ok, dziękuję bardzo za informację

Wiem, wiem 🙂
o i zadziałało teraz dopisanie czegoś - we wiadomości wyżej 🙂

dziękuję wszystkim za pomoc i burzliwą dyskusje :-)
temat do zamknięcia :-)

Anaa:
Od początku myślałam, że temat się na takim stwierdzeniu zamknie. Ja chciałam się  tylko upewnić, a już A.kajca mi odpisała wystarczająco dobitnie 🙂
Tylko jak tu wątek zamknąć? ... kajpo mi pewnie zaraz powie, że nie czytałam regulaminu i tylko mod może zamykać :-D

Próbowałam już coś dopisać opcją zmień przy wiadomości, którą zaczęłam " o matko.. ble ble ble" i to dwa razy, a jest tak jakbym nic nie dopisała. 🙂 teraz może zadziała

kajpo: pisałaś że mam edytować, a próbuje, próbuje i nie chce się zapisać to co dopisuje 🙁

Chciałam tylko napisać, że cały czas szukam informacji czemu te wędzidła mylera są takie złe 🙂 i nic nie widzę... jak ktoś wie coś na ten temat to proszę o informację. To już tak przy okazji...

o matko... ale się temat rozwinął.
Może po prostu zrobię tak, że spróbuje pojeździć trochę w hackamore, na krótkich czankach ze skórzanym nachrapnikiem.
Jak będzie nam lepiej i on będzie chodził rozluźniony i wszystko będzie ok to tak zostaniemy
Jak nie to zostaniemy przy wędzidle podwójnie łamanym ze skośnikiem.

Do Gaga:
Nie mówię, że tam same matoły siedzą... nie znalazłam nic złego o tym wędzidle po prostu, raczej same pozytywne opinie więc się zdziwiłam... i dalej nie wiem co w nim jest nie tak. Sama jeździłam w nim 2 tyg i przestałam, nie widziałam różnicy pomiędzy tym a podwójnie łamanym więc zostałam przy podwójnie.
Hm.. co do wędzideł łamanych to dłuuuugi temat, moim zdaniem prawda leży po środku.
To wędzidło które ma teraz jest podwójnie łamane, oliwkowe, srebrne ze złotym łączeniem, przyjmuje normalnie, żuje i ślini się - na skośniku jeszcze bardziej.
Sądzisz, że powinnam zostawić jak jest na skośniku? czy spróbować hachamore?

do kajpo:
hahaha :-D nie wiem co powinnam edytować, o co mnie oskarżasz, a tego nie robiłam. xD nie ważne już - nasza rozmowa bardzo źle się zaczęła 🙂

Anai
Właśnie ... tylko kurcze skąd mam wiedzieć czy on sobie jaja robi ze mnie i przekłada ten jęzor, czy naprawdę nie toleruje wędzidła.
Tu się zaczyna kolejne pytanie, czy konie mogą "nie tolerować" wędzidła, czy to jakieś pomysły przewrażliwionych osób? Czy wystarczy skośnik?
a może faktycznie denerwuje go to wędzidło i na hacku będzie ok.

interesuje mnie najbardziej delikatna wersja hackamore.
Krótkie czanki i skórzany, podszyty nachrapnik. Takie  zestawienie mnie interesowało.

do faith:
Nie wg mnie, naczytałam się że:
przy zwykłym wędzidle jak użyjesz dwóch wodzy to tworzą się zgięcia - przy pojedynczo łamanym to widać najbardziej - takie coś może zrobić krzywdę. Podwójnie łamane jest lepsze, nie ma takiego ostrego, są dwa łagodniejsze. Wędzidło mylera nie zgina się wgl, jest zaokrąglone i nie ważne jak użyjesz wodzy nie zegniesz go tak mocno jak pojedynczo czy podwójnie łamanego. Biorąc je do ręki stwierdziłam, że cos w tym jest, bo się tak nie zgina. Fakt, jeździłam w nim 2 tygodnie i nie widziałam różnicy, więc cały czas jeżdżę na podwójnie łamanym.
.. ale odpowiedz A.kajca zaskoczyła mnie bardzo..

