parys1
Parys i Lapis :-) Skąd: Gdańsk
Konto zarejstrowane: 22 lipca 2014
Ostatnio online: 03 stycznia 2023 o 13:31
Najnowsze posty użytkownika:
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: parys1 dnia 18 kwietnia 2017 o 12:15
W Pierwoszynie powstała nowa stajnia o nazwie Stajnia Dzikowy Skarb. Można zobaczyć sobie zdjęcia na fb. Cena za boks to 700 zł. Stajnia zaczęła swoją działalność od maja tego roku. Wygląda obiecująco, osobiście tam nie byłam.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: parys1 dnia 20 marca 2017 o 06:29
Aldara cenowo wychodzi bardzo podobnie do maści typowo końskich na sarkoidy. Mój koń miał 8 płaskich sarkoidów. Generalnie poskutkowała maść na sarkoidy ( nie xterra bo nie miałam do niej dostępu, ale miałam inną zastępczą za 500 zł tj. Dermequin Ointmentw załączeniu zdjęcie. ). Pierwsza kuracja robiona zimą, żeby nie było much tj. Smarowanie raz dziennie przez 6 dni żeby zrobił się stan zapalny i sarkoidy całe odpadły. Wtedy połowa zniknęła. Drugą kurację zrobiłam po 4 miesiąca. Sarkoidy w tym jeden wielkości pięści zniknęły nie zostawiając nawet blizny. Sierść łanie odrosła. Polecam zastosowanie maści z własnego doświadczenia.
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: parys1 dnia 13 marca 2017 o 10:02
Wiem,że nie w temacie ale bardzo proszę o pomoc czy znacie kogoś kto ma dzisiaj chwilę na przewiezienie 2 koni (dosłownie 3km dalej)?
xxagaxx a gdzie Ty stoisz ze swoim rumakiem?
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: parys1 dnia 12 marca 2017 o 20:52
Czeggra1 zobacz stajni w miejscowości Borcz. Koszt 900 zł za miesiąc. Jest to nowa stajnia z ładną hala i padokami. Osobiście tam nie byłam, ale na zdjęciach wygląda obiecująco.
Mam pytanie o stajnie Babiniec w Bojanie, ktoś może coś o niej napisać? Jak karmienie, warunki, padoki z trawą czy bez, możliwość padokowania przez 24h, dostęp do hali?
Dzięki za informację
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: parys1 dnia 18 stycznia 2016 o 10:26
Moon nie zrozumiałaś mnie, chodziło o wywóz co 6 tyg gnoju, który został wywieziony z boksów, a żeby nie zalegał na terenie posesji stajni. Tak jak pisałam boksy są sprzątane codziennie.
Ile osób tyle opinii o tej stajni.
ciekawa na prawdę stajnia ale trochę mało miejsca jak na tyle koni które stoją tam też cala dobę przez co niezbyt jest szansa na dobra trawę wiosna latem.
Dodatkowo jesień zima jeździć niezbyt nie ma gdzie bo ciemno błoto na dość trawiastym manezu czyli jak wszędzie bez hali
wiadomo kto co lubi i co chce 😉
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: parys1 dnia 17 stycznia 2016 o 08:17
Stajnie zmieniałam w zeszłym roku. Nie umiem określić jak długo nowi właściciele mają ten obiekt , ale zakładam że od 2 lat. Nie wiem czego konkretnie szukasz, bo jak stajni wyłożonej kafelkami to na pewno nie Barniewice. Od listopada zeszłego roku jest postawiona nowa murowana stajnia. Gnoj faktycznie jest widoczny na pierwszym planie ponieważ infrastruktura nie pozwala schować go w inne miejsce, ale co 6 tyg jest wywożony do zera (osobiście nie przeszkadza mi jego widok, a zapach unosi się tylko w dniu wywozu) Pamiętaj że to jest moja prywatna opinia na temat stajni Wiśta Wio, każdy może mieć inny pkt widzenia.Jeszcze jeden duży plus, stajnia jest położona przy lesie ;-) Dojazd niestety tylko autem, albo 3 km z buta od Osowej.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: parys1 dnia 18 września 2015 o 07:37
xxagaxx jak szukałam maści dla mojego konia to znalazłam w Polscy maść dla ludzi, którą niektórzy stosowali dla koni na sarkoidy. Nie pamiętam teraz nazwy , wiem że zaczynała się na lit. A. Ale cena tej maści była bardzo zbliżona do ceny maści, którą ja zastosowałam. Postanowiłam nie przeprowadzać eksperymentów bo mogłoby to drożej wyjść niż jak zastosowałam maść docelową na sarkoidy.
W załączeniu przesyłam aktualne zdjęcie jednego z miejsc po sarkoidzie.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: parys1 dnia 17 września 2015 o 08:36
xxagaxx, maść pożyczyłam od koleżanki, która miała jednego wystającego sarkoida. Ona maść dostała od swojego weterynarza, czekała na nią około jednego miesiąca. Koleżanka miała jednego sarkoida, ja 7 płaskich z czego jeden wielkości piąstki dziecka :-) Każda z nas smarowała przez 6 dni sarkoidy a zostało jeszcze pół słoiczka. Uważam że słoiczek jest wydajny, ponieważ starczyłby jeszcze na trzeciego konia.
