ciąża, wyźrebienie, źrebak
armara, Jakie rudości rude! Nie podrasowalaś w fotoszopie? 😁 😜
Maść niesamowicie intensywna! 😍
Fantastyczne Wasze maluchy; mam swoich faworytów, ale nie będę wymieniać, ponieważ każdy jest wyjątkowy dla swojego właściciela. Najważniejsze aby się zdrowo chowały.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych hodowców, ponieważ mam problem, który pojawił się u nas po raz pierwszy. Otóż 5 dni temu oźrebiła się moja klacz. Ma ona 12 lat i jest to jej pierwsze źrebię. Klaczka (ta 5- dniowa) zachowuje się jakby miała swój świat, w ogóle nie podąża za matką, chodzi sobie sama, w ogóle się niczego nie boi, to matka biega za nią. Wczoraj i dziś wypuściłam je na padok i miałam ogromny probelm ze ściągnięciem ich z niego, ponieważ mała w ogóle nie chciała za matką wracać. W końcu udało mi się (dosłownie) zapchać źrebaka do stajni jednocześnie prowadząc jego mamuśkę.
Zastanawiam się czy w takim wypadku jeszcze ich nie wypuszczać i poczekać, aż u małej pojawi się jakiś instynkt podążania za matką (i np. sprawdzać przeprowadzając z boksu do boksu- na małych odległościach), czy może niektóre źrebaki tak mają i on nigdy się nie pojawi? Proszę, niech się ktoś wypowie :kwiatek:
Poniżej ów mój zamknięty w swoim świecie źrebak 🙂
Notarialna
Skąd, a teraz w letniej sierści jest jakby miedziana. Ona jest po prstu... pomarańczowa 🙂
Pierwszy raz widzę takie intensywne rudości. No kobyłka niesamowita jest 🙂
Fantastyczne Wasze maluchy; mam swoich faworytów, ale nie będę wymieniać, ponieważ każdy jest wyjątkowy dla swojego właściciela. Najważniejsze aby się zdrowo chowały.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych hodowców, ponieważ mam problem, który pojawił się u nas po raz pierwszy. Otóż 5 dni temu oźrebiła się moja klacz. Ma ona 12 lat i jest to jej pierwsze źrebię. Klaczka (ta 5- dniowa) zachowuje się jakby miała swój świat, w ogóle nie podąża za matką, chodzi sobie sama, w ogóle się niczego nie boi, to matka biega za nią. Wczoraj i dziś wypuściłam je na padok i miałam ogromny probelm ze ściągnięciem ich z niego, ponieważ mała w ogóle nie chciała za matką wracać. W końcu udało mi się (dosłownie) zapchać źrebaka do stajni jednocześnie prowadząc jego mamuśkę.
Zastanawiam się czy w takim wypadku jeszcze ich nie wypuszczać i poczekać, aż u małej pojawi się jakiś instynkt podążania za matką (i np. sprawdzać przeprowadzając z boksu do boksu- na małych odległościach), czy może niektóre źrebaki tak mają i on nigdy się nie pojawi? Proszę, niech się ktoś wypowie :kwiatek:
Poniżej ów mój zamknięty w swoim świecie źrebak 🙂
Powiem Ci,że nie ma się co martwic. Mój na pierwszym spacerze pobiegł w stronę wsi! Kobyła i ja mało nie padłyśmy! On w ogóle nie reagował na jej wołanie, jak mówiłam wcześniej urodził się turystą. Dziś kończy 4 tyg i od mniej więcej 1,5 chodzi na kantarze i uwiązie(nauka była ciężkim procesem,ale teraz stajenni mówią,że Danton już nie jest taki ciekawy,bo nic nie rozrabia), bo na niego nie było siły, nic się Delidy nie pilnuje. Moje marzenia o jeździe w teren z maluchem legły w gruzach. Także chyba niektóre tak mają 😀
gosiamakosia ja miałam to samo, przez ok 10 dni źrebulec olewał matkę na maksa, sam sobie robił co chciał uciekał od niej, owszem wracał na mleczko ale to tylko na picie mleka a potem ucieczka 👿
