magda

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008
Ostatnio online: 22 lutego 2025 o 14:24

Najnowsze posty użytkownika:

Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: magda dnia 17 lutego 2025 o 11:24
Tardyferon jak brałam 'jakkolwiek' też mi źle działał na brzuch. Endokrynolog powiedział że trzeba na pusty brzuch, a że biorę też hormony na tarczycę to brałam kilk godzin po posiłku i godzinę przed kolejnym - wtedy nic mi nie dolegało. Poziom ferrytyny podniósł mi się minimalnie, a jak przestałam brać tabsy to samoistnie się podniósł nie wiem od czego, bo nic nie zmieniałam w zasadzie.
Diety eliminujące grupy produktów raczej nie są zdrowe i trudniej je zbilansować.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: magda dnia 16 lutego 2025 o 20:12
_Gaga, tak, dieta kotbury to praktycznie samo mięso.

Aktualna piramida żywieniowa na dole ma warzywa nie zboża.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: magda dnia 14 lutego 2025 o 13:52
Offtop przy okazji - mnie wkurza że w idei body positive w reklamach ciuchów sportowych zatrudniane są modelki mocno otyłe. Dlaczego nie ma takich z lekką nadwagą nigdy tylko albo mocno wyżyłowane albo tak mocno otyłe? Fakt, że taka reklama zapada w pamięć, wiec może o to chodzi. Staniki na normalnych, przeciętnych laskach widziałam, ciuchów sportowych - nie.

A w temacie - mnie wkurza że niektórym nie można NIC przetłumaczyć. Wiadomo że nie ma co walczyć z wiatrakami, ale są tacy co niby chcą słuchać rad itd, ale nic nie trafia.
Kącik Rekreanta (część XVIII) 2025
autor: magda dnia 11 lutego 2025 o 10:25
infantil, dzięki. Już się zaczynam obawiać co będzie odwalać jak w końcu będzie się dało biegać 🙄 Szczęśliwie jest dość mądra w kwestii podłoża i jak jej np za ślisko to zwalnia sama.
Kącik Rekreanta (część XVIII) 2025
autor: magda dnia 11 lutego 2025 o 07:38
infantil, totalnie zazdroszczę. U mnie w jednej stajni dało się zakłusować na trawie, w drugiej beton kompletny absolutnie wszędzie. Wcześniej był lód długi czas, a jeszcze wcześniej ogrom śniego lodu i powalonych drzew, więc też nie było opcji na nic oprócz stępa. I tak się bujam, kobyłę w ręku na spacery biorę i próbuję ją uspokajać w lesie bo się płoszy okropnie i spina :/
wasze ulubione seriale
autor: magda dnia 07 lutego 2025 o 20:09
flygirl, damn. Miałam nadzieję na coś spoko. Może i tak sprawdzę.

W pracy mi polecano serial Kibic, ale równocześnie ktoś mówił że szmira. Chętnie obejrzę coś tak dobrego jak Gambit królowej... podobał mi się Unorthodox, Sprzątaczka była ok. Wszystko to krótkie seriale, ale może przy dłuższych po prostu temat się wyczerpuje? Skazanej 1 sezon mi się podobał, dalej szajs. Orange is the new black po kilku sezonach to samo. Chirurdzy też.
wasze ulubione seriale
autor: magda dnia 07 lutego 2025 o 19:21
keirashara, jestem na 5 sezonie Rezydentów i zrobiła się kupa. Ponoć New Amsterdam spoko.

Yellowstone mnie też nie przekonuje.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: magda dnia 04 lutego 2025 o 18:55
Zuzu., mówię po chińsku (za pomocą google translate) 🤣 Znam 10 języków programowania (nazwy). 🤣
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: magda dnia 04 lutego 2025 o 15:15
Rozwalają mnie takie teksty w ogłoszeniach:
Koń wolny od nałogów i narowów (zaczyna tkać kiedy zostaje sama w stajni)
zna chów wolnowybiegowy(dzień) i boksowy (noc)
KOTY
autor: magda dnia 30 stycznia 2025 o 12:42
efeemeryda, "kupy przebadane, ale oczywiście nic nie wyszło". Natomiast wszystko na to wskazuje i to każdy wet po kolei mi to stwierdza słuchając co się dzieje.

