Powiem że ja się nie znam wogóle co zaznaczam- ale mi te kopyta dziwnie jakoś wyglądają...ale ja się nie znam bo zawsze miałam doczynienia tylko z kutymi końmi.
Mają jakis kształ jak dziub kaczki jakby...u mnie w stajni są strugane konie i tak nie mają.
Perlica - tak, mają taki kształt. Tutaj masz jeden schemat tego, jak to wyglada w środku:

Tutaj schemat tego, jak dziwnie wygląda kopyto, które "z dobrze wygląda" (dla kogoś kto się nie zna) zmienia się na "dobrze działa a wyglada zdecydowanie lepiej" (dla laika i dla kumatego):

Na pierwszym schemacie zielone to kość kopytowa. Kość kopytowa dolną krawędzią powinna być z grubsza równoległa do ziemi. Jesli koń ma ją ustawioną czubkiem w dół, to siły odrywające są czasem tak duże, że ściana przednia odrywa się do samej góry. Wtedy jeszcze ustawia się konia na wysokich piętkach, zeby ściana przednia miała sensowniejszy kąt i dla laika to jest dobrze wygladające kopyto. Dla laika - bo kumaty spojrzy na kąt koronki z profilu i powie OMG 😲 (
BTW. kasik - to jest nasz hucek daaawno temu, jak widzisz tez miał "ładne" piętale)

...spojrzy na głębokie rowy przystrzałkowe w tyle kopyta i bardzo płytkie - czy wręcz pogłebione przez kowala - z przodu, przy grocie strzałki. Usiądzie, złapie się za głowę. Obniży piętki na ile się da. Wtedy kopyto zacznie wygladać strasznie:
najpierw jak płetwa (bo widać PRAWDZIWY kąt ściany przedniej dopiero!) - to już dla laika wyglada bardzo nie halo - dzwoni więc po starego kowala 😉 ale jeśli wytrzyma, a strugacz prócz obniżenia piętek (nie na hurra, ale choć częściowo) skrocił pazur tak jak powinien, czyli konkretnie OD PRZODU:


Nie ruszając nic od spodu - bo spójrz na schemat z zielonym trójkącikiem, do spodu ciąć to szansa na bliższe zapoznanie z kością kopytową - o ile od walenia czubkiem w podłoże się nie rozpuściła jeszcze w tym rejonie...
...to wtedy, na skróconym pazurze, piętkach umożliwiających lądowanie na tyle kopyta, zmniejszają się przeciążenia i ściana może odetchnąć z ulgą i zacząć przyrastać bliżej do kopyta. Wtedy dostajemy paskudną kaczkę! i tego już zdecydowanie nie wytrzyma nikt, kto lubi kopyta piękne i błyszczące od smaru
"VEREDUS PINK HOOF - extra ingredient added [TM] for Even (r) Better Shine (R) [TM]"...
...ale jeśli ktoś widzi zielony trójkącik w tej "kaczce", to się cieszy, ogląda równające się rowki przystrzałkowe i się uśmiecha, bo wie, że na końcu tej drogi przez paskudztwo czeka go coś nie tylko pięknego, ale tez funkcjonalnego... Poza tym ktoś kumaty pyta przede wszystkim jak zmienił się ruch konia - jesli tu coś nie gra i nie wiadomo dlaczego, i nie wiadomo że to BARDZO przejściowe, to trzeba szukać innego rozwiązania, bo coś jest źle.
Mam nadzieję, że wykład nie był nudny i rozwiałam choć częściowo Twoje wątpliwości. Jesli nie - pytaj.
kasik - ja nie strugam na siłę. Nie wierzysz? Dziękuję, do widzenia, ja nie kościół, żeby wiernych zbierać. I tak mam za dużo koni do strugania... No chyba że to jeden z tych, które strugam
za główkę sałaty, bo mi na nich zależy bardziej... ale ich właściciele mi takich kawałów nie robią ( :kwiatek: dla nich) - ogólnie nikt mi nie proponuje "dobrego, taniego kowala" - może się boją, hehehe 😀iabeł: W każdym razie nie myślę, żeby się ukrywać ze struganiem koni - czy to swoich, czy w innych stajniach.