Siodło skokowe

Karla- super obserwacje  🙂 przyznam się, ze sama tez zawsze zwracam uwagę w czym jeżdżą jeźdźcy na zawodach czy konsultacjach.
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
14 czerwca 2011 13:06
ja mam jako takie porównanie silvera i gp, moim zdaniem gp bardziej trzymające, silver daje więcej swobody, aczkolwiek gp jest chyba jednak "bardziej skokowe"
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
14 czerwca 2011 13:08
bo silver to wszechstronne o profilu skokowym 😉
Karla mnie dziwi to co piszesz o tym że tak dużo Siegfried MF Spezial-naprawdę są w nich ogromne klocki i zawsze myślałam ( po tym co piszą ludzie) że to ogranicza, przeszkadza na wysokich przeszkodach. A tu proszę widać zupełnie co innego. To siodło ma też owalny tylny łęk i to może przeszkadzać czasem bardziej chyba niż klocki 🤔
Ja tak nie skaczę wysoko i skakać nie umiem, więc proszę o wyjaśnienie kogoś kto ma pojęcie 😁
Sanndy naxos to bardzo fajne siodło, ale to typowa skokówka. Zastanów się jakie siodło tak naprawdę jest Ci potrzebne, bo z tego przekroju to idziesz chyba raczej na fanaberię  😉  :kwiatek:

jak owalny tylni łęk może przeszkadzać, nie jest to bardziej kwestia siedziska- głębokie, płytkie itd.? 👀 pytam z ciekawości
Karla mnie dziwi to co piszesz o tym że tak dużo Siegfried MF Spezial-naprawdę są w nich ogromne klocki i zawsze myślałam ( po tym co piszą ludzie) że to ogranicza, przeszkadza na wysokich przeszkodach. A tu proszę widać zupełnie co innego. To siodło ma też owalny tylny łęk i to może przeszkadzać czasem bardziej chyba niż klocki 🤔
Ja tak nie skaczę wysoko i skakać nie umiem, więc proszę o wyjaśnienie kogoś kto ma pojęcie 😁
może dlatego ci zawodnicy startowali w tych siodłach w Sopocie, a nie w Hamburgu 😁
to szerokie siodło od bogdana jest moje 🙂ma rozstaw 37 i tylko ono ( z tych co miałam i przymierzałam )  pasuje mi do konia.

Próbowałam dopasować prestiga do jego grzbietu ale się nie nie udało. Pan który sprzedawał mi siodło musiał mieć dużo wyobraźni żeby stwierdzić że to siodło do tego konia pasowało.
Człowiek uczy się na błędach szkoda tylko że mój zwierzak tym sposobem chodził przez jakiś czas w siodle które sprawiało mu dyskomfort.  🙄

a siodło od Bogdana to bajka ! pasuje mi na konia i mnie też bardzo odpowiada.
magdaszka Wstaw fotke swojego konia  :kwiatek:

Nie tylko ten pan ma wyobraźnie twierdząc że za wąskie siodło pasuje..

Pozbyłam sie arezzo, ale ulga 😅
Sanndy u mnie dm gp wygral ze wszystkimi prestizami (probowalam dwa rozne elastiki, golden stara), passierem skokowym, euroridingiem... To najwygodniejsze siodlo jakie mialam, jednak robi sie mega niewygodne i przeszkadzajace kiedy nie jest idealnie dopasowane, tak wiec dm gp przegral z plecami mojego konia.
Sanndy   „Czy dajesz siłę koniowi…”
15 czerwca 2011 21:25
escada miałam ten sam problem z poprzednim koniem, niby dobre, ale jednak coś nie pasowało.
teraz na konia pasuje mi świetnie, nie miałam jeszcze jednak okazji go porządnie przetestować..
Ono wydaje sie pasowac na konia dopuki nie siedzi na nim czlowiek. U mnie tak jest, lezy w rownowadze, lek dobry, panele przylegaja i niby ok. Jak sie usiadzie to tyl wbija sie w nery konia a calosc po 30 min jazdy laduje niemal na szyi... Ale wg dm lezy ok, mozna by podniesc tyl o 1,5 cm. Ale do tego trzeba wymienic cale panele za 500 zl. Gwarancji ze bedzie dobre nie masz bo jeden przyjezdza ogladac, drugi robi... Ja mam dosc walki z dopasowaniem tego siodla, zwlaszcza ze dokladajac nie tak wiele mozna miec bogdanowe na miare.niestety ta niewielka kwote tez trzeba uzbierac a aktualnie mam inne priorytety finansowe.
UWAGA to będzie opinia tendencyjna (uprzedzam, więc mi się tu nie oburzać, że zachwalam).

