Piękna sprawa. Czyli jest dla nas nadzieja. Dzięki! 😊

Tak, też tak myślę, że to bardziej taka hybryda, ale właśnie pewne elementy są podobne 🙂

Np cofanie po L-ce czy side -pass

smartini, Mam na myśli przeszkody wykorzysywane w konkurencjach working equitation. Wspomniałam o tym, ponieważ mimo wszystko odbiega to od klasyki i tego co robiliśmy do tej pory. Bardziej kojarzy mi się z westem, ale może nietrafne porównanie

Cześć 😊 Jest tu może osoba, która z klasyki przerzuciła się na west? A dodatkowo może spróbowała przestawić także konia pod ten styl? Jeżdżę jakieś 13 lat w stylu klasycznym i razem z moją 12 letnią kobyłką poszłyśmy w skoki. Skoki też od zawsze najbardziej mnie kręciły, ale od jakiegoś czasu zaczęło mnie to nudzić. Ostatnio ćwiczymy elementy workingu, super zabawa a konikowi naprawdę fajnie idzie. Zastanawiam się mocno nad spróbowaniem sił w wescie. Oczywiście raczej już tylko na poziomie rekreacyjnym z tym koniem. Może ktoś miał podobnie?

Zmierzchunkowa u nas w stajni hucułki były raz na zawodach regionalnych i bodajże 4 razy na towarzyskich i super sobie radziły w klasie LL (szły 60 i 80 cm)  🙂 Za czasów swojej świetności śmigały nawet pojedyncze 110 😀