Kącik Małolata...:D

łał. są wyniki z egzaminów. łał.
pójdę do liceum z 154 punktami, to chyba nie najgorzej.


To całkiem nieźle,w moim roczniku żeby dostać się do mojej klasy trzeba było mieć 150,a wtedy były niezłe wyniki testów...
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
15 czerwca 2011 13:37
Małolaty uciekam od was 😀 Dostałam wyzwanie 😁 będę się ścigać z taty kolegą ja na crosie 125, a kolega taty na 250 😜 jak ja uwielbiam przebywać z tymi idiotami 😜
Wieści z frontu:  😅

A więc, czekaliśmy z 1,5 h na piłę do gipsu, piła przyjechała, gips przepiłowała elegancko, bez dwu-godzinnego ściągania nożyczkami tak jak ostatnio...  😎 Zdjęcie było, ale niestety nie wyszło i jutro powtórka... potem gipsowanie i kolejna masakra, bo koniś nogi za nic w górze nie chciał trzymać... odwalało mu ostro, biegał bo boksie, wyrywał nogę itd.  😵 ale udało się w końcu, a nowy Badziowy gips jest.... czerwony...  😁
Jutro będzie fotka poglądowa 🙂
Czarny Panie, moje przyjaciółki mają 83 i 86 punktów. ponad 160 ogółem. zacne towarzystwo sobie wybrałam 😁. ale lepiej być średnim wśród najlepszych, niż najlepszym wśród najgorszych 😎.

Arroch, trzymam kciuki za Badyla!
mils   ig: milen.ju
15 czerwca 2011 16:38
Arroch pozdrów Badzia!
Myślę i myślę... Myślenie zdecydowanie boli. 😁
jett   success is the best revenge
15 czerwca 2011 18:10
Ja właśnie się pakuję  😉. Jutro muszę wstać o 3😲0 i lecę do... GRECJI!  😍  😅
No i nieoficjalnie mam już wakacje  😎
mils   ig: milen.ju
15 czerwca 2011 18:11
jett o, ale super! U mnie do wakacji jeszcze 4 dni. :/
jett a gdzie dokładnie? 😉 ( farciara )
Arroch, to jutro znowu pancerny gips zdejmujecie?
jett   success is the best revenge
15 czerwca 2011 18:27
Kamita01, wyspa Rodos  😀
Arroch, to jutro znowu pancerny gips zdejmujecie?


Niee, niee rtg, przez gips będzie :]

Ankers, Mils,  :kwiatek: dziękujemy i oczywiście ucałuję Badzioszka :]
Arroch, aaa. Taki kmin ;D. Dobre rozwiązanie 🙂.
Anderia   Całe życie gniade
15 czerwca 2011 19:04
Ja w przyszłą niedzielę wyjeżdżam do Turcji  😅
i tak zacznę się pakować w sobotę w nocy - zostawianie na ostatnią chwilę to u mnie standard  😎
Czy tylko ja mam taki zaszczyt, całe wakacje siedzieć w swoim rodzinnym mieście?  😁 Czy może są jakie Małolaty, które podzielają mój los?  👍
Anderia   Całe życie gniade
15 czerwca 2011 19:16
savoir ja szczerze mówiąc wolałabym zostać - bo ja to domatorka jestem, ale... mama naciskała, już nie chciałam robić przykrości. W sumie może być fajnie.  😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 czerwca 2011 19:21
savoir jeśli cię to pocieszy, ja też będę siedzieć dwa miesiące na tyłku
daliasta   Szkoda słów.
15 czerwca 2011 19:23
ja też w dużej mierze. :<
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 czerwca 2011 19:27
hej, ale to nie jest wcale tak źle. można ciekawe rzeczy robić. wschody i zachody słońca oglądać, siedzieć na rozgrzanym krawężniku z fajnymi ludźmi. i robić wszystko. patrzcie na pozytywy. albo doceńcie że ja się staram. podobno mój pesymizm nigdy nie przeminie 😉
mad, nie, nie, nie, nie, nie!! Przyjeżdżasz do mnie choć by nie wiem co! Nawet jakbym miała cię porwać  😀iabeł:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 czerwca 2011 19:45
no ja ogromnie chcę przyjechać, ale na moją rodzicielkę nic nie działa :-(
DeJotka widzę, że jesteśmy w tym samym wieku. 😉 Też bym chciała się stresować teraz głupim testem gimnazjalnym. 😜
jett jak wrócisz to powiedz czy fajnie. 😎 I już wiem gdzie ja jadę. Na wyspę Zakynthos. 🙂

