No to miło, że się Reszkowe korasy podobają, mam nadzieję, że jutro wyjdą podobne😉
Tajnaa super zmiana, jak dwa różne konie!
kujka w takim razie udanych wakacji na Mazurach życze!🙂
Tymczasem u nas dziś pracowity dzień a jutro jeszcze bardziej, bowiem zawody czas zacząć ostateczna dezycja, że jadę dwoma zwierzakami Reszka tradycyjnie L, a Hiramem Akademickie MP open czyli LL i to będzie ciekawe co się uda z niego wykrzesać. Dzisiaj wsiadłąm na niego ujeżdżeniowo, przejechałam program i to by było na tyle, opróćz tego ze dwa razy na krosie byliśmy (teraz bo dawniej to ja na nim duuużo wiecej jeździłam🙂.
Tak więc kciuki się przydadzą bo jutro dwa czworoboki i dwa parkury przed nami, oby Reszka była taka sama jak wczoraj na czworoboku a ja sie postaram pojechać lepiej.
A no i niech będzie bo obiecałam czworobok Reszkowy z wczoraj. Moje odczucia się potwierdziły. Mimo, że obiektywnie szału nie ma, kontakt niestabilny, są momenty gorsze to Reszka nigdy w życiu nie wjechała na czworok takim kłusem i nigdy nie miała momentów odpuszczania z głową w dole na czworoboku, zawsze było byle do przodu a ja walka o życie i o jako takie jechanie po rysunku (bo na treningach to co innego). Jakby jutro udało się znowu utrzymać ją w takim stanie psychicznym bo to o to głownie chodzi to ja postaram się podnieść ręce i jechać stabilniej i byłoby super.