Kurcze... trochę mnie zaskoczyła ta informacja o wędzidle.
I nic nie widzę złego na ten temat.
a jeszcze co pomyśli instruktorka o hackamore - nie wiem, ale czy nie warto spróbować?
Nic złego się nie stanie, spróbujemy na delikatnie pojeździć i zobaczymy,  jak coś będzie nie tak to zrezygnuje.
ale zamykać koński pysk skośnikiem też mi nie bardzo pasuje ;/

Zęby ok - sprawdzone przez weta.
Mylery? na pewno mówiy o tym samym wędzidle?
"Celem wędzideł Myler Bits jest zapewnienie koniowi maksymalnej wygody w pysku." - same takie rzeczy o nim wyczytałam...

zdjęcie wyżej - na pewno myślimy o tym samym?

kajpo:
z całym szacunkiem:
Przyznałam się do tego, że nie poszukałam wątku o bezwędzidłowych, moja wina, nie pomyślałam - napisałam to w poprzednim poście
Nie edytowałam żadnego postu! - wypraszam sobie

Do jestemzlasu:
Tego linku od kajpo nie dostałam - w przeciwnym razie podziękowałabym i przeniosła się tam.

do faith:
Przyznaje się bez bicia - nie pomyślałam 🙂 nie zostałam tez odesłana do tego wątku. Masz rację 🙂 

A.kajca
Dziękuję bardzo.
a za tamto stwierdzenie przepraszam i wyjaśniam od razu.
Mam problem i chce spróbować bez wędzidła oznacza, że jeżdżę na wędzidle - próbowałam pojedynczo łamanego (nigdy więcej), podwójnie łamanego, smakowego i wędzidła myler. Za każdym razem koń otwierał pysk, coś mu nie pasowało itd. Moja trenerka stwierdziła,  że założymy mu podwójnie łamane i skośnik, bo według niej przekłada język. Może i ma racje, ale jak założyłam przy niej wędzidło mylea, a ona powiedziała, że jest za ostre itd (moim zdaniem to najbardziej komfortowe wędzidło dla konia - nigdzie nie tworzą się zgięcia, które mogłyby go drażnić) to pomyślałam, że warto posłuchać kogoś jeszcze, bo być może ona nie miała styczności z niczym więcej niż zwykłe wędzidło, a jak coś nie pasuje to skośnik i tyle. Popytałam dalej, pokazałam konia, to jak jeździmy i to co mnie martwi i usłyszałam, że mam miękką rękę, a koń i tak się broni przed wędzidłem, więc należy spróbować bez. Czemu nie 🙂 Jeździłam na halterku, ale i dla mnie, i dla niego były to pierwsze razy... jakoś tak zupełnie inaczej niż na wędzidle - trochę sterowność nie taka, ale nie było źle 🙂 Kilka osób poleciło mi hackamore - bez wędzidła, kierownica jak na wędzidle, koń rozluźniony - warto spróbować. Czytałam, czytałam i doczytałam się tych różnych opinii odnośnie czanek. Stąd mój wątek i oto mój problem 🙂 faktycznie na początku mogło zabrzmieć strasznie..

Gaga..
25 lat, fizykę miałam - 7 lat temu ostatnio,... czytałaś dokładnie moje posty?  Mniejsza czanka - mniejsza dźwignia. W to wierzyłam od początku, więc chyba pamiętam coś z tej fizyki. Pytam, bo chce być pewna- hmmm... p e w n a . Tak po prostu, po ludzku mam wątpliwości. Wydaje mi się, że to nic złego, żeby się doinformować - dla dobra konia. Uwierz mi, mam co robić w domu i nie zakładałabym wątku tak dla hecy, potrzebuje porady, a nie kłótni.
co do regulaminu - pytałam grzecznościowo, kajpo - nie podoba mi się jak ktoś nie ma nic do powiedzenia w sprawie wątku, a pisze po to, żeby kogoś pouczać i odsyłać do innych tematów, które mało mają wspólnego z moim pytaniem.
"problem z ortografią" - bo zjadłam ogonek od ę ? faktycznie, nie zauważyłam.
Jeżeli chodzi o pouczanie - słuszna krytyka to dobra krytyka... spytać poprawnie zapytać - nic złego nie miałam na myśli.

