negrossa

Konto zarejstrowane: 22 marca 2020
Ostatnio online: 21 lutego 2024 o 17:31

Najnowsze posty użytkownika:

popręg
autor: negrossa dnia 26 kwietnia 2023 o 12:37
Hej kochani, czy ktoś z tutaj obecnych jest w posiadaniu popręgu Mattesa, najlepiej ujeżdżeniowego crescent?
Pierwsze pytanie- jak to mierzyć? Obecnie mamy skórzany 60cm, zapinamy na 4 dziurkę z obu stron, czasem po rozgrzewce wskoczy 5 dziurka- popręg nie wchodzi nam na czaprak, ma już swoje lata więc gumy prawdopodobnie są już trochę rozciągnięte- krótszy raczej na pewno odpada, dlatego rozważam ewentualnie dłuższy. Problem jest taki, że crescent jest wycięty i musi być dobrze dopasowany, a że są to produkty na zamówienie- nie ma wymian ani zwrotów.. No i według producenta lepszy jest dłuższy niż krótszy. Czy macie jakieś tipy jak to prawidłowo zmierzyć, żeby wycięcia wypadały tam gdzie powinny? Jak to wygląda u was- poratuje ktoś zdjęciami (miło byłoby zobaczyć nie tylko ze względu na dopasowanie ale też kolor, bo mam dylemat 🙈😉?

Druga sprawa- zastanawiam się nad zakupem wersji slim-line, tylko nie wiem jak z trwałością i miękkością- czy pod tym względem standardowy nie jest lepszy, miększy, łatwiejszy do wyczyszczenia?

No i ostatnia rzecz... ja wiem, że trzeba takie futro otoczyć czułością i zaangażowaniem, czyścić po każdym treningu, stąd pytanie- jak to się sprawdza w lecie u koni zalewających się potem na samą myśl o pracy? Czy popręg z futrem to jest rozsądne rozwiązanie na lato, czy konieczne jest zaopatrzenie się w drugi pokrowiec na zmianę, żeby wyprać je raz w tygodniu? No i.. nie mamy cudownego podłoża, tylko naturalne, w formie pylącej w lecie i chlapiącej po deszczu piacho-gliny- człowiek wchodzi czysty i wychodzi koloru piaskowego, buty po każdej jeździe trzeba porządnie wyczyścić a ciuchy wyprać😅 Czy są jakieś rekomendacje w kwestii koloru i tego, jak bardzo widać brud? Podejrzewam, że z czarnym będzie tragedia, z naturalnym pewnie jeszcze większy problem.. może kolor ochra lub miodowy (ciemne beże/jasne brązy)? Jakieś doświadczenia w tej kwestii?
Będę wdzięczna za wszelkie informacje i fotki 🙏
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: negrossa dnia 23 maja 2022 o 18:44
TRATATA, O mamo, to chyba sporo tych taczek musiałaś załadować, nawet nie chcę wiedzieć ile km zrobiłaś żeby ogarnąć całą ujeżdżalnię 😱
Gdyby ktoś jeszcze zastanawiał się nad ekonomiczną opcją zdobycia gliny- niektórzy oddają w sporej ilości z wykopu pod fundamenty- fajna opcja, pozostaje tylko załatwić transport. Chociaż niektórzy oprócz ziemi oferują jeszcze dowóz i rozgarnięcie po kosztach 🙂
Siatka na siano - z małymi oczkami
autor: negrossa dnia 22 maja 2022 o 16:29
Widzę, że w polecanych przewijają się ciągle hiposhop i piece of hay, ale w pierwszym przypadku nie ma dostępnych małych oczek 2x2 lub 2,5x2,5. W drugiej opcji jedynie podwójna siatka, co jakoś niekoniecznie do mnie przemawia (póki co, ale może się skuszę).