Dzisiaj zaćmienie księżyca, a ja aparatu nie mam. Cholera. 🤔

I tak btw. zdałam z matmy. Z diagnozy dostałam 60%. 😅
Anderia   Całe życie gniade
15 czerwca 2011 20:00
Dzisiaj zaćmienie księżyca, a ja aparatu nie mam. Cholera. 🤔

Zapomniałabym!
Tak w ogóle gratulacje zdania i wyniku z matmy!  😅
mils   ig: milen.ju
15 czerwca 2011 20:01
flygirl serio?! Mam nadzieję, że będzie widać u mnie!

edit.
Już znalazłam info o tym. 😡
savoir podzielam Twój los  🤔

wiedziałam, że tak będzie! Chciałam pojechać rowerem do stajni. Po 3 km spadł mi łańcuch i jak założyłam to rower zaczął tak ciężko chodzić, że do sklepu oddalonego o 1 km dojechałam z potem kapiącym z czoła i mokrą koszulką. Wzięłam się w garść, jechałam i jeszcze zrobiłam sobie parę przystanków po drodze. Dojechałam, pojeździłam mojego czterokopytnego i trzeba było wrócić do domu  😵 po stu metrach byłam cała mokra. Przystanek co minutę. Ostatnie 3 km szłam pieszo.. Poszłam do koleżanki, już w moim mieście i jej tata chyba naprawił coś w tym rowerze (opony, coś tam przy łańcuchu), dokręcił mi hamulce itp. Gratuluje mojemu bratu, który składał ten rower i zapewniał, że wszystko jest OK. Jutro idę go zaprowadzić na generalny przegląd, bo następnej drogi już sobie takiej nie zafunduje. Jutro chyba z łóżka nie wstanę  😵  😵 żeby koło się raz obróciło, musiałam całym ciężarem napierać  😵
Kodusiowata dziękuję :kwiatek:

Idę jutro tylko na fizykę i do stajni. 🏇
[b]Mad/b] nie bym narzekała, ale zawsze jakiś wyjazd fajny jest. Ja w dużej, jak nie w całkowitej mierze sobie sama to zafundowałam. Zrezygnowałam z obozu, by móc dzierżawić konia. Dzierżawa i tak pod znakiem zapytania jest. W każdym razie mam zamiar działać w kierunku spełniania marzeń. Wiem brzmi to co najmniej na poziomie kilkulatki, ale taki mam cel. No i korzystać z każdego dnia w pełni. Może moje pierwsze wakacje w Toruniu nie okażą się klapą?  🙄 Grunt to to, że nie będzie szkoły  😍
Piękny koniec dnia. Mam nieschodzący z twarzy uśmiech. 😜 😍
mils   ig: milen.ju
15 czerwca 2011 21:21
flyrigl o, cóż takiego dobrego się stało?
U mnie na koniec dnia jest pół na pół. 😀 Koleżanka czyta książkę psychologiczną i wyczytała bardzo ciekawe rzeczy, które może mogą mi coś ułatwić. 🙂
mils zaraz PW poleci 😉

Moi rodzice aktualnie siedzą w samolocie. Chyba zaraz oszaleję. Jak lecieli w tamtą stronę i mama mi napisała dopiero po półtorej godziny od wylądowania, że są to siedziałam na lekcji blada, z walącym sercem i załzawionymi oczami.  😵 Nie cierpie samolotów.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
15 czerwca 2011 21:41
A ja się dzisiaj kolejnej fajnej rzeczy dowiedziałam 😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się