PSY

Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
17 lipca 2011 22:54
Jara ja byłam pewna ze ten ast ze zdjecia do adopcji to owczarek środkowo azjatycki 😁

Keszu wygląda dzisiaj jak puchatek, wykąpałam go w stajni a ze nie wzielam szczotki i sechł swobodnie to teraz mam efekt push up 😂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 lipca 2011 23:04
A** w całej okazałości.

Znaleziona w oborze


Na przechowaniu


I już w hotelu




edit:
A** oczywiście jest psem w typie 😉
Blow, aaaaaaaaaa cudowne!!

JARA, jaką Ziva ma zamyśloną minę 🙂

gopi, Oprócz tego co dziewczyny napisały, zabierz suńce zabawki - szczególnie te ulubione i ogranicz pieszczoty, szczególnie mizianie w okolicach brzucha. Nie pozwalaj lizać by nie pobudzała gruczołów mlecznych. I co najważniejsze - daj jej jak najwięcej zajęć 🙂 Wychodźcie w nowe miejsca, niech będzie aktywna jak tylko się da a przy obciętej ilości białka bez problemów przejdziecie ciążę urojoną.
Moja też nigdy nie wiła gniazda, ale humor ewidentnie jej się zmieniał, listwy wisiały no i nosiła swoją ukochaną zabawkę 😉 Próbowała też przysposobić sobie ogromną poduszkę, którą targała za sobą gdziekolwiek by szła.

shagyaaa, pełnia radości i szczęścia na pierwszym. 🙂 Sympatyczna psina!

tet,  😜 więcej!! jakie cudo malutkie!

k_cian, jak wystawa? ja próbowałam Ciebie/flatów szukać, ale nie znalazłam 🙁 Jakoś "moje" owczary zajęły bardzo dużo czasu, bo biegały chyba łącznie przez 2 godziny...  Samych baby było chyba z siedem ;-)
A generalnie bardzo dobrze 🙂
Dostałyśmy na prawdę bardzo ładny opis, ocenę doskonałą .. ale byłyśmy drugie. Sędzina wahała się, kazała nam biegać, oglądała, macała.. no i poszłyśmy na drugą lokatę. Hihi i tak bardzo dobrą 🙂😉))

Jestem trochę zła na siebie bo jak pierdoła byłam na tym ringu. Kiepsko psa ustawiałam, Tosia mi kilka razy usiadła - a ładnie stała jak sędzina na innych patrzyła 😉 A do resCACIBa w ogóle zapomniałyśmy że wychodzimy 😉 Znajoma w ostatniej chwili nam powiedziała, wyleciałam bez smaków i.. cóż, coś na ringu labów ją zainteresowała, ja nie miałam motywatora żeby jej uwagę utrzymać i ustawić i się odkręcała do ringu labków żeby popatrzeć 😉 No i tak to.

Jedziesz może do Białego kibicować? :PPP

ps. u nas ocena się skończyła około 12 chyba jakoś, gdzieś tam się pałętałam trochę ale was też nie widziałam. A potem upał dał się we znaki i schowałyśmy się w namiocie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 lipca 2011 12:15
Dziewczyny potrzebuję rady 🙂
W związku z tym, że moja suka nie za bardzo może jeździć na rowerze (nie dosięga łapami do pedałów 😉 ) stwierdziłam, że może trochę pojeździmy na rolkach.
Czy wystarczą do tego szelko i smycz z amortyzatorem?
Jara żarty żartami ale.. jeśli bieganie przy rowerze jest wykluczone (z jakiego powodu właściwie?), to czym będzie się różniło bieganie przy rolkach?
JARA czemu Twój piesek nie może przy rowerze biegać? ;> Ja to odebrałam jako żart... ale potem był komentarz... k_cian...
Jazda z psem na rowerze to ciężka rzecz...  🏇
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 lipca 2011 13:31
Mój pies może jeździć na rowerze, ale na bardzo krótkich trasach i bardzo wolnym tempem. Więc uważam, że ciekawsze (głównie dla mnie) jest wyjście na rolki 😉
Po prostu Ziva nie umie jeszcze biegać przy rowerze 😉 chcemy zacząć od biegania, poprzez rolki i może kończąc na rowerze.