Czy ktoś zna i może polecić coś z malutkimi oczkami? Obecne siatki 3x3 jakoś za bardzo nie spowalniają jedzenia u nas, a muszę jakoś zająć na dłużej i odchudzić delikwenta 😅
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: negrossa dnia 22 maja 2022 o 10:23
_Gaga, Kiedyś właśnie myślałam, że nic z tego nie będzie ale teraz plac jest użytkowany, walcowany i bronowany częściej i z biegiem czasu widzę, że jednak w pewnych miejscach jest optymalnie, fajnie się to ubija i nie jest już tak grząsko jak na początku. No ale nie wszędzie.. Wiele osób które nas odzwiedza mówi właśnie, że mamy świetne podłoże- fakt, nie zamarza, nie robią się kałuże, ale miejscami jest trochę zbyt luźny ten piach. Paradoksalnie, bo wszędzie wokół jest zbyt twardo 😅
Co do rozkładania się trocin- jeśli ma to pomóc na dwa lata czy chociaż rok, to myślę, że warto dosypywać co jakiś czas. Podejrzewam, że wraz z użytkowaniem to podłoże jeszcze trochę się zmieni i ustabilizuje- z roku na rok jest coraz lepiej, no ale ten proces jest niesamowicie wolny.

melehowicz, No to też jest rozsądne rozwiązanie, ale faktycznie sporo byśmy tego potrzebowali.. Może na początek pomoże nawet nawiezienie mniejszej ilości czegoś bardziej gliniastego, zbronowanie, walcowanie i zraszanie..

Bardzo Wam dziękuję za wskazówki 🙂
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: negrossa dnia 22 maja 2022 o 08:35
Cześć, widzę że w wątku przewijał się temat trocin, więc chciałabym go trochę odkopać 🙂

Mam ujeżdżalnię naturalnie piaszczystą, miejscami baardzo grząską (piach kopny niestety). Pyli to niemiłosiernie, już pal licho z człowiekiem, że jak wchodzi w czarnych ciuchach, to po 5min stapia się z otoczeniem i wychodzi beżowo-piaskowy.. Gorzej z koniem który ma problemy oddechowe, praca na takim podłożu, pylącym praktycznie przez okrągły rok to gwóźdź do trumny.
To podłoże jest fajne, jak przez kilka dni pada, nie robią się kałuże, jest wilgotne, bardziej ubite- optymalne. Potem schnie w mgnieniu oka i znów jest problem. Bronujemy i walcujemy regularnie.

Czy ktoś ma jakiś pomysł, jak utwardzić trochę to podłoże i ograniczyć pylenie?
Zastanawiam się nad zraszaniem ujeżdżani- czy ktoś poleciłby jakieś zraszacze? (nie wiem czy to dobry wątek na tego typu pytanie..)
Może właśnie wysypanie ścinków kory lub trocin pomoże trochę w utrzymaniu wilgoci i związaniu podłoża? Jeżdżę 5-6 razy w tygodniu, więc codzienne ręczne zraszanie ujeżdżalni 30x60 będzie udręką, szczególnie jak przyjdą upały- na gorącym piachu woda wyparuje zanim jeszcze zdąży wsiąknąć a i nie bardzo jest czas, żeby codziennie przez godzinę łazić z wężem przed treningiem..
Jakieś pomysły na budżetowe rozwiązanie problemu? 🙂
ubezpieczenie konia- gdzie i za ile?
autor: negrossa dnia 21 maja 2022 o 15:59
To ja wjadę z "głupimi" pytaniami, wybaczcie, nie bijcie, ale nie mam jeszcze rozeznania w temacie 😉
Czy wie ktoś jak to wygląda w przypadku chorób dróg oddechowych, np rao? Z tego co się orientuję, to chyba żadne ubezpieczenie tego w żaden sposób nie obejmuje, mimo że może to być utrata zdatności użytkowej konia, czy się mylę? Jeśli koń nie ma zdiagnozowanej choroby/alergii i ujawni się ona w trakcie trwania ubezpieczenia (np. po roku, bo kojarzę że gdzieś była mowa o okresie trzech pierwszych miesięcy ubezpiecznia, gdzie nie obejmuje ono niektórych przypadków), to czy ubezpieczenie w jakiś sposób może pokryć koszty diagnozy, leczenia/sterydów, czegokolwiek przy ataku duszności?

