System opieki zdrowotnej
Niestety, też znam na wylot klimaty opisane przez Kot.
Też zwykle obsługiwałam całą salę.
Pewnie dlatego tak chętnie na ciężkie oddziały wpuszczają bliskich.
Nie wiem czy dobrze rozumiem obecną strukturę szpitalnego oddziału:
-czy już nie ma tzw.salowych?
Pani pielęgniarka nafuczała na mnie,że nie po to kończyła studia,żeby wymieniać pampersy.
Też racja.
Są salowe w dawnym rozumieniu?
To pani pielegniarka myje pacjeta, zmienia pampersy,daje jeść!
Moja kolezanka aktualnie studiuje pielgniarstwo,ich zadaniem na praktykach to wszelka pielegnacja pacjenta,a nie tylko pobieranie krwi i mierzenie ciśnienia.
Salowa sprzata,myje łożka,doklada ligniny, ogolnie nie zamuje sie bezposrednio obsługa pacjeta.
sanitariusz jest pomoca pielegniarki,wozi to tu to tam,ewentualnie myja,pomagaja sie ubierac(przynajmniej to było na naszej rehabilitacji).
No właśnie o to pytałam. Dawniej salowa i sprzątała i pacjenta obsługiwała.
Bywałam na ciężkim oddziale wcześnie rano, żeby ogarnąć po nocy i widziałam trzy
TRZY! pielęgniarki na ponad 60 leżących chorych.
Ciężka praca.
Po co studia do tego?
no własnie troche skapo jak były jednie 3
u nas na 50 łozek bylo 8 pielegniarek z czego 4 potrafiły sie pieknie wymigiwac od roboty,reszta sumiennie wywiązywała sie z zajęc,do tego 2 sanitariuszy którzy zapylali,przez co byli sfrustrowani,bo jak reszta siedzi a oni musza zapierniczac,tylko dlatego ze nie maja dyplomu.(w sumie nikt im nie bronił zrobic,no ale)
Do obłożnie chorych tych 4 konczynowych ,albo bez logicznego kontaktu,do obsługi była osoba bliska,jej brak równał sie z brakiem rehabilitacji ,-pacjent nie przygotowany na godzine 8 albo 9 nie uczesniczył w zajeciach,mogł sobie pojsc na zabiegi jedynie.
Z tego co widziałam (na opisanych oddziałach), salowe pomagały w sprawach higienicznych (od karmienia, przez pomoc we wzięciu prysznica, po kaczki/baseny). Pomagały też np. pomóc dojść do specjalisty na inny oddział, jak trzeba, wiozły na wózku.
A tak przy okazji... Bo na temat, niestety:
Niedożywienie, występujące u 30-55% chorych przyjmowanych do szpitali, stanowi zły czynnik rokowniczy,
zwiększa częstość powikłań i śmiertelność, wydłuża czas pobytu w szpitalu i zwiększa koszty leczenia. Pomimo
oczywistych zagrożeń, jakie niesie dla chorego niedożywienie, jest ono rzadko rozpoznawane i jeszcze rzadziej
leczone. Prowadzi to do rozwoju niedożywienia szpitalnego, które pogłębia się u 70% chorych niedożywionych
i rozwija się u 50% prawidłowo odżywionych w ciągu zaledwie 2 tygodni pobytu w szpitalu.
Niedożywienie: występowanie, przyczyny, następstwa, rozpoznanie i leczenie, Bruno Szczygieł
z dobrego odżywiania w szpitalu,jest też dużo przebierania 😎 trzeba unikać brudnej roboty
Okropne z tym niedożywieniem.
Ja widziałam takiego pana, przypiętego pasami , któremu stawiali talerz z zupą na stolik .
I jeszcze się darli na niego,że nie je.
Po dwu dniach nie wytrzymałam i poszłam do lekarza dyżurnego na skargę.
No i panu sondę do nosa wsadzili.
Z jednej strony uratowałam go, z drugiej chyba wolał już konać z głodu.
