Wyczytałam, że na "dłuższe wyjścia" powinny mieć zakładane worki na kupy. Uczone są "kontroli pęcherza". A poza tym nie mieszkają w domach, każdy właściciel takiego konika musi mieć dla niego wybieg.
A żeby nie ciągnąć tylko off topa:
Przeraziły mnie tylne stojaki 
Wyobraźnia instruktora podsuwa krwawe obrazy wyprutych flaków końskich i ludzkich... brrr. Przepraszam za dosadność, ale doświadczenie nauczyło mnie spodziewać się, że jeśli coś złego może się zdarzyć, to się zdarzy.
Wydaję mi się, że ten stojak stoi normalnie tylko to takie złudzenie, jakby koń przez niego skakał...