U mojego rumaka rany po sarkoidach super się goją, już na niektórych narosła czarna błonka :-)
Po użyciu maści przez kilka dni nic nie nakładłam i niczym nie smarowałam ran, mimo tego że brzydko wyglądały. Maść cały czas działała i leczyła chorą skórę. Dopiero od kilku dni psikam octeniseptem lub smaruje rivanolem w żelu.
Postaram się później załączyć kilka zdjęć jak teraz wyglądają miejsca po sarkoidach.
Generalnie jakbym miała polecać to póki co nie wycinanie a właśnie tą maść.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: parys1 dnia 14 września 2015 o 13:54
Hejka,
tak jak obiecałam zdaje relację- maść Dermequin Ointment spowodowała, że płaskie sarkoidy zaczęły odpadać płatami. Widok nie był przyjemny ponieważ spod sarkoidów sączyła się ropa i krew. Obawiałam się, że będzie to okropny ból dla konia, ale z tego co zauważyłam to bardziej go to swędziało niż bolało. Teraz jesteśmy na etapie gojenia ran ( miejsc po odpadniętych sarkoidach). Wydaje mi się, że ta maść ma dokładnie takie działanie jak wycinanie sarkoidów, ponieważ sarkoidy odpadły w całości zostawiając żywą ranę. Liczę na to że już nie odrosną.
W załączeniu przesyłam zdjęcie ( troszkę słabo wyraźne) na którym widać jak sarkoid w połowie jest oderwany od skóry.
Cały czas podaję pestki moreli i pasze sarkiod 1 od Pana Podkowy. Nie wiem czy coś to pomaga, ale profilaktyka nie zaszkodzi.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: parys1 dnia 27 sierpnia 2015 o 11:08
Zapomniałam dodać że od 2 tyg daje pestki moreli, ale jeszcze jest za wcześnie na jakieś rezultaty.
Dam znać jak poszło po kuracji maścią Dermequin Ointment.
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: parys1 dnia 27 sierpnia 2015 o 11:05
Hejka,
ja również jestem na etapie leczenia sarkoida z tym że płaskiego :-( Pozwoliłam sobie przeczytać wszystkie wpisy na temat tego paskudztwa.
W tej chwili przestałam używać glistnika i kozieradki, ponieważ nam to nie pomagało. Czekam na maść od koleżanki, którą przypisał jej weterynarz. Sarkoid u jej konia był wystający i odpadł po 6 dniach kuracji. Sprawa jest świeża bo około 1,5 miesiąca teamu, ale póki co nic nie odrasta.
Poniżej załączam zdjęcia maści oraz sarkoida płaskiego mojego konia. Maść kosztowała 400 zł, ale z racji jej wydajności starczy na kilka koni :-)
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: parys1 dnia 08 maja 2015 o 15:46
Przesłałam zdjęcie do innego weta. Opinia była taka ze to nie grzyb, ale nie nazwał tego jakąś konkretną nazwą. Póki co kazał wykupić fatroximin i tym leczyć. Ktoś to lekarstwo stosowa?
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: parys1 dnia 08 maja 2015 o 07:55
Dzisiaj będę dzwonić do innego weterynarza z prośbą o jego opinię. Natomiast ta zmiana skórna przed zastosowaniem imaverolu była sucha z wystającymi czarnymi purchlami. Jak zaczęłam smarować w/w lekiem purchle stały się krwiste.
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: parys1 dnia 08 maja 2015 o 07:04
Witam,
mam ogromną prośbę o pomoc w ustaleniu zmiany skórnej , która pojawiła się na szyi mojego konia. Weterynarz określił to jako grzyb i kazał leczyć "imaverolem". Przez okres 1,5 tygodnia co dzień mocze mu tą zmianę , ale wydaje mi się że pogarsza to stan rzeczy tzn. ze strupów pojawiły się krwiste purchle ( w załączeniu zdjęcia). Weterynarz zaproponował dwa zastrzyki ( koszt jednego to 200 zł). Zanim jednak podejmę decyzje o zastrzykach chciałam się Was podpytać czy mieliście kiedyś doczynienia z czymś takim i czy faktycznie zastrzyki to ostateczność.
Będę wdzięczna za każdą radę :-)
PROSBA- grzyb, sarkoid, zmiany skórne- jak leczyć
autor: parys1 dnia 08 maja 2015 o 06:46
Witam,
mam ogromną prośbę o pomoc w ustaleniu zmiany skórnej , która pojawiła się na szyi mojego konia. Weterynarz określił to jako grzyb i kazał leczyć "imaverolem". Przez okres 1,5 tygodnia co dzień mocze mu tą zmianę , ale wydaje mi się że pogarsza to stan rzeczy tzn. ze strupów pojawiły się krwiste purchle ( w załączeniu zdjęcia). Weterynarz zaproponował dwa zastrzyki ( koszt jednego to 200 zł). Zanim jednak podejmę decyzje o zastrzykach chciałam się Was podpytać czy mieliście kiedyś doczynienia z czymś takim i czy faktycznie zastrzyki to ostateczność.
Będę wdzięczna za każdą radę :-)