nancy94, dzięki. Da się taki środek do dezynfekcji kupić stacjonarnie?
KOTY
autor: magda dnia 30 stycznia 2025 o 08:59
Czy ktoś z was walczył z giardią? Najprawdopodobniej to męczy moje koty (kupy przebadane, ale oczywiście nic nie wyszło), dostają leki, zastanawiam się jak bardzo powinnam wysprzątać dom. Co ile dni wymieniać i okażać kuwetę, miski, tekstylia, blaty... Póki co miski i blat zmywam po każdym posiłku, kupy staram się na bieżąco wywalać, kuwetę co tydzień? Czy częściej? Przeprałam tekstylia, ale czytałam że na nich akurat najmniejsze szanse na cysty.
Kącik Rekreanta (część XVIII) 2025
autor: magda dnia 21 stycznia 2025 o 13:27
infantil, u ciebie to chyba bardzo dobre podłoże jest ogólnie? Bez błocka. W okolicach 3miasta na wolnych wybiegach jest błooootoooo. A patrząc na twoje zdjęcia to i padoki i plac i las bez błocka macie. Zazdro jeśli to prawda.

flygirl, Moon, gratki sukcesów i super że macie tyle radochy!

U mnie podłoże pozwala na spacer stępem, z wyszukiwaniem drogi gdzie nie ma zwalonych drzew nie-do-ominięcia. Śniegu w lesie dużo, a teraz są przymrozki to znowu przyhamuje topnienie. Nieprędko będzie się pewnie dało coś więcej pojeździć, zostaje przepracowywanie problemów w stępie.
Pralka i inne AGD - uwagi i rady.
autor: magda dnia 17 stycznia 2025 o 12:59
Mi się ta grupa non stop pojawia na fejsie mimo że w niej nie jestem. I kuszą... a miejsca w kuchni brak. Natomiast mama kupiła air fryera i grzaliśmy pampuchy (wytrawne pączki) w święta i świetnie się sprawdziła do tego - nie wysuszyła a nagrzała pampuchy.
Kącik Rekreanta (część XVIII) 2025
autor: magda dnia 14 stycznia 2025 o 10:59
anai, to chyba pierwsza kobyła u ciebie? Jak ci się z nią pracuje ogólnie, kobyłowe foszki odczuwasz czy nie widzisz różnicy?

Ja jeszcze do stajni nie dotarłam w tym roku 🙄 najpierw ogrom pracy i autko zaprotestowało, potem z kotkami przeboje zdrowotne, w niedzielę musiałam po tym wszystkim odpocząć i padłam spać zamiast gdzieś jechać. Pewnie dopiero w weekend dojadę do stajni, więc kobyła 3 tyg wolnego zalicza właśnie. Wcześniej druga stajnia w planie, kopytka trzeba zrobić staruszkowi.
KOTY
autor: magda dnia 13 stycznia 2025 o 23:02
wistra, tak, bez paniki i będziemy sprawdzać. USG miał robione i nerki obrazowo ok. Do wetów chodzę różnych i tego też mam dość, to nie jest dobra opcja. Trzeba w końcu komuś zaufać. Staruszek jest pod opieką gastroenterolog z której jestem póki co bardzo zadowolona, z młodymi gorzej. Najpierw badani byli w jednym gabinecie, u pani nefrolog, potem ten z podejrzeniem niewydolności nerek konsultowany w drugim miejscu, poleconym przez dwie niezależne osoby które mają zwierzaki po ciężkim leczeniu. Jak masz kogoś w trojmiescie do polecenia to chętnie poczytam kogo. Świetne opinie pod kątem leczenia nerek ma p. Włodarczyk, ale ponoć ma nieciekawe podejście do pacjenta. Tak czy inaczej jeśli diagnoza się potwierdzi to nie mam do niej daleko i w razie czego będę mogła u niej konsultować młodego.