[quote author=Chuda link=topic=30079.msg1086769#msg1086769 date=1311951123]mam migrene wiec czasami musze chodzi na tomograf
to się nazywa generowanie kosztów
chodź na ten tomograf regularnie to za kilkanaście lat faktycznie masz szansę by był wskazany - regularna radioterapia rozjaśnia umysł i dodaje skrzydeł
chętnie zobaczę książkę medyczną poważnego autora, ba - JAKIEGOKOLWIEK autora w której wskazaniem do tomografu jest migrena 🤔zczeka: 🤔zczeka: 🤔zczeka: 🤔zok: 🤔zok: 🤔zok: - człowiek uczy się przez całe życie
[/quote]
Moja droga migrena jest wskazaniem do tomografii, nie robi się jej co m-c lecz 1 raz w roku, tym bardziej, że ja miałam jeszcze uraz głowy i nie wiadomo czy migrena to aby na pewno migrena. Tomograf robię kontrolnie. I ja mogę poczekać rok. Mi się nie spieszy.
chętnie zobaczę książkę medyczną poważnego autora, ba - JAKIEGOKOLWIEK autora w której wskazaniem do tomografu jest migrena
chyba jednak jest, bo z tego samego powodu ja rowniez mialam skierowanie na tomografie glowy. nie wiem w jakiej ksiazce jest tak napisane, nie studiowalam medycyny, ale rozumiem, ze ty jestes lekarzem?
Ja również miałam tomografię głowy, a na skierowaniu było napisane że miewam migrenę.
Batu Chan jedyne co mam obecnie pod ręką :
,,U 20% pacjentów zgłaszających się na izbę przyjęć przyczyną bólu głowy jest krwotok podpajęczynówkowy; najczęstszym błędem jest rozpoznanie w tym przypadku migreny. W celu dokładnej diagnozy należy skierować pacjenta na tomograf komputerowy. "
Maxwell A. Allan, James Marsh ,, Wywiad i badanie przemiotowe"
wiecie co, po tym, co ostatnio widziałam opadły mi ręce i spodnie po prostu. Zawsze broniłam służby zdrowia jako jej przedstawiciel ale się kurde miarka przebrała. Ja rozumiem stres, wypalenie, zmęczenie, frustrację a nawet lenistwo ale nic absolutnie nic nie tłumaczy ludzkiej durnoty.
Jako ratownik med. wysłałam na SOR czteroletnie dziecko z masywnymi poparzeniami po wpadnięciu do gara z wrzątkiem. Począwszy od tego, że lekarz na sorze zamiast od razu zająć się dzieckiem to tracił czas na opierniczanie za nieuwagę ledwie trzymającego się na nogach z przerażenia ojca, dalej było już tylko gorzej. Malucha wysłano do innego szpitala (70km) własnym transportem rodziców, na miejscu oczywiście był problem bo skoro nie karetką to dziecko nie jest "ostre". Bandaże zmieniono po dwóch dniach ściągając je na żywca razem ze skórą. Toaleta po wypróżnieniu - dziecko podniesione za poparzone nogi, wytarte suchym kompresem (przy okazji zdarta skóra, przebity pęcherz oparzeniowy), opierdziel dla ojca że dziecko się drze. Miał być przeszczep skóry, więc dzieciaka dwa razy wprowadzono z pełną narkozę ale w sumie to "rozmyślili się" po obejrzeniu ran. I teraz hit. Rodzina jest z południa Polski, koniec obozu więc trzeba wrócić do domu. Lekarz prowadzący odmawia transportu sanitarnego ponieważ nie chce stracić reputacji, że odesłał dziecko bo nie umie go wyleczyć!
Rodzice są w szoku, ja się wstydzę bo to "mój" szpital, sprawa prawdopodobnie trafi do gazet, a transport karetką udało się wywalczyć dopiero po telefonie ordynatora z krakowskiego szpitala, do którego maluch miał trafić. Oczywiście przy każdej wizycie pielęgniarki czy lekarza rodzice mają tyradę o nieodpowiedzialności, jakby mało mieli wyrzutów sumienia już. Po prostu żal.pl
Tom esej walnęła.