teraz mały ma 19 dni i w miarę dobrze chodzi z matką czy za nią, ale nadal jest indywidualistą niestety, kocha wałacha i klaczkę które chodzą razem z nim, wałach jest skarogniady i podobny do jego mamusi i nawet próbuje od niego coś wyciągnąć [czyt. mleczko hehehe ] a źrebówka ma rok skończony i jest maści siwej ale też lubi sobie z nią pobrykać i poszaleć.
A mamusia Impulsa lata za nim jak głupia i go broni, jednak od wczoraj zaczęła to bardziej olewać i po prostu sie paść 🏇
gosiamakosa ha ja chociaż raz nie mam najgorzej 😀 mój się mamusi trzyma, a jak nie to ona mu drogę ucieczki tamuje cwaniara jedna 😀
Dla tych, którzy wciąż uważają, że Orient kasztankiem będzie... chyba rozmyję te wątpliwości
Moniaaa oj tak, w końcu, cieszę się jakbym własne dziecko urodziła, teraz chodzą do niego wycieczki - powinnam brać opłatę od minuty oglądania go 😁
Ale ja też mam problem, a nawet 2 chyba:
Orient oddał smółkę szybko i raczej wszystko, ale od tej pory to nie widziałam żeby kupę robił, zachowuje się normalnie jak wariat, więc chyba nie ma powodów do niepokoju, no ale kupy nie widzimy, jak często 1 dniowy maluch kupkę robi??
Mam również wrażenie, że Odi ma za mało mleka bo te wymiona to jakieś małe się zrobiły, a mały ciągnie i ciągnie. Klacz dostaje owies, siemię lniane zaparzone codziennie od kilku miesięcy ok 150g na pół litra wrzątku, trawę, siano dobrej jakości do oporu i słoma leży w boksie, co jeszcze mogę jej podać żeby miała więcej mleka, bo mały jest naprawdę żarty!!
Nooo, teraz wygląda na izabela 🙂. Słodziak.
Co do wypuszczania i trzymania się matki to pierwsze dni zawsze są problematyczne, wypychanie z bosku bo się małe nie kwapi do wyjścia za mamą a potem zapychanie z wybiegu spowrotem do stajni. Na szczęście to kwestia maks kilku dni i maluch uczy się podążania za matką, szybciej się nauczy na wybiegu niz stojąc nie wiadomo ile w boksie, warto się pomęczyć na początku 😉.
U nas jeden to był na prawdę ALIEN. Po wyjściu na wybieg nie leciał za matką, ale za drugą klaczą, po to by na nią wskoczyć. Więc biegła ona przy boku ze swoim źrebakiem, za nią on, a na końcu jego matka. Teraz chłopaki bawia się we dwóch i matki stoją z boku.
Kiara- co do kupki to poszukaj w boksie po prostu. A jeśli o wymię chodzi to nie doszukuj się prawdy w wielkości wymienia. Zobacz jak mały ssie- czy podchodzi, poszturchuje ją w okolicach wymienia i czy się zasysa. Jak często to robi, czy po odejściu od niej jest spokojny, czy szuka dalej. Jeśli klacz jest dobrze karmiona nie masz powodów by uważać, że nie ma pokarmu, a jeśli malec ssie to pobudza do ciągłego jego wytwarzania, bo popyt budzi podaż- stała zasada marketingu. Co do dokarmiania to Ci nie powiem, bo moje stoją na samym sianie i mają symbolicznie owies no i zielone teraz.
Poza tym już niedługo mały będzie sam sobie sianko serwował i resztę smakołyków.
Kucyna, Ircia, Kiara, Kawusia- dziękuję! Widocznie mi się same maminsynki i córcie mamuś trafiają, bo wszystkie od poczatku trzymają się matek poza moim źrebcem. Już widziałam czarne scenariusze, że co to będzie jak pójdzie z innymi matkami i się do którejś przyklei i oberwie... W takim razie wezmę na przeczekanie.
Kiara z tego co się orientuję, to gdy klacz się już wyźrebi to nie za bardzo można wpłynąć na ilość mleka, które produkuje. Kiedyś uczono mnie, że to żywienie klaczy w czasie ciąży wpływa na późniejszą jej mleczność (choć na pewno jest to też uwarunkowane genetycznie). Ja swoim oprócz owsa, zielonki, marchwi, siana i meszu (co 2 dzień) daję 2 razy dziennie po pół miarki paszy Höveler Original Terrab ZF, chociaż nie wiem, czy to konieczne dożywianie klaczy "sztuczną" paszą, gdy ma bdb jakości naturalną.