Jestem po pierwszej małej jeździe w moim pięknym, miękkim, przylegajacym HB Contact.
Jazda była o tyle dupna, że koń wychodzący z choróbska więc tylko dłuuugi stęp i dwa zakłusowania.

Wrażenia:
zacznę od tych odnośnie konia bo to mnie chyba zaskoczyło najbardziej. najpierw mi się wydawało, że siodło jest po prostu fajne i jak je mierzyłam parę dni temu gdy Bogdan robił jeszcze ostatnie korekty i pasowania, to było to dla mnie "po prostu fajne siodło i ważne, że na konia dobre". Dziś, po wczorajszej jeździe wiem, że to siodło ma mi do zaoferowania znacznie więcej.
Po pierwsze pierwszy raz w życiu mój koń łaził po krosie (łażenie w te i nazad po znanym terenie dla mojego konia=nuuuda, nie łazimy) bez używania łydek z mojej strony. Nie trzeba go było pchać ani łydą ani dosiadem.
byłam zaskoczona ponieważ zazwyczaj bez przepracowania mojego konia dosiadem i w pysku nie idzie on "przed jazdą" z głową nisko, nisko w dole. A tu wyjeżdżamy, wodze za sprzączkę a koń rozluźniony, obszerny krok ale bez spieszenia.
Na początku nie zauważyłam tego jak mocno tego konia jestem w stanie w tym siodle czuć i jak dobrze prowadzić go samym dosiadem bo nawet nie probowałam. dopiero po jakiś 15- 20 minutach jak już przyzwyczaiłam się do tej "nowej sytuacji nie zadzierania głowy przez konia😉" zaczęłam działać dosiadem. I byłam zaskoczona efektów. Koń luźny, posłuszny - czytający w myślach.
Łuźny kłus, dobre przejścia.

Teraz o odczuciu siodło vs tyłek.
Miękko, miękko i jeszcze raz miękko wszędzie, w tyłek, w kolana w uda ale wszystko czuć i żadna cześć ciała się nie zatapia jak w poduchy- dzięki temu pełna kontrola. Zero problemów z utrzymaniem dobrego dosiadu - środek ciężkości wyważony tak, że prowokuje do siedzenia prosto i w rozluźnieniu.

Jestem b. zadowolona - zobaczymy za parę dni co z bardziej porządną pracą (zagalopowania, skoki itd.)
No to zazdroszczę takich wrażeń 😉
Czekam na Kentaura....a brak siodła nie doskwiera bo koń zepsuty 🙁
a ja mam siodło HBC  a ja i koń zepsuci  😤
Ale za tydzień przymiarka po expresowej korekcie Bogdana  :kwiatek: i jazda
Mój mąż, który ma przyjemnośc korzystać z tego siodełka - mówi, że ono jest po prostu IDEALNE, po raz pierwszy jest zadowolony z siodła całkowicie 🙂 Nie ma żadnych minusów, ja już odliczam możlwiość wsadzenia mego tyłka w nie 😍
Do mnie również dotarło siodło HB Contact
Wrażenia:
- uszyte zgodnie ze wszystkimi poprzednimi ustaleniami. Czyli- panele dopchane z przodu bardziej, bo koń ma dołki za łopatkami. Panele ogólnie ciut krótsze niż normalnie, bo koń ma krótki grzbiet. I dzięki temu nie będę musiała wybierać czy siodłać na łopatce czy na nerkach.  😅

- skóra miękka jak z cielaka, bardzo miękka. Spodziewałam się dobrej jakości skóry, ale nie aż takiej jakości !! SZOK

- siedzisko mięciutkie, jak fotel. SZOK. ( w porównaniu do prototypu który pożyczałam od Wrotkiego, to to siodło obecne to jak niebo a ziemia) Już wiem, że spokojnie mogę sprzedawać Winteca cair air 2000, którego planowałam trzymać na długaśne tereny.

