Czekam na siostrę która zaraz powinna być, przywiezie kontener i nas zawiezie. Napisałam to wyżej w poście 😉 W domu byłam po 18 i dość szybko się zorientowałam że coś się stało (kulała), telefon do mamy kto ma kontener, czy jest w Warszawie (rodzice mieszkają pod Warszawą) i czy jakąś kasę mogłaby podrzucić, potem do siostry, ta że ma zajęcia i przyjedzie z kontenerem i kasą po 19.
Bischa L i super, daj znać co u kociaka :kwiatek:
To chyba taki dzień, mój w pogoni za muchą spadł spod sufitu na podłogę. Byliśmy u weta, jest cały, tylko potłuczony 🤔
Wasze tez tak mają? 😀 😎 😎
Kot poddany narkozie, zszywany. Ścięgna i mięśnie całe, przerwana jedynie skóra i pochewka mięśniowa. We środę na drugie podanie antybiotyku i przeciwbólowych, jutro jeśli będzie próbować ściągać opatrunek idziemy na założenie kołnierza, za 10 dni ściągnięcie szwów.
Moja bidula dochodząca do siebie po narkozie:
uuojj... malenstwo biedne . trzymam kciuki i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
Już główkę podnosimy 😉
żabeczka17, dziękujemy :kwiatek:
Kot już chodzi po pokju, jeszcze chwiejnym krokiem, ale daje sobie jakoś radę. Zdjęłam z łóżka z posłaniem, bo by spadł i jeszcze głowę rozbił.
Bischa L, wszystkiego dobrego.
Bidulki :kwiatek:
Bischa L super, że to nic poważnego!
pozdrowienia ode mnie i Farcziego :kwiatek:
Dworcika teraz to rozszyfruj 😁
Dziękuję dziewczyny :kwiatek:
Luna już łazi po domu, ciężko jej idzie, bo opatrunek usztywnia całą łapkę. Na razie nie rusza opatrunku, pewnie nie prześpię całej nocy, żeby nie ściągnęła, dzisiaj kasy zabrakło na kołnierz.
Bischa trzymam kciuki, żeby się kicia szybko wylizała!
A ja mam pytanie. Czy używał ktoś z Was może takich nakładek na toaletę w celu nauczenia kota robienia do toalety? Czy to jest w ogóle skuteczne?
Zastanawiam się właśnie nad takim rozwiązaniem, muszę przyznać, że kuweta zaczyna być męcząca 🙄
chodzi mi o coś takiego:
http://cgi.ebay.pl/CitiKitty-Complete-Cat-Toilet-Training-Kit-/270418438811?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3ef631ea9b
Libella, wstawiałam kiedyś filmik z nauką kota korzystania z tego wynalazku 🙂
Wygląda super
🙂
Biedna Luna :-( mam nadzieje, ze wszystko sie szybko zagoi .. Bischa, jak ona tosobie zrobila ? 🙁
Wistra, a jak Twoj sie ma ?
MsCarmen, tak oszpecic tak pieknego kota 🤬 🤣
edit literowki
Wistra, ale z niego przystojny chlopak 😍 ach, te pierwsze 3 fotki, nie moge sie zdecydowac ktora mi sie podoba najbardziej 💘
No i, przede wszystkim, dobrze slyszec, ze kocio doszedl juz do siebie 😎 (przypomnij mi, prosze, jak to jest u niego z imieniem. 😡 ja ciagle mam w pamieci Prezesa, cosmi sie kojarzy ze ten to Pezes Bis, ale nie chce jakiegos nietaktu popelnic 😡 )
Przechrzczony na Tygryska jest 🙂
Chociaż ADHD jest najbardziej adekwatne 😁
Tygrysek tez fajnie, ale on taki unikatowy, piekny stalowy, nie chcialas cos od Blue mu wymyslic ? 😎
ADHD to drugie imie wszystkich mlodziakow 🙄 🤣
sanna, Tygrynio podczas pobytu u mnie zyskał przydomek Kot Kamikadze i Pan Niebieski 😁
sanna, nie mam pojęcia. Nie znalazłam nic, co by mogło być przyczyną takiej rany. Okna zamknięte na czas jak wyszłam (przed wyjście było ok, nic nie miała, więc musiała sobie zrobić w czasie mojej nieobecności), dostęp tylko do mojego pokoju (zawsze ją zamykam u siebie w pokoju z kuwetą i żarciem jak wychodzę, żeby nie przeszkadzała współlokatorom- jak słyszy że ktoś idzie to strasznie i długo miauczy, zresztą żarcie ma tutaj na stałe na oknie), przed wyjściem sprawdzam, czy nie ma niebezpiecznych przedmiotów na wierzchu, czy okna zamknięte. Mam 3 typy, z czego dwa mało prawdopodobne.
