Siodła syntetyczne a skórzane
Notarialna zamsz w Wintecach może się po latach "wyświecić". Jeżdżę w wintecach już 4 rok i w żadnym nie miałam problemów.
Pod względem trzymania w siodle, to zgadzam się na pewno są genialne 🙂 Wydaje mi się, że kwestia latania po siodle jest ogólnie kwestią dosiadu, chociaż przyznam, że siedziałam niedawno w tak wyślizganym siodle, że bałam się każdego końskiego ruchu 😉 Co do rolowania, to mnie bardziej chyba martwi to, że zamsz (lub tak jak w wintecach pseudo zamsz) mogą się z upływem czasu ścierać do zupełnie łysej skóry.
A nikt na serio nie miał doczynienia z Nortonem? Dla mojej kieszeni są bardzo przystępne cenowo, lekkie (co dla mnie jest bardzo ważne), właśnie z siedziskiem zamszowym.
Macałam kiedyś je w Go-Sport i jak na tak tanie siodła nie są takie złe. Ale z G-S bym nie brała, bo nie wiadomo ile tam leżą i co z nimi było robione
To i tak nie jest zakup na teraz (okolice grudnia najprędzej), ale wolę się zorientować co i jak.
Notarialna, ja miałam do czynienia z siodłem australijskim Nortona. Wiem, że masz na oku model klasyczny, ale jakościowo to moje siodło najlepsze nie było, drugi raz bym nie kupiła 😉
Livia, Si klasyczny, ale bardziej by mi odpowiadała ujeżdżeniówka. Jakbym się zmieściła w 800 zł przy kupnie to byłabym przeszczęśliwa. 😉
Notarialna, jak chcesz używkę to ci sprzedam, bardzo fajne, firmy angielskiej. Mam taki 3, jedno chce sprzedac bo musze kupic mniejsze dla dzieci.
To o którym myslę, jest o tyle fajniejsze ze to co ma na wierzchu siedziska to ma działac tak by sie tyłek nie pocil, jest wygodne, trzymające.
Tanie. Na początek ci wystarczy. Jeśli bedziesz chciała to możesz sobie dokupić klocki kolanowe na rzepy.
[quote author=Kurczak link=topic=800.msg1091815#msg1091815 date=1312367031]
terefere a czemu tęsknisz za skórzanymi? 🙂 Pytam z ciekawości, bo sama syntetyka ma dopiero od niedawna i jak na razie mam całkiem w nosie skórzane siodła 😉
Jeśli chodzi o syntetyki w utrzymaniu są super, niewątpliwie, nie przejmujesz się zimnem, deszczem, niczym. Raz nawet zapomniałam go schować do siodlarni jak zaczęło padać i nic mu nie było 😀 Tęsknie trochę, bo jednak zawsze skórzane wydawały mi się bardziej hm...eleganckie, to moje już się trochę zużyło i jego kolor z czarnego zmienił się na ciemny szary, ale fakt faktem, mam już je około 6-7 lat i do tego kupiłam używane, a nie nowe 😉
Dlatego ciekawa jestem jakby się trzymał np Bates po tylu latach.
Notarialna, a to siodło będzie na jakiegoś konkretnego konia?
Averis, Jak się uda to tak. Poniak 155 cm w kłębie, mieszanka kn/oo. Myślałam o rozmiarze 16,5 bo w 17 się już konina utopi. 😉
Poniak mówisz 😁 Karson ma cm więcej. 17 jest ok, chociaż mój koń, to koń kompaktowy i przekrótki.

Wygląda na nim tak
Averis, Najgorsza przeprawa w domu jest oczywiście, front podzielony na 1:2 dla mnie, ale cóż. Walczę ile sie da. Jeszcze tylko kwestia tego kiedy i za ile.
Kobylisko jest drobne i długie jak na swoje gabaryty, do tego kiedyś miało wystający kłąb. Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś 16 była na styk. Mam nadzieję, że się kobyła trochę rozrosła, dawno jej nie widziałam, ale na pewno KIEDYŚ będzie moja 😁
Nortony są za wąskie na kn i inne takie beczki. Wiem bo sama szukalam, Marka siodel jakich uzywam jest najbardziej pasujaca.
Notarialna, a Daslo/Wintec? Daslo jest tanie, zacne i ma wymienne łęki. Na aktualny etap mój i Karsona jest w sam raz.
Averis, Zastanawiam sie i nad Nortonem i nad Wintec. Ale jak na razie Nortony są bardziej przystępne cenowo. Zmiażdżyła mnie cena za Wintec 2000, na animalii chyba za ponad 2 tys zł syntetyk... Ale widzę, ze fanów Winteca dużo w tym wątku 😉
Z Daslo nie miałam doczynienia.
