Aborcja - dyskusja
no i co z tego? tym bardziej nie powinny mieć dzieci..a skąd wiesz co tak naprawdę im w głowach siedzi?
nie mam pojęcia co mają w głowach i bardzo się z tego cieszę
bronicie życia? protestujcie przeciwko wojnom, idźcie do hospicjum, przygarnijcie sierotę..a nie zastanawiajcie się czy to słuszne i sprawiedliwe ze pani x czy y wyskrobała tyłek
nie musisz się wysilać, już każdy zauważył jakie prostactwo się z Twoich postów wylewa.
napatrzyłam się na masę chorych dzieci i ich matki, które mimo wszsytko się uśmiechają.
ciekawe ile z nich na pytanie czy żałują że nie usunęły odpowiedziałyby "tak", myślę że niewiele.
Nie maja za bardzo innego wyjscia. Gdyby dopuscily do siebie jakiekolwiek negatywne mysli, dopadlaby je depresja, a byc moze i mysli samobojcze.
...nie no spoko myst
😀 uważasz zatem ze apel walkę w obronie życia i jego poprawę żyjących; narodzonych ludzi to prostactwo?
i uważasz zatem (jak koleżanka) że może cierpieć istota, która nie istnieje?
przejdź się milę w cudzych butach zanim go ocenisz 🙄
oczywiscie że nie muszę sie wysilac, nie ma dla kogo 💡 w takim przypadku
Nie maja za bardzo innego wyjscia. Gdyby dopuscily do siebie jakiekolwiek negatywne mysli, dopadlaby je depresja, a byc moze i mysli samobojcze.
i pewnie nie raz miały takie myśli, z tym że wydaje mi się że jeżeli rodzi sie już dziecko to kocha się je takie jakie są.
ta miłość jest trudniejsza bo pełna wyrzeczeń, poświęceń itd. ale to jest miłość.
dla jasności powtórze jeszcze raz, że w przypadku kiedy dziecko jest chore
przyjmuję możliwość aborcji, ale kiedy matka chce urodzić to dlaczego nie?
dlaczego niektórych tak bardzo to razi, że aż nazywają to EGOIZMEM,
że karcą matkę za to że w pewnym sensie poświęciła swoje życie dla tego dziecka?
to jest egoizm?
duunia
apelu samego w sobie nie uważam za nic złego, jedynie przekaz i umieszczenie go wraz ze zwrotem "skrobanie tyłka"
zalatuje prostactwem.
i uważasz zatem (jak koleżanka) że może cierpieć istota, która nie istnieje?
nie, nie uważam. i nie uważam się też za świętą, dlatego moje zdanie akurat na ten temat
podyktowane jest raczej systemem wartości niż wyznaniem.
to ja napiszę jeszcze raz, bo widocznie nie zrozumiałaś: nie jestem za nakazem aborcji, nie oceniam przyczyn ani pobudek
jest to tak ciężka decyzja że żadna normalna ❗ kobieta nie podejmuje jej ot tak sobie
a zwrot o skrobaniu *tyłka jest tylko nazwaniem rzeczy po imieniu ❗ bo to jest fakt: pani x czy y pod narkozą leży, a opłacony lekarz dokonuje powyższej czynności
i zebys się ściekła-tak to wygląda, nie inaczej o ile pani x taką metodę wybierze
to proste, a nie prostackie; to stwierdzenie a nie zachwyt nad czynnością
* no tak, macicę sie skrobie, bo od seksu w tyłek raczej w ciążę się nie zachodzi 😎
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=60588.msg1059104#msg1059104 date=1309460249]
mozna odkladac dzieci bez antykoncepcji i ba miec nawet seks 🏇
pod warunkiem oczywiście, że nie będziemy go uprawiać wtedy kiedy mamy na to największą ochotę tzn. w czasie owulacji, nie no super sprawa 🤣
[/quote]
To biorace piguly kobiety powinny sie pochlastac hehehe
Duunia, spokojnie nie denerwuj sie :p dla ciebie zarodek to zbior niewartych komorek a dla mnie poczatek zycia. Na ten temat nie ma jak dyskutowac poprostu.
w przypadku kiedy dziecko jest chore
przyjmuję możliwość aborcji, ale kiedy matka chce urodzić to dlaczego nie?
dlaczego niektórych tak bardzo to razi, że aż nazywają to EGOIZMEM,
że karcą matkę za to że w pewnym sensie poświęciła swoje życie dla tego dziecka?
to jest egoizm?
