Nietypowe zwierzęta domowe.

A w życiu!
Nie ma takiej potrzeby. Axolotl całe życie przechodzi w takim stadium rozwoju, może się rozmnażać, nie stwarza mu to żadnych problemów. Tyroksynę podaje się w warunkach laboratoryjnych w celach badań. Może ktoś tam swoim w domu podawał, ale nie widzę w tym sensu właściwie 🙂

Poza tym wtedy nie byłby już taki fajny 😁 Jego skrzela to chyba najfajniejszy element tego ciałka. No i łapki, osobiście odpadam  jak położy czasem łapkę na moim palcu 😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 sierpnia 2011 08:05
JARA, Od kiedy rośliny filtrują syfy w akwarium? 🤔wirek:
Raczej powiedziałabym, że zatrzymują syf i pobierają mikroelementy z wody, ale żeby działały jak filtr? 😁


😵
Widzę, że słowo filtr dla ciebie ma tylko jedno znaczenie  😁 dosłowne.
A jakie jeszcze ma mieć?  🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 sierpnia 2011 09:00
Rośliny filtrują wodę ze szkodliwych substancji takich jak azotyny, c02. Możesz to nazywać jak chcesz: pochłaniają, filtrują, rozkładają, wchłaniają.

Bo według Notarialnej filtrować może tylko filtr mechaniczny i tylko śmieci w akwarium.


🚫 bez odbioru

a czy ktos hoduje moze mini swinki wietnamskie?😉
Sznurka ma Peppę. Tyle, że nie pamiętam czy to wietnamka czy jakiś miks?
O swinkach jest oddzielny watek: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1783.0.html  😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
05 sierpnia 2011 10:27
A propos świnek to uwielbiam to zdjęcie (z ogłoszenia o sprzedaży konia żeby nie było 😂 ):
bardzo dziekuje za link :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 sierpnia 2011 11:27
U mnie na dzielnicy mają w mieszkaniu świnkę, wyprowadzają ją na dwór jak psa. Na smyczy i stylowych czerwonych szelkach 🙂😉
Sznurka ma Peppę. Tyle, że nie pamiętam czy to wietnamka czy jakiś miks?

krzyżówka dzika z parowozem;]
w zasadzie bliżej nie wiadomo, ale ja obstawiam że jakieś "dzicze" korzenie ma
I pufa jak idzie? Tak wiesz, jak parowóz - puf,puf! 😁
I dymi z uszu?

Przepraszam, głupieję, ale ja świniaki kocham :P

Oświadczam uroczyście, że w domu wszyscy na diecie. I tylko Emil sfochany z tego powodu. Cięzko mu żarcie ograniczać, kiedy on się tak pięknie uśmiecha :/
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
06 sierpnia 2011 14:57
[quote author=Być. link=topic=63186.msg1089031#msg1089031 date=1312150352]
A ktoś miał legwana? Mój brat wciąż o nim mówi, że chciałby, że jednak to fajne zwierzę. A jak jest naprawdę? Sam wygląd to nie wszystko...
[/quote]

ja miałam.
To naprawde drogie w utrzymaniu zwierzaki, ale kontaktowe, kochaja kąpać się w wannie.
Warto jednak zastanowić sie gdzie sie mieszka, nie polecam takie zwierza (żadnego egzotyka) do wiosek i malych miejscowosci gdzie nie ma weta który sie na nich zna.
Osobiście ratowałam takie Legwana z zaawansowana już krzywicą i niestety było już za późno🙁
Na pewno nie jest to zwierzak dla niedoświadczonego terrarysty. Nie zastąpi jamnika, nie jada pizzy, nie może żyć luzem na mieszkaniu bo to nie Floryda, klimat nie taki. Zwierzak wcale nie łatwy do hodowli, zwłaszcza maluch w okresie intensywnego wzrostu. I fakt, że na gadach mało który weterynarz się zna choć często robią mądre miny i mnóstwo głupot.Poza tym legwany mają takie fajne ogony..jak strzeli Ci takim batem przez twarz to uuuu...długo się to pamięta 😎
I pufa jak idzie? Tak wiesz, jak parowóz - puf,puf! 😁
I dymi z uszu?