Bo Winteki to fajne siodła 😁
A tak serio, to rozwazyłabym też na poważnie Daslo - opinie dziewczyn, które je kupiły, są bardzo fajne, jak na taką cenę siodła. W każdym razie ufałabym bardziej Daslo niż Nortonowi.
Mam Daslo i daw maga Huberta. uwielbiam to pierwsze , drugie, dopasowywane fachowo na konia, chociaż wygodne bo miękkie i głębokie,na razie leży w domu i czeka aż koń urośnie i zmężnieje, bo okazało się za wielkie( rozmiar L) 😉 A Daslo jest po prostu rewelacyjne! Miałam też winteca 2000 all purpose, ( czy jakoś tak , nie chce mi się teraz sprawdzać, jak to się pisze)tą najnowsza wersję... Oddałam do sklepu , przyjęli, za co bardzo dziękuję....Wintec, mimo ochów i achów na temat jego lekkości wcale lekki nie był... porównywalny z moja stara pleszewską, dawmagowska olimpijką - a Daslo jest naprawdę bardzo lekkie...nie tak wygodne ja wintec , na którym siedzi się ja na górze poduch, ale za to 100 x lepiej czuje się na nim konia😉 Wspaniale trzyma i usadza...ja widzę same plusy!Konik też zadowolony! Tylko trzeba brać pod uwagę , że Daslo to siodło typu close contact. Użytkuję go już od roku i nie ma na nim śladów eksploatowania...Mój koń ma 4 lata... jeszcze się rozwija i jak na ten etap daslo jest wg mnie dla nas idealne...Zwłaszcza jego wymienne łęki.Na pewno później przesiadę się w tego Huberta, ale póki co kocham mojego syntetyka...😉 Polecam tym,którzy szukaja siodła przejściowego aler dobrego za niewielkie pieniądze!!!
p.s. 😉 I nie jest to broń Boże reklama🙂 sama ,będąc w trakcie poszukiwań siodła dopasowanego do mojego konia, posłuchałam rady forumowej Bronze, i nie żałuję 🙂
siedzialam kiedys w zamszastym siedzisku i powiem szczerze ze w komplecie z pelnym lejem zamszowym bylam jak przyklejona. nie do konca mi to odpowiadalo, bo jakos utrudnialo kalibrację bioder. ale to moze tylko zludzenie takie bylo, i tak wole jednak skórzane 😉
Nie jest tak źle - kwestia przyzwyczajenia , jak myślę... Zawsze można założyć bryczesy lejem kolanowym - wtedy nic nie ogranicza🙂 Siodło fajne i wygodne dla młodych kon, a to najważniejsze ...
to jest własnie to Daslo o którym mowa od dłuższego czasu 😉
Angelique - cieszę się bardzo,że zakup okazał się strzałem w 10-tke . Mój koń też lubi to siodło 😀
Mnie zastanawia to płaskie siedzisko w daslo. Nie wiem dlaczego, ale miałabym wrażenie, że obijam koniowi kręgosłup 🤔wirek:
ja mam Daslo i jak dla mnie bajka 🙂 wygodne, trzymające i leciutkie... tylko Cykado za gruby i nam sie rozmiary łęków skończyły 😵
Notarialna, jeśli siodło dopasowane i jeździec ogarnięty, to raczej nie powinno się nic obijać 😉 A tak na logikę, to chyba głębokie powinno obijać bardziej, czy nie?
A co ma głębokość siedziska do obijania grzbietu??
hugolina przecież siodło,które wstawiłam nie jest firmy daslo,a przynajmniej nie jest tam nic takiego napisane?
Ale to jest Daslo. Jest o nim mowa w prawie wszystkich wątkach o siodłach.
pełna nazwa to DASLO Rimini Pro Light, bo są jeszcze inne modele
No chyba,że tak 😉 W ofercie owej nazywa nie ma,więc nie wiedziałam,w siodłach,że tak powiem nie siedze także się nie orientuje.A te wymienne łęki to się dostaje w komplecie czy ma się jeden i można dokupić?Wiem głupie pytanie,ale nigdy nie miałam z tym do czynienia 😉
dostajesz jeden łęk, na dole opisu masz rozm i łeki do nich, ale zazwyczaj są za wąskie, ale możesz dokupić osobno ,koszt ok 35zł
http://www.okser.pl/lek-wymienny-do-siodla-rimini-pro-light-p-7012.html