Niestety bulle mają słabe serca i wysiłek musi być krótki.
Jako żart odebrałam, że nie sięga do pedałów 🙂 A samo pytanie co zamiast roweru, jeżeli pies przy rowerze nie może  - jak najbardziej poważnie.

W sumie masz rację JARA, biorąc pod uwagę jej gabaryty musiałabyś serio wolno jechać. Dystans rolki/rower przy niej i tak będzie taki sam. Co zaś do samej nauki biegania przy rowerze... my przeszliśmy to bezboleśnie, bez etapów pośrednich.

Stajesz sobie z rowerem a właściwie okrakiem tak jakbyś miała jechać 😉 Mówisz "noga" - smaczek. "Równaj", "idziemy" czy cokolwiek co mówicie zazwyczaj by szła przy nodze i po kilka kroków drepczecie nagradzając zachowanie 🙂😉 Jeśli robi to bez roweru nie powinno być większego z rowerem pod Tobą. Potem już małe kawałeczki podjeżdżasz i z głowy. Tylko kup sobie ramię do jazdy z psem.

Na rolki to może jakiś taki zestaw typu jak do dog trekkingu?
JARA powiem szczerze, że ja bym kombinowała z rowerem.... Jak sobie wymyśliłam rolki z psem (biegającym przy rowerze) to mało zębów nie straciłam 😉
Moje psy znają komendę równaj i biegają obok mnie.... ale nagle Hugoś coś zobaczył i skręcił mi centralnie pod rolki.... A ja oczywiście nie chcąc rozjechać własnego psa mało zębów nie straciłam :/
Na rowerze łatwiej jest zahamować w awaryjnej sytuacji!
No i mając psa podpiętego na ramieniu ze smyczą rowerową ma nikłą jeśli nie niemal zerową szansę na wbiegnięcie pod koła.

My póki co wozimy się na krótkich dystansach, powoli i z klasyczną smyczką - nieporęcznie i mało bezpiecznie ale na razie wystarcza.
k_cian, pod koniec sierpnia to ja będę się spełniać na macierzyńskim więc wiesz 😉 Raczej nie będzie czasu na wyjazd 😉 No i szczepienia itp więc na wystawę nas nie wpuszczą. ALE - jeśli wszystko pójdzie dobrze to wezmę szczyla na poznańską międzynarodówkę 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 lipca 2011 15:05
Oczywiście dystans zawsze ten sam, bez przesadzania.

Kiedy biegniemy razem to spisuje się rewelacyjnie. Nie ogląda się, nie interesuje jej nic dookoła, nie wyprzedza i nie zostaje z tyłu.
Raz wsiadłam na koleżanki rower by zobaczyć jak to będzie. Najpierw próbowała zagryźć rower  🤣 później próbowała popełnić samobójstwo, na końcu mniej więcej się udało. Ale ciągle próbowała przebiegać z jednej strony na drugą.
Więc bez osprzętu nie da rady no i tempo na rowerze musiałoby być minimalne byle by sobie truchtała. Natomiast w bieganiu to ja po chwili wysiadam  😁

Ahh co ja bym dała za możliwości wilczaka  😍


Kto będzie na miedzynarodówce we Wrocławiu ? (25-26 wrzesien)  👀
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
18 lipca 2011 15:25
JARA My bedziemy 😅

czy tylko mi to zdjecie sie tak kojarzy?

hahah
My juz po wizycie u weta. Faktycznie to ciaza urojona, dostala zastrzyk i bedziemy sie teraz faszerowac tabletami 😉 poza tym stosujemy wasze zalecenia. Dzieki wielkie za pomoc  :kwiatek:

Jara - ja jak z moim poprzednim psem jezdzilam na rowerze to go do tego w ogole nie przyuczalam, po prostu wsiadlam i tyle, a on grzecznie biegl. Bardzo szybko zatrybil, ze pod kola sie nie wbiega. Mieliusmy tylko szelki i zwykla smycz i bylo oki, on bardzo dobrze reagowal na komendy slowne i zawsze wiedzial z ktorej strony np slupek ominal zebysmy sie nie poplatali 😉

K-cian - gratuluje wynikow z wystawy, szkoda ze bylam tylko w sobote, bo tym razem napewno bym podeszla i sie odezwala 😉
ojoj to jej stan aż taki, że nie obeszło się bez ingerencji zastrzykami?🙁

dzięki 🙂
Ja się wybieram do Wrocławia, a w nd mamy klubówkę 🙂
Szukam domków w dobrym (odpowiednim dla psiarzy terenie) i niezbyt daleko od terenu wystawy- powiedzmy tak do 10km.
Zna ktoś?
moje małe zwierzątko 🙂

Słodzizna!!!! 🙂

ciąg dalszy relacji z wakacji...

na siedem dni pobytu słoneczko mieliśmy przez raptem 2,5.W pozostałe było pochmurno i padał deszcz, wtedy dzieci się nudziły a panie rżnęły w karty, scrabble i uskuteczniały inne powroty do dzieciństwa 😉


długo się tak nie dało więc, niezależnie od pogody, itak bywaliśmy wszędzie dookoła-np lansowalim się w knajpkach


zjechaliśmy też wszelkie okoliczne dróżki, odwiedzaliśmy wzgórza i polany a na nich hasańsko i relax....


wieczorami ognicha i inne grylle 🤣




przez baywatch'owanie 😉 i skakanie ze sprzętów wodnych do wody dorobilim się awarii pazura(do tej pory mam ciary, wrrrr, roztrzaskał się na 3 części i odsłonił miazgę) a mniejszy kolega awansował na Psa Z Ranką Na Boku toteż codziennie należało odbyć Rytuał Opatrywania 😉


mieliśmy gości-kompanów wypraw 🙂


obejrzeliśmy niejeden pomnik(zwróćcie uwagę na stróżkę śliny)




odwiedziliśmy niejedno jezioro...


cdn.... 😉
Witam 🙂
Mam do Was pytanie i prosiłabym o jak najszybszą odpowiedź ( czasu dużo nie zostało ).

Znajoma ma suczkę yorka. Gdy ja wzięła  mała miała 2 miesiące, aktualnie ma 4 lata i w zasadzie była wychowywana sama, bez towarzyszy. I wczoraj w jej  królestwie pojawił się " intruz", a mianowicie- drugi york. Księżniczka nie akceptuje nowego kolegi. Jeśli nie warczy na niego to chowa się i nie chce jeść. Rodzice podjęli decyzję o oddaniu psiaka tam, skąd go wzięli. Cytuję znajomą: " Przecież ona się zagłodzi!"
Proponowałam im powiedzieć, żeby dali im KILKA dni, ale znajoma naleciała, że się nie znam, że to nic nie da, że jej samej szkoda małego psiaka, ale sunia się zagłodzi.
Co sądzicie? Suczka zrozumie, że nowy jednak zostanie i musi go zaakceptować? Dzwonić do znajomej jeszcze raz i dalej przekonywać, czy odpuścić? W przypadku moich kilka dni działało, ale ja nie miałam akcji w typie "głodówki"... A szkoda mi małego, bo jest naprawdę uroczy. Serdecznie dziękuję za jakąkolwiek pomoc  🙂
Ewenementem są psi anorektycy.
Dorosły pies może bez uszczerbku na zdrowiu nie jeść tydzień.
Ja bym próbowała dalej.
Tylko trzeba pamiętać o starszym psie, to trudna syt dla niego a ciągłe zachwyty młodym nie ułatwiają.
Z dorosłym psem chodziłabym na spacery bez towarzystwa młodszego, zabierała do innego pokoju bez młodszego na chwilę i osobno karmiła.
Uważam, że każdy pies potrzebuje czasem wł tylko dla siebie i to staram się zawsze zachować w swoim stadzie.
Seksta   brumby drover !
19 lipca 2011 16:49
bo najgorzej jest kiedy wiesz, ze musisz pomóc spokojnie odejść swojemu najlepszemu przyjacielowi...a z drugiej strony najlepszy jest fakt, ze usnie przy Tobie- bezpiecznie i spokojnie. Ze juz dluzej nie bedzie cierpiec i ze bedzie Tobie za to wdzieczny. Wiem, ze to byla dobra decyzja chociaz nadal cholernie boli..
Jestem wdzieczna za to nasze wspolne 9 lat bezgranicznego zaufania i bezinteresownej miłości. Mój Uzik.




