Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

Subaru2009 jak używasz takiej miarki jak na foto to w niej sie mieści ok 460g owsa gniecionego.
A jak kucyk dostaje rano i wieczorem 1/3 tej miarki to dostaje bardzo mało owsa. Wogóle treściwej dostaje mało.
U mnie w stajni jest jeden kuc walijski, 3 letnia klaczka, niezajeźdzona, dostaje rano i wieczorem całą miarke a w ciągu
dnia robi za kosiarke. Plus oczywiście siano rano i wieczorem 1/3 kostki. Wygląda bardzo dobrze, nie za chuda, nie za gruba.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
24 maja 2011 16:25
Ok dziewczyny 🙂 Dziękować za wszelakie rady. 🙂 Skorzystam i za jakiś czas powiem jak wygląda u nas sytuacja. Dzięki za cierpliwość i wyrozumiałość.  :kwiatek: :kwiatek:
szuwar, Ooooo, pardon! 😡 Zaglądanie na revoltę pomiędzy uczeniem się gramatyki to głupi pomysł 😁
Hm. Koń rasy kopalniano-hutniczej. Tego jeszcze nie było  🏇

No, ale to generalnie wiadomo o jaką rasę mi chodziło 😡

subaru2009, Sprawdź co to za musli. 😉 Z musli jest tak, że dawanie tego po dawce sporo mniejszej niż zalecana przez producenta jest... wyrzucaniem kasy w błoto przecież, bo ta pasza po prostu "nie działa".
subaru jeśli dajesz to samo co kucykowa to to polish krauter muslli 😉 dawkowanie na opakowaniu jest bodajże 250g / 100 kg ( nie dam sobie głowy uciąć ). Musli jest dosyć mocno witaminizowane, dawkowanie jest dużo niższe niż zwykle 😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
24 maja 2011 20:38
Tak, to jest dokładnie to musli co kucykowej.
Ahmm.... i ile tego dajesz?
Tylko w kg. Ja nie wiem co to się ostatnio tutaj dzieje. Na początku wątku Caroline i inni krzyczą, żeby ważyć miarki, a tu - cisza jak makiem zasiał.
Jedynie DaliaSoto, wpadła na pomysł, żeby zwrócić uwagę na wagę. 😉
subaru2009, Zważ, ile ten Twój koń dostaje tego musli, bo "pół miarki" nic nie mówi. To samo z owsem.
Już nie mówiąc o tym, że koń powinien być zważony, żeby na podstawie tego coś obliczyć.... już nie mówiąc o innych oczywistościach. 😁

swoją drogą, znalazłam to musli. Wiadomo, dlaczego ono się nazywa "Polen Activ Krauter Musli"? Wyprodukowane z myślą o Polsce? 😀 Całkiem fajny skład, sama bym to zjadła.  😜 Ja myślę, może by starczyło, gdyby kuc dostawał tego więcej [nie wiem co to znaczy "pół miarki"].
pół takiej miarki tego musli to 400 gram 😉
Czy ktoś wie jak  podawać  śrutę kukurydzianą, tzn w jakich ilościach i czy powinno się ją moczyć jak otręby, czy można na sucho?
Co myślicie  na temat paszy Spillers Conditionig mix? Bo chcę ją zakupić dla swojego koniowatego. Chyba że macie inne propozycję odnośnie pasz które wpływają na "dotuczenie":P
Ja widziałam jak podawano śrute kukurydziana bez moczenia, normalnie mieszali z owsem suchą i podawali.