- popręg marzenie. IDEALNY. Nie mógłby być idealniejszy. Wszelkie Prestige, Daw- magi się chowają. I mówię to naprawdę szczerze.

- co do jazdy w siodle. Gucio wiem. Mój koń też kontuzjowany. To chyba jakieś fatum przy Bogdanowych siodłach. Mój po ochwacie jeszcze nie jest gotowy do tego, by ktoś mu właził na grzbiet. Ale jeśli to siodło jest szyte tak jak to, w którym jeździ Wrotki, a ponoć jest, to wiem, że będzie mi pasowało. Jutro idę zgnębić koleżanki z innych stajni, żeby mi pożyczyły swoich koni do jazd. Może dobierze się jakiegoś konia na którego siodło będzie pasowało na tyle, żebym sobie poszalała.

Ktoś   Dum pugnas, victor es...
28 czerwca 2011 21:15
ale to siodełko przepięknie wyewoluowało  😲 😍 jest śliczne  😜
tunrida świetnie wygląda  😍 
Bardziej niż na wygląd liczę na to, że będzie mi się w nim jeździło tak bosko, jak w tym modelu "testowym" pożyczanym od Wrotka.
Wtedy pierwszy raz w życiu czułam, że siodło nie jest przeciwko mnie i że nie muszę z siodłem walczyć o prawidłowy dosiad.

I na to samo liczę w moim egzemplarzu.  😍 
Jak tylko zacznę jeździć na swoim bydlaku, dam znać jak odczucia.  ( choć skoro jeździłam  w testowym, a to jest szyte tak samo, to odczucia z mojego siodła powinny być identyczne  😀 I już się tych odczuć nie mogę doczekać )
Fajnie się prezentuje.
Ja zamówiłam Kentaura  a koń też zepsuty 😉
Więc to fatum kupujących siodła 🤣
tunrida tak właśnie to miałam na myśli, że skoro tak wygląda to nawet sobie nie wyobrażam jak się w nim musi jeździć 🏇 zazdroszczę i jak będziesz miała jakieś zdjęcia z jazdy to nie szczędź nam ich🙂
Ja naraize je testowałam w stępie i paru zakłusowaniach a od kilku dni jeżdzę w tereny na spacery, ale już teraz widzę, żę dzięki takiej a nie innej konstrukcji siedziska b. dużo dobrej pracy ujeżdzeniowej moge w nim robić.
tunrida zazdroszcze siodla idealnie dopasowanego do konia  🤬

Odkad zamienilam arezzo na jaguar, plecy mnie nie bola, czaprak nie wyjezdzaja, moge usiasc w galopie  💃


Siodło HB Contact model monoflap, close contact,  zwany "Wrotki" jest najzajebistszym siodłem na świecie nie tylko dla profesjonalistów, ale i dla rekreantów samouków

Bogdan- kocham Cię. ( Honorata - zatkaj uszy  😉)

Dziś dorwałam obcego konia i powoziłam się w nowym siodle, żeby się upewnić, czy moje siodło jest tak samo świetne, jak to testowe od Wrotkiego.
A więc JEST. Jest tak samo świetne. Mimo tego, że nowe, że nie wyjeżdżone. Mimo tego, że mam konia kontuzjowanego i od ponad 2 miesięcy nie siedziałam w siodle. I mimo tego, że znów nie mam instruktora i jeżdżę sama.

No więc mimo tego wszystkiego ŁYDKA JEST PRZYKLEJONA do końskiego boku. ( i za to kocham Bogdana) Jest przyklejona w sposób zupełnie niwymuszony, zupełnie niechcący, zupełnie jakby mimochodem. I nic mi nie lata !!

Wrzucam fotki z dziś na obcym koniu robione przez męża, niekoniarza, który nie wiedział, że żeby fotka miała wartość dla koniarza to musi być BOKIEM.  😵 Poza tym...niewyraźne, aparat nie wytrzymał ciemności na hali.

Jeżeli ja, guciowaty rekreacyjny jeździec czuję się w tym siodle tak świetnie, to ja sobie nie wyobrażam jakie odczucia musi mieć dobry jeździec, który ma dużo większe umiejętności jeździeckie.