Pytanie jeszcze o sarkoidy- jakiś czas temu wpadła mi w oko oferta, która obejmowała zmiany nowotworowe i wypłacała część kosztów leczenia. Ale czy jeśli przed ubezpieczeniem koń miał sarkoidy i został wyleczony to w przypadku nawrotu po kilku latach lub pojawienia się nowych sarkoidów np. w innych miejscach ubezpieczenie może to obejmować? Czy u koni z jakąś historią leczenia nie będzie takiej możliwości (zakładam, że mógł być leczony u poprzedniego właściciela o czym obecny nie wie)?
Dopasowanie siodła
autor: negrossa dnia 21 maja 2022 o 14:26
lillid, Bardzo dziękuję, już piszę 🙂 Nie wiem czy tylko u mnie, ale niestety nie widzę zdjęcia, chyba się nie dodało 🙈
Dopasowanie siodła
autor: negrossa dnia 21 maja 2022 o 08:50
lillid, Wybacz, ale muszę dopytać bo nie wiem, czy z rana dobrze zinterpretuję twoją odpowiedź- czyli Twoim zdaniem ono faktycznie leży za wysoko (to jest właśnie nowszy model GG Extra) i zmiana rozstawu niewiele pomoże?

Rozumiem, że rozstaw ustawia się pod obrys, ale co masz na myśli mówiąc, że w tym siodle to nie działa? Ze względu na krótsze sztyce?
Pierwszy raz spotykam się też z informacją, że panel z przodu może być na klinie lub nie- moja wyobraźnia jakoś tutaj nie zadziałała, czy byłabyś w stanie podać jakieś przykłady siodeł, żebym mogła zobaczyć o co chodzi? 🙏🌷

W kwestii tego, że leci na tył- ja również mam takie wrażenie, na początku myślałam że jest to efekt zbyt wąskiego łęku i lepiej byłoby go rozszerzyć, zamiast kombinować np. z dopychaniem tyłu. Natomiast podczas pracy zdecydowanie nie jest to odczuwalne i ten przód nieznacznie, ale jednak trochę siada. Może powinniśmy siodłać troszkę niżej? Mamy jeszcze trochę miejsca, mimo że koń jest dość krótki. Przeważnie siodłam celowo odrobinę wyżej, bo po paru krokach przed dopięciem i wgramoleniem się na konia siodło zjeżdża.

Podrzucam fotkę (tu rzeczywiście chyba mogłabym je zsunąć niżej 🙈 )

U nas problemem są głównie łopatki- koń dosłownie dostaje kociokwiku, jak tylko coś mu tam zawadza i blokuje.. Ten Passier to jak dotąd jedyne siodło z kilkunastu w którym nie odmawia pracy, fajnie się rozluźnia i idzie do przodu (typ raczej "leniwy"), nawet w porównaniu z tymi które na pierwszy rzut oka leżały dobrze lub lepiej niż ten Passier- stąd moje zagwozdki. Tybinka jest tutaj dość "prosta" i jest więcej miejsca dla łopatki niż np. w Dressage Dreamie Prestige.