Wydaje mi się, że trzeba obserwować klacz i źrebię, bo być może ono właśnie odpowiednio opróżnia wymię, że nie ma nadmiaru pokarmu i i klacz i źrebak dobrze się z tym czują.
Wy się o źrebaki martwicie a ja mam z klaczą taki problem. Moje stado nie liczy duzo- 6 koni wraz z malcem. Matka pod siodłem chodziła tylko na początku kupna, potem już nie więc jakiś 2008r. Zawsze była z koniami, albo na pastwisku albo w boksie. Urodziła źrebaka i powinna być spokojna kiedy chodzi sama z nim, a tu co? cały czas krąży po wybiegu , żeby ją do koni puścić. Co prawda nie jest to zachowanie jakie by było w podobnej sytuacji przed wyźrebieniem. Teraz już wychodzi z Sahabem po 2h to reszty koni i tak podejrzewam że to najspokojniejsze 2h jej dnia 😉 a mały może chodzić ze swoimi ciotkami nic mu nie robią( no oprócz jednej która jest nim żywo zainteresowana 😀 ). Jedna to nawet mu daje wymię ssać... A tak broi że już 2 razy do rowu wpadł 😲 ma 14 dni już od paru dni sam sobie podjada owies, trawke...Ah te maluchy można by o nich eseje pisać 😉
Wy się o źrebaki martwicie a ja mam z klaczą taki problem. Moje stado nie liczy duzo- 6 koni wraz z malcem. Matka pod siodłem chodziła tylko na początku kupna, potem już nie więc jakiś 2008r. Zawsze była z koniami, albo na pastwisku albo w boksie. Urodziła źrebaka i powinna być spokojna kiedy chodzi sama z nim, a tu co? cały czas krąży po wybiegu , żeby ją do koni puścić. Co prawda nie jest to zachowanie jakie by było w podobnej sytuacji przed wyźrebieniem. Teraz już wychodzi z Sahabem po 2h to reszty koni i tak podejrzewam że to najspokojniejsze 2h jej dnia 😉 a mały może chodzić ze swoimi ciotkami nic mu nie robią( no oprócz jednej która jest nim żywo zainteresowana 😀 ). Jedna to nawet mu daje wymię ssać... A tak broi że już 2 razy do rowu wpadł 😲 ma 14 dni już od paru dni sam sobie podjada owies, trawke...Ah te maluchy można by o nich eseje pisać 😉
Czy to takie dziwne to nie wiem. Matka naszego Juniora, na pierwszym spacerze (na dużym pastwisku) zastosowała taktykę - to ja poszukam stada, a Ty mały knypku, sobie radź. Generalnie mam wrażenie, że ona go bardzo testowała, taki trochę zimny wychów. Po urodzeniu niespecjalnie była chętna żeby go wylizać, potem robiła mu takie cyrki.
A miesiąc później dałaby się za synusia pokroić 😁
Muszę napisać pracę o ciąży bliźniaczej u klaczy. Macie jakieś informacje na ten temat? 😀
kiara, ja też jak wariatka chodziłam po boksie i padoku szukając kupki. Smułkę oddał całą, zresztą w ciągu pierwszego dnia bardzo intensywnie mu to wszytko działało, a potem ze 3 dni nic nie widziałam! aż po 3 dniach zrobił wielką kupkę na padoku- uczucie bezcenne 😀
Nasze matki dostają w okresie karmienia otręby pszenne
Też miewaliśmy źrebaki, które miały głęboko w nosie swoje rodzicielki i to w różnych okresach. Do stada dołączamy mniej wiecej miedzy 10 a 15 dniem życia malucha
kiara, izabelek, ot co ! 😀
A tak broi że już 2 razy do rowu wpadł 😲 ma 14 dni już od paru dni sam sobie podjada owies, trawke...Ah te maluchy można by o nich eseje pisać 😉
ano można, można, u nas jedna artystka na pierwszym swym spacerze, w kwietniu, wpadła ( wlazła ? 😉 ) do wanny pełnej wody 🤔 Upału nie było, długo i mozolnie ją potem wycieraliśmy....
moje bejki kasztaneczki

