzeszkowcem zostanie, to jak alkoholik 🙂
Koniczyna na filmiku mógł chodzic od piętki na konkretnym podłożu a potem coś mogło się stać, nawet jakieś napięcia w ciele, że przestał, silnie popalcował i może być ała.
Chodzenie od piętki to warunek konieczny, ale nie wystarczający. Dużo kroków od piętki, budowa silnego, sprawnego kopyta, krótki pazur (bo długi przeciąża ścięgna i trzeszczki) i czas...
kurcze muszę zrobić mojej trzeszczkowej kobyle jak zasuwa od piętek, po prostu bajka, mimo, że strzałka gąbczasta jest mizerna i nie robię ją tak często i mocno ( chodzi o skracanie pazura) jak powinnam bo właścicielka boi się, że znów zacznie kuleć 🙂 Kobyła rozkuta już chyba rok temu, wet powiedział że jak się ją rozkuje to przestanie chodzić a ta nie chce, no co za koń - folblut 😉
To ja tak gwoli wzbudzenia optymizmu i ku pokrzepieniu serc 🙂
Volvo, lat 15, po dwóch i pół roku walki, motania, depresji, opcji eutanazji, potem konia kosiarki, kwasach hialuronowych, tildrenach, srenach itd., a w końcu naturalnym werkowaniu 🙂
yeeeeah!! zima (branka) cudnie!! gratuluję!!! 😉🙂 to ja sobie w łikend też trzasnę fotkę z jazdy, a co! 🙂
Bardzo przyjemne obrazki, które wraz z opisem powinny widnieć na wejściu do klinik końskich i innych gabinetów weterynaryjnych.
zima, a udało Wam się zejść do takich prawdziwie niskich piętek? Nam się nie udaje a mimo to poprawa jest znaczna, nie wiem do czego w sumie...
Zrobię dzisiaj zdjęcia kopyt i pokażę piętki.
Różnica jest ogromna, zdjęcie porównawcze jego kopyt jest nawet u Kuby w książce - z początku werkowania i po chyba siedmiu czy ośmiu miesiącach.
A w tej chwili jest 15-sty miesiąc werkowania 😅
Ale rozumiem, że to było holistyczne podejście i praca zespołowa? Nie samo werkowanie? 🙂
No nie do końca z tą holistyką...
Niestety, żywienie nie zostało zmodyfikowane i nie chodzi po dworze tyle ile powinien, choć i tak poszli mi na rękę w stajni i wyprowadzają go dodatkowo.
Powoli już planuję się przerzucić na zmianę żywienia, wszystko się niestety rozbija o kasę, bo przy dwóch koniach ciągle coś się dzieje...
Praca zespołowa o tyle, że w przerwach między przyjazdami Branki ja walczyłam z kopytkami (nawet byłam u Kuby na pierwszym kursie), no i poświęcam dość dużo czasu na rozruszanie go, i oczywiście to dodatkowe wypuszczanie przez właścicieli stajni.
Taka duuuża i widoczna zmiana nastąpiła tej zimy - z końcem października przeniosłam go do obecnej stajni, gdzie już wcześniej stałam z drugim koniem i właściwie całą zimę mogłam z nim regularnie pracować - nie siadałam, ale łaziłam co najmniej co drugi dzień prowadząc w ręce po hali, gdzie jest miękko i dużo lepiej mu się chodziło.
zima, a udało Wam się zejść do takich prawdziwie niskich piętek? Nam się nie udaje a mimo to poprawa jest znaczna, nie wiem do czego w sumie...
Ja ci mogę odpowiedziec na to pytanie - u niego piętki dalej są położone, choć zdecydowanie mniej niż kiedyś. Kopyta dalej 'nie wyglądają' - mają podpórki, które nie chcą sie wykruszać, a jak sie je rusza chodzi gorzej, porobiło się też trochę niedobrego ostatnio jak był ostrzykany, flary dalej są duże - ale mimo tego poprawa w stosunku do tego jak zaczynaliśmy go strugać jest duża. To jest tez tak, że Volvo ma zwyrodnienia 'wyżej', ma też problemy z grzbietem i samo struganie nie jest złotą receptą na wszystko tu, zwyrodnienia nie znikną pod wpływem strugania. Ale z takimi kopytami jak teraz ma, pomimo że wyglądem do modelu dzikiego mustanga im bardzo, bardzo daleko ten koń sobie radzi i jest zdecydowanie sprawniejszy, niż jak zaczynaliśmy.
A w ogóle kopyta Volvo zimy i Maxa maxowej są w pewien sposób bardzo podobne do siebie. Mam też inne konie z podobnymi problemami zdrowotnymi i też kopyta są podobne. Działają, ale nie wyglądają 'normalnie', nie są to takie ładne, zgrabne kopytka, z gładkimi podeszwami i bardzo szerokimi strzałkami jak nieraz wrzucamy jako przykłady poprawnych kopyt w w wątku o naturalnej pielęgnacji kopyt. Ale kopyta nie mają wyglądać, mają działać - zawsze będę to powtarzać, jak zresztą wielu innych strugaczy.
Dokładnie, kopyto ma działać, a nie wyglądać.
Moja kobyła, chociaż nie trzeszczkowa do niedawna miała takie kopyta, były okropne, ale działały, a wygląd to tylko kwestia przejściowa 🙂 tylko cierpliwości.