no jasne że pufa!
Ba przez jakiś czas mówiliśmy na nią Pufa puf właśnie;]
Bo teraz chwilowo "Czarny Piotrek" się zwie
Dworcika Emil jest przecudowny, też bym chciala takiego zwierzaczka  😀
A żółw grecki też się liczy do nietypowych zwierząt? Jeszcze 10 lat temu jak mówiłam w szkole, że mam żólwia to wszyscy - o fajnie, ja też mam albo ja też miałam; natomiast teraz jak o tym wspominam to wszyscy są zaskoczeni - NAPRAWDĘ?! I gdzie go trzymasz? A co on je? I w ogóle sto pytań 😉 Nie wiem, czy tylko ja mam znajomych, którzy uważają to za niecodzienne zwierzątko, czy faktycznie taki jest.
A mój żółwik nazywa się Aleksy, ale i tak mówimy na niego Żółw, a tata uparł się na Kuba  🍴  Wcale nie jest głupim zwierzakiem, który tylko egzystuje - łazi za nami (Zwłaszcza za mną i tatą) jak pies, przychodzi jak się wyciągnie do niego ręce, jak coś chce typu jedzenie, picie, wyjść na słońce to tak to pokazuje, że wszyscy wiedzą o co chodzi. Jest bardzo towarzyski, nie lubi zostawać sam, cały czas chce być w centrum uwagi i jak tylko gdzieś, coś się dzieje, to chce tam iść 😉 Przez pół roku mieszka w moim ogrodzie - ma tam swoją zagrodę z domkiem, kamieniami i trawą 😉 ale i tak woli chodzić po całym ogrodzie i wtedy trzeba go bardzo pilnować. W terrarium w ogóle nie chce mieszkać i po kilku latach męki z terrarium zrezygnowaliśmy z niego i teraz w nim tylko zimuje. Kiedy jest za zimno na dworze to mam go w mieszkaniu w kartonie i siedzi na "grzejącym kamieniu" a jak mu się znudzi opalanie to muszę go wypuścić i wtedy albo siedzi człowiekowi na stopach albo demoluje mieszkanie 😉 (przestawia meble, przewraca przedmioty). Jego ulubioną zabawką są moje gumowe klapki, które ubóstwia i się nimi bawi (turla je, wchodzi pod nie i je przewraca). Ma też fetysz stóp, zwłaszcza lubi pomalowane paznokcie :P Goście są przeważnie przerażeni, bo myślą, że chce zeżreć ich stopy, a on się tylko interesuje :P
Mogę o nim opowiadać mnóstwo historii, jak mi ktoś mówi, że żółw to takie nijakie, spokojne zwierzę, to się pukam w głowę, serio!  🤔wirek:
Żółwie fajne są 💘
A ja mam pijawki 😅
Ja mam dwa ptaszniki, Lasiodorę Parahybanę i Nhandu Chromatus 🙂 Fajne są całkiem, ale na pewno nie przytulanki  😁
Kastorkowa   Szałas na hałas
30 sierpnia 2011 18:32
Wstaw zdjęcia. Kocham ptaszniki.
Na razie to są dzieciaki, Nhandu ledwo L2, a Lasiodorka L3 (ostatnio wyliniała) 🙂 Mój wiekowy aparat nie wyrabia z fotografowaniem takich maluszków 😡
Miałam 8 ptaszników i 3 żółwie stepowe (ptaszniki wszystkie naraz, żółwie po kolei)  😉
Nam ostatnio pogoda dowaliła i Emil trafił do lodówki tur. Drugi raz tego lata :[ Ale nie narzeka. Je bardzo chętnie (na diecie jest! I chyba trochę schudł 😁 ). I to chyba mnie bardziej boli, że bąbelek nic z tej lodówki nie widzi...
Mój facet (ale to tak jakby też moje :P ) ma gekony lamparcie!
Super zwierzaaczki! Cały czas się 'uśmiechają' :P Ale jak ktoś się nie zna na chorobach, życiu, karmieniu itp itd to nie polecam. :-)


