Kupno konia

adriena, no tak, ale wystwienie faktury przez osobę prywatną to już jest jakieś curiosum. Na to nie wpadłam 😉.
adriena, no tak, ale wystwienie faktury przez osobę prywatną to już jest jakieś curiosum. Na to nie wpadłam 😉.
No niestety tak to w życiu jest..

Poniżej jeszcze interpretacja prawa podatkowego odnośnie odprowadzania podatku PCC od zakupu koni.

Decyzja Izby Skarbowej w Warszawie - Ośrodek Zamiejscowy w Radomiu z dnia 17 października 2006 r. 1463/DRa-III/4306/1/28/06/DK
Czy zakup koni podlega obowiązkowi zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych?

Na podstawie art. 233 § 1 pkt 1 w związku z art. 239 oraz art. 14b § 5 pkt 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Tekst jednolity: Dz. U. 2005 r. Nr 8 poz. 60 z późn. zm.) - Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie po rozpatrzeniu zażalenia z dnia 23 lutego 2006 r. uzupełnionego pismem z dnia 13 marca 2006 r. Pana na postanowienie Naczelnika Urzędu Skarbowego w Kozienicach z dnia 20 lutego 2006 r. 1407/PPM/443-1/06 stwierdzające, że stanowisko wyrażone we wniosku z dnia 12 grudnia 2005 r. w sprawie opodatkowania podatkiem od czynności cywilnoprawnych umowy sprzedaży koni jest nieprawidłowe

- utrzymuje w mocy postanowienie organu pierwszej instancji.

Uzasadnienie

Wnioskiem z dnia 12 grudnia 2005 r. Pan wystąpił do Naczelnika Urzędu Skarbowego w Kozienicach o udzielenie pisemnej interpretacji, co do zakresu i sposobu zastosowania prawa podatkowego w indywidualnej sprawie, w której nie toczy się postępowanie podatkowe, kontrola albo postępowanie przed sądem administracyjnym. Ze stanu faktycznego przedstawionego we wniosku wynika, że Pan zakupił trzy konie rasy małopolskiej o wartości 54.000 zł. Zakup ten sfinansowany został częściowo ze środków własnych kupującego, kredytu oraz dopłaty ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

W dniu 5 grudnia 2005 r. Pan zapłacił podatek od czynności cywilnoprawnych od przedmiotowej umowy kupna-sprzedaży w wysokości 1.080 zł, co stanowiło 2% podstawy opodatkowania, na podstawie art. 1 ust. 1 pkt 1 lit. a i art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz. U. 2000 r. Nr 86 poz. 959 ze zm.).

Zdaniem Podatnika koń jest istotą żywą, a nie rzeczą i dlatego umowa sprzedaży koni nie podlega opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych. Powołał się w swojej argumentacji na art. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. 2003 r. Nr 106 poz. 1002), który stanowi, że koń jako istota żywa nie jest rzeczą więc nie podlega opodatkowaniu.

W odpowiedzi na zapytanie podatnika Naczelnik Urzędu Skarbowego w Kozienicach dokonując oceny przedstawionego stanu faktycznego i obowiązującego stanu prawnego, nie zgodził się ze stanowiskiem wnioskodawcy i uznał je za nieprawidłowe. Jednocześnie organ pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z ustawą o podatku od czynności cywilnoprawnych - art. 1 ust. 1 pkt 1 lit. a i ust. 4 pkt 1 - podatkowi temu podlegają m.in. takie czynności cywilnoprawne jak umowy sprzedaży rzeczy, jeżeli ich przedmiotem są rzeczy znajdujące się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Przyznano, że zwierzę w polskim systemie prawnym nie jest rzeczą - co wynika z art. 1 ust. 1 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. 2003 r. Nr 106 poz. 1002), który stanowi, m.in. że „zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą”. Ustawa o ochronie zwierząt reguluje jedynie postępowanie ze zwierzętami z uwzględnieniem humanitaryzmu i poszanowania istot żywych. Zwrócono uwagę na brzmienie art. 1 ust. 2 tej samej ustawy, z którego wynika, że w sprawach nieuregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy. Natomiast nie ulega wątpliwości fakt, że zwierzęta mogą być przedmiotem praw majątkowych takich jak własność czy użytkowanie. Mogą być więc przedmiotem umów cywilnoprawnych - w szczególności umów sprzedaży, najmu, użyczenia, pożyczki. Przykładem są konie, które zostały zakupione przez wnioskodawcę. Na mocy umowy sprzedaży stały się one własnością nabywcy, który może rozporządzać nimi i czerpać korzyści majątkowe.