teraz

W jednym i drugim przypadku kopyta działały. Koń chodził od piętki.
Nie może to być, podpórki sobie poszły całkowicie 🙂 Gratulacje 🙂 i piętki jak się fajnie wypełniają.
witam
mam pytanie zastanawiam sie nad kupnem konia po pęknięciu trzeszczki kon 6 letni w czasie lązowania pękła mu trzeszczka po okresie letnim juz jest zaleczone i nie kuleje czy to znaczy ze moze spokojnie chodzic pod siodlem wlasciciel twierdzi ze tak ja nie mialam do czynienia nigdy z pęknieciem trzeszczki
zrób zdjęcia rtg i skonsultuj z dobrym wetem - ale nie poleconym przez właściciela
Kika
Jak wyżej i do tego polecam zrobić zdjęcia kopyt i wkleić np. tutaj (z zewnatrz, normalne zdjęcia, według wzorca dobrych zdjęć kopyt). Trzeszczka nie pęka ot tak sobie, pęka w sytuacji niefizjologicznego obciążenia układu, którego jest częścią. Jeżeli koń chodzi nieprawidłowo, ma nieprawidłowe, niedorozwinięte kopyta (najczęstszy powód problemów z trzeszczkami), to wpakujesz się w leczenie zwyrodnień trwające całe życie...
Dziewczyny mam problem i nie wiem jak go rozgryźć 🥂 kobyła 7 lat zawsze bosa fajne kopyto została mi zdiagnozowana z trzeszkozą ( kulawa ) znieczulenia pokazały że to trzeszczka. Nie rozumiem tylko jakim cudem trzeszczki. Ja ją strugam od roku, tu zdjęcia jak ją zaczełam



Idealnie nie było ale klacz zawsze od piętki chodzi na wszystkim i wszędzie. Strzałka świetna ( bezproblemowa ) mięsista i szeroka. To skąd taka diagnoza? Dodam że były robione zdjęcia rtg i prawa trzeszka za fanie nie wygląda. Kobył chodził sporadycznie do 5 lat, potem ja ją wziełam ale też nie jakoś intensywnie.
Jakieś wskazówki ?
Nie masz aktualnych zdjęć? Znieczulenie "na trzeszczki" to ogólnie tył kopyta. Może coś przy ścięgnie zginacza (przyczep do P3)? w strzałce nic się nie kryje, żadnej szczelinki nie ma? Pazura dłuższego nie zahodowałaś? Ścian wsporowych?
Przedkątne Ci pouciekały na boki, wspory też coś dziwnego robią... Tył kopyta mi wyglada gorzej niż na poprzedniej fotce. Robisz łuczki? Próbujesz te uciekajacą na zewnątrz wsporę lekko cofać? Próbowałaś tę "bulwkę" u nasady wspory podciąć? Trzeszczkowa kobyła, którą strugałam jakiś czas, miała tam krwiaki, jak tego nie wycinałam, więc u niej te "bulwy" szły pod nóż... No i równowaga - ten bardziej pionowy kąt wyglada na wyższy, ten wyłożony, uciekający na zewnątrz - wyglada na przypiłowany mocniej (nie wiem czy nie za mocno). Zabazgrać co mi się nie podoba?
No z chęcią bazgraj 🙂 tyle że tam nie ma żadnych bulw (niestety kopyto wygląda inaczej na zdjęciu niz w rzeczywistośći 🙁 ) Kopyto poszło trochę a boki wcześniej ( długo nie stugane -> totalny brak czasu ). Łuczek jest konkretny .
Porównaj wysokości obu ścian. To może być problem. Widzisz, że jedna wspora wycięta inaczej niż druga? Zagięta jakby? Spiłowany czubek kąta?
A bulwki zakreśliłam.
nie chciałabym zapeszać 😡 tfu tfu
Cudownie!!!!!!!!! Tak trzymaj 😅 😅 😅
A ja muszę się pochwalić ; )
O to jak chodzi moja trzeszczkowa kobyłka po 4 miesiącach naturalnego strugania ; )
Jeszcze niegdy nie widziałam u niej tak obszernego ruchu.
to sie pochwal na mniejszym zdjeciu :/
Witam, Mam problem z moim koniem. Wczoraj po wyprowadzeniu go z boksu, koń cały czas odstawiał i podnosił tylną nogę. W stępie koń szedł bez żadnego kulenia. Kłus - strasznie kuleje. Stęp dalej nic. Zauważyłam, że jak stawia tą nogę w stój ( choć robi to bardzo rzadko), mniej więcej w połowie stawiania kopyta słychać dość intensywny trzask i widać jak coś mu tam przeskakuje. W stępie nie trzaska, nie przeskakuje, nie kuleje. W kłusie nie wiem czy trzaska bo po trzech krokach nie miałam serca prosić go o kłus - widać ewidentnie że boli. Przy przestawianiu zadu w bok, lub przy zakręcie koń staje tylko na przedniej części kopyta jakby "na palcach". Znajomy "znawca" powiedział, że to trzeszczka. Na weta muszę trochę poczekać 👿. Proszę napiszcie czy może być trzeszczka ???
Dodam tylko, że kiedyś coś podobnego miało miejsce. Ta sama noga, tylko nie było aż takich objawów bólowych i aż takich trzasków. Wtedy jak po tygodniu w końcu doczekałam się na dr. Golachowskiego to koń w ten dzień przestał kuleć 🤔wirek:. Wet obejrzał i nić nie znalazł. Obstawiał, że przyczyną był kopniak w ścianę boksu bo mój koń czasem tak lubi strzelić. Wtedy dotyk weta i Absorbina z kwasem hialuronowym jako wspomagacz pomogły 🙄 Proszę pomóżcie 🙇 bo ja od zmysłów odchodzę 😵.
Ale w którym stawie przeskakuje? Trzeszczka kopytowa leży w stawie kopytowym.