PSY
Anaa, super zdjęcia kolorowych klusek 🙂 Ten niuniany na rękach będzie Twój? 🙂
Wojenka, taki jest plan 😉
pięknota! 🙂
Ehh tylko wiecie jak to jest...zepsuło mi to humor strasznie, bo naprawdę się staram, żeby jakoś nie zatruwać ludziom życia moją cieczkującą suką, ale przecież nie zamknę jej w domu.
Śliczne maluchy. Przypomniało mi się jak moja była mała...
Suka mojej Sis. i jak tu jej nie kochac? 😍

k_cian, co to? 😂 i widzę że wszyscy gustują w szarpakach, żywotne są czy raczej nie przeżyją psa rozrywającego wszystko co mu się nawinie?
Anaa , o ja cię kręcę 😍 na Twoim miejscu nie wyjeżdżałabym stamtąd.
D+A , no właśnie ja staram się zrozumieć jak to jest, ale na szczęście już powoli wychodzę z nastawienia "przepraszam że żyję". Może za mocno powiedziane, ale naprawdę nie jesteś po to żeby innym umilać życie, a tym bardziej Twój pies nie jest po to. Zrób to co k_cian pisze i nie patyczkuj się z chamstwem. A sm przyjedzie, oj na pewno przyjedzie, przynajmniej u nas psy bez smyczy to ich pasja, nawet dziś się przekonałam 😁
Hessa, noooo nowy przyjaciel 😁 Była dziczyzna, to teraz pierzasty 👀 (btw pamiętasz Ty jeszcze jej pierwszego przyjaciela dzika?)
kasska jezor rulez 🙂
Psa bez smyczy nie przepuszczą paniusi. A Ty mają suńkę na smyczy masz prawo wyprowadzać z cieczką. Fajnie jakbys świadka jakiegoś miała.
[quote author=k_cian link=topic=32.msg1070582#msg1070582 date=1310588900]
pięknota! 🙂
[/quote]
aż mnie zatkało ! 😲 😜 najprawdziwsza pięknota !
ninevet, ale że o którym mówisz? Bo to o Annowym było 🙂
btw hessa to teoretycznie ptasior - ma dwa skrzydła, ptasie łapki, dzioba.. i wydaje odgłos jak żywo kawki 🙂
k_cian bo to duzy szczeniak 😁 za miesiac skonczy 3 lata 🏇
sierra plany są, ale ja nie zdecyduje sie go na 1 raz wystawic sama odrazu na miedzynarodowej, jak kolezanki po fachu pomoga to Keszu sie pokaze, wiec trzymac kciuki 💃
[quote author=k_cian link=topic=32.msg1070732#msg1070732 date=1310593154]
ninevet, ale że o którym mówisz? Bo to o Annowym było 🙂
[/quote]
a ja o Twoim 😁
Ja zadam pytanie nie na temat, ale nie spotkaliście może jakiegoś dvd o mowie ciała psów? Jest mnóstwo książek na ten temat, ale łatwiej jest to wszystko przyswoić, kiedy się to po prostu zobaczy ;-)
A psiaki macie wszyscy piękne!!!
Anaa świetne fotki 🙂
A jeszcze lepsze maluchy!
Moje ostatnio pracują jako zaprzęg wodny 😉

Jak zacząć pracę na śladzie? Dużo i szczegółowo potrzebuję 🙂
ninevet dzięki 🙂
radag może zacznijcie się w ratownictwo bawić? 🙂
JARA gdyby nie to, że praca tropowa myśliwska a ślad użytkowy to dwie różne rzeczy.. to bym Ci powiedziała jak zaczynaliśmy 😉
Martva-to Twoj maluch? 😍 jakie cudo!
