Stajnie na Śląsku
autor: Koniiara dnia 05 września 2023 o 13:49
desire, Czyli tutaj nowe konta Cię dziwią a na Google już nie? Nazwy użytkowników Google typu Janina Babka też Cię nie dziwią? Albo, że dwa razy Pan Łukasz Gemza dodawał ocenę raz ze starszego, raz z nowego konta? Dodatkowo taki Pan nigdy nie trzymał konia w tej stajni. Nie był też osobą przychodzącą na jazdy, czy jako towarzysz dla innych pensjonariuszy. Dotyczy to także innych osób wystawiających tam opinie. Było wcześniej pisane, że złe oceny na Google zostały wystawione w jednym momencie, i to też nie jest ciekawe, że tak nagle?
Stajnie na Śląsku
autor: Koniiara dnia 04 września 2023 o 22:41
UlaBrzydula,
Po pierwsze mówisz nieprawdę. Jeszcze w lipcu 2021 szukałaś informacji o tej stajni, więc stwierdzenie, że przestałaś tam kilka lat chyba mija się z prawdą.
Jeżeli chodzi o opinie w Google, to z różnych nowo utworzonych kont opinie wystawiają te same osoby, tylko po to, aby złośliwie obniżyć ocenę lub osoby które nigdy nie trzymały tam konia 🙂 Sytuacja wynikła po wypowiedzeniu dla kilku osób, które teraz szukają rewanżu. Nie będę się rozpisywać w tej wypowiedzi o tych sytuacjach.
Zaś jeżeli chodzi o warunki w stajni to trzymam tam konia/konie prawie od samego początku powstania stajni w Przezchlebiu (czyli od początku 2016), więc jeżeli chodzi o doświadczenia myślę, że mogę dość sporo opowiedzieć dla osób zainteresowanych.
Najpierw o koniach. Konie mają duże padoki trawiaste oraz po jednym padoku zimowym na którym cały czas jest dostępne siano (w lato także). Trawa na padokach jest zawsze dosiewana co roku, aby jak urośnie kopytne miały więcej co skubania. Konie mają stały dostęp do wody z automatycznych poideł oraz cienia (wiatka bądź drzewa na skraju padoków). Wszystkie konie są podzielone na dwa stada z osobnymi padokami: klaczy i wałachów. Stajnia nie przyjmuje ogierów. Jest możliwość pozostawienia konia na 24h na padoku (schodzi wtedy prowadzony w ręce jedynie na śniadanie i kolację). Reszta po kolacji zostaje w boksach. Podstawą jedzenia jest owies, jednak bez problemu są podawane pudełka/słoiczki czy inne opakowania. Jeżeli chodzi o zapominanie, to odkąd mam tam konia/konie to mogę policzyć na palcach jednej ręki ile razy koń nie miał podanego pudełka, czyli w przeliczeniu na prawie 8 lat jest to mały odsetek. Zaś jeżeli jest pila potrzeba, na przykład, do stajni przyszedł koń z wrzodami ocenionymi na 4, jedzenie było podawane zamoczone wcześniej. Konie w boksach mają dostępne dużej ilości i dobrej jakości siano, podawane na ziemię bądź w siatkach na prośbę właściciela. A jako że siatki mają swój limit to często na wieczornym obchodzie siano jest dodawane. Boksy są wybierane z kup i dościelane codziennie. W stajni jest dostępnych kilka małych kwaterek dla koni po operacjach/kontuzjowanych. Tutaj akurat właściciele koni opiekują się kwaterką, czyli dodawanie wody i siana. Choć jeżeli ktoś przygotuje kilka siatek na kilka dni wtedy będą one codziennie podawane na kwaterkę. Konie mogą być derkowane przez obsługę stajni na życzenie właściciela kopytnego, w cenie 50 zł za ściąganie/zakładanie. Jest także możliwość ściągania/zakładania masek przeciw owadom.