Tak, więc Naczelnik Urzędu Skarbowego w Kozienicach uznał, że w zakresie w jakim zwierzęta są przedmiotem obrotu gospodarczego należy je traktować jako rzeczy. Tym samym przedmiotowa umowa sprzedaży koni podlega opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych.

W złożonym zażaleniu z dnia 23 lutego 2006 r. uzupełnionym pismem z dnia 13 marca 2006 r. Pan stwierdził, że postanowienie to budzi jego wątpliwości w związku z zaliczeniem konia do rzeczy, gdyż, uważa, że nie ma znaczenia, czy będzie w przyszłości czerpał korzyści z tych zwierząt, ale czy zwierzę jest rzeczą czy nie i czy w związku z tym podlega opodatkowaniu na podstawie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Wniósł o całkowite uchylenie zaskarżonego postanowienia.

Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie po zapoznaniu się ze stanem faktycznym przedstawionym przez Wnioskodawcę we wniosku i po rozpatrzeniu zażalenia stwierdza, co następuje.

Ustawa o podatku od czynności cywilnoprawnych reguluje opodatkowanie tzw. nieprofesjonalnego obrotu gospodarczego. Przedmiotem opodatkowania są takie umowy cywilnoprawne, w wyniku których następuje „przemieszczenie majątkowe”. Niewątpliwie w wyniku zawarcia przedmiotowej umowy takie przemieszczenie nastąpiło. Sprzedający przeniósł na kupującego prawo majątkowe do koni jakim jest prawo własności. W wyniku tego Pan jako sprzedający nabył wszelkie uprawnienia składające się na treść prawa własności tj. prawo do korzystania i rozporządzania zwierzętami - nie tylko w sensie fizycznym ale też i prawnym. Prawo to ma wartość majątkową określoną w umowie - w tym konkretnym przypadku 54.000 zł.

Na podstawie przepisu art. 1 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz. U. 2000 r. Nr 86 poz. 959 ze zm.) opodatkowaniu podlegają m.in. umowy sprzedaży oraz zamiany rzeczy i praw majątkowych. Niewątpliwe jest, że zwierzę nie jest rzeczą, gdyż jednoznacznie w tej sprawie wypowiada się art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. 2003 r. Nr 106 poz. 1002 z późn. zm.). Artykuł ten stwierdza, że zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Jednocześnie w ust. 2 tego przepisu ustawodawca wskazał, iż w sprawach nieuregulowanych w ustawie stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy. Mając na względzie fakt, że ustawa o podatku od czynności cywilnoprawnych nie zawiera własnych definicji umowy sprzedaży, ocena czy dana czynność stanowi taką umowę winna być dokonywana przy uwzględnieniu odpowiednich przepisów Kodeksu cywilnego. Przedstawiając powyższe, należy stwierdzić, że w przypadku zawarcia umowy sprzedaży zwierząt, o których mowa w ustawie o ochronie zwierząt, czynność będzie podlegała podatkowi od czynności cywilnoprawnych.

