mam zdjecia z bryczkowania mlodego 😉 wczoraj go 2-gi raz zaprzeglismy i zrobilismy kawalek asfaltówką (bo na glebokim piachu to jednak ciezko jak na pierwsze razy) oczywiscie jak normalnie jedzie jakies auto raz na rok to musialo nas minac kilka, no ale scen nie bylo, konie przyzwyczajone, a kierowcy dobrze sie zachowywali i zwalniali/stawali 😉 oczywiscie dla bezpeiczenstwa szlam caly czas obok trzymajac uwiaz (stad kantar) wiec zmeczylam sie napewno bardziej niz konik 😉 fajnie maly sie spisal, jestem dumna 😎
tylko stwierdzilismy ze bryczka jednak troche malawa, szczegolnie ze jest pomysl zeby pare zaprzegac 🙁
a... z konikowych spraw - macie moze sposob zeby ten pas ktory powinien byc przed klebem , pozostawal tam? bo z mojego bezklebowca zaraz zjeżdża laczac sie prawie z tym grzbietowym, przez co piersiowy idzie do gory ;/ z innymi rasami nie mialam nigdy takiego problemu ;/ (mam nadzieje ze jasno opisalam :P)
patrzac na te wasze koniki dochodze do wniosku, ze tylko moje takie tluste ;/ a nawet zreć nie dostaja....sama łąka....