Teraz infrastruktura. Są dostępne trzy maneże piaszczyste (jeden duży, dwa mniejsze) i odkryty lonżownik. I odpowiadając na pytania, tak, jak jest ulewa są zalane, ale raczej dotyczy to większości stajni, nawet i tych z kwarcowymi podłożami na zewnętrznych placach. Także, jeżeli padoki zimowe są zalane, to traktorem jest odgarniane błoto, aby wyrównać powierzchnię. Jest dostępna myjka zewnętrzna z dwoma stanowiskami. Boksy są albo angielskie albo w środku stajni. Konie mają poidła automatyczne w boksach, albo zwykłe albo podgrzewane. Są dostępne dwie siodlarnie z miejscem na powieszenie derek. Każdy ma swój "boks" na rzeczy i wieszak na siodło. Jest także dostępna czysta toaleta, altanka koło dużej ujeżdżalni z dostępną lodówką i ekspresem do kawy. Na terenie stajni, także jest dostępne ogrodzone kamienne palenisko, oraz ławki, gdzie po wcześniejszym zapytaniu można zorganizować przykładowo swoje czy konikowe urodziny 😁 Dostępne są spore jak na Śląsk tereny do jazdy poza stajnią na spacery stępowe jak i te galopowe.
Właściciele i ludzie. Powiem tak. Widziałam wiele stajni w swoim życiu gdyż mam styczność z końmi od 17 lat i lepszej obsługi nie mogłabym sobie zażyczyć dla moich czworonogów. Wiadomo przez 8 lat zdarzały się jakieś mniejsze sprzeczki (bo komu by nie 😉 ), jednak zawsze można się było dogadać. Jednym słowem właścicielki dbają o konie. Do stajni często przychodzą konie chude, które po kilku tygodniach pobytu w stajni poprawiają swój wygląd. Jeżeli koń się dziwnie zachowuje, kaszle, czegoś mu brakuje czy to derki/siatki/cokolwiek innego, czy nie chce dojadać jedzenia, zawsze jest informacja do właściciela konia o takiej sytuacji. Podawanie leków, jeżeli są przygotowane na porcje/zastrzyki nie ma z tym żadnego problemu. Jak właścicielowi brakuje na szybko jakiegoś leku biowetalginu/środka odkażającego, to jeżeli właścicielki posiadają, to pożyczą w razie potrzeby (wiadomo, należy wtedy odkupić/oddać). Derkowanie, nawet jeżeli sama derkowałam konie (bez opłaty), a okazało się, że w danym dniu miało być zimno/mocno padać a ja nie założyłam wcześniej derki, to konie te derki dostawały, mimo, iż nie należało to do obowiązku właścicielek (to także dobry gest i nie powinno się go nadwyrężać 😝 ). To samo w sytuacjach awaryjnych, jeżeli koń mimo derki zmarzł/derka się rozerwała, to była zamieniana na inną a właściciel informowany. Jeżeli chodzi o sytuacje krytyczne z zagrożeniem życia konia (np. ostra kolka), właścicielki pomagają ile tylko są w stanie. Jeżeli zaistniała potrzeba spania u konia i obserwacji to jeszcze będą pytały jaką kawę rano lubisz 😁
Grupa właścicielki koni w stajni jest świetna! Wiadomo, nie każdy musi kochać każdego, ale zawsze w razie potrzeby ktoś zawsze pomoże! Kolki, kontuzje, ranki, podawanie leków, spacerki, ogarnianie kwaterki, chłodzenie konia latem, ściąganie maski o różnych dziwnych porach dnia, robienie meszów, ściąganie na masaż/weterynarza, pożyczanie wiaderek/siatek/duperelek, i wiele innych - zawsze można poprosić kogoś o pomoc i gwarantuje, że znajdzie się duszyczka która pomoże 🙂.
Co do podwyżek, wiadomo nikt ich nie lubi, ale w ostatnich latach drożeje wszystko łącznie z utrzymaniem konia.