Ustawa o ochronie zwierząt w szczególności mówi o uwzględnianiu potrzeb zwierzęcia, zapewnia mu opieki i ochrony, sposobach pielęgnacji. Ustawa zabrania znęcania się nad zwierzętami, niehumanitarnego zabijania, przeciążania zwierząt w trakcie pracy itp. Poza niniejszą regulacją pozostaje kwestia obrotu gospodarczego, praw majątkowych, których przedmiotem niewątpliwie są zwierzęta. W ustawie o ochronie zwierząt mówi się o traktowaniu zwierząt (np. koni), przy czym nie wprowadza się zakazu obrotu nimi. Konsekwencją braku takiego zakazu jest prawo właścicieli zwierząt do ich sprzedaży, zamiany, itd. Jeśli właściciele korzystają z tego prawa są obowiązani stosować wszystkie regulacje dotyczące czynności cywilnoprawnych, w tym przepisy prawa podatkowego. Przepisy ustawy o ochronie zwierząt nie zwalniają ich z tego obowiązku. Należy stwierdzić, że ustawodawca, poprzez ustawę o ochronie zwierząt chciał zagwarantować humanitarne traktowanie zwierząt, a nie przyznać właścicielom zwierząt jakieś specjalne przywileje podatkowe. Tego rodzaju rozwiązania musiałyby znaleźć się w przepisach prawa podatkowego, a nie w przepisach poświęconych zupełnie innej materii. Tymczasem ustawy podatkowe (w tym ustawa o podatku od czynności cywilnoprawnych) nie zawierają normy nakazującej wyłączenie z kręgu adresatów przepisów podatkowych grupy właścicieli zwierząt (np. hodowcy koni).

Zatem celem ustawodawcy nie było wyłączenie zwierząt z obrotu gospodarczego ani tym bardziej z opodatkowania czynności majątkowych, których przedmiotem są zwierzęta.

Mając na uwadze powyższe, Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie stwierdza, że organ pierwszej instancji zajął prawidłowe stanowisko w przedmiotowej sprawie wskazując, że do umowy cywilnoprawnej, której przedmiotem są zwierzęta należy stosować przepisy dotyczące rzeczy i takie czynności będą opodatkowane podatkiem od czynności cywilnoprawnych.

W związku z tym wniosek Pana o uchylenie postanowienia organu pierwszej instancji będącego przedmiotem zażalenia jest nieuzasadniony, gdyż nie znajduje oparcia w przepisach prawa podatkowego zastosowanych w przedmiotowej sprawie a przedstawione argumenty odnoszące się do spornej kwestii nie zasługują na uwzględnienie


a tu jeszcze inny, tym razem Kraków
Postanowienie Urzędu Skarbowego Kraków-Prądnik z dnia 1 lutego 2006 r. POI/436/14/05/BJ
Czy jest obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych od umowy kupna-sprzedaży konia od indywidualnego hodowcy niebędącego podatnikiem VAT?

Naczelnik Urzędu Skarbowego Kraków-Prądnik działając na podstawie art. 14a § 1 oraz § 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. 2005 r. Nr 8 poz. 60) po rozpatrzeniu Pana wniosku z dnia 14 grudnia 2005 r. w sprawie udzielenia interpretacji co do obowiązku uiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnych od kupna konia (zwierzę) stwierdza, że przedstawione we wniosku stanowisko jest prawidłowe.

Uzasadnienie

W związku z zapytaniem o powstaniu obowiązku uiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnych od zakupu konia (zwierzę) do stadniny, Naczelnik Urzędu Skarbowego stoi na stanowisku, że podatek PCC od zakupu zwierząt nie jest wymieniony jako czynność cywilnoprawna w art. 1 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz. U. 2005 r. Nr 41 poz. 399 ze zm.).

Katalog czynności cywilnoprawnych podlegających podatkowi PCC ma charakter zamknięty i podlegają tylko te czynności, które zostały w nim enumeratywnie wymienione. Podatkowi podlegają zgodnie z art. 1 ust. 1 pkt 1 następujące czynności cywilnoprawne; lit. a umowy sprzedaży oraz zamiany rzeczy i praw majątkowych - przez umowę sprzedaży sprzedający zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę (tak stanowi art. 535 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny Dz. U. 1964 r. Nr 16 poz. 93 ze zm.).