Zgadza się 😍 Moje "maleństwo", które w sobotę skończy 4 miesiące już 🙂😉 Strasznie nam miło, że się podoba! :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Co u Twojej panny? ;>
Martva, ale zadziorne spojrzenie! Śliczna mała 😀
Ojj te oczka idealnie ukazują charakter 😵 Dziękujemy! :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
[quote author=k_cian link=topic=32.msg1070521#msg1070521 date=1310587837]
martva, ona jest cudna!! Dopiero teraz wyświetliło mi sie zdjęcie. Jakie ma psoty w oczach 😀
[/quote]
Dziękujemy! 😡 :kwiatek: :kwiatek: Tak jak pisałam do Sierry, oczy idealnie ukazują jej charakter 😁
Swoją drogą to śliczne to Twoje zwierze, przyjaciel rewelacyjny! 😁
Anaa - Piękne! 😍 😍
RaDag - o matko! 😜 JA TEŻ TAK CHCĘ! 😜 😜 😜
Kasska - hahah pierwsze zdjęcie! 😂
D+A - pluszak, istny pluszak! 😉
k_cian a po co one by miały obcego wyławiać? 🤣 😀
No chyba, żeby pańcia bardzo, bardzo chciała 😉
Ale mnie tam treningi nie w głowie. Zabawa to tak 😀iabeł:
Jest wiele szkół tropienia: od nauki nawęszania, i dziubania taktycznego krok w krok, przez targetowanie tropu, jednak u moich najlepiej wyszło tak po prostu.
Pierwszy raz- żeby pies załapał, to ja się chowałam szurając nogami a ktoś kazał psu na smyczy szukać wskazując na ziemię. A później na podobnej zasadzie z zabawką na końcu i ze mną. Jak pies zaczął używać nosa to już szło dobrze. wszystkie inne metody mniej lub bardziej dekoncentrował moje psy, były żmudne i mało efektywne.
No, ale mistrzów tropienia to ja też nie mam. Zaledwie poziom IPO.
martva, to są foty z lutego jeszcze w poprzednim domu. Na zdjęciach jest przed kąpielą i czesaniem. Jak się za nią wzięłam to dopiero pluszak się zrobił;p Niestety teraz już nie jest taką kulką na krótkich łapkach🙂
Przy myśliwskim praca troszkę się różnicuje, w zalezności czy robi się włóczki - zakończone aportem odnalezionej zwierzyny, czy jest to ścieżka tropowa gdzie pies ma oznajmić że odnalazł i doprowadzić.
Przy włóczkach pokazuje się na początek zywe zwierzątko. 😉 Żeby pies wiedział co to za zapach, żeby sie zainteresował. Potem gdzieś jest zostawiany żywy króliczek np przy krzaczku, idzie się z psem na spacer i... niechcący się odnajduje króliczka 😉 i jest WOOOOOOW paniiiii zobaaaaaa na co trafiiiiliśmy 😲
Kolejny krok to już na trupku którego sie przeciąga by zostawić ślad zapachowy a na końcu jest żywy, potem kolejno martwego się zostawia. Na początku śladu zostawia się kępke futerka zazwyczaj, kilka piórek lub wylewa się więcej krwi - przy typowych ścieżkach tropowych. Jaka natomiast by nie była, cieżkę robi się króciutką i prostą na początek. Daje się dobrze psu nawąchać miejsce gdzie rozpoczyna się ścieżka, prowadzi na otoku 6m w przypadku retrieverów, psy tropowe typowo pracują zazwycaj luzem i doprowadzają do zwierzyny. Bardzo entuzjastycznie chwali się jak znajdzie. No i są rózne psy. Niektóre oszczekują w miejscu gdzie znalazły, inne wracają i oznajmiają że znalazły po cyzm prowadzą menera do zwierzyny.. Fajna jest praca z patyczkami. Psy mają przy obroży patyczek, w momencie kiedy znajduje zwierzynę wraca z patyczkiem w pysku 🙂😉 Psy różnie bardzo oznajmiają, przed konkursem zawsze się określa czy pies pracuje na otoku czy luzem i jak oznajmia.
Technika zakładania ścieżki to wylewanie po kropelce krwi co 1-2 kroki. Zakłada się wieczorem, tropi rano. Doświadczone psy mają ścieżki 24h i 48h.