Teraz konkretnie. Czy mniejsze czanki są bardziej delikatne na na 100% czy jest jeszcze ktoś kto sądzi inaczej?

Do Kajpo:
1. Pierwszy link jest dotyczący wszystkich rodzajów kiełzna, głównie o wędzidłach. Kilka pytań o Hack zakończyło się odpowiedziami w dwóch wersjach... ja potrzebuje konkretnej odpowiedzi od osoby, która się zna, ma z tym styczność.
2. Drugi link... kącik żółtodziobów? co to jest wolta, zmiany nogi itd ? odpowiedzi od żółtodzobów się naczytałam - jeszcze raz powtórzę, że potrzebuje konkretu, takiego dla siebie, bo mam problem z koniem - chce spróbować jazdy bez wędzidła, a nie chce czytać głupot i w to wierzyć, a później testować na koniu. (nie piszcie o halterkach, ani ogłowiach dr cooka - próbowałam... mój koń ma duży temperament i nie był nigdy robiony naturalnie itd itp. Chodzi mi konkretnie o hack)
3. "spytać" nie jest poprawną formą - mówi się zapytać.
4. Nie dubluje wątku... jak już napisałam - naczytałam się dużo, różnych wątków, na wielu forach i nigdzie nie znalazłam konkretu od osoby, która wie na 100% o czym mówi.
5. Post pod postem napisałam, bo nie mogłam znaleźć mojego wątku, jeżeli to problem to przepraszam.
6. Czy coś jeszcze zrobiłam niezgodnie z regulaminem?

Do Dementek:
Właśnie też tak zawsze sądziłam, ale po moich próbach doinformowania się - jestem skołowana 🙂

Do A. kajca:
Siła wędzidła zależy od ręki jeźdźca - to oczywiście wiem. Co do drugiej teorii też tak pomyślałam, ale czy jesteś pewna? nie chce popełnić błędu przy wyborze czanek... nie jeździłam jeszcze na hacku i ogólnie mnie to martwi, dlatego chce się doinformować, żeby chociaż w tej kwestii mieć pewność. Proszę o odpowiedź w tym wątku.

Up - nie wyświetla wątku na górze ! 😤

Witam,
Mam pytanie, bo nigdzie nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi, odnośnie długości czanek w hackamore. Które mają lżejsze działanie długie czy krótkie?
Słyszałam dwie wersje :

1. Krótsze czanki są bardziej delikatne, bo tworzą mniejszą dźwignie. Np. bez czanek mamy sam nachrapnik, który działa lekko, krótkie czanki zwiększają działanie, im dłuższe tym większa dźwignia i mocniejsze działanie

2. Dłuższe czanki są bardziej delikatne, bo mamy wtedy większy kąt działania. Nie wiem czy potrafię to wytłumaczyć... słyszałam taką wersję, że przy zastosowaniu dłuższych czanek, żeby działanie na konia było taki jak przy krótszych to należy mocniej zadziałać ręką...  chodzi o to że aby spowodować przesunięcie czanek o taki sam kąt od naturalnego położenia, przy długich czankach trzeba mocniej zadziałać ręką niż przy krótkich

Osobiście zawsze byłam pewna, że krótsze czanki są lżejsze, ale teraz mam wątpliwości.... Może ktoś ma 100 % pewność które są lżejsze.  Proszę o odpowiedz.