Rzeczami w rozumieniu art. 45 kc są tylko przedmioty materialne tzn. materialne części przyrody w stanie pierwotnym lub przetworzonym, na tyle wyodrębnione, iż w stosunkach społeczno-gospodarczych mogą być traktowane jako dobro samoistne. Rzeczą w rozumieniu prawa cywilnego są tylko przedmioty materialne, lecz nie każdy przedmiot materialny jest rzeczą, pojęcie przedmiotu materialnego jest szersze od pojęcia rzeczy.

Zwierzę niewątpliwie jest przedmiotem materialnym, ale jak wynika z treści art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. 2003 r. Nr 106 poz. 1002 ze zm.) jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Takie unormowania wskazują wprost, że zwierzę nie może być zakwalifikowane jako rzecz, a co za tym idzie do sprzedaży zwierząt nie będą miały zastosowania przepisy o podatku od czynności cywilnoprawnych.

Reasumując tut. Organ podatkowy potwierdza słuszność stanowiska zawartego w zapytaniu.
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
10 czerwca 2011 11:53
Niewielu właścicieli zgadza się na okres próbny. Jak ich przekonać, że nie ukradnie się i nie "popsuje" im konia. Spisywać jakąś umowę, czy coś??
To prędzej umowa na dzierżawę, a nie na okres próbny 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 czerwca 2011 12:00
Niewielu właścicieli zgadza się na okres próbny. Jak ich przekonać, że nie ukradnie się i nie "popsuje" im konia. Spisywać jakąś umowę, czy coś??


a jaką masz pewnośc że faktycznie koniowi nic się nie stanie w trakcie tego okresu próbnego?

galopada_   małoPolskie ;)
10 czerwca 2011 12:18
scarlett a jestes w stanie zapewnicz ze w trakcie: załadunku, transportu, pobytu na padoku juz u ciebie, treningu itd. nic sie nie stanie?
a jaką masz pewnośc że faktycznie koniowi nic się nie stanie w trakcie tego okresu próbnego?


Ja w kwestii makaronu nawijanego na uszy 🙂
W przypadku, gdy sprzedający zaczyna widzieć znaczące pieniądze, albo magiczne nazwisko - to wręcz gwałtownie zapomina o tych potencjalnych problemach.

p.s. do koleżanki, co by chciała popróbować - najlepiej, gdybyś mogła to zrobić w stajni, w której koń stoi, a właściciel widzi, co się z nim dzieje.
Hej dziewczyny,

Chciałam się wam tylko pochwalić, że znalazłam tego jedynego 🙂 oto on:

http://www.kupkonia.com/oferta,tak,618,0,0



Teraz ma 5 lat i 168 w kłębie.

Dziękuje Wam wszystkim za szczere i dobre rady 🙂 dużo mi to dało.
cieciorka   kocioł bałkański
12 czerwca 2011 09:48
piękny
Ale to jakieś strasznie stare ogłoszenie. Ten koń od prawie dwóch lat jest własnością mojej znajomej i stoi w Pisarach pod Krakowem.

Edit: doczytałam, że 5-letni
Możesz zaadoptować konia 😉
Ale to jakieś strasznie stare ogłoszenie. Ten koń od prawie dwóch lat jest własnością mojej znajomej i stoi w Pisarach pod Krakowem.

Edit: doczytałam, że 5-letni


Tak i Twoja znajoma go własnie sprzedaje 🙂 ogłoszenie dodałam stare pierwszej właścicielki, bo nie miałam innego 🙂
Abigeil88 urocze stworzenie, ale i tak uważam, że najważniejsze to wsiąść i pojeździć kilka razy, a potem zdecydować się na kupno 🙂 No i oczywiście rozłożyć na czynniki pierwsze przez dobrego weta, bo ja tam nikomu na słowo nie wierze jeżeli chodzi o kondycje zdrowotną zwierzaka.
Z wsidaniem to nie tak szybko, bo ten koń jest raczej zupełnie surowy . Ale u obecnej właścicielki nie miał na pewno żadnej kontuzji.
Aah.. niedoczytałam  😡
Ale to może nawet lepiej, że surowy, przynajmniej będzie wiadomo jak będzie zajeżdżany, bo niektóre metody są przerażające, a potem koń świr..  😤
Bo nie było nigdzie napisane 😉
Ja przez całe swoje zycie tyle badań nie przeszedłem które polecacie kupujacym konia🙂
Ojeny,a gdzie powiedzenie "zdrowy jak koń"??😀
emptyline   Big Milk Straciatella
12 czerwca 2011 14:28
To ja mam pytanie, czy badania które robię wystarczą przed kupnem kucyka, który jest mieszanką wszystkiego co się da. 1/2 hucła 1/4 konika polskiego i 1/4 małopolaka. Nie kuleje, nie kaszle, nie oddycha ciężko.

