Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]

Wszystkie wymienione 🙂 Mam drewnianą komodę, lakier na mdf w kuchni i białą okleine na szafce.
Okleinę możesz wodą z mydłem, powinno wystarczyć.
Ale ogólnie to jest taki fajny środek Lakma.
A mi kiedyś w salonie sprzedaży mebli babka poleciła prosty, acz genialny sposób mycia mebli kuchennych wszelakich ( a przetestowała sposobów milion).
Otóż nic innego jak płyn do mycia szyb 😉 Na ściereczkę, poczekać chwilę aż alkohol odparuje i do roboty.
Przetestowałam, patent genialny, przy moich ciemnych meblach nic nie działa lepiej 🙂
Planuję malowanie w najbliższym czasie i mam pytanie, które z farb są W PEŁNI ''zmywalne''?
Te, które obecnie mam na scianach miały być ''zmywalne'', ale w praktyce chcąc zetrzeć zabrudzenia zcierałam również farbę  🙄 Sciany muszę przecierac dosc często przy podłodze, poniewaz moj pies lubi się o nie wycierać  😤
Śnieżka Barwy natury. Sprawdzone, bo koty się często ocierają o ściane  🤣
super, dzieki wielkie! :kwiatek:
Ja salon fryzjerski dla psów i psie zakątki w domu mam pomalowane Dulux'ami Bath & Kitchen- lateksowymi właśnie ze względu na zmywalność.
Śnieżka też w moim przypadku zdawała egzamin.
oo nawet nie wiedziałam, ze jest taka opcja  😲 musze się jeszcze bardziej tym zainteresować.
Ja kładłam dekoral ''zmywalne''- fakt zmywają się w całości  🙄
J maluję na podkładzie- zwykle dwa razy. W razie potrzeby myję czystą gąbką z Purem lub mydłem do rąk.
ja najpierw myłam samą wodą i zero efektu, potem nalałam trochę płynu do naczyn i z zółtej sciany zrobiła się zielona  😲 😲 to miejsce zastawiałam kanapą, ale to nie zmienia faktu, ze jak teraz bede malować to chce porzadną farbę
Jun Magnat. Naprawdę warto. Jak dawno malowałaś tym Dekoralem?
a ja mogę polecić farby Beckers. malowałam taką: jest to farba lateksowa, można ją szorować i nic jej nie jest. dodatkowo jest baaaardzo wydajna, i dobrze kryje (malowałam białe ściany ciemnym fioletem i po pierwszej warstwie nie było widać żadnych białych prześwitów).
aneta   foto by Tynka
02 sierpnia 2011 14:55
Pytanie może głupie  😂 ale zastanawiam się czy oprócz względów ekologicznych i ekonomicznych są inne przeciwkskazania do robienia prania z nie pełnym bębnem pralki?
Pytam bo zawsze staram się załadować całą. A teraz dowiaduję się,  że rzekomo, jedynie niepotrzebnie utrudniam sobie życie. To jak to jest w rzeczywistości wg Waszych obserwacji?
Podczas wirowania przy niepełnym bębnie prawdopodobnie może go trafić szlag.
To tak z fizyki mi się wydaje.
aneta   foto by Tynka
02 sierpnia 2011 15:55
Dziękuję :kwiatek:
Niekoniecznie te nowe pralki są na tyle "inteligentne"  😉 ( nie wiem jak się to fachowo nazywa), że zanim zaczną wirowanie rozkładają ładunek równomiernie, a jak nie są w stanie (kiedyś próbowałam wyprać jeden dywanik i próbowała 20min, ale nic z tego nie wyszło) to po prostu nie wirują i tyle. Poza tym woda dobierana jest w zależności od ilości wsadu więc jeśli chodzi o ekologię to prąd chyba tylko.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
02 sierpnia 2011 16:46
W instrukcji do mojej pralki mam rozpiskę przy jakim praniu i "obciążeniu" jaką ilość wody i prądu zużywa.
I zgodzę się z sorajką, bo np. w programie bawełna zalecają wkładać 5kg, a przy programie np. do delikatnego, firan itp. 1-2kg.