Staruszek po 4 dniach biegunki w końcu dziś wyprodukował ładne kupy, za to młody jeden gorzej i apetyt coś mu spadł 😖
KOTY
autor: magda dnia 13 stycznia 2025 o 16:48
wistra, nie, też po wynikach moczu (ciężar właściwy). Będziemy powtarzać badania, bo są niejednoznaczne, ale 2 wetów mówi że raczej ma niewydolność nerek.
Ustaliliśmy dziś że w pierwszej kolejności do kontroli są kupy, potem staruszek (krew i mocz), a dopiero potem młody w kierunku nerek. Także końca nie widać i to pomijając comiesięczne zastrzyki solensii.
KOTY
autor: magda dnia 13 stycznia 2025 o 09:56
U nas też biegunka - staruszka męczy na tyle że w sobotę wylądowaliśmy w klinice na dyżurze. Dostał kroplówkę, leki, w sobotę 6 kup, wczoraj 5, dziś jeszcze nie było ani jednej ale jedziemy na kontrolę do weta (3 raz w ciągu tygodnia 😑😉. W kolejce czeka Karolek na kontrolne badania i oba młode na zrobienie zębów. Powinnam zamieszkać u weta.
W górach jest wszystko, co kocham - wątek dla łazikantów
autor: magda dnia 08 stycznia 2025 o 21:30
Podeszwa vibram a cała reszta w zależności od upodobań, stopnia trudności szlaków, twojego doświadczenia i przewidywanej pogody.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 08 stycznia 2025 o 08:46
pamirowa, głos rozsądku! Pod ostatnim akapitem szczególnie mogę się podpisać.
Sprawy sercowe...
autor: magda dnia 07 stycznia 2025 o 19:47
W Polsce na Tinderze to jednak duża część ludzi szuka związku z tego co rozmawiam ze znajomymi. W bliskim otoczeniu mam jedną szczęśliwą parę z Tindera i jedną chyba z jakiejś polskiej apki. Każdy sposób by kogoś poznać jest dobry, why not. Mamy takie czasy że część życia dzieje się w sieci.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 05 stycznia 2025 o 10:06
Ale to nie moja wina że media i ludzie powtarzają głupoty i zachowują się irracjonalnie 😀 Skoro włażą na przejścia niepatrząc to raczej dobrze że kierowca powinien przed przejściem zwolnić i upewnić się że żadnego idioty nie ma w pobliżu 😋
Wkurza mnie jak ludzie się właśnie tak na ciemno ubierają czy idąc pieszo czy jadąc rowerem. Na rowerze mega pilnuję by być jaskrawo ubrana, mieć dobre oświetlenie a przez jakiś czas jeździłam po zmroku w kamizelce odblaskowej. Kiedyś znajoma jeździła rowerem bez światełek po zmroku, ciemne ciuchy oczywiście... spytałam czemu tak robi, przecież jej w ogóle nie widać. Odparła że ONA WIDZI i jeździ chodnikami więc to wystarczy 🤦 Chodząc pieszo raczej jestem wśród tych niewidocznych, ale podwójnie upewniam się że kierowca mnie widzi w razie co.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 04 stycznia 2025 o 23:12
Jest przepis mówiący że pieszym zabrania się Wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, jeśli mogłoby to zmusić kierującego do gwałtownego hamowania lub stworzyć zagrożenie. (wyszukałam za pomocą chatu GPT).
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 04 stycznia 2025 o 10:04
xxagaxx, twoi rodzice mają szczęście skoro się komunikacja poprawiła. Pewnie mieszkają gdzieś blisko miasta i na trasie PKM. W Większości małych miejscowości sytuacja się jednak pogarsza. Przykład - miejscowość w której moja rodzina ma dom na wsi. Kiedyś jeździły tam normalnie PKSy, praktycznie co godzinę. Teraz jeździ autobus 'miejski' - 5 razy na dobę, tylko w dni powszednie i tylko do miejscowości gminnej, nie do miasta wojewódzkiego jak kiedyś. A to nie jest malutka wieś na uboczu. Jest wiele miejscowości gdzie nie jeździ nic albo raz na dobę maks.

