Pensjonaty w Poznaniu i okolicach
autor: Mróweczka dnia 05 kwietnia 2016 o 09:10
OZ również jestem z okolic południowego Poznania(Górczyn), jakiś czas temu zwiedziłam kilka stajni
Stajnia Niwka to dośc spora szkółka (byłam tam w niedzielę ok 12 to sporo jeźdźców było), ogólnie miałam wrażenia, że na dośc małej powierzchni stajni, placu, padoków jest bardzo dużo koni, mnie trochę odrzuciła cena co do tego co widziałam(miejsce, boksy itp)
Ośrodek w Rogalinku, cichy i spokojny, widziałam dużą halę, zielonych padoków nie widziałam, konie były na piasku, ogólnie dobre wrażenie, pensjonariusze mówili, że mimo , że są małe boksy to konie ze spokojem dają radę, niestety nic nie wiem o karmieniu ale konie wyglądały dobrze.
Stajnia z Kopytem(wjazd na górę) koło osiedla gdzie mieszka znajoma, również lokalowo trochę mała w sensie stajnie, wszystko dość ograniczone, padoki są, konie wyglądały dobrze i czysto, jedyne co mnie martwi to, że nie ma tam nikogo 24h na dobę, niby był monitoring, ale to bardziej skojarzyło mi się z podglądaniem co robią ludzie(w siodlarni był podgląd i grupa pensjonariuszy), do WLKP parku blisko co jest atutem, ale nie wiem czy wjazd jest płatny.
Pozdrawiam
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Mróweczka dnia 14 grudnia 2015 o 11:22
Może ma faktycznie pokazać spokój tego ogierka, ale...mi w głowie rodzi się ale, że wiele mówi się teraz o jeździe w kasku, zachowaniu bezpieczęństwa, jeździe w kamizelkach szczególnie chodzi mi o dzieci, a pokazując takie cos tak małemu dziecku? może ono podczas nieuwagi chwycic każdego konia od tyłu i skończyć się to moze tragicznie.
Myślę, ze nauka od podstaw dzieci(a już wogóle takich malutkich, może rok, dwa) powinno być bardzo rozważnie prowadzone przez rodziców.
Staram się nie przesadzać, też lubię jak dzieci się opiekują kucami, uczą się zasad, ale to dla mnie po prostu głupota!