No i mój tyłek jest z tego Passiera wyjątkowo zadowolony (16", tybinka skrócona) 🙂 Przy moich gabarytach ciężko jest coś znaleźć i przymierzyć, w większości tybinki są za długie.. Mam jeszcze na oku Lucky Dressage, może by nam podpasował 🙈
Dopasowanie siodła
autor: negrossa dnia 20 maja 2022 o 15:47
A widzicie, o tym nie pomyślałam- bardzo dziękuję 🙂 Sprawdzę to przy okazji i postaram się zrobić jakąś fotkę 🙂 Na pewno z kimś jeszcze to skonsultujemy jeśli tylko uda mi się umówić na dniach, siodełko mamy na testy a z wolnymi terminami u wszystkich okolicznych speców aktualnie jest ciężko 😅
Dopasowanie siodła
autor: negrossa dnia 20 maja 2022 o 10:34
Aletra, Dokładnie tak, koń należy do tych okrąglejszych, raczej z małym kłębem 🙂 Pytanie czy właśnie siodło o takiej budowie może być dobrze dopasowane do tego typu konia, czy to już z góry je dyskwalifikuje?
Dopasowanie siodła
autor: negrossa dnia 20 maja 2022 o 10:27
Kochani, czy ktoś jest w stanie powiedzieć, czy ten łęk jest ok? Mnie się wydaje (może niesłusznie), że jest trochę za wąski, podobne stanowisko utrzymują osoby trzecie, które mają już dość spore doświadczenie w temacie. Na zdjęciu aż tak tego nie widać, ale odnoszę wrażenie, że siodło leży trochę "nad koniem". Saddlefitter natomiast twardo stoi przy stanowisku, że łęk jest dobry i wszystko leży fajnie, trzeba jeździć żeby "rozjeździć", "rozlać panele" i ubić wełnę.
Dodam, że między przedni łęk a kłąb zamiast 3-4 palców wchodzi mi dosłownie cała ręka. Nie jestem w stanie swobodnie włożyć dłoni między panele a konia z przodu zarówno siedząc w siodle jak i nawet stojąc na ziemi.

Koń dopiero zajeżdżany, musi mieć jeszcze miejsce żeby się rozbudować. Jeśli nie widać to krzyczcie, zrobię lepsze fotki 🙂
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: negrossa dnia 30 kwietnia 2022 o 17:59
Kochani, czy byłby w stanie ktoś polecić nam paszę?
Wszystkie konie mam słabo wykorzystujące pasze, z nadmiarem energii, a aktualnie do wyżywienia doszedł mi koń, który jest kompletnym przeciwieństwem. Nie znam tak dobrze rynku od tej strony 😅

Koń lat 5 i pół, wielkopolak z dolewem pkz, z tendencją do tycia z powietrza. Wykastrowany jakieś 5 miesięcy temu, chodzi aktualnie dość regularnie, średnio 4-5 razy w tygodniu, ale nie ciężko (dopiero zaczyna pracę pod siodłem). Masę ciała ma w górnej granicy normy, tłuszczyku w zapasie więcej niż wystarczająco, ale mięśni tu i tam przydałoby się trochę więcej- dodatkowo po kastracji i po zimie z mięśni ewidentnie spadł.

Koń ma sianko do woli w siatce (3x dziennie), padokowany jest 24/7 (zaczyna się trawa, więc siana nie dojada, chociaż pastwiska u nas zdecydowanie nie są bujne).
Aktualnie dostaje pełnoporcjowo Chevinal i zioła podnoszące odporność, z garstką wysłodek 2xdziennie. Po treningu zawsze elektrolity. Wcześniej dodatkowo dostawał sieczkę Nuba Slimmer, po garstce, na smak. Ze względu na sezon pastwiskowy sieczki już nie dajemy.

Kondycyjnie jest już coraz lepiej, reakcje wypracowaliśmy nienajgorsze, ale musi być zdecydowanie bardziej elektryczny i chętny do biegania, brak mu powera i chęci. Ze względu na jego charakter na obecnym etapie potrzebujemy dosłownie nadmiaru energii, czegoś co da mu solidnego kopa (!), żeby traktował trening jak okazję do wyładowania się (oczywiście kontrolowanego) 🙂

Podsumowując- pasza z dużą ilością białka, o dobrym profilu aminokwasowym, i jak najmniejszą ilością cukrów, wysokoenergetyczna, ale dla koni z tendencją do tycia. Może jakiś balancer? Albo pójść w energię a aminokwasy uzupełnić suplementem? Nie wiem, może ktoś tutaj ma grubaska bez chęci do życia (nie mówiąc już o treningu)?
Doradźcie proszę 🙂