Fajne sa zabawy węchowe polegające na chowaniu żarcia np w załamaniach posłania. Rzucanie zabawki czy aportu w wyższą trawę co wymaga użycia nosa do odnalezienia. Turlanie smaczka po podłodze i zaproszenie psa by nosem wywęszył gdzie jest smak... takie proste rzeczy które przełożą się na pracę.
[quote author=D+A link=topic=32.msg1070980#msg1070980 date=1310639988]
martva, to są foty z lutego jeszcze w poprzednim domu. Na zdjęciach jest przed kąpielą i czesaniem. Jak się za nią wzięłam to dopiero pluszak się zrobił;p Niestety teraz już nie jest taką kulką na krótkich łapkach🙂
[/quote]
Hahah zatem jestem ciekawa jak wyglądała po zabiegach w "salonie piękności" 😁 Wstaw jakieś aktualne zdjęcia!
A my mamy newsa z ostatniej chwili: straciłyśmy pierwszego mlecznego ząbka 😍 😅
K_cian skąd bierzecie martwe i żywe zwierzęta? Skąd bierzecie krew?
qniara piękne masz psy! 💘 marzę o kolorowym bulku 😜
Kasska przesłodki nochal! 😀
JARA, tutaj własnie jest problem. My średnio mamy skąd załatwić zwierzynę (a jeśli nawet by się dało to ja sumienia nie mam do pozbawiania jej życia). Zając ukatrupiony przez auto się nam przytrafił (był tak trafiony, że tylko z noska krwi trochę popłynęło i naderwane uszko), hodowca gołębi który nam podarował 3 sztuki... a na resztę, tj bazanty, kaczki, króle, łyski bierz poprawkę że robiliśmy to na warsztatach gdzie to nie my załatwialiśmy zwierzynę 😉 My tylko z niej korzystaliśmy. I z rad doświadczonych osób, które to prowadziły warsztaty.
Generalnie bażanty z ośrodków hodowlanych przy związku łowieckim się kupuje. Niestety wtedy ktoś je musi ukatrupić.. jeśli masz mieć ciepłą zwierzynę 😉 Królik cóż.. idziesz na targ i kupujesz królika... Ew z polowań. Lub z konkursów, gdzie psy uczestniczące w konkursie dostają zwierzynę na której pracowały. Właściciel może nie wziąć, ale większość mrozi i wykorzystuje potem. My m.innymi na mrożonych kaczkach na warsztatach pracowaliśmy 😉 Które ludzie dostali na konkursach rok wcześniej. Bażanty były ciepłe i króliki też. Na nich były włóczki robione.
Krew dziczą można kupić suszoną. 4zł paczka na jedną 600m ścieżkę. Rozrabia się ją z wodą lub zaprawia się nią krew świńską - a ta można z rzeźni załatwić. Krew dziczą jak pogada sie ze myśliwymi też się da załatwić.
No i są sztuczne zapachy i sztuczne aporty z pierzem lub futrem na których się pracuje. Dla nas to jest podstawą.
Tak na prawdę jeśli sprawdziło się, że pies jest zainteresowany zwierzyną, że chętnie bierze pióro do pyska i futro, że podejmuje ślad... to nie ma problemu, że na co dzień pies pracuje na sztucznym aporcie a nie na zwierzynie. Zakładanie ścieżek z krwi to już z kolei żaden problem.
Zgadza się 😍 Moje "maleństwo", które w sobotę skończy 4 miesiące już 🙂😉 Strasznie nam miło, że się podoba! :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: Co u Twojej panny? ;>
jakze by mogla sie nie podobac! ojj musimy sie spotkac, koniecznie, musze poznac to cudo 😀
moja niestety choruje, ma chorobe autoimmunoagresywna i od ponad 2 miesiecy jest na sterydach...ale ostatnio jest troszke lepiej 🙂
Moja zarośnięta miniatura 🙂


Jutro do fryzjera bo Fibi wygląda jak mamucik🙂
Właśnie ostatnią godzinkę spędziłam przy podobnej miniaturze goląc 😀
Sznaucerki są świetne, choć cholerki 😉