Egoizm, bo mecza dziecko. Chyba ze wejdziemy tu w sprawy reinkarnacji itp i uznamy, ze dziecko musi sie meczyc za grzechy popelnione w poprzednim zyciu.
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=60588.msg1059257#msg1059257 date=1309464744]
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=60588.msg1059104#msg1059104 date=1309460249]
mozna odkladac dzieci bez antykoncepcji i ba miec nawet seks 🏇
pod warunkiem oczywiście, że nie będziemy go uprawiać wtedy kiedy mamy na to największą ochotę tzn. w czasie owulacji, nie no super sprawa 🤣
[/quote]
To biorace piguly kobiety powinny sie pochlastac hehehe
[/quote]
Dokladnie to samo chcialam napisac lol
zbior niewartych komorek a dla mnie poczatek zycia
dla mnie to też pocżatek życia, po prostu zbioru komórek nie nazywam człowiekiem
jeszcze nie
bo człowiek to duże słowo
i nie ma co dyskutować na ten temat, po prostu 🤔
A. a myślisz, że takie dziecko naprawdę się męczy?
Gienia-Pigwa jakoś przeciwnicy aborcji spoza tych dwóch grup są mniej zażarci w kwestii legalizacji aborcji - jest ona sprzeczna z ich systemem wartości więc z niej nie korzystają i odcinają się od wszystkiego co z nią związane.
Nie rozumiem. Tzn. ze jak np kradziez nie jest zgodna z moim systemem wartosci to sama nie kradne ale pozwalam krasc innym bo to ich prawo?
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=60588.msg1059257#msg1059257 date=1309464744]
[quote author=efeemeryda link=topic=60588.msg1059132#msg1059132 date=1309461411]
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=60588.msg1059104#msg1059104 date=1309460249]
mozna odkladac dzieci bez antykoncepcji i ba miec nawet seks 🏇
pod warunkiem oczywiście, że nie będziemy go uprawiać wtedy kiedy mamy na to największą ochotę tzn. w czasie owulacji, nie no super sprawa 🤣
[/quote]
To biorace piguly kobiety powinny sie pochlastac hehehe
[/quote]
a to niby czemu ? nie każde piguły hamują owulację, a seks uprawiać można 🥂
Dokladnie to samo chcialam napisac lol
[/quote]
Tzn. ze jak np kradziez nie jest zgodna z moim systemem wartosci to sama nie kradne ale pozwalam krasc innym bo to ich prawo?
trochę nietrafione porównanie, kradzież moze naruszyć moją własnośc, natomiast cudza aborcja-nie 🤔 al eni eo to chodzi...tylko o to że są ludzie których przed kradzieżą powstrzymują tylko restrykcje jakie mogłyby ich spotkać w razie wykrycia
w przypadku decyzji o aborcji to trochę inna sprawa-takie restrykcje z reguły są... w sumieniu.. ale jeśli ich nie ma
to okropnym wydaje sie fakt, że jedynym powodem wydania na świat dziecka, byłby strach przed konsekwencjami prawnymi po usunięciu ciąży
biedny i głupi to kraj; gdzie kobiety podejmują decyzję o potomstwie - ze strachu przed konsekwencjami usunięcia
no i wracamy do punktu wyjścia tzn. dla Ciebie to będzie morderstwo, dla mnie nie 🥂
efeemeryda, w tym momencie nie chodzi o to czy jest to mordestwo czy nie, dyskusje toczyly sie na temat pare stron wczesniej
Chodzi o to zeby duunia pojela dlaczego nie jest to rzecz obojetna dla kogos kto uwaza ze plod jest czlowiekiem, czy prawo pozwala pozbawiac go zycia czy nie.
bobek
rozumiem, ale każdy bez względu na stanowisko w tej sprawie zdaję sobie sprawę, że to się odbywało, odbywa i będzie odbywać bez względu na prawne zapisy.
Prawda jest taka, że jakbym hipotetycznie chciała teraz usunąć to mogę to zrobić w każdej chwili i niczyje religijne czy jakiekolwiek inne uczucia mi w tym nie przeszkodzą 😂
Zatem czy nie lepiej spojrzeć prawdzie w oczy i nie udawać, że czegoś nie ma skoro jest? nie lepiej żeby było legalne, odbywało się w ludzkich warunkach i było normalnie opodatkowane, a nie żeby lekarze na lewo kasę ciągnęli ? Aborcja będzie zawsze, choćbym nie wiem jakie ustawy tworzyć...
Wiesz to tak jakby powiedziec ze i tak sa kradzieze wiec je zalegalizujmy. Moim zdaniem to wlasnie wiele zmieni, zwiekszy sie liczba zabiegow, ludzie stana sie mniej odpowiedzialni itd. Ciezki temat.
