A mój glonojad - fakt, glonów nie je, tylko karmę w tabletkach sobie sysa, ale żeby rośliny mi niszczył to też nie powiem. Grzeczny jest.
bianca: Po prostu rozwinęły się glony nadmiernie. I powiedz wszystko jeszcze raz dokładnie: Ile masz litrów, ile czasu akwarium, jaki filtr, jakie światło, ile czasu w ciągu doby jest włączone/wyłączone, bo to ważne.
No to ja się przy okazji pochwalę, że moje akwarium ma 2 miesiące i wszyscy mieszkańcy (łącznie z roślinami) mają się świetnie, mimo tego, że mamy ich zdecydowanie za dużo.
Czyli: 10 brzanek, 3 kiryski, 2 kosiarki, 1 kosiarka fałszywa (która miała być kosiarką), 2 krewetki filtrujące, 1 krewetka "long nose", 1 glonojad i 2 gupiczki.
Było 6 krewetek red cherry, ale zostały pożarte przez piranie (tak mówię na nasze brzanki), ale za to przetrwał 1 malutki gupik, który przyjechał na gapę ze świętej pamięci krewetkami.
Był tak malutki, że składał się tylko z oczu i ogonka. Byliśmy na 100% pewni że zostanie pożarty, ale okazał się tak cwany, że przez miesiąc nikt go nie widział, a on sobie poczekał aż urośnie i pewnego dnia się pojawił 🙂 Jest w związku z tym moim ulubieńcem. Ma już z 1,5 cm i piękne kolory - jest czerwono-niebieski.
Żeby mu nie było smutno dokupiłam mu pewnego dnia dwóch kolegów (poprosiłam o samców), ale jednego prawie natychmiast zjadła Lonia a drugi okazał się samicą 😵 Ale nic to, ewentualnemu potomstwu nie wróżę szans na przetrwanie wśród piranii.
Może to kretyńskie, ale czy wasze rybki mają imiona?
Niektóre z moich tak:
Jedna z brzanek ma na imię Bladawiec (jest samicą).
Kosiarka fałszywa ma na imię Gruba (nie trudno się domyślić dlaczego).
Kiryski to Pucio, Pimpa i Pączuś.
Krewetki filtrujące to Zosia i Krysia. Są urocze i zmieniają kolory 🙂
A krewetka long nose ma na imię Longina, w skrócie Lonia. Też ją uwielbiam, wygląda jak robot, bo składa się z różnych części i jest zielonkawo-prześwitująca.
Wodę mamy lekko żółtawą, przez korzeń. Ale poza tym nic się nie dzieje, bo kiryski świetnie czyszczą to co opadnie na dno, kosiarki czyszczą rośliny i trochę szyby, a krewetki filtrujące wyłapują syf unoszący się.
No i oczywiście bardzo ważny jest dobry filtr i regularne jego czyszczenie.
(
Hehehe, ale fachowiec ze mnie, z dwumiesięcznym stażem 😉 )