wóz żelaźniak

Wóz żelaźniak po pełnej rekonstrukcji. Wykonana była ok. 4 lat temu. I tak sobie stał . Miałem jeździć ale nie mam czasu . Mam 8 koni małopolskich i jazda wierzchem i bryczka , a także obrządki powodują to , że może jutro . I tak zeszło. człowiek się starzeje i już pewnych rzeczy się po prostu nie chce. Wozu poszukiwałem bardzo długo. Oglądałem w ogłoszeniach . Skusiłem , objechałem kilka miejsc . według ogłoszeń i ich treści wszystkie były idealne i nadawały się do jeżdżenia. Niestety na miejscu było rozczarowanie . Obecny wóz kupiłem w okolicy Janowa Lubelskiego czyli ok. 130 km ode mnie . Był w stanie agonii. Po szpachlowane nie wiadomo czym koła i cały w ruinie . Postanowiłem kupić ze względu na materiały kowalskie bo te zdobyć najtrudniej i go zrekonstruować . Koszty były duże . Za wóz zapłaciłem ponad 5- 6 lat temu ok. 800 zł. + transport. Koła zostały zrobione od nowa koszt prawie 3000 zł z wysyłkami . Rekonstrukcja drewna i siedzeń 2300 zł , drobne roboty kowalskie . Farby kleje i inne drobne materiały ok. 1600 zł . W związku z tym jeżeli ktoś chce rekonstruować i to zlecić musi się głęboko zastanowić . Jeżeli ktoś jest zainteresowany kupnem lub może być to kosiarka rotacyjna nowa Talex lub Lisicki z hydrauliką rozkładania i roztrząsaczem pokosów lub ładowacz czołowy nowy trójsekcyjny z euro ramką z chwytakiem do bel do ciągnika ursus C- 4011