A tak przy okazji to może nie wkurza ale zadziwia mnie narzekanie na wprowadzenie przepisu że pieszy ma pierwszeństwo. Nigdy nie miałam sytuacji że ktoś mi wszedł bez rozglądania się, a przepis zmusza mnie do wzmożonej ostrożności jak zbliżam się do przejść. Ja tam się cieszę że zostało to wprowadzone.
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: magda dnia 03 stycznia 2025 o 18:15
No niestety stajnie zwykle jednak bardziej w jednym kierunku idą. Boksów angielskich też chyba nie ma jakoś dużo.
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: magda dnia 03 stycznia 2025 o 13:23
klaudiabolusiowa, patrząc na twoje wymagania to chyba tylko Czarna Huta mi się nasuwa. Mają boks angielski z tego co widziałam ostatnio w ogłoszeniach.
Wolny wybieg bliżej masz w Dżygicie i nie wiem czy pensjonat czy tylko dla znajomych - Stajnia Spokojna Głowa. Tylko że w Dżygicie podłoże dopiero zaplanowane do wymiany a hala w budowie więc nie wiadomo co tam będzie.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 03 stycznia 2025 o 12:27
xxagaxx, ale nauczyć się też trzeba jakoś i zdobyć doświadczenie za kółkiem 😁 sam kurs tego nie załatwi.
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: magda dnia 03 stycznia 2025 o 10:41
W Bielkówku (nie Jaga tylko ta druga) bywam regularnie to mogę odpowiedzieć na pytania
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 03 stycznia 2025 o 09:11
Nie wiem o której jechałaś ale wczoraj się nieźle zdziwiłam jak o zmroku ledwo szłam chodnikiem i przez jezdnię bo się niezła gołoledź zrobiła. Ale tak, jak tylko coś pada to część ludzi traci głowę i nawet na prostych poza miastem gdzie nie ma ograniczeń potrafią się wlec 40.
Teraz to mnie wkurza że jest zimno, ale ani to zima ani to wiosna, standardowe niewiadomo co które potrwa jeszcze długo.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 31 grudnia 2024 o 08:19
Zachowałam, ale uważam że było to niebezpieczne zachowanie, szczególnie w tych warunkach.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 30 grudnia 2024 o 21:17
Tak, ale nie żeby wyprzedzać z prawej i wyskakiwać mi przed sam nos wciskając się między mnie a tira.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 30 grudnia 2024 o 20:42
kotbury, przekraczanie dozwolonej prędkości nigdy nie jest dozwolone i nigdy nie masz do tego prawa. Jedynymi pojazdami które mogą to robić są pojazdy uprzywilejowane (a przynajmniej tak mi się wydaje że oni mogą, bo przepisów w tej kwestii nie czytałam).

Dziś - jeden tir wyprzedzający mnie zaczął zmieniać pas na mój, o mały włos by mnie zepchnął z drogi 😤 Zwolniłam odrobinę - deszcz, ciemno, wiedziałam że był dzwon i widziałam że stoją nadal i ludzie chodzą wokół aut, a lewy pas zajęty, więc ów tir mnie zaczął wyprzedzać. Potem typ wyprzedził mnie z prawej pasem do włączania się do ruchu i wskoczył między mnie a tir, znacznie szybciej niż ja jechał, kompletnie go nie widziałam - brawo... Obserwuję lusterka, ale takich debili nie sposób zauważyć. Jeden wyjazd autem w tam i powrót, 2 niebezpieczne sytuacje, do tego 2 siedziało mi na zderzaku, jeden wyprzedził tuż przed przejściem dla pieszych gdzie ja jechałam jakieś 55/h w terenie zabudowanym 🙄 Serio nie znoszę debili na drogach i przy tym co wyczyniają to dziwię się że tak mało wypadków jest.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 30 grudnia 2024 o 15:10
Perlica, jak jadę z innym w odległości 30-50 metrów bo nie mam jak wyprzedzić bo na lewym jedzie jeden za drugim i nie mam opcji się zmieścić szczególnie z silnikiem takim jaki mam? Bo o takiej sytuacji mowa a nie że jadę mniej niż ichnie 90 bo taki mam kaprys.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 30 grudnia 2024 o 14:43
No właśnie, ja mam autko dość wolne, słabo przyspiesza. Jadę grzecznie za wolniejszymi i czekam aż mam DUŻO miejsca na wyprzedzanie. Ale jak już zacznę wyprzedzać i ktoś jadący 200 dobije mi do zadka, to przecież nie zniknę żeby on nie musiał ani na sekundę dotykać hamulca. Tiry też mi czasem wjeżdżają w zadek totalnie, bo on jedzie na tempomacie i miga mi że nie zamierza wciskać hamulca. Mam wyparować? Sama jechać komuś na zderzaku? To są mega wkurzające sytuacje. Nie szarżuję, nie jeżdżę szybko, ale też uważam że ruchu nie blokuję, a odstęp zachowuję dla bezpieczeństwa a nie po to by ktoś za mną nie musiał wciskać hamulca. Potem taki biedaczek w końcu może mnie wyprzedzić to jeszcze potrafi często pokazać jaki to był nieszczęśliwy i zajeżdża drogę i hamuje po wyprzedzeniu mnie. Niech mi ktoś wytłumaczy logicznie czemu ludzie tak robią...
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 29 grudnia 2024 o 21:15
A4 od Wrocławia na zachód to droga której boję się jeszcze bardziej niż obwodnicy 3miasta. Unikam jak mogę, w tym roku w czasie powodzi było tam po raz pierwszy w miarę spokojnie i w jedną stronę jechało się nawet przyjemnie, a w drugą zaliczyłam tylko kawałek bo mimo mniejszego ruchu i tak był dzwon i droga nieprzejezdna.
Mnie na jazdach doszkalających instruktor zabrał na krótki pas włączający się do ruchu i drogę pełną tirów z dopuszczalną prędkością maks 90 km/h. Ciemno, deszczowo, godziny szczytu - kazał mi zapitalać, wyprzedzać. Było ciężko, ale szanuję że tak mi kazał. Sama długo unikałam wyprzedzania, ale też nie jeździłam wolniej niż okolice limitu (oczywiście jak się dało) a i tak wielokrotnie idioci mi siadali na zderzaku i chamsko zajeżdżali drogę by pokazać kto rządzi 😤
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 29 grudnia 2024 o 14:27
najgorszy z najgorszych to był Gdańsk.
Facella,