1. Wspina się po kracie w oknie moim (mieszkam na parterze)- może o kratę rozcięła? Mało prawdopodobne, kraty nie mają ostrych krawędzi i są grube.
2. Mam królika, który jest agresywny i terytorialny jeśli chodzi o swoją klatkę. Czasem łapę do niej wsadza i zyga, królik się rzuca z zębami, pazurami i warczeniem- kotu zawsze udawało się łapę cofnąć- może ugryzła ją w łapę i podczas próby wyciągnięcia łapy rozcięła o pręty klatki? Bardziej prawdopodobne, bo pręty są cienkie, ale zaokrąglone. Rana nie wygląda na ugryzienie przez królika.
3. Na półce przy biurku stoją dwa szklane naczynia- z muszelkami mniejsze, krawędzie zaokrąglone i większe naczynie z kamieniami, solnymi bryłami o krwędziach normalnych. Może o tą krawędź rozcięła? Brak śladów na krawędzi, kot po tej półce łazi.
Musiałam wczoraj iść z nią do weta znów- zdjęła opatrunek (cały ściągnęła z łapy, nie poprzegryzała go)- całą noc w nim wytrwała, cały ranek, wyszłam na 10 minut do sklepu, wracam, kot bez opatrunku i ranę wylizuje. Zapakowałam w pożyczony transporter od sąsiadki i do weta. Podrapała mnie niemiłosiernie, nie dała sobie kołnierza założyć, poskutkowało dopiero wsadzenie w kubraczek, gdzie tylko łeb wystaje, chociaż i z tym kubraczkiem dzielnie walczyła jak mogła łapę wyjąć i wgryźć się w dziurę na głowę, zanim pozasuwałyśmy wszystko. W kołnierzu panika, do tyłu chodzenie niczym rak, obecnie się przyzwyczaiła, umie nawet głowę w kołonierzu przełożyć między kratami, myśląc że siebie myje, myje kołonierz 😁
I jeszcze prawdopodobnie się jakieś robale ostały, bo zaczęła kichać mi po drodze do kliniki i w klinice, ponoć typowo dla obecności robaków, więc się odrobaczyłyśmy, jutro druga dawka odrobaczania, to samo pojutrze. Moja dziewucha w kołnierzu:
sanna ale za to do twarzy mu z tym uśmiechem 😁
wistra ale cudny czarnuch 💘
MsCarmen, on nie jest czarny 😍
Aaaaa zamorduję moje koty 😤
Ugotowałam sobie wczoraj szparagi, żeby zabrać dzisiaj do pracy. Zostawiłam na miseczce żeby wystygły i poszłam do łazienki. Domyślacie się co te paskudy zrobiły? Tak, tak - zeżarły połowę 😤 👿 😤
Horciakowa - mój pewnie by polizał, po czym zrzucił miskę na ziemię, bo by mu nie smakowało :P
No pewnie były pyszne 😉
A mój kot ostatnio dopadł pszczołę.... Byłam przerażona, pszczoła wściekła, kot z nią ucieka żebym mu nie zabrała, a ja cała roztrzęsiona żeby go złapać i ją odebrać by go nie użądliła.... Kot po meblach, karniszach, parapetach, a ja po tych meblach za nim.... koszmar!
Złapałam bestię i wyjęłam pszczołę z pyska, rzuciłam na ziemię i zdeptałam. Serce waliło mi jak szalone i aż dziwne że nie użądliła. Jakby użądliła, co robić?
Bischa L, no właśnie, ale one w zasadzie "rzucają" się na wszystko co jest jadalne 🤔wirek:
A swoją droga poprzednia kotka mojego męża za szparagi ze słoika dałaby się pokroić. Uwielbiała je 🤔wirek:
udorka, moje kotki polują na wszystko co lata, ale jak wleciał do pokoju szerszeń to zwiały 🙂
W razie użądlenia ja bym chyba dzwoniła lub pędziła do weta.
Oj tak moje poprzednie 3 koty na wszystko polowały, włącznie z szerszeniem :/ Luna poluje na mole, które tępie (nie udało się ich zlikwidować podczas remontu, przejrzane zostało wszystko podczas wyjmowania z kartonów, każdy ciuch, pudełko teczka- mole ubraniowe tylko), muchy, nie wiem jak z "ciężkim kalibrem", bo jeszcze nic takiego nie wpadło.
Co do jedzeniowych dziwactw u kotów. Hiszpan wylizuje wodę z wszelkich sałatek, sałat, ogurków i tego typu warzyw. Hiszpan i Kitka, ale także Luna uwielbiają wszelkie serki (nawet owocowe!), śmietanki, jogurty.