Już któraś z Was wspominała, że dostęp do tabletek wczesnoporonnych jest otwarty- zamówienie ich z pewnego, sprawdzonego źródła przez internet zajmuje 5 minut i kosztuje, z tego co słyszałam, około 350 zł.
Nie ma co prawda statystyk dotyczących liczby polskich kobiet i lekarzy, którzy skorzystali z pomocy fundacji, o której mówię- ale jest to chyba najpopularniejsze źródło i z tego, co wiem, legalne...
ovca
masz na myśli tabletki wczesnoporonne czy tabletki tzw. 72h ? bo to należy rozróżniać.
bobek
okradając mnie naruszasz moją własność, ja usuwając zarodek z mojego własnego ciała, co naruszam poza Twoim poczuciem moralności ?
Zdajecie sobie w ogóle sprawę jak wiele ciąż ulega zwykłej resorbcji w tak wczesnym okresie w jakim mówi się o aborcji ? i dziwne, że jakoś nikt wtedy wyimaginowanych pogrzebów nie urządza, żałoby nie ogłasza, ot tak chciała natura, zarodek musiał mieć poważne wady, ale jak już celowo przerwać to już jest morderstwo, ciekawe doprawdy podejście.
Jeżeli ciąża będzie usunięta bardzo wcześnie to nijak nie będzie można stwierdzić czy w ogóle mogła ona być donoszona, zatem szanse powstania z tego człowieka są podobne, jak z tych biednych niechcianych komórek jajowych na podpaskach... że o porzuconych plemnikach nie wspomnę.
ovca
masz na myśli tabletki wczesnoporonne czy tabletki tzw. 72h ? bo to należy rozróżniać.
wczesnoporonne, do 9 tygodnia ciąży.
bobek
okradając mnie naruszasz moją własność, ja usuwając zarodek z mojego własnego ciała, co naruszam poza Twoim poczuciem moralności ?
A co naruszam Twojego jezeli walne w leb siekierka swoja sasiadkie i dlaczego prawo mnie za to ukaze? Dlaczego nie jestes za tym zeby zalegalizowac powszechne prawo do walenia sasiadek siekierka?
Porsciej chyba nie moge, serio...Dla mnie to jest tak oczywiste, ze az boli.
A i wracajac do Twojego pytania o to dlaczego biorace piguly moga sie ciac. Bo te ktore stosuja naturalne nie moga kiedy im sie chce, a tym ktore biora piguly nie chce sie w ogole 😉
Tak mi sie jeszcze przypomnialo, ze moja kumpela odstawila tabsy bo nie miala po nich... PMSow 😀
Odnośnie piguł napisałam, nie wszystkie hamują owulację, a co za tym idzie naturalne potrzeby.
Środki które obecnie stosuję co prawda hamują ją, ale ja mimo to nie mam problemów tej natury, natomiast nie da się zaprzeczyć temu, że wszelkie naturalne metody polegają na wstrzemięźliwości w okresie owulacji.
bobek, tak wiem co masz na myśli ale takie obrazowanie nie ma najmniejszego sensu, ponieważ to co dla Ciebie jest morderstwem, dla mnie nie jest. Jest natomiast ogromną ingerencją w moje życie i moje ciało, kobieta to nie inkubator.
Zabicie sąsiadki siekierą jest złe dla wszystkich, co do aborcji jak widać zdania są delikatnie powiedziawszy podzielone, dlatego też uważam, że Twoje przykłady są zupełnie nietrafne.
A. a myślisz, że takie dziecko naprawdę się męczy?
To idz i zobacz. Czy samo sie meczy - na tyle na ile jest swiadome co sie dzieje... Trzeba byc naprawde na granicy fanatyzmu, zeby stwierdzic, ze dziecko ktore jest gleboko uposledzone, czesto niewidome, gluche, niezdolne sie samodzielnie poruszac ma super zycie, co tam odlezyny, a jak stan sie pogorszy ciagly pobyt w szpitalu, intubacja, itd. Naprawde idzcie na tydzien na wolontariat do hosipcjum dzieciecego, a potem przyjdzie i powiedzcie czy dalej aborcja to samo zlo.