Pozdrawiam z Gdańska 🤣 eh. Obwodnica jest najgosza, a jeżdżę nią bardzo często. Zawsze mam podwójny stres 😑
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 29 grudnia 2024 o 10:30
Na zamek i wpuszczanie z podporządkowanych to i ja widzę, ale to o czym mówię to osobne kwestie i równocześnie je mocno zauważam. Dużo poruszam się drogami o dopuszczalnej prędkości maks >50 km/h i tam jest najgorzej.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: magda dnia 29 grudnia 2024 o 09:03
Mnie to w ogóle wkurza że jest tak niska kultura jazdy na drogach, prawie każdy jest mistrzem kierownicy, zero odstępów, wyprzedzanie z każdej strony, zajeżdżanie drogi, spychanie z pasa, zero refleksji i poszanowania innych... Nie znoszę przez to jeździć autem.
FOODPORN
autor: magda dnia 28 grudnia 2024 o 09:07
Sushi w Sushi Rola ale to daleko od głównego. Wege - Manna68 (tu nie byłam ale bardzo dobre opinie są), Faloviec, na Wajdeloty blisko siebie Avocado i House of Seitan (nie byłam, ale znowu bardzo dobre opinie choć mnie klimat ich social mediów zniechęca).
Do Mandu są (a może były?) często kolejki, to mnie mocno zniechęca, a pierogi jakoś na mnie takiego wrażenia nie zrobiły. Smaczne i wybór ogromny, ale może nie mój klimat po prostu.
Wczoraj byłam w Thali (hinduska) i bardzo na plus, chociaż było za słone i potem mnie suszyło. Lemoniada różana - fantastyczna! Obsługa w stylu który lubię i szanuję - mega dyskretna, nienachalna, bez pytania czy wszystko ok w trakcie jedzenia.

Ja jeszcze dołożę do poleceń Azimę. To nie jest lekka kuchnia na pewno, ale coś rzadko spotykanego - kuchnia tatarska. Mają piekarnie i restaurację i tą ostatnią polecam. Dla niezdecydowanych z kolei bardzo polecam foodhalle - Montownia, Metropolia, a latem również 100cznia i hala W4.
KOTY
autor: magda dnia 23 grudnia 2024 o 23:00
xxagaxx, Zdrówka dla kitku! Współczuję diagnozy!