- badania morfologiczne krwi (biochemii nie robię, chyba, że coś w tamtych wyjdzie źle. powinnam od razu? cena mnie zabiła troszkę)
- sprawdzenie zębów i kopyt
- ogólna ocena stanu zdrowia konia, w tym układ oddechowy oczywiście
- badanie strupka który ma na głowie, bo wygląda mi nie na jakieś otarcie, a pasożyty bądź uczulenie


konik jest odrobaczony, szczepień nie miał, ale od razu robimy grypę+tężec jeśli wszystko będzie okej.
efeemeryda   no fate but what we make.
12 czerwca 2011 14:34
a co z próbami zginania i rtg wszystkich nóg ?
Jak nie chcesz zdjec nog robic, to chociaz proby zginania by sie przydaly.

emptyline   Big Milk Straciatella
12 czerwca 2011 15:01
Dziękuję.
emptyline   Big Milk Straciatella
12 czerwca 2011 15:11
Przerósł mnie podatek jeszcze. Jak to w końcu jest? Kupuję konia od rolnika, prowadzą swoją działalność, mają gospodarstwo agro. Płacę podatek czy nie? Jest mi to bosko obojętne, bo i tak będzie zabawną kwotą, ale jeśli nie muszę, to kupię większy smar do kopyt 🙂
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
12 czerwca 2011 15:15
emptyline, - Nie płacisz. Pytałam się kilku prawników. I zrób lepiej badanie ortopedyczne - jak dla mnie nawet zamiast badań krwi.

I edytuj posty bo Cię mod ścignie zaraz  😀iabeł:
emptyline   Big Milk Straciatella
12 czerwca 2011 15:59
A te badania wykonuje każdy wet, czy wet ortopeda? Bo jeśli tak, to nie wiem gdzie takiego w Łomży lub Ostrołęce znaleźć. Ktoś się orientuje ile mnie to kosztować będzie? Krew chcę zrobić, moim zdaniem ważna sprawa.



Ajaj, przepraszam, niech ktoś to połączy, proszę.


Jakie badania powinno się robić odsadkom?

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
25 czerwca 2011 19:49
Z wsidaniem to nie tak szybko, bo ten koń jest raczej zupełnie surowy . Ale u obecnej właścicielki nie miał na pewno żadnej kontuzji.


ma 5 lat i jest surowy? No cos tu nie gra
Koń był zajeżdżony w wieku 3,5 roku, mam zdjęcia 🙂.

Ale niestety obecna właścicielka nie jeździła na nim, a ze względu na wiek, mógł wiele zapomnieć, dlatego planujemy podejść do niego jak do surowego konia.
Nie zachowywał się jak ujeżdzony koń przy pierwszej próbie wsiadania 😉 , ale fakt, zdjęcia są.

Znajoma kupiła go dla siebie, ale chyba w ogóle przeszła jej ochota na jeżdżenie, więc niewiele z nim robiła. Miała też na sprzedaż drugiego ogiera ujeżdżanego w wieku 6 lat, więc u niej to nie aż takie dziwne. Klacz, którą od niej dzierżawiłam, też nie była w ogóle jeżdżona, odkąd zrezygnowałam z dzierżawy (czyli prawie 2 lata).
izydorex a co konkretnie Gasparek wyprawiał :P 🏇 przy tej próbie wsiadania ?
Bradzo szybko i efektownie pozbył się jeźdźca 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się