Bobek - dobrze ze muzulmanie w UK nie mysla Twoimi kategoriami. Bo dla nich, to ze ja nie chodze zaslonieta od stop do glow obraza uczucia religijne. A blzuka na ramiaczka to juz czyste bluznierstwo. Gdyby oni tak ochoczo chcieli narzucac innym swoje prawa moralne, to chodzilabym w burce. Niestety, ale prawo trzeba stanowic na jakis ogolnie przyjetych zasadach - albo jestesmy panstwem swieckim, i stanowimy prawo na podstawie stanowisk ekspertow (mozg ksztaltuje sie w 4/5 tygodniu, tzn wyodrebniaja sie jego podstawowe czesci - do pelni funkcjonowania jeszcze daleko, wiec jakas granice da sie postawic sensownie), albo jestemy panstwem koscielnym - tylko ciekawe, ze konstytucja glosi inaczej.
przeczytałam wszystkie posty i...stwierdziłam ,że przeciwników aborcji nikt nie jest w stanie przekonac. Bo to chyba ta: łatwo mówic, łatwo pisac gdy nas nie dotyczy. Jakże łatwo też wferowac wyroki.
Do fanatykow do wierzących- sumienie Wam zakazuje aborcji, jestescie jej przeciwnikami? I okey, nikt na siłe nikogo skrobac nie będzie. Kazda kobieta dokonuje wyboru wg własnego sumienia i nic nikomu do jej decyzji.
Ktoś napisłą ,że podejmując wspóżycie trzeba sobie zdawac sprawę z konsekwencji i możliwosci wpadek pomimo antykoncepcji. Nooo kurcze albo napisał to Ktoś zimny jak lód (bo seks to czasem chwila zapomnienia, sex tpo radosc , przyjemnosc a czasem i szalenstwo) albo..."sparzony" miłoscią i seksem.
Ja mam 47 lat, mega chory kręgosłup na moje nieszczęscie nie mam jeszcze monopazy a wiec teoretycznie mogłabym zajsc w ciąze. Sory ale gdybym "wpadła" usunęłabym bez wachania. Powody
1. kregosłup po operacji , cały w srubkach i prętach, nie mam zamiaru wylądowac na wózku inwalidzkim
2."troszkę " jestem za stara.
3. Alez bym uszczęsliwiła i siebie i dzieciaka gdy na wywiadówki w szkole przychodziłaby mama w wieku babci.
Czy w związku z tymi 3 punktami (skoro mam się liczyc z konsekwencjami współżycia z mężem) powinnam zaprzestac uprawiania seksu? No tak - zapomniałam dla fanatyków religi seks to grzech i dozwolony jest tylko w celach prokreacji.
Obłuda dio potęgi!
Zgadzam się z Fazą, że sex to radość, a nie zastanawianie ciągła obawa czy zajdę w ciążę czy nie. Jak wiadomo nie ma 100% metody zapobiegania ciąży. Wczoraj się dowiedziałam, że moja przyjaciółka stosująca pigułki bardzo rygorystycznie jest w 7 tygodniu ciąży. Na szczęście ma kochającego faceta, stałą pracę i dlatego decyduje się na urodzenie dziecka. A co by było gdyby była sama, bez pracy bez nikogo. Jestem za tym by każdy decydował świadomie o tym co chce zrobić. By móc podejmować decyzje i z nimi żyć. A nie żyć według nakazów narzucanych przez państwo i innych ludzi. Jestem jak najbardziej za!!
Faza-calkowicie sie z Toba zgadzam. Mam 2 lata wiecej niz Ty. W tamtym miesiacy mialam obawy-wydawalo sie,ze jestem w ciazy.....decyzja prawie zapadla......na cale szczescie nie okazala sie potrzebna.Ale ta "burza" mysli,rozwazania, dosyc mocne rozmowy z mezem.Uff-z "utesknieniem" czekam na menopauze poniewaz nie mam na razie najmniejszego zamiaru rezygnowac z seksu (spontanicznego)...
(...)Uff-z "utesknieniem" czekam na menopauze poniewaz nie mam na razie najmniejszego zamiaru rezygnowac z seksu (spontanicznego)...
😂
No wiek średni ma zalety. To prawda.
[quote author=Bea1 link=topic=60588.msg1059523#msg1059523 date=1309504250]
(...)Uff-z "utesknieniem" czekam na menopauze poniewaz nie mam na razie najmniejszego zamiaru rezygnowac z seksu (spontanicznego)...
😂
No wiek średni ma zalety. To prawda.
[/quote]
no ja się nie mogę doczekać 😉
🤣 mysle Taniu ,że chętne bym się z Tobą zamieniła. Wolałabym miec te pare latek mniej.
A najlepiej by było.: miec 25 lat, odchodowane dzieci, majatek (ten który mam teraz) no i...meeega wielką emeruturę aby przypadkiem nie musiała pracowac. Eh....marzenia