[img width=400 height=266]

[/img]
[img width=400 height=266]

[/img]


[img width=400 height=266]

[/img]
A jakie macie ogrodzenia dla źrebaków? drewnianie czy też może taśmę?
u mnie bez prądu się nie obeszło, ale jak już chojrak wpadł na padok i myślał,że wszytko może to po wszystkich czterech nogach pyszczku popieścił go prąd i teraz już jest pełen respekt 😀
moje juz wylazly za rury... male zadrapania i byly spowrotem z matkami na pastwisku
odpukac juz sie nie zdarzylo
a ja czekałam czekałam i mam 😉)) pierwszy moj źrebolek 😉)) moja kucynka trochę przenosiła ale jest ze mną już od 5 dni🙂😉))
wczoraj był pierwszy raz na dworze biegał szalał tuptał 😉
oto moi mili Pan Pedro..



i pedro z mama pamelką
Ale fajna maskotka 😀
Gratulacje
Śliczny chłopak fajnie że już się doczekałaś .
U nas dalej nic 😤 mleko zaczyna już kapać to kwestia paru godzin tak mówił wet a kapie już 2 dzień 😵 źrebak zjadł reklamówkę na łące i teraz chodzę i czekam kiedy ją wydali .
Wczoraj jechałam autem i popatrzałam na źrebak ,on stał i mielił jednorazówkę ,od raz wyskoczyłam z auta i za nim ,tak się napociłam a on i tak zjadł ją ,wet kazał czekać i obserwować .
Teraz czekam i się wkurzam ,dobrze że akurat widziałam co się stało bo był by wielki problem jak by cos sie działo ze źrebakiem a nie wiedzieli byśmy od czego .
a o to i nasza dziewczynka ktora dzisiaj konczy tydzien 😀 urodzila sie w moje imieniny 😅

a przy okazji zapytam - nie wiem czy bylo pisane w tym watku a troszke by mi zeszlo gdbym miala caly przeczytac ... jak wyglada zgloszenie zrebaka do rejestru ze strony papierkowej??? rozumiem ze musze wypelnic formularz "zglodzenie konai do rejestru" wyslac na adres zwiazku i czekac do 3 mscy na opis zrebaka? oplaty dokonywane sa po opiesie i wydaniu paszportu? czy najpierw musze zaplacic? z gory dziekuje za pomoc i sorry za takei pytanka ale jestem totalnie zielona w tych sprawach 😡 :kwiatek:
Zgłaszasz do związku (ja telefonicznie) przyjeżdża pan opisuje źrebaka ,płacisz na miejscu i potem czekasz na paszport .
alleXandra gratulacje 😀
u nas w tym roku jakas zaraza normalnie panuje. Dzisiejszej nocy na swiat przyszedl kolejny Ogierek.... no ile mozna!!!
U nas też ogierek a i u znajomych jak dotąd same chłopaki 🙂
Taki rok 🙂
monia,już kiedyś była na volcie taka sprawa z reklamówką,wtedy dobrze się skończyło więc trzymam kciuki żeby i u Was poszło.
orjentica mam nadzieje że będzie dobrze ,kurcze nie dam rady codziennie biegać po 5 ha. łąki i zbierać śmieci co z auta wyrzucą .
Moja baba dzisiaj wróciła z łąki wcześniej i prosiła się żeby ją zamknąć w boxie ,nogi ma całe mokre od mleka ,chodzi już taka osowiała ,mam nadzieje ze dzisiaj się oźrebi .
gosiamakosa, śliczne źrebię, cudowna głowa, ale jaką ma mamę przepiękną! Jestem pod wrażeniem jej urody i kondycji. 😍
Zaczęło się więc trzymać kciuki za klacz 😉 normalnie panikuje pierwszy raz w życiu
Wiem że post pod postem ale jest już na świecie chłopak 😅