Dworcika - Emil jest bezsprzecznie cudowny  😜 Zakochałam się! To wszystko przez ten czarujący uśmiech..  😍
whitemoon071 - Ale zawadiaka  😀iabeł: Słodki jest. A co do chorób itd., to ja nie polecam żadnego zwierzaka, jeśli się ktoś kompletnie na nim nie zna 🙂
rico - Jakie ptaszniki miałaś? Ja myślę nad kupnem B. vagans, G. rosea, Ch. cyaneopubescens i H. Gigas  😍

Ambrozja, z grzeczności nie będziemy zaprzeczać 😁 Dziękuję za komplement w imieniu Emila 🙂
Obejrzałam całą jego galerię, niestety ukradłam zdjęcie samolotowe i wrzuciłam na pulpit, zaraz obok pajączka  😍
Nie gniewamy się. Ale szkoda, że takie nieostre.

PS. Tak, jak zawsze uwielbiałam ciepło, lato, upału, tak teraz zacieszam jak głupia widząc,  że jest max. 20 stopni 🤔
jako dziecko dłuuugo mędrkowałam jakie zwierzątko będzie moim pierwszym.. pomysłów miałam mnóstwo, ale że otworzyli obok mojego domu sklep zoologiczny, codziennie chodząc do szkoły, zerkałam co tam ciekawego mają na wystawie. i był ON. cudowny, słodki maleńki...krabik  😍 😁 poważnie, byłam jako 8 letnie dziecko zakochana w małym krabiku i nie chciałam nic więcej. Oznajmiłam rodzicom moją decyzję, i ku mojemu zdziwieniu -zgodzili się  👍 (zwłaszcza tata był bardzo zaaferowany wyborem córki-bo sam hodował (tak tak, z naciskiem na hodował, on je mnożył :-D) żuki z konga.) ale niestety krabika wcześniej sprzedano, i zakochałam się w innym zwierzątku z wystawy  😍..w króliku minaturowym, którego kupiłam, miałam go 10 lat (w zeszłym roku zmarł) i nijak się ma do tego wątku bo pewnie w innym wypadku byłby pokarmem dla waszych pytonów z wątku  🙂
ps. ma ktoś krabika? jestem ciekawa co straciłam
pistol star, krabik "chodził" za mną kilka lat 😁 Takie było założenie, że pójde na studia i kupię krabika, bo pewnie nic futerkowego się nie uda. Nie wiem czemu, ale jak juz byłam na studiach, to zamiast krabika kupiłam... RYBKI 🤔 Stefana, Zdzicha i stado rybek. Stado rybek powoli malało, ale Stefan i Zdzichu dzielnie się trzymały (kij wie co to było - były "złote", z czego jeden tylko do połowy). W końcu padł Zdzichu. I wtedy miał być krabik. Ale jak poszlam i zobaczyłam w zoologu Emila... 😍 Zwłaszcza, że axe kiedys mnie bardzo zafascynowaly i w czasie, kiedy były rybki dużo o aksolotlach czytałam, nastawiałam się na bliżej nieokreślone "kiedyś" (ze względu na wymagania). Wróciłam do domu zrobić rachunek sumienia i pojechalam po Emila. Krabik... będzie w przyszłości 😉

Swoją drogą, kiedy poszłam do zoologa z zamiarem kupna rozwinęła się taka rozmowa ze (S)przedawcą:

Ja: Dzien dobry, przyszlam po Emila.
S: Emila? Tu nie pracuje żaden Emil.
Ja: Ale tego (wskazując) 😉
S (już się śmiejąc): A który to Emil? (było ich całe stadko)
Ja: Ten najładniejszy.
S: To znaczy ktory?
Ja: Pan wybierze, byle miał wszystkie nóżki.
Pan wyłowił Emila, pokazał mi pytając czy ten może być. Nożki miał wszystkie.
Ja: Jest najpiękniejszy 😍

Wracaliśmy autobusem. Emil w mojej torbie, torba tulona, bo był tłok. Gadałam do niego jak do szczeniaczka, żeby się nie bał 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się