Po wspolnie spędzonym czasie, 4 miesiące od diagnozy- nowotwór złośliwy, musiałam podjąć decyzję o uśpieniu mojego ukochanego psa.
Tak strasznie mi jej brakuje...dzisiaj o 12 minął tydzień. ;(
Seksta, bardzo mi przykro 🙁 Najważniejsze, że zachowałaś się tak, jak kochający właściciel i pozwoliłaś jej nie cierpieć. Trzymaj się!

Blow, świetne zdjęcia, na maxa psie 😀 Duet Fadzik i zadziorny york rządzi 🙂

Puyolek w nowej fryzurze i ja z dzisiaj 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
19 lipca 2011 19:55
Seksta strasznie wspołczuje, wiem doskonale co czujesz... mi 9.07 mienły 2 msc od śmierci Seta i ciagle nie moge sobie wybaczyć że nie podjełam decyzjii o uśpieniu tylko bezradnie patrzyłam jak walczy o zycie z nadzieja że mu sie uda 😕

Miałam dzisiaj dziwną sytuacje i powiem wam że sie wystraszyłam... na spacerze zaczepił nas jakis gosciu okolo 35 lat, zaczal wypytywac o Kesza, czy  to aussie, jaka hodowla na koniec zajrzal mu do ucha w ktorym ma tatuaz i zapytał mnie ile za niego chce... wystraszylam sie, powiedziala ze jest bezcenny i [raktycznie ucieklam... obchodzac cale osiedle zeby nie widzial gdzie mieszkamy 🤔
Seksta   brumby drover !
19 lipca 2011 19:57
Dzieki, jest ciezko ale jakos sie trzymam.
Dzieki temu, ze bylam przy niej podczas wszystkich 3 zastrzykow i ani na chwile nie wyszlam z gabinetu- jest mi 'lepiej' bo wiem, ze zasnela naprawde spokojnie, po prostu przestala oddychac a ja ciagle bylam obok niej. To pomaga.

A dzisiaj myślę sobie o naszych wspólnych chwilach i gęba mi się śmieje momentami... 🙂😉)
Wojenka   on the desert you can't remember your name
19 lipca 2011 19:59
Dzionka, jak ja lubię ufryzowane pudle! 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
19 lipca 2011 20:01
Dzieki, jest ciezko ale jakos sie trzymam.
Dzieki temu, ze bylam przy niej podczas wszystkich 3 zastrzykow i ani na chwile nie wyszlam z gabinetu- jest mi 'lepiej' bo wiem, ze zasnela naprawde spokojnie, po prostu przestala oddychac a ja ciagle bylam obok niej. To pomaga.

A dzisiaj myślę sobie o naszych wspólnych chwilach i gęba mi się śmieje momentami... 🙂😉)


Pamietaj tylko że najlepsze lekarstwo na taki ból, to kolejny czworołap :kwiatek:
Seksta   brumby drover !
19 lipca 2011 20:29
wiem i marzy mi się aussie od hohoho.....
poza tym zawsze wmawialam sobie, ze moja Uzi podobna jest do australijskiego kelpie i moje marzenia w tych australijskich klimatach pozostaly  😉
Jednak póki co, nie jestem w stanie miec nastepnego psa, moze za rok....Jak sie troche pozbieram do kupy.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 lipca 2011 20:32
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się