Ja uzywam paszy Spilersa Conditioning Mix jak juz pisałam na poprzedniej stronie. I moim zdaniem pierwsze efetkt są, ale dopiero po jakimś miesiącu a nie jak podaje producent po 14 dniach. Fajne jest to ze pasza nie dodaje energi ale ( przynajmniej na mojego konia tak działa) koń ma więcej siły do pracy np. kiedys po 5 minutach galopu koń miał dość wszystkiego a teraz po 10 minutach galopu dalej może pracowac i nie odczuwa większego zmęczenia. To taki przykład bo nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.
DaliaSotodzięki za info. Właśnie tak się zastanawiam co mu zakupić bo tyle teraz jest;p
Sa jeszcze takie kółeczka jęczmienne tez chyba Spilersa i słyszałam same pozytywne opinie
DaliaSoto Dodson ma barley rings'y (kółeczka jęczmienne) http://dodsonhorrell.pl/product/index/32/barley-rings
Tylko właśnie ja energii nie potrzebuję;p a te kółeczka raczej odpadają.
Czerpakowa mój dostawał na bezrobociu na przytycie. Skutków ubocznych w postaci "dymiącej czaszki" nie zauważyłam.
Ale u niego trzeba duużo zeby odpalił
Jak dziewczyny juz wczesniej pisały energia z jęczmienia jest jakos inaczej uwalniana, bardziej idzie w przyrost tłuszczu czy mięsni
a nie tak jak energia z owsa że uderza do głowy.
potrzebuję waszej pomocy  👀
hors sp, 170, wałach, 10 lat, średnia praca ( w "szczycie" można uznać za cieżką : )). nie umiem zrzucić brzucha -.- nei moge mu zmniejszyć jedzenia, bo dosłownie cały czas jest głodny!! muszę dodać, ze stoi na trocinach, ale do tego, co dostaje normalnie rano i wieczorem sianka, dodaję mu garść słomy i siana, mniej wiecej w południe. Chodzi na padoki.
jadłospis : ) :
rano: 1 m owsa gniecionego
południe: 1 m owsa gniecionego,
                1/3 m otrab pszennych
wieczór: 1m owsa gniecionego,
              1/2 m hoveler "relax"
                  witaminy, biotynka, elektrolity.
z biegiem czasu, odnawiając treningi ( podbicie) owies sie zwiększa, gdy widzę zapotrzebowanie.
dodam, że używam takiej miarki:

potrzebuję, żeby mój koń stracił brzuch, jednocześnie był najedzony, za małe pieniądze... ja nie umiem nic wymyślić;/

na pewno drogie preparaty/ musli odpadają, bo ja sama za kieszonkowe nie kupię, a proś tu tatę, który "wszystko lepiej wie" 🤦
Jak dla mnie twój koń dostaje mało jedzenia i ja bym juz niczego nie zmniejszała. Ten brzuch to jest mały czy duzy w sensie ma brzuchol czy brzuszek.
Mój koń jak chodzi po padoku to tez ma brzucha ale jak chodzi pod siodłem to ten wiszący brzuch  mu się wciąga i wyglada "zdrowo". Może więc jakieś cwiczenia na mięśnie grzbietu żeby zaczęły pracowac mieśnie brzucha ( jedno z drugim jest jakos powiązane)
Duzy brzuch może tez byc od robaków lub innej choroby. Mój np zaraz po zakupie był bardzo chudy z wielkim brzuszyskiem ( jak dzieci z Etiopii) i okazało sie że ma zapalenie otrzewnej po kastracji. Mam też w stajni konie które mają taką "bułeczkową" budowe i one zawsze będa tego brzucha miały.
No i nie wiem czy dawanie koniowi garści siana jest dobre. Mozna ograniczyc i nie dawac do oporu ale garść to troche mało. Ale ekspertem od odchudzania nie jestem - ja zawsze musiałam tuczyć.

Pytanko mam do tych co się znają, zawsze mnie uczono że koń powinien dostawać siano przed owsem, najpierw musi napełnić sobie przewód pokarmowy paszą objętościową a dopiero poźniej treściwą, i w każdej stajni w której stałam tak było. Natomiast w obecnej jest odwrotnie, najpierw owies pozniej siano, lub jednocześnie i trochę mnie to denerwuje, ale że jako jestem z wczesniejszej epoki to czy coś się zmieniło w żywieniu koni? Teraz juz nie ma znaczenia w jakiej kolejności damy pasze treściwą i objętościową?
z tym sianem: dostaje normalną porcję rano i wieczorem, a ja mu jeszcze dodaję garść słomy i garść siana, zalezy czy jest głodny ;/
dawka owsa jest jak na razie przystosowana do lekkiej jazdy, za niedługo się zwiększy, ponieważ z powrotem zaczynam treningi skokowe po niedługiej przerwie. a z jednej strony muszę coś dodać, bo jest wiecznie głodny, z drugiej strony brzuch.
odrobaczane były niedawno wszystkie, wiec to na pewno nie są robaki. Podczas jazdy delikatnie sie "zmniejsza", jednak dalej troszkę tego za dużo jest