aneta, jest - z moich obserwacji wynika, że jak włożysz mniej prania to będzie ono lepiej odwirowane i mniej pogniecione.
No tak, ale firanki chyba zasadniczo są lżejsze od bawełnianych bluzek? Więc ilościowo może ich być więcej przy mniejszej wadze?
Właśnie kupiłam Kirby 😜

Jutro ruszam z nim w tany 🏇
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 sierpnia 2011 10:06
jaki polecacie mop na panele? ma byc z jakims systemem, zebym nie musiala sie schylac przy myciu do niczego, bo mam chore plery 🙁
Vileda Ultramat ? czy cos z firmy Leifheit?
My używamy tego. Odwirowuje świetnie, prawie do sucha, także jest idealny do paneli.
Wirówkę uruchamia się przez zablokowanie kija od mopa i "wciskanie" go w mop. Czynność przypomina ubijanie masła, ale jest dosyć prosta.
Ogólnie super, plastik jest trwały i gruby, no i można kupić różne rodzaje nakładek 🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 sierpnia 2011 11:55
oo dzieki za opinie, tez go przed chwila wygooglowalam 🙂
Kupujecie chemię z Niemiec? w naszym mały mieście jest już kilka punktów gdzie można ją nabyć. Czy jest rzeczywiście lepsza? Czy można w tych punktach dostać towar dokładnie taki jak w Niemczech czy to jakieś podróbki?
Kiedy Bogdan był w Anglii kupował jakieś zwykłe ichnie proszki, które były o niego lepsze od polskich....i miały taki fajny zapach...
Kupujemy. Najczęściej z Allegro, ale też można znaleźć osoby sprzedające na rynku, czy w prywatnych sklepikach.
Z Niemiec proszki do prania, płyny do prania, płukania. Inna chemia zazwyczaj z Anglii.
Lepsza, jeśli brać pod uwagę stosunek jakości do ceny. Ale ogólnie portfel na tym nie traci.
Ludzie, którzy sprowadzają chemię zza granicy zazwyczaj kupują ją w promocjach w ichniejszych sklepach i przywożą do kraju na sprzedaż. Raczej z podróbami się nie spotkałam.
ja właśnie dzisiaj kupiłam Vizir do kolorów, Ariel do białego, jakiś płyn do płukania i mydełko na plamy....i zobaczymy czy warto 🙂

vizir taki http://allegro.pl/vizir-zel-do-prania-40-pran-4-4l-z-niemiec-i1787504699.html ale w cenie 28 zł  😲
Jutro posprawdzam, czego my używamy. Mama już od dobrych kilku lat testuje proszki i płyny z Niemiec, więc zapytam jej, co poleca. Bo zdarzają się lepsze i gorsze serie produktów 😉
ja perfekcyjna nie jestem, właśnie wyciągnęłam pranie z pralki ( prałam: i tu bedzie zgrzyt: ściereczki-ręczniki kuchenne białe + ręczniki dwa kąpielowe- zgrzyt- pomarańczowy i żółty- niefarbujące- w temperaturze 60 stopni) w niemieckim ariel actilift 😉 plamki z tłuszczu i pomidorów na ściereczkach potarłam jakimś ichnim mydełkiem  😉
suuuper


Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 sierpnia 2011 22:03
Mamy sklep z rzeczami niemieckimi na osiedlu i bardzo chętnie tam kupuję.
Oczywiście, że jest różnica i to spora.
Od niedawna też piorę w Omo niemieckim i nie chcę już żadnego "workowanego" proszku. Róznica jest, szczególnie na ścierkach właśnie 🙂

Odnośnie zmywalnych farb tez polecam Beckersa 🙂
Rodzina zaczęła kupować niemieckie proszki do prania (czy tam płyny) i jest b. zadowolona.

Słyszałam, że różnica wynika również z tego, że Niemcy mają inne nawyki niż Polacy - używają np. mniej płynu/proszku do jednego prania. Więc ich środki muszą być bardziej skoncentrowane. Polacy chcą lać więcej, więc środki muszą pasować do przyzwyczajeń i być bardziej rozcieńczone. Ale może to nie jedyna różnica.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się