Moją młodzież przestawiam na John dog for cats mus w puszce i póki co odpukać super. Nie było w ogóle jakichś niepokojących kup, a u Kajtulka przy wszelkich zmianach bardzo często kupy były gorsze.
Wyjechałam na święta i kombinowałam co zrobić z posiłkami aby bylo ich więcej niż ilość odwiedzin moich znajomych. Stary wyjada wszystko co dorwie więc nie ma opcji zostawić zapasu jedzenia (limit ma ale bardzo duży, podwójna porcja to żaden problem). Klamki otwiera więc poprosiłam o zamknięcie typa na noc i nastawienie automatów młodzieży i staremu. Wszystko byłoby fajnie tylko że stary dla odmiany coś sobie uszkodził i całe pomieszczenie było w plamach krwi 😦 niestety jest dość niedotykalski więc nie ma opcji go dokładnie obejrzeć. Nie kuleje, pobieżne oględziny nic nie wykazały. Trzymajcie proszę kciuki by towarzystwo dotrwało do mojego powrotu. Dziś tylko 3 posiłki mają, jutro zaryzykujemy ponownie zamknięcie na noc 😒
KOTY
autor: magda dnia 22 grudnia 2024 o 08:51
W domu nie, na balkonie mam większe donice z truskawkami, trawą i innymi roślinkami i w żadnej donicy nie robiły sobie kuwety. Leżą i mi gniotą poziomki wiecznie ale kuwety tam sobie nie zrobiły. Myślę że to zależy mimo wszystko od konkretnego kota. Obawiam się też że jak teraz podgryzają coś czego nie powinny to i tak zostanie. Lepiej albo całkiem usuń takie rośliny albo postaw tak by nie miały do nich dostępu.
U nas tydzień spokoju był i dziś znowu rzyg. Jedli ok 23 i śniadanie po 8 wypadło - chyba za długa przerwa mimo leków na brzuszek.
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: magda dnia 21 grudnia 2024 o 15:48
Mieszkam w Trójmieście i jakoś tego deszczu nie widzę w tym roku, w środę pokropiło jak jeździłam a tak to na sucho mi się udaje bez kombinowania i wciskania między deszcze, jedynie na jutro kiepskie prognozy.
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: magda dnia 21 grudnia 2024 o 15:14
Kocham pracę z końmi. Nie chciałam pracować zawodowo przy koniach ale jako pasja jest to coś wspaniałego. Kobyła pomalutku progresuje, zaczęła do mnie sama przychodzić, jeździmy sobie w tereny (o ile akurat się nie boję na tyle by odpuścić wyjazd do lasu). Mamy jeszcze dużo do przepracowania, dziś np spłoszyła się mocno bo… chciałam poprawić sobie spodnie i zaszeleściłam kurtką 😂 jak dla mnie ta zima jest odpukać znośna, właśnie nie pada za dużo więc bez hali da się popracować. W lesie póki co podłoże ani razu nie przymarzło, na placu gorzej. Także dziewczyny nie wiem gdzie wy ten deszcz widzicie co chwilę 🙂 po cichu liczę na jakiś krótki epizod śniegowy by pojechać do lasu przykrytego białym puchem.
Kupno konia
autor: magda dnia 18 grudnia 2024 o 09:01
Perlica, adekwatnie do wieku.
Kupno konia
autor: magda dnia 17 grudnia 2024 o 19:22
Jak jest z poziomem wyszkolenia koni w stadninach?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: magda dnia 17 grudnia 2024 o 07:19
Saklawia, https://ogloszenia.re-volta.pl/forum/topic/104131/1/ jakiś czas temu stworzyłam wątek na ten temat. Kamizelki nie mam, skusiłam się na skarpety (obecnie na allegro są po 90 zł) i jestem bardzo zadowolona.
KOTY
autor: magda dnia 16 grudnia 2024 o 17:35
USG brzucha, tarczycy nie. W wieku 4 lat też tak często idzie to w parze?
Mój stary kot ma nadczynność tarczycy, miał nadciśnienie, szczęśliwie nerkowo stoi dobrze.
KOTY
autor: magda dnia 16 grudnia 2024 o 17:01
Nie było. USG, krew i mocz. Ciśnienie na kontroli ma mieć zmierzone, w sumie nie wiem czemu dziś tego nie zrobiła.
KOTY
autor: magda dnia 16 grudnia 2024 o 11:14
Na tą chwilę mamy kreatyninę 188 przy normie do 168, więc to jest małe przekroczenie. Narazie mam bardzo dość wetów ale rozważę konsultację z kimś jeszcze (choć chodzimy do nefrolog, polecanej).
Jesteśmy po wizycie, od dziś mam kilka nocy wstawać i karmić w nocy, sprawdzić czy to coś zmieni w kwestii wymiotów. Jak nie, to leki, a jak i to nie to będziemy szukać dalej. Szczęśliwie dziś wymiotów nie było. Na USG z tego co zrozumiałam żołądek i jelita wyglądają nieco lepiej niż poprzednio (przed odrobaczaniem 5-dniowym). Badanie krwi mamy najdalej za 3 miesiące powtórzyć.