myślałam np o siatce na siano, zeby miał cały czas, ale żeby sobie powoli żuł...
I np lucerna, żeby wolniej jadł owies?
JSBach, a po czym widzisz, że on jest głodny? Bo jakbym miała zwracać uwagę na żebranie mojego konia do wszystkich o żarcie to byłby toczącą się kulką...
Gru   nic nie dzieje się bez powodu
12 czerwca 2011 07:08
Wiele razy tutaj wszyscy pisali, że duży brzuch to nie jest oznaka otłuszczenia konia  🤬 Na duży brzuch to praca, praca, praca. Wiem, bo mam takiego konia i wszyscy mówili że odchudzić, bo brzuch wisi. Zamiast tego dałam jeść i do porządnej pracy. U mojego pomogło, razem z brzuchem poprawiły się plecy. Zmniejszanie paszy objętościowej może skończyć się wrzodami, czy kolką co najwyżej, dlatego ja bym dodawała np. sieczkę do każdego posiłku. Włókno to podstawowy składnik diety konia i powinno być go jak najwięcej 🙂
equi.dream, Ani pół kilograma? Hmm. Trochę mało. W sumie... to kucyk, więc chyba taka dawka jest do przyjęcia, ale i tak mi się coś mało wydaje.... Kurczę, nie wiem, nie mam zdania na ten temat. 🙂

JSBach, Gru ma rację. Konie na brzuchu nie tyją. Gruby koń ma tłuszcz na szyi, na zadku, chyba nawet i na plecach i jeśli wtedy do tego wszystkiego ma wielki brzuch, to można byłoby się zastanawiać czy koń jest za gruby, ale jeśli koń wygląda normalnie[albo i chudo] i ma wielki brzuch, to pracować, a nie odchudzać.
epk: chodzi po boksie( nie zwracając na mnie uwagi ) i wybiera jakieś brudne resztki, jak otworzę boks to zaraz wyjada to co wypada z sąsiedniego boksu, na żarcie się rzuca, o trawię nie wspominając.

gru: nie tylko wisi mu brzuch, żebra czuc dopiero jak się mocniej przejedzie ręką,  za łopatką ( jak to okreslił mój brat nie znający sie na koniach ^ ^): "rosną mu skrzydła" 🙂 na zadku tez ma tłuszczyk.
zamiast jakiejś sieczki mogłaby byc lucerna? tak jak pisałam, moje możliwości finansowe są malutkie 😤: rodzice dadzą tylko niezbędną do utrzymania i treningów kwotę, bo " sieczka? musi?a poco mu to, przecież u dziadka kopnie chodziły na samym sianie i zyły!" 😵
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
12 czerwca 2011 13:23
Więc wracam z tematem kucyka, a raczej z mini raportem.
Ogólnie nie dziwię się, że kucyk schudł mi tyle, bo od września zeszłego roku urósł mi ok. 5 cm  😲, przy czym od samego marca jakieś 2 - 3 cm. Poszedł i w górę i w długość, więc się nie dziwię, że mu się przychudło 😉 Doznałam szoku patrząc na zdjęcia
👀
Oprócz tego kucyk jest na L4 - pęknięcie pod okostne, min. 2 miesiące totalnego wolnego, 0 pracy. Powinien stać w boksie, ale jak stał 5 dni omal nie rozniósł ani boksu, ani mnie i sobie prawie struny głosowe zdarł, więc ograniczyłam mu mały kawałek z wysoką trawą jak najbliżej stajni (zalecone ograniczenie ruchu). Kucyk się uspokoił, wcina trawę i się cieszy.

Zanim poszedł na L4 skorzystałam z Waszych rad:
- zwiększyłam owies do 1/2 miarki
- siemię lniane 2 -3 razy w tygodniu, ok 300 gram + otręby  + ok 500 gram muesli St. Hippolita + 10 ml witamin (mam taką małą miarkę) + olej ryżowy
- jak nie dostaje siemienia : 800 gram muesli St Hippolita + witaminy + olej ryżowy

Tak dopasowałam siemię i muesli żeby kucykowi udało się to zjeść, a nie zostawiał połowę, przed L4 krótki czas dosypywałam mu ze 2 garstki owsa. Teraz z powodu, że kucyk ma stać, ograniczyłam owies znowu do 1/3.