No i moje małe porno.  😡 Mimo tego, żem jakaś sztywna i powyginana z tyłkiem gdzieś z tyłu, to naprawdę.....równowagę w tym siodle miałam na tych hopkach lepszą niż w innych skokówkach , w których jeździłam. I mimo tego, że nie ma tu żadnych wielkich klocków, poduch, łydka się trzyma przy boku i naprawdę łatwiej o równowagę niż w tym siodłach, w których ma się powyginane nogi przez klocki. Tak to czuję.



Szkoda, że już nie mam swojej instruktorki Doroty, która by mnie ponaprawiała. Zwłaszcza teraz, kiedy mam TAKIE siodło.  😕 Nic to.....będziem walczyć.

A siodło NAPRAWDĘ polecam i ja się już więcej w wątkach siodłowych udzielać nie zamierzam, bo mój udział byłby nudny i monotematyczny - TYLKO HB Contact model "Wrotki".  😍


Wintec 2000 cair air idzie pod młotek.

Do widzenia. Agata
spotkaliscie sie może kiedyś z mocowanymi klockami do siodła, nie na rzepy? mam siodło bez klocków i muszę coś zrobić-.- a moze ktoś ma takie nieużywane, na sprzedaż... mogą być w stanie dobrym nawet, byleby sie dało doczepic do siodła... pilnie potrzebuję!
a jeśli na rzepy, jaki koszt < mniej wiecej> u rymarza wypadałopy pokrycie kawałka na tylne klocki rzepem?
z góry dizękuję  :kwiatek:
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 czerwca 2011 08:11
tunrida, no pisząc śliczne,miałam na mysli nie tylko wizualne wrażenia...ale tez takie poczucie,że jak się patrzy na to siodło,to chce się w nim siedzieć,jeździć,skakać,pracować z koniem. 😵

btw - witam w Sekcie  😂
Hahaha ja też należę do wyznawców sekty HB 🏇

Co mi dało to siodło jako rekreantowi:
1. Poczucie bezpieczeństwa w terenie - do tej pory na terenowe wyjazdy wolałam głeboką ujeżdzeniówkę bo mój koń ma tendencje do robienia akcji "nagły skok w bok" i niestety ale w mojej dotychczasowej skokówce nie byłam w stanie tego wysiedzieć - tzn. koń uskakiwał a ja (moje ciało) mimowolnie jak kłoda zostawało w poprzednim miejscu i nagle się okazywało, że nie mam pod sobą konia i działała grawitacja. W HB contact mam takie czucie konia i tak przyklejony dosiad (łydki gdzie trzeba, tyłek naturalnie gdzie trzeba, tułów gdzie trzeba, środek równowagi gdzie trzeba), że po pierwsze czuję kiedy koń uskoczy, po drugie jak uskakuje to ja robię to mimochodem razem z nim i siedzę sobie jak na karuzeli i nawet mi fajnie🙂
2. Równowagę- w końcu wiem co to równowaga i podążanie z ruchem konia- to przyszło naturalnie - wszystkie części ciała, głowa, barki, kręgosłup miednica, kolana stawy skokowe są w równowadze pod sobą (wręcz książkowe ustawienie) i nagle samoistnie się poruszam z koniem.

kotbury, hehe, wy tak chwalicie, że w końcu kiedyś pożyczę skądś i spróbuję wsiąść w skokówkę... 🙂
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
30 czerwca 2011 10:11
epk, nie pozyczaj,bo nagle zaczniesz chcieć skakać...i jeszcze ci się spodoba  😁
Ktoś, o nie - ja mam lęk wysokości i uważam, że 1,75 nad ziemią to już stanowczo wystarczająco... mój koń też ma do skoków podejście hmm... ciekawe 😉
kotbury- z tą równowagą to opisałaś DOKŁADNIE to, co ja bym opisała wczoraj, gdybym nie była taka rozemocjonowana świeżo po jeździe.  😉

epk- pożyczaj i próbuj. Ja jako zwykły rekreant jeżdżący do lasu nigdy nie podejrzewałabym, że zamiast siodła rajdowego, czy wszechstronnego, wybiorę skokówkę. I to do tego full contact, monoflap, który teoretycznie zalecany jest dla profesjonalistów  😉 ( w ujeżdżeniówce nie jeździłam)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się