Batu Chan jedyne co mam obecnie pod ręką :
,,U 20% pacjentów zgłaszających się na izbę przyjęć przyczyną bólu głowy jest krwotok podpajęczynówkowy; najczęstszym błędem jest rozpoznanie w tym przypadku migreny. W celu dokładnej diagnozy należy skierować pacjenta na tomograf komputerowy. "
Maxwell A. Allan, James Marsh ,, Wywiad i badanie przemiotowe"
Przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem:" chętnie zobaczę książkę medyczną poważnego autora, ba - JAKIEGOKOLWIEK autora w której wskazaniem do tomografu jest migrena"
Dla ułatwienia: "mam migrene wiec czasami musze chodzi na tomograf" =,,U 20% pacjentów zgłaszających się na izbę przyjęć przyczyną bólu głowy jest krwotok podpajęczynówkowy; najczęstszym błędem jest rozpoznanie w tym przypadku migreny. W celu dokładnej diagnozy należy skierować pacjenta na tomograf komputerowy. " ????????
Czytanie ze zrozumieniem = Czytanie dla czytania???
Nadal chętnie poznam żródło w którym migrena jest wskazaniem do tomografu.
Batu Chan podałam Ci jedno z wielu źródeł. Sięgnij, poczytaj, zanim zaczniesz kwestionować fachowość lekarzy. Jeżeli lekarz wysyła pacjenta na TK, ma ku temu powody, zapewniam Cię.
Batu Chan zacznijmy od tego czy wiesz co to jest migrena.
dziewczyny, Batu Chan, napisal, ze to nie migrena sama w sobie jest powodem kierowania na tomgorafie, a wykluczenie, ze nie jest to inna sprawa- uraz, krwiak, tetniak, guz itp. jesli lekarz mial mozliwosc stwierdzenia w 100%, ze jest to migrena, to badanie nie nyloby konieczne.
tylko, ze to potwierdza, ze migrena jest POSREDNIO wskazaniem do tomografii.
ale ja napisałam, że u mnie do końca wiadomo, czy migrena to migrena 🙂 i z tego powodu musze czasem kontrolnie chodzić na tomografie 🙂
Ale w pierwszym poście nie pisałaś o tym. 😉 Napisałaś, że masz migrenę i raz do roku musisz mieć tomografię. Czy jakoś tak.
A zdiagnozowana migrena nie jest wskazaniem do powtarzających się ro w rok tomografii. 😉 I o to cała batalia.
fakt nie wspomniałam o tym 🙂 na szybko pisałam i nie przemyślałam hehehe
Znałam gościa, który miewał migreny STWIERDZONE przez lekarza. Pogodził się jednak z tym, żył sobie dalej, aż któregoś dnia nagły ból głowy potraktował właśnie jako migrenę i położył się spać. Rano znaleziono go martwego w łóżku. Miał krwiaka, który nagle pękł.
Bywa i tak...
Dlatego ja, gdybym miewała migreny, wolałabym to kontrolować. Żeby kiedyś w przyszłości nie 'przysłoniły' czegoś o wiele groźniejszego.
Migrena( a raczej ból) to nagły skurcz naczyń krwionośnych w mózgu wiec czasami ten skurcz może się nie rozkurczyć do końca powodując jakiś zator itp wiec chyba warto raz na jakiś czas zrobić kontrolnie tomografie
No ale niestety..tomografia nie pokaże "stanu przedzatorowego" w wyniku możliwego w najbliższym czasie nierozkurczenia się skurczonego naczynia w napadzie migreny. ( o ile coś takiego się faktycznie zdarza) Czyli wykonanie tomografii nie zapobiegnie ewentualnemu zdarzeniu podczas napadu migreny.
Tomografia pokaże zmiany które już zaistniały i które już są typu: tętniak, guz, krwawienie podpajęczynówkowe, udar niedokrwienny, krwiak.
A jeśli mamy stwierdzonego krwiaka, to każdy ból głowy będzie potencjalnie mógł świadczyć o podsiąkaniu tętniaka. Czyli każdy ból głowy u osoby ze stwierdzonym tętniakiem jest sprawą wymagającą dokładnej analizy.
Migrena to migrena. A tętniak to tętniak. Przy stwierdzonej ewidentnej migrenie nie ma potrzeby wykonywania CT głowy kontrolnego co rok, ani rutynowo przy każdorazowym ataku migreny. Przy tętniaku- różnie, zależnie od ewentualnych objawów i schorzeń dodatkowych.
A w ogóle to bez sensu są takie rozważania na takim forum. 😉
apropos tych zatorów w głowie.