Ogólnie kucyk bardzo się poprawił w tak krótkim czasie, wiem że to spowodowane też tym, że się mało rusza, w każdym razie wygląda o niebo lepiej ... Ogólnie muszę spłacić jeszcze weta do końca i za następną kasę myślę o zakupie jakiegoś dodatku z jęczmieniem lub żeby kupić lucerkę ew wysłodki buraczane. 🙂
Jako, że doświadczenie mam niemal żadne, piszę w sprawie tego samego problemu co JSBach. Jak przejadę ręką po boku, to nie czuć żeber i naprawdę trzeba poszukać, żeby cokolwiek poczuć. Klacz chodzi 5 razy w tyg. (w tym raz lonża), niemal codziennie pastwisko przez pół dnia, dostaje 3,5 miarki owsa gniecionego (niestety nie wiem ile to wagowo wyjdzie) plus po jeździe litrowa miarka musli. I od trzech miesięcy nic się nie zmienia, a w tym czasie zdążyłam zmniejszyć owies z 5 miarek i dojść do konkretnej, jak dla niej, pracy pod siodłem (wcześniej chodziła w rekreacji). Od następnego tygodnia będzie mieć tylko jeden dzień wolnego. Zmniejszyć owies albo musli? Czy machnąć ręką na te żebra?
link do zdjęcia
Gru   nic nie dzieje się bez powodu
14 czerwca 2011 07:24
JSBach najlepiej jak byś dała jakieś zdjęcia  🙂 Ja odchudziłam stawiając konia tylko na małej ilości sieczki niskoenergetycznej, zupełnie obcięłam owies i tego typu treściwe dodatki, serce bolało, ale koń schudł. Oczywiście dostawał sporą ilość siana. Jeśli koń ma dostęp do siana i trawy to często owies i musli nie są mu już do niczego potrzebne. Nie trzeba się tego bać, koń na pewno nie umrze z głodu. Nie ma paszy na odchudzanie, tak jak u ludzi chcesz schudnąć, ćwicz i mało jedz.  Lucerna na odchudzanie to zły pomysł, na przytycie dobry.

Hessa jak dla mnie ona wygląda super, jak pączek w maśle, ale ja po prostu lubię dobrze wyglądające konie  😜 Myślę że ja pójdzie do porządnej roboty to nadmiar tłuszczyku po prostu przerobisz na mięśnie.

Gru, właśnie problem w tym że ona już jest w "porządnej" robocie, bo tak to pod dziećmi chodziła, więc wcześniej za dużo nikt od niej nie wymagał. Fakt, że ostatnio miałam mniej czasu i krócej chodziła albo więcej było lonży, ale kompletnie nic się nie zmieniło na żebrach w ciągu trzech miesięcy. Ja wolę trochę szczuplejsze konie, ale jeśli przyjdzie się pogodzić z tym tłuszczykiem to trudno.
Hessa ja podobnie jak Gru uważam że koń wyglada świetnie  😀

I "porządna" praca to tez pojęcie względne.
"Porządna" dałam w cudzysłów, bo ja całe życie w rekreacji siedzę i nie wiem czy to co robię rzeczywiście zalicza się do porządnej roboty dla kogoś, kto siedzi w tym całe życie. Chociaż czytanie volty też coś daje  😉 Myślę, że wycisk ma dobry. Na lonży chodzi na pessoa, czasem jedziemy w teren na górki jak towarzystwo się znajdzie. Co do jazdy na placu, fakt że dopiero od miesiąca chodzi na kontakcie od początku do końca jazdy, wcześniej był z tym problem. Skoro wygląda dobrze to nic nie będę zmieniać, dzięki za opinie :]
mój wygląda podobnie, tylko więcej tłuszczyku za łopatkami i bardziej wiszący brzuch, zwłaszcza jak stoi czy idzie stępem.  Pracuje też dużo, nie ma praktycznie przerw ( jedynie luźniejsze lonże). Problem u mnie polega na tym, ze on jest głodny! nie przestawię go na prawie samo siano, bo zacznie zjadac swoj boks 😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się