W innych krajach ludzie wcinają aspirynę "na wszystko". Na ból głowy przede wszystkim. Czemu u nas nikt tego nie zaleca? Nie macie wrażenia, że to genialny środek, który mogłby duzo ponaprawiac?
rtk ale mówisz o zaleceniach dla wszystkich kategorii wiekowych, czy tej szczególnie narażonej na możliwość zatrów wszelakich?
myślę, że fajne byłoby przekonanie ogółu społeczeństwa. Mamy coraz bardziej siedzący tryb życia, kobiety ciągną na tabletach antykoncepcyjnych itp, itd. Dlaczego ludzie w Stanach łykają aspirynę na wszystko,a my trujemy się innymi NLPZ? 🙂
Może dlatego, że gdyby tak np. każdy dziadziuś łykał profilkatycznie aspirynkę, a do tego przyjmował regularnie Acard ( tudzież inne leki zawierające kwas acetylosalicylowy) stężenie tej substancji mogłoby negatywnie wpłynąć chociażby na błonę śluzową żołądka?
Co do 'młodych' to znam kilka osób wiernych aspirynce, ale wiadomo, jak jest nagła potrzeba to sięgną po byle co.
Może tunrida się wypowie 😉 ?
Batu Chan podałam Ci jedno z wielu źródeł. Sięgnij, poczytaj, zanim zaczniesz kwestionować fachowość lekarzy. Jeżeli lekarz wysyła pacjenta na TK, ma ku temu powody, zapewniam Cię.
Równie dobrym źródłem /na podstawie zacytowanego fragmentu/ byłoby nowe wydanie Kodeksu Drogowego. Tak trzymaj. A jak znajdziesz żródło w którym będzie napisane że migrena jest wskazaniem do tomografu - daj znać. Podpowiem - nie szukaj tego w instrukcji obsługi sokowirówki :wysmiewacz22:
dziewczyny, Batu Chan, napisal, ze to nie migrena sama w sobie jest powodem kierowania na tomgorafie, a wykluczenie, ze nie jest to inna sprawa- uraz, krwiak, tetniak, guz itp. jesli lekarz mial mozliwosc stwierdzenia w 100%, ze jest to migrena, to badanie nie nyloby konieczne.
tylko, ze to potwierdza, ze migrena jest POSREDNIO wskazaniem do tomografii.
Wystarczy umiejętność czytania ze zrozumieniem. 😅 Jak widać nie jest to awykonalne ... choć właściwie chyba dla niektórych - owszem.
Ale że niby w czym mam się wypowiadać? 😉 To nie moja działka.
Kwas acetylosalicylowy jest stosowany do rozrzedzania krwi, wtedy kiedy jest to przydatne. Czyli w takich chorobach, gdzie mogą się pojawić zakrzepy. Po co stosować coś kiedy człowiek jest teoretycznie zdrowy? 😉
Ja tam prywatnie jestem przeciwnikiem leków. 😉 Im mniej tym lepiej. Wiadomo, że jeśli trzeba, to trzeba, ale jeśli nie trzeba, to nie trzeba. Uważam, że nasz naród kocha łykać leki. I tak też podają ponoć statystyki.
Witaminki, suplementy diety różne na paznokcie, na włosy, na skórę, leki na pamięć, masę cudów na odporność itd itp. W razie jakiejkolwiek infekcyjki zaraz krzyk o antybiotyk "bo mi nigdy bez nie mija" ( choć trzeba przyznać, że powoli pojawia się tendencja, zwłaszcza wśród młodych oczytanych mam, żeby unikać antybiotyków kiedy nie są potrzebne.
Ja mogę polecic SOR w krakowskim szpitalu MSWiA, oraz oddział chirurgiczny. Lekarze na SORze, mimo widocznego zmęczenia, byli zainteresowani pacjentami i konkretni, mogli mnie bez problemu uznac za histeryczkę i odesłac do domu, ale postanowili jednak zostawic na noc na obserwacji - jak się pozniej okazalo, słusznie. Na oddziale super, panie pielęgniarki sympatyczne i pomocne.
Tak poza tym, pozdrawiam boskiego pana